KOTY

Tego akurat nie widziałam 😉
Faktycznie brzmi nieco komicznie. Mnie rozbawiły opinie (nie wszystkich i nie administratorów chyba...), że karmienie mokrą karmą typu felix jest lepsze od najlepszej suchej żarcie 🤣 No ale cóż, każdy ma swój rozum i informacje trzeba filtrować.

Jest tez grupa koty nasza pasja, i tam tez jada po ludziach co karmia sucha  🤣

Wawa, zapraszamy na wystawe  😅

Strzyga, pan Mieszko to od dawna promuje się na gwiazdę kociego internetu. Oraz na specjalistę w każdej kociej dziedzinie 😉 Nie wiedziałaś, że jak Twój lekarz nie pobiera kotu moczu do badania przez punkcję pęcherza, to musisz zmienić lekarza? 😉
Każdy kto ma inne zdanie, nawet poparte racjonalnymi argumentami wylatuje z grupy. Z lekarzy to prawie żaden się nie ostał :P

Cricetidae,
"Magdalena Gill miliony ludzi pali papierosy i przekracza 60-tkę, czy to znaczy, że nie są szkodliwe? 😉

to, czy wygląda - cóż. moje doświadczenie mówi, że ludzie wielu rzeczy nie widzą... 😉

stawiając ciągle suchą, zaburzasz koci rytm życia. kot to łowca, a więc nie ma ciągłego dostępu do jedzenia (jak np. krowa na pastwisku). kot musi upolować - dlatego posiłki powinny być małe, często, o wyznaczonych porach, najlepiej poprzedzone zabawą ("polowaniem"😉.

chcesz kotu niszczyć zęby i nerki suchą karmą - nikt Ci tego nie zabroni. ale proszę, zatrzymaj tę wiadomość dla siebie, bo ta grupa nie poleca suchych karm. jakiś nowicjusz przeczyta Twój post i stwierdzi, że "eh, spróbuję", po czym wyląduje u weta z zatkanym kotem i astronomicznym rachunkiem. bierz odpowiedzialność za własne słowa."

Jakbym normalnie tego mojego kota z buta w głowę kopała.

Mimo że zdecydowanie zgadzam sie z Cricetidae to jednak dla mnie ten cytat nie jest ani chamski ani nic. Normalny, niezbyt uprzejmy tekst więc bym nie dramatyzowała. Z częścią o wydzielanie karmy, trybie żywienia itp również się zgadzam bo wiem że są koty które zjedzą tyle ile im się da bez żadnego rozsądku.

Chess, na serio uważasz, ze karmienie kota sucha karma, gdy ma dostęp stały do wody i je prócz tego surowe mięso i mięso z puszki, żyje aktywnie i nie ma problemów zdrowotnych, to jak palenie papierosów? Na serio?

Wyznaczone pory. Tak, bo kot o wyznaczonych porach poluje. Hehehe

wistra, kot tak poluje, ze żarcie mu sie pojawia w misce.

Strzyga, napisałam wcześniej jak ja sama karmię koty więc to jasne, że nie uważam, że tak jest 😉
Chodzi mi tylko o to, że zgadzam się z tym, że karmienie kota porcjami i nie dawanie mu samej suchej karmy jest dobrą opcją. Bez paranoi typu sucha karma zabija i kot musi jeść z zegarkiem w ręku. W każdym razie u siebie postawiłam na mokrą i suchą jako dodatek chociaż wcześniej planowałam inaczej.

Chess, tylko zgodnie z natura, to sobie kot nie zawsze nalapie. Wiec trzebaby mu było dawać czasem co godzinę 4 razy pod rząd, a potem przez 2 dni nic nie dawać.

Hahaha. Umarłam.  Na fejsie na grupie mieszka o kocim behawioryzm wlasnie jestem stygmatyzowania, bo daje kotu SUCHĄ karmę. A sucha karma ZABIJA. SERIO. KOTOM WYPADAJĄ ZEBY I UMIERAJĄ NA NERKI.  A w dodatku maja problemy behawioralne, bo przecież kot w naturze nie je suchej karmy >___>.
A ze mój kot ma jeszcze stały dostęp do suchej to juz koszmar kompletny.

Idąc tym tropem to trójka "moich" kotów powinna dawno nie żyć...

Mam wrażenie, że nie czytasz tego co piszę i piszesz to co nijak ma się do moich wypowiedzi... Chyba nie ma sensu drążyć tematu tak naprawdę. I tak każdy robi tak jak uważa i zgadza się z tym co uzna za stosowne, zwłaszcza, że gdybyśmy chcieli się całkiem dopasować do kociej natury to powinniśmy wszystkie czworonogi puścić wolno 😉

Moje stajenne futra mają suche 24h, a mokre w sezonie ciepłym raz w tygodniu, a teraz zimą codziennie. Woda cały czas. I Nieśmiałek mimo tego poluje regularnie, Łatek poluje na mnie (przytul, nakarm, zajmij się mną), a ADHD po powrocie z trzyletniej włóczęgi potrzebowała 2 miesięcy, żeby przestać rzucać się na jedzenie. Futro jej się poprawiło i w tym tygodniu po raz pierwszy bardziej była zainteresowana tematem "na rączki" niż "daj michę", pomijam, że pierwszy raz wybrała suche, a nie mokre. Wagowo bez zmian, tzn. jest teraz więcej kota do kochania, ale wiem, że przyjdzie wiosna i znów będą fit.

Mój na samym suchym o zgrozo, w dodatku ma jedna nerkę i je royala, rychły zgon jak nic  🤔zczeka:

No i sucha karma  nie czyści zębów, bo można ja zarysować paznokciem. Tylko gryzienie kości czyści zeby. Dlatego koty, które jedzą suche, tracą zęby.
Co iekawe ja kości w puszkach nie znalazłam i teraz nie wiem czemu koty, które jedzą żarcie z puszek, maja jeszcze zeby 🙁 

Efemeryda, Royala - Renala?

Nie, gastro.
Ma jedna nerkę, a nie niewydolność nerek  🥂

Rozumiem, poszlam tropem ze jedna nereczka wylaczona z powodu niedoczynnosci a druga jeszcze sie fajnie trzyma. Dosc nielogicznie mi to wyszlo  🤣

Mokra karma też nie czyści zębów. I mielone surowe również nie. A że zęby nie wypadają to jedno, drugie że często koty mają spory kamień nazębny. Chrupki nie czyszczą zębów również bo większość kotów po prostu je łyka. Rozgryzienie co setnej chrupki nic tu nie da 😉 Także faktycznie, z pokarmów zęby czyszczą spore kawałki mięsa i mięso z kością. Czysto mechanicznie, trąc o zęby. Ot cała filozofia. Do tego trzeba dodać uwarunkowania genetyczne.

megi007, Mel suszona rybę musi codziennie gryźć  i przestała gryźć firanki, co robiła u hodowcy. Czasem dostaje tez mocny sizal go gryzienia i lubi tez w ferworze walki gryźć swoją silikonowa bransoletkę.

No i surowa wolowinka oczywiście... żebym ja jadła tyle tak dobrego mięsa co ona :P

sanna Ok rozumiem  :kwiatek:

Jedyny słuszny i skuteczny sposób na brak kamienia to mechaniczne czyszczenie zębów najlepiej w połączeniu z pasta enzymatyczna np.

Efeemeryda, jak Ci się to udaje? ja mam specjalna kocia szczoteczke i paste i ngdy nie udało mi się dotknąć nia kocich zebow..

sanna, ja wzięłam dziecięca szczoteczkę i smarowałam olejem kokosowym, pasta ba odklaczanie, ktora Mel lubi:

Do mnie przemawia opinia, że najlepiej (poza czyszczeniem i preparatami) na zęby działa surowe mięso z którym kot musi się trochę pomęczyć. Z moimi dziewczynami jest tak, że Flora ładnie zjada mięsne porcje. Większość pożera tak samo chętnie więc dostaje skrzydełka, indycze szyje, czasem szynkę czy coś podobnego, wołowinę jak dam radę kupić tanio, raz jadła tuszki śledzia i też dało radę. Za to Desia zjada tylko wołowinkę... pokrojoną na kawałki. Wybredna baba 🤣

Jutro podejmujemy (chyba) ostatnią próbę integracji dziewczyn. Jedziemy na działkę na 2 dni i bierzemy je ze sobą. Nowy dom, totalnie nowe zapachy. Zobaczymy co z tego wyniknie.

Mój kot jest po pierwsze grzeczny, po drugie robię to od małego  🙂
Nie widzę sensu smarowaniem pasta na odklaczanie, olejem tez nie za bardzo...
Można czyścić też na sucho - sama nakładka na palec.

efeemeryda, bo inaczej do pyska Mel nawet nie da sie podejść 😀

W takim razie wszystkie chwyty dozwolone  😁

Strzyga, udalo Ci sie dojsc ta szczoteczka do zabkow mel? czy tylko , poki co, takie zabawy aby przyzwyczaic?
Efemeryda, taka nasadka jak na zdjeciu?
Tus ma kamien, kupilam paste i ta nasadke. I tyle.  🙄
Uprzec sie i codziennie dotykac pysia az w koncu, mam nadzieje, uda sie dostac do trzonowcow?

Ja mam taki frotowy czyścik na palec z jonami srebra, lepszy niż szczoteczka, nie wiem czy można taki kupić w zoologu.
Pasta to najlepiej jakaś enzymatyczna np. Orozyme

efeemeryda, gdzie kupujesz RC gastro? Chodzi mi o jakieś najkorzystniejsze finansowo źródło internetowe.