KOTY

Ehh minus porty ,jej DOSTĘPNOŚĆ .widzialam ją w jednym sklepie internetowym i na allegro.
[quote author=TUŚKA link=topic=12.msg2326975#msg2326975 date=1427793060]
Ehh minus porty ,jej DOSTĘPNOŚĆ .widzialam ją w jednym sklepie internetowym i na allegro.
[/quote]

Animalia, Zooplus, prowiant.pl
Ja zamawiałam z zooplus 😉
Jaki żwirek najlepiej kupić? Zbrylający?  👀
Frania, zależy od tego, co kot akceptuje. I co Twój nos na to. Mnie np strasznie śmierdzi drewniany i koty nie chcą z niego korzystać.
Mamy Golden White, do tego Litterlocker i jestem w niebie.
W domu 6 kotów (lub 12, jak były kocięta), 2 kuwety i nie czuć nic 😉
W sumie mój kot akceptuje...wszystko. Je wszystko co się jej da, zanim kupiłam żwirek(najtańszy jaki był w sklepie), miałam w kuwecie piasek. Jej chyba naprawdę jest wszystko jedno  😎
Kurcze, moje mają zwykły żwirek z lidla i nie śmierdzi, super zbryla i koty nie narzekają.
Zapomniałam, że to chyba też zależy jeszcze od siuśków.

No to Frania, jak kotu wsio rawno, to się kieruj swoim nosem, dostępnością, ceną, czym tam chcesz  🤣
Ja po prostu nigdy nie miałam kota i nie wiem jak jest praktycznie. Czy któryś się lepiej sprząta, jakie pochłaniają lepiej zapachy itd 😉
Jak kupowałam kuwetę to stałam nad nią godzinę chyba i się zastanawiałam, w końcu wzięłam najtańszą  😂
Ja mam od lat cats best eko plus. Kupuję 40 litrowy worek raz na pół roku, więc wychodzi bardzo tanio. Śmierdzieć nie śmierdzi, kotu pasuje, ale jemu pasuje wszystko w czym można kopać dołki  😂 Ogromną zaletą tego żwirku jest możliwość spuszczania go w kibelku!
u mnie kot nie akceptuje silikonowych. Jak sika, to zwirek charakterystycznie "syczy" i kot wystrzela z kuwety jak oparzony. Nie chce go dotykac, wiec nie zakopuje swoich nieczystosci, zadniej sika, wiec jestesmy a zwirku zapachowym z rossmana. nie smierdzi, wydajny, kotu pasuje, wiec wszystko ok 🙂
Frania, to ja Ci opiszę moje doświadczenia :-)

Cats Best Eco Plus - nosi się niemiłosiernie, wg mnie bardzo śmierdzi. Plus, że można go wyrzucać do WC.
Benek Corn - nie lubię go, ale używam go, jak uczę kocięta korzystać z kuwety - nie wbija im się w łapki a jak zjedzą, to nic się nie stanie. Dla dużych kotów go nie używam, bo j/w - wg mnie go czuć. Można też wyrzucać to WC.
Tigerino Canada - w miarę, ale mógłby się lepiej zbrylać. Nie da się wyrzucać do WC.
Golden Grey (zwykły) - fajnie się zbryla, ale kiepsko maskuje zapachy. Nie do WC.
Golden White - idealnie się zbryla, super maskuje zapachy i sam pięknie pachnie. Trochę się niestety nosi. Nie do WC.

Najlepszy z najlepszych jaki mialam, to Słowacki Zverlit Ultracompactm (Superjemna), można kupić w PL ale za ogromne pieniądze (na Słowacji czy w Czechach kosztuje ok. 10zł za 6kg, tu 18zł 6kg 🙁 ). Kupuję go jak jestem na wystawie w którymś z tych krajów, no ale nie moge kupić całej palety (bo jak do domu zabrać), więc jak się kończy, kupuję Golden White.

Ponieważ bentonity nie wrzucają się do WC, korzystam z tego ustrojstwa: http://www.litterlocker.pl/. Wkłady kupuję na allegro za 1,90zł (tj samą folię i ją sobie wtykam do wkładu). To najlepszy zakup, jakiego dokonałam ;-)

Aha - przy bentonitowych żwirkach, trzeba ich DUŻO sypać do kuwety.

Używalam też Benka Compact, ale bardzo się zepsuł i grudki rozpadały się przy dotknięciu łopatką  🙁
A czy któraś z Was używała żwirku CALIOPSIS? Zbrylający, także w wersjach zapachowych.

Czaję się na większy zakup żwirku, bo przy dwóch kotach noszenie 5-litrowych worków co kilka dni mnie wykończy, a na ten żwirek znalazłam fajną promocję.
Tak, kupiłam go na próbę, myślałam, ze to Zverlit w innym opakowaniu. Zwykły, szału nie ma.

Aha, zapomniałam, ja używam tylko żwirków compact, bo te o zwykłej wielkości ziaren są bardzo nieekonomiczne i bardzo szybko się kończą
Racjonalna   Patrz w niebo, ale uważaj na kupy
01 kwietnia 2015 12:57
Czy macie do polecenia jakiś odświeżacz do pyszczka? Nie wiem już co mam z tym kotem zrobić :P
Najlepszy byłby taki płyn, który się do wody dolewa 🙂
Skoro nie wiesz co masz zrobić to może poszukaj przyczyny? Ma zdrowe dziąsła i zęby? Czym karmisz?
Ja jak przygotowywałam dom na przybycie  kociaków to kupiłam zwykłego benka, ale po dwóch dniach oddałam go "teściowej" - strasznie miał dziwny zapach. Nawet czysta kuweta dla mnie śmierdziała. Potem kopiłam zwykły drewniany, bo taki miały w hodowli. Też wyleciał po pierwszym dniu. Śmierdział niesprzątaną  klatką z gryzoniami i nie bardzo wiedziałam, jak mam posprzątać kuwetę z tych trocin. Nie rozumiem mojej hodowczyni, ale nie wnikam. Teraz mam Cat's Best EcoPlus i już go nie zmienię na żaden inny. Dla mnie wcale nie ma zapachu, pięknie się zbryla, jest bardzo wydajny. Do kibelka nie spuszczam, ale podobno można  😉
Cats best jest drewniany :-)
Teoretycznie to jest drewniany, ale z wyglądu to ciężko powiedzieć z czego on jest. Ten się zbryla i jest drobniutki jak żwirek. Chodziło mi o te drewniane w takich pałeczkach co po "użyciu" rozwalają się na trociny.
Ja aktualnie używam Benka Super Compact (błękitne opakowanie) i jestem bardzo zadowolona. 🙂 Miałam od niego jakiś czas temu przerwę bo tak jak Wistra pisze popsuł się bardzo ale na szczęście znowu wrócił do normy - drobne ziarenka, super się zbryla, nic się nie rozpada i najważniejsze nic nie czuć - ekstra wchłania zapachy. Polecam bardzo. W przerwie w używaniu Benka przetestowałam Tigerino Nuggies i nigdy więcej - śmierdzi, pyli się i mało wydajny. Drewniane żwirki też mi nie pasują. Pełno tego w całym domu a do tego śmierdzi z kuwety.
Ja używam silikonowego z Biedronki - jest świetny! przy 2 kotach zmieniam żwirek dwa razy w miesiącu (kupy zaraz po zrobieniu są wywalane) i nic nie czuć, żwirek jest super lekki, więc to duży plus, minusem za to jest głośność.. Jest tak paskudnie głośny, że w całym domu słychać jeśli kot jest w kuwecie..
Zmieniając temat.. rozglądam się za zmianą mieszkania. Zawsze na wstępie pytam, czy jest możliwość zamieszkania z kotem. Często ludzie odpisują, że nie, bo będzie śmierdziało, bo z kuwety na blaty będzie chodzić, bo wszystko poniszczy itd itp. WTF? Rozumiem, że ktoś może nie życzyć sobie kota w wynajmowanym lokum - nie mam pretensji. Ale czy trzeba tak dosadnie wyrażać niechęć? Nie można po prostu napisać nie i koniec? Ciekawa jestem, czy jak ktoś pyta, czy z dzieckiem można zamieszkać, to też takie wywody w odpowiedzi dostaje  🙄 Dostałam nawet od jednego gościa serię maili, w których za każdym razem pisał, że kot śmierdzi i niszczy wszystko, dodatkowo co chwilę podwyższał cenę. Na pierwszego jeszcze mu odpisałam, że dziękuję, ale seria późniejszych maili...?  🤔
magda, również jestem na etapie poszukiwań i powiem Ci, że za głowę się łapię. Ogłoszenia przeglądam od ponad miesiąca, a zadzwoniłam póki co do dwóch. Dlaczego? Bo nijak nie spełniam wymagań! 👿 Teraz w wynajmowanych mieszkaniach (nawet tych, w których meble pochodzą z ZSRR, a dywany z Czechosłowacji) nie mogą mieszkać a) osoby ze zwierzętami, b) studenci, c) pary z dziećmi, d) pary, które nie zagwarantują, że dzieci mieć nie będą. Chyba musimy przemęczyć się w obecnym mieszkaniu i odłożyć na coś swojego, bo właścicielom ciągle coś w nas nie pasuje.  😵 A już hitem była pani, która przy poprzednim szukaniu mieszkania nie chciała go nam nawet pokazać, bo żyjemy bez ślubu. 😁
magda, też szukałam i niestety było to samo.
Mało tego, było np ogłoszenie: "dla rodziny z dzieckiem" a po mailu: koty? absolutnie, przecież to śmierdzi.
Raz odpisałam, ze kot ścian nie pomaluje, bo już nie wytrzymałam

No i kupujemy własne mieszkanie  😁
Moja mama też przebąkuje o kupnie mieszkania, ale póki co nie chcę, to nie jest dobry moment u mnie na takie sprawy. Naprawdę nie mam pretensji, jeśli ktoś sobie nie życzy zwierząt w mieszkaniu, ale po cholerę pisać że śmierdzi itd itp... Ja np nie chcę, by w mieszkaniu ze mną wynajmował pokój ktoś z małym dzieckiem. Ale przecież nie napiszę, że będzie ten mały niby-człowiek wyć i przeszkadzać, bo po co? Nie i tyle. Ehh. Najchętniej bym się nie wynosiła stąd, gdzie mieszkam, ale syf tworzony przez współlokatorki i to, jak się instalacje rozpadają to już mnie przerasta... Dobrze, że kota nie i zadowolony jak zawsze 😀
Dziewczyny, czy macie jakiś sprawdzony sposób na "wymianę zębów"? Lato chyba niedługo będzie wymieniał, gryzie wszystko co mu podejdzie do pyszczka, włącznie z dużym palcem u nogi na dzień dobry. Wczoraj porobił dziurki w książce - jak dziurkacz. Sa może jakieś snaki dla kotów? Dzisiaj byłam w zoologicznym, ale wszystko z takich rzeczy to dla psów...
wistra dziękuję, własnie dzisiaj widziałam coś podobnego w sklepie, przetestujemy
Dorzucam sie ze zdjeciem karmy. Nie polecam osobiscie. Oczywiscie moze u mnie oddzielny przypadek ale kot dostal 2 ta karme i za kazdym razem rzygala dalej niz widziala, nie tyle po zjedzeniu zaraz co po kilku godzinach.
zelka2303 ja dawałam parę razy, to zwykła filetówka - u moich kotów nic a nic się nie działo, a mam wrażliwy przypadek w domu 😉

Słuchajcie, mam taki problem z najmłodszym kotem - nie bardzo chce jeść  🤔  znaczy je bardzo wybiórczo, właściwie smakuje mu tylko surowe mięsko i ewentualnie gotowany kurczak. Carny nie, Applaws nie, nawet nie chce tknąć śmieci w stylu Tomi. Czasem poje sobie suchego, ale też bez szału. Jest szczupły i nieduży, ale energię do zabaw ma, ogólnie nie wygląda na chorego.

Robaki może ? Był mocno zarobaczony, jak przyszedl - a to w sumie bylo dopiero 5 mies temu...
Kolebka, jak kocio je nieduzo, bo bedzie szczuplutki, wazne, ze ma energie, jest wesoly, ja bym sie nie martwila. Btw tez mam takiego aktywnego niejadka. Kiedys  ciagle sie zamartwiam, ze chudzielec, ale jak go zwazylismy u weta, 5 kg kota.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się