KOTY

Umie ktoś polecić żwirek tani? Chodzi o ilość, mniej o jakość... schronisko sopockie potrzebuje żwirek (prosi o gazety, ale wolę na żwirek wydać te parę groszy), więc szukam co taniej wyjdzie by zanieść im więcej.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
06 listopada 2014 23:24
magda, pellet drewniany. w budowlanych marketach za spory wór zapłacisz okolo 30 zł.
magda, ja korzystam z auchanowego - lekko ponad 2 zł za 5L. Ale tak często w dużych marketach są też na wagę takie najtańsze, więc pewnie wyjdzie jeszcze taniej licząc większe ilości.
Ze żwirkiem nie pomogę niestety. Dziewczyny podały chyba najtańsze opcje.

Moja kota dziś dalej uparcie sterczy na balkonie. W deszczu, o zgrozo... Nie dała sobie przetłumaczyć, że jej będzie na łeb kapać i siedzi. Wlulona pod drzwi, żeby dupsko nie mokło. Znalazła suchy kawałek i się gapi. Do domu wejść nie chce. Co rytuał robi z kota... codziennie przed wyjściem do pracy i po powrocie do domu wypuszczam ją na wietrzenie futerka. Bo lubi. No to mam. Byle sąsiedzi nie widzieli, bo uznają, że się znęcam 😁

Ale ja z pytaniem w sumie... ile kosztuje u Was ściąganie osadu lub kamienia z kocich zębów? Będę musiała się wybrać z Miłkotem, cenę u nas znam, ale ciekawa jestem jak to wygląda w innych miejscach 😉
magda - pellet najlepszą opcją. Idziesz do obi i bierzesz wór.
Tego z auchana (bentonit?) nie bierz, robi się z tego błoto i będą prędzej kląć niż cieszyć się z podarku.
A pellet będzie super.
Właśnie teraz zdałam sobie sprawę z tego, że to do schroniska - rzeczywiście się nie nada, bo trzeba szybko wymieniać, żeby nie zrobiło się błoto. Sorki, czytanie ze zrozumieniem przed poranną kawą jednak nie wychodzi mi najlepiej 😉 :kwiatek: Ale jeśli ktoś szuka taniego do domu, to auchanowy jest ok. Nic nie śmierdzi, ale wymieniać trzeba często i dużo. Choć przy tej cenie i tak oszczędzam.
Mundialowa, masz 1 kota - nie lepiej kupić droższy i mieć mniej roboty i nie wywalać co chwilę? Taki np Tigerino Canada, Golden Grey, Golden White.... 🙂
Chłop mnie ciągle przekonuje do zmiany, jak widzi, ile tego wywalam 😁 Ale po poprzednim ten przypasował zarówno kotu, jak i mi - rossmanowego musiałam wywalać codziennie bo śmierdziało, tego jak nasypię dużo i Jimi sobie zakopie "robotę", to nic a nic nie śmierdzi.
Ale pisanie ukradkiem w pracy rzeczywiście mi nie wychodzi - miało być "wymieniać trzeba albo często albo dużo" 😀 Bo sprzątam co dwa, trzy dni, a znajomi dziwią się, że w mieszkaniu zupełnie nie czuć kota. Worek starcza na tydzień, czasem trochę krócej. Ale może rzeczywiście spróbuję polecanego przez Ciebie, bo mi chłop nie chce jeździć do auchana po kolejne worki 😁
Wychodzi Cię na to samo, bo kupujesz co chwilę 🙂
Kup w zooplusie na próbę po 1 worku i zobacz różnicę (ale reklama 😀). Chcesz 10% zniżki na pierwsze zamówienie?
Zerknę po pracy na ofertę i w razie czego będę pisać PW, dziękuję :kwiatek:
jednak co żwirek lidlowski to lidlowski. świetnie zbryla siuśki. mieszam go ze żwirkiem z inter marche, bo ten drugi z kolei fajnie wchłania zapachy.

ale sprzątać muszę codziennie... dwa koty do jednej kuwety plus jeden z nich to francuski piesek - jak ma pobrudzić łapki (nawet gdy w kuwecie są ledwo 4 kupy na krzyż) to woli pójść na kanapę. 😵
mundialowa, to kiepska oszczędność jeśli ci na tydzień taki worek starcza. Ja mam 40 - litrowy cats best eko plus i starcza na ok pół roku.
Dzięki za rady, podjadę po ten pellet zatem, tylko mam nadzieję że rowerem się uda przetransportować bo ja niezmotoryzowana a dźwigać nie mogę za bardzo.
Schronisko jest bardzo biedne i się ucieszą zapewne ze wszystkiego, co dostaną skoro o gazety pilnie proszą... Jakby ktoś jeszcze chciał pomóc na odległość to proszę o cynk, zobaczę co da się zrobić.
Ile kosztuje żwirek z lidla i jak jest wydajny?
kahlan, a to nic dziwnego, że się sprząta codziennie.

U nas jest to nawet 4-5 razy dziennie  😉
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
07 listopada 2014 09:44
Ja po swojej sprzątam codziennie (kupki) i to staram się zbierać tuż po 🙂.
Żwirek też Lidlowski kupowałam, teraz przerzuciłam się na sylikonowy.
Sylikonowy jest o tyle lepszy, że wchłania zapachy, ponadto jak moja miała problemy z pęcherzem, to od razu sprawdzałam kolor moczu. Jego 1kg starcza mi na 2tyg.
Teraz znów chyba wrócę dol Lidlowego 😉.



magda, jak jest taka opcja to lepiej kupic im drewno niż bentonit. Łatwiej wyrzucać...

Przypominam się z pytaniem o koszty robienia zębów 😉
Dworcika
Nikicie doktor ściągnął kamień przy okazji wizyty, nic nie policzył 🙂

3 tygodnie kroplówek nie dały poprawy w wynikach, ale też nie jest gorzej. Mam dalej nawadniać, Ipakitine do jedzenia, oprócz tego ranigast, venter, jak uda się kupić to Biopron 9, daję nawet tabletki na poprawę apetytu. Azodyl przyleci na dniach. Taniej by wyszła skórka z kota  😉
espana, tylko skąd ty weźmiesz taką wściekłą skórę z kota? 😉
Bischa   TAFC Polska :)
07 listopada 2014 17:18
kahlan, mówisz o Coshidzie z Lidla?
espana, ale u Ciebie to z tego, co widzę chyba grubsza sprawa? U nas generalnie kot ma wizytę stricte dentystyczną. Ponoć trzeba będzie ją na czas zabiegu uśpić (miałam nadzieję, że sam "głupi Jaś" wystarczy, ale mówią, że raczej wątpliwe) i głównie stąd cena.
Tak czy siak zapłacę i nawet jak gdzieś jest taniej, to nie zmienię weta, bo do tej lecznicy mam 100% zaufania. No może 99 😉
Ciekawa tylko jestem jak się ten ich cennik plasuje na tle innych lecznic.
ja uwielbiam silikon 😀 Moj kot jednak nie, boi sie syczenia- zwirek syczy jak wchlania siuski. Wiec obecnie kupuje rossmanowy zwykly i rossmanowy z pudrem oba na raz do kuwety mieszam ze soba i u mnie nic nie smierdzi, a z kuwetki wybieram codziennie lub co 2 dni. Wczesniej troche eksperymentowalam ze zwirkami ale niestety kotu nic nie pasuje, jak za duze kulki to wyrzuca z kuwety, wiorowymi sie bawi. Bentonit mi osobiscie nie pasuje ale jesli kotu tak to podpasuje sie, probowalam kilku bentonitow ale w mojej prywatnej ocenie kazdy dziala tak samo, a skoro nie widac roznicy, to po co przeplacac 😀
No to Poznań zaliczony, wygrany.

Lov, super było Cię poznać!

Następny przystanek - Łódź, w ostatni weekend listopada  🏇
kahlan, mówisz o Coshidzie z Lidla?


tak, oni innego nie mają. 😉
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
12 listopada 2014 15:14
W jakim wieku kastrowaliście swoje kocurki? Konsultacja z weterynarzem oczywiście będzie ale tak z ciekawości, bo słyszałam różne opinie. To prawda, że trzeba to zrobić przed tym jak kot zacznie znaczyć teren?
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
12 listopada 2014 15:23
Kot koleżanki miał ok 9 miesięcy jak został wykastrowany z tego co pamiętam.
13-16 tygodni 🙂
6 miesięcy, żaden wet w mieście nie chciał go wyciąć wcześniej.
5 miesięcy. 😉
Nasz Mr Wilson był "ciachnięty" w wieku około 5 mies.
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
12 listopada 2014 21:04
czyli różne opinie (z resztą jak we wszystkim chyba 😉)

Mój teraz ma ok. 3 miesiące więc za jakieś 2 udam się do weta  🙂
U nas nie wcześniej niż po skończeniu 6 miesiąca życia.
Niedługo znowu nas to czeka. Nasz weterynarz sugeruje dać młodemu jeszcze ze 2 miesiące czasu (kot jest z początku czerwca), a jak się uda to doczekać do marca (akurat miesiąc kastracji, więc byłoby taniej 😉 ). Jeśli młodziak nie zacznie mi znaczyć mieszkania, to poczekamy. Wszystko w jego łapach!
Póki co bawi się różową myszką z dzwonkiem i chyba nie myśli zbytnio o babach. Kotka wysterylizowana więc też za dużo go nie podjudza.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się