wrzody żołądka

zembria   Nowe forum, nowy avatar.
16 września 2022 16:37
flygirl, a robiłaś gastro? Bo to z opisu brzmi jak wrzody typowe 🤷 Może niedoleczone do końca były i wszystko szybko wróciło?
Teraz nie miał robionej i raczej by nie miał, dostałby teraz kuracje w ciemno. Zastanawiam się nad tym, bo ja nie łączyłam nigdy tej spóźnionej reakcji na łydkę z objawami i teraz nie do końca jestem w stanie stwierdzić, czy miał taka przed pierwszym leczeniem, czy zaczęło się później, już po drugiej kuracji. I czy to możliwe, ze wcześniej miał x objawów a teraz zostałby mu tylko ten jeden?

Edit. Im bardziej się nad tym koniem zastanawiam, tym bardziej się skłaniam do myśli, że on się do pracy pod siodłem nie nadaje. Ani fizycznie ani psychicznie. Mimo, że ogólnie przez te dwa lata to jest stały progres i aktualnie wyglada jak paczek a myślałam, że nigdy do tego nie uda mi się dojść. Ech, bez sensu te konie.
Kontrolne gastro by się przydało, wrzody mogą wrócić. Tym bardziej jak koń nerwowy
Cześć, mam pytanie co do ulgastrolu, mam zalecenie stosowac dokładnie co 8 godzin, ale organizacyjnie w moim przypadku jest to niemożliwe, czy można przyjąć ze godzina buforu w jedna czy druga tez jest ok?
Post został usunięty przez autora
Goneflying, mi wet powiedziała, żeby nie przekraczać 12 godzin odstępu. Podawałam o 8 o 14:30-15 i o 21:30-22
martrix, Goneflying, mi wet powiedziała, żeby nie przekraczać 12 godzin odstępu. Podawałam o 8 o 14:30-15 i o 21:30-22
martrix,


Dzięki za info! Ktoś jeszcze może się podzielić opinia w tym temacie ?🙂
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
19 września 2022 07:23
flygirl, Może być tak, że objaw pojawi się tylko jeden, że zostanie tylko jeden, albo że wszystkie znikną i pojawi się jakiś inny, którego wcześniej nie było. Ja bym Ci poleciła jednak tą gastroskopię porządną zrobić, zawsze to tańsze niż leczenie w ciemno i przynajmniej wiadomo, co w środku siedzi, czy doleczone do końca czy nie, a wiadomo, jak nie ma pełnego wygojenia to zaraz się ściana znów nadtrawi od środka :/
Hej, pilnie potrzebuje zakupić omeprazol, zalecenia 2,8g substancji czynnej na dzień przez 8 tygodni. Polecono mi grupę revoltowi końscy wrzodowcy na fb, ale nic mi takiego nie wyskakuje. Czy ta grupa jeszcze istnieje? Gdzie i skąd mogę ten omeprazol zamówić? Podobno teraz brak w Polsce, problem z dostawami. Może ktoś ma większą wiedzę. 🙈
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
20 września 2022 08:58
Ftghy, na poprzedniej stronie wrzucałam link do tej grupy. Ona zmieniła nazwę jakiś czas temu, dlatego pewnie nie możesz znaleźć.
A ja potrzebuje pomocy.
2miesiace temu moja 4 latka trafiła do kliniki z kolką. Tak myślałam że to kolka, ale to był atak wrzodów. Miala zrobiona gastroskopie i wyszly jej bardzo lekkie te wrzody. Dostała leki na 3 tygodnie i tyle z zaleceń weta. Kupilam jej brandona xl, plus dostaje sieczkę z lucerny i jest 24h na padoku ( nadal na trawie ). Karmię ją tylko raz dziennie, na godzine przed treningiem ( garść brandona, minerały plus sieczka ). Jest extremalnie nerwowym i elektrycznym koniem. Po kuracji lekami pod siodlem nie było wiekszej poprawy, ale jakis tydzień temu zaczal jej sie bunt pod siodlem, a wcześniej atakowanie nas jak przechodzimy kolo boksu i wiecznie zacisniety , niezbyt szczesliwy pysk. Wet twierdzi ze nalezy kontynuować pracę i tyle. Ja czuje pod siodłem ze nie moge przylożyć lewej lydki i z tego powodu mamy wielki problem z rownowagą i zagalopowaniem na prawo ( chce mnie zrzucić). Chcialabym ją potraktowac jak bardzo poważnego wrzodowca. Co polecacie do podawania ( jesli finanse nie grają roli) , jakie pasty, jakie pasze, jak karmić, jak trenować ( i czy trenować ). Na focie jej standardowa mina. Jest wiecznie zła, chociaz lubi kontakt z czlowiekiem i lubi ruch. Jestem przekonana że jest bolowa.
20220920_132138.jpg 20220920_132138.jpg
KaNie, Na każdego działa coś innego. I na wrzody w części gruczołowej/bezgruczolowej tez działają inne leki. Na moją sam omeprazol nie działał, sam mizoprostol (+ Ulgastrol) tez nie działał (wrzody 2/3/4 stopień i refluks). Także reguły nie ma i ciężko chyba w ciemno cokolwiek wyrokować. Możesz na początek spróbować np. jakieś zioła łagodzące spróbować: babka lancetowata, mniszek lekarski, dziką malwę kwiat. Ale to wszystko powinno być podawane przynajmniej 2-3 razy dziennie, żeby miało jakiś efekt.
martrix,
Mogę podawać nawet 10 razy dziennie. Teraz dostaje żarcie raz dziennie bo dostaje bardzo mało i nie mam jej ogolnie co dać. I tak jest gruba.
Ok. Rozumiem. Ja mogę Ci tylko powiedzieć bazując na własnym doświadczeniu, bo żaden znawca nie jestem. Mój koń teraz (po wyleczeniu) jest na mieszance ziołowej i do tego suple 2-3 razy dziennie. I na razie wszystko gra, wiec nie mam powodów do zmartwień. Kiedy nie miałam jak podawać z żarciem, bo żarcia odmawiała wszelakiego, to zalewałam wrzątkiem i podawałam do pyska strzykawką.
KaNie, no, ale powinna jeść często a mało, a na pewno raz dziennie nie służy wrzodom.
Przy mocno bólowych koniach to nawet 5 razy dziennie, z czego jeden posiłek to mesh.
No i pytanie gdzie były te wrzody?
I jakie brała leki?
Często lekki powinny być połaczone z sulfakratem, bo to daje super efekt.
No i do tego jest teraz mnóstwo supli wspomagających: kwas hialurynowy, olej, rokitnik itp przynajmniej tak się leczy u nas w PL.

Pasza najlepsza wg mnie, a jeśli konik gruby to składa się super: Releve Saracena
Perlica, co to ten sukralfat? Ulgastrol?
martrix, tak, dokładnie.
Perlica,
Dziekuję za informacje.
Wiesz ona jest przytyta mocno, bo to koń wolno wybiegowy - ma siana full i trawy full i żre ciągle. Moje konie wcale nie dostają tresciwej ogolnie. Jej bym też nie karmiła gdyby nie suple i elektrolity ktore podaję. Wiec pytanie jest czy konia ktory jest 24 na pastwisku z sianem i trawą jest sens karmić te 5 razy dziennie? A to jedzebie ktore dostaje to jest serio tylko garstka tego brandona i sieczka, plus 100gr minerałow i 2łyżeczki elektrolitów.

Jak bedę potem w stajni to wam zrobię fotke wypisu z kliniki.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
21 września 2022 07:45
KaNie, Niektóre suple powinno się dawać 2x dziennie, wiec jednak bym dorzuciła jeszcze jeden posiłek, żeby przemycić te dodatki. Nie dużo, garstka meszu w zasadzie styknie. Mi się bardzo dobrze sprawdza żel Eggersmann Omega Ulsoothe gel, tam jest kwas hialuronowy, beta glukan i aloes więc masz ułatwione podawanie, bo nie trzeba się bawić z pojedynczymi składnikami. Do tego polecam algi wapienne, jako bufor kwasu żołądkowego. I w zależności gdzie te wrzody były, bo nie napisałaś, a to zmienia postępowanie trochę, to jeśli w części bezgruczołowej dałabym suszony rokitnik, a jeśli w gruczołowej/odźwierniku to Gastrobalsam (olej kukurydziany z wyciągiem z rokitnika). Omeprazolu bym jednak w ciemno bez badania nie dawała, bo tak jak na część bezgruczołową pomaga, tak samo może spowodować pogorszenie w odźwierniku.
Do tego probiotyk, B komplex i jakieś drożdże też by można dać.
KaNie, no w sumie nie wiem co na to odpisać, bo zazwyczaj wszyscy leczą konie boksowe.
No ale suple trza przemycić , no i ten jeden mokry posiłek, czasem to działa cuda ten mesh, nawet bez leków, jeśli jest dawany codziennie o tej samej porze z suplami.
Może też tak być , że stresuje ją życie wolnowybiegowo, bo nie wiem jakaś koleżanka ją gnębi w stadzie czy coś? No ale nilkt jej nie będzie zamykał, bo wtedy będzie miała stres że nie jest na wybiegu ze stadem.
Ważne, czego się nauczyłam od weta z kliniki zza granicy, że to co bedzie jej podawać żeby robić rutynowo to o tej samej porze, że czasem to pomaga koniowi najbardziej, bo one kochają rutynę. Czyli np ten mesh zawsze o 20.
A i przed jazdą i pracą jak szykujesz, miarkę lucerny.
Doktor Biazik leczy sporo wolnowybiegowych, ale zalecenia są te same. Tylko u nas wszystkie dostają treściwe dwa razy dziennie.
izydorex, no właśnie, dostają treściwe o tych samych porach i można wtedy podać albo leki z tym albo suple itp.
Ma wrzody na 2, na krzywiźnie mniejszej żołądka.

Na padoku nikt jej nie wkurza. Ona jest szefową. Od źrebaków są w tym samym składzie. Ale to rodzinnie zryte berety ( nerwusy, elektryki i złośnice ). Myślę że dorobiła się wrzodów latem. Nie wychodziły godzinami z domków z powodu plagi robaków. Do boksu się ona nie nadaje.. Jest wściekła i nieszczęśliwa. Musiałabym poza nią zamknąć pozostałą 3 też, bo nie mam nikogo kto w boksie stoi. Ale karmić ją mogę nawet 5 razy dziennie o stałych porach, tylko muszę to sobie zaplanować.

A mesz jakiś polecacie? Bo ja używam siemienia lnianego mielonego plus mesz dla ochwatowców.
Czy zwykły olej jest wskazany?
Co jest absolutnie zakazane przy wrzodach?
IMG-20220921-WA0002.jpg IMG-20220921-WA0002.jpg
KaNie, to może menagerstwo ją stresuje 😁
Niby kiedyś było mówione, że kukurydziany, ale w sumie teraz to już nie do końca, więc każdy w zasadzie, ostropest fajny, lniany też ok.
Z jaką firmą współpracujecie paszowo to może będzie łatwiej doradzić od tego samego dostawcy?
Dobre jest to co dziewczyny polecją: Gastrobalsam Brandona ( testowałam) , ten produkt z Eggersmanna ( ja nie testowałam, ale słyszałam dobre opinie) , Coligone ma super efekty także u niektórych koni.
Zasada: niska skrobia, co będzie trudne przy zmarzniętej trawie , no ale trudno.
Dopasowane siodło, bo też może powodować stres jak jest dyskomfort i wtedy wrzody się nie leczą, ale zakładam to masz.
Wszystkie pasze niskoskrobiowe będą w sumie dobra, ale obecnie jestem fanką tej co pisałam wyżej. Ona sama nie sprawdza się przy szczuplakach, ale jak tu nie ma takiego problemu to tym lepiej.
Mesh też nie istotny jaki, ale jak dajesz siemię i mesh dla ochwatów to jest idealne połaczenie, nic innego ci nie potrzeba wg mnie, bo ochwat= niski cukier na pewno.
Zapewne wiecie, parę lat temu koleżanka weterynarz uczulają mnie na wrzody u źrebiąt, pojawiają się u niektórych źrebiąt w czasie odasadzania. Symptomy są często ignorowane, zwala się na stres związany z odsadzeniem. Kolkę która potrafi się zdarzyć traktuje się jako incydent. Tymczasem wg tej koleżanki jest to preludium do choroby wrzodowej.

W badaniach kupno sprzedaż u koni które dopiero idą do zajazdki diagnozuje się wrzody. Wg tej weterynarz ich początkiem było odsadzenie.
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
21 września 2022 18:28
KaNie, przede wszystkim to kobyła z suplementów powinna mieć wywalony m.in. czarci pazur - to też tak na przyszłość, bo popularny suplement przy ew. problemach stawowych.

Jeśli mesz bazuje na siemieniu lnianym to nie podawać razem z lekami, bo śluz pokrywa tkanki jelit (w tymi mikrokosmki) i ogranicza wchłanianie. Ma być poślizg lepszy i zrobienie "śluzowego plastra" na tkanki 😉 Podobnym surowcem śluzowym jest babka (zwykła, lancetowata), kwiat malwy, czy korzeń prawoślazu.

Do codziennej mieszanki można bazować na wielu ziołach, o ile koń nie reaguje alergicznie: rumianek (kwiat; jest też nieco wyciszający i uspokajający), koper (nasiona), krwawnik (ziele), rokitnik (suszony ew. jako jeden ze składników np. GastroBalm). Nie ma co przesadzać z aloesem czy lukrecją (a jej też nie podawać z lekami - liczne interakcje; po kilku tygodniach podawania wymagana jest przerwa). Z pomocniczych ziół to może być np. melisa (rozluźnia organizm, wycisza głowę; może drażnić niektóre konie), mięta (podobnie jak melisa; olejki eteryczne mogą drażnić niektóre konie), pokrzywa (traktować jako ogólnie bogate w składniki zioło). Boswella jest ciekawym ziołem, które może tutaj budzić zainteresowanie - na pewno jako zamiennik czarciego pazura przy stawach, ale też przy wrzodach łagodzi stany zapalne.

Przy lekach nie oddawać jednocześnie wierzby lub wiązówki błotnej - naturalna aspiryna, działa przeciwzapalnie. To jest dobra sprawa do ew. zwalczania przeziębień lub lekkiego bólu żeby nie pakować konia w NLPZ (których nie powinno się stosować; gdybym była już po obronie to wrzuciłabym tutaj cytat ze swojej pracy dyplomowej dla rozjaśnienia).


Co do wrzodów, to jest kilka prac, gdzie badano konie poniżej 1. roku życia i miały m.in. wrzody (przykładowe badania: A. Sandin, J. Skidell, J. Häggström, K. Girma, G. Nilsson, 1999, Post-Mortem Findings of Gastric Ulcers in Swedish Horses up to One Year of Age: A Retrospective Study 1924–1996). U źrebiąt może dochodzić do lekkich owrzodzeń już w pierwszych dniach życia - tkanki żołądka są wrażliwsze jeszcze, a pH solidnie skacze do mocno kwasowego. Stały dostęp do mleka jest kluczowy, ale nie zapewnia niestety 100% pewności - wychodzi na to, że część koni fizjologicznie może być skłonna do wrzodów i tyle.

Inne badania wykazały, że wystarczy ~12h by zmiany zaczęły się tworzyć lub ulegać solidnemu zaostrzeniu (badania: Barbara Padalino, Georgina L. Davis, Sharanne L. Raidal, 2020, Effects of transportation on gastric pH and gastric ulceration in mares - chyba pierwsze w jakich udało się określić dokładniejszy czas powstawania).


Moja xx też jest wolnowybiegowa, podawane ma 2x dziennie posiłki - ze stałym dostępem do siana i wody, a w sezonie do trawy. Obecnie poza karmieniem (pasza + sieczka + boswella) jako stała mieszanka ziołowa ma rumianek + koper + krwawnik (w równych proporcjach).
Powiedzcie mi,może ma ktoś wiedzę na temat czy koń wrzodowy może jeść buraki pastewne ?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
22 września 2022 07:13
KaNie, Jeszcze Asecurol jest fajnym dodatkiem, też mogę polecić.
Czy zostały może komuś po leczeniu pasty albo granulki? Bo znowu jakiś sezon słaby i nie da się kupić ablera.
Byłam wlasnie w sklepie z paszami. Kupiłam dla tej klaczy wszystko to o czym pisalyscie. Zostawilam cbyba z 1000€ Mam nadzieję że bedzie jej lepiej. Teraz musze usiasc i wszystko rozplanować z karmieniem i dawkami.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się