wrzody żołądka

famka   hrabia Monte Kopytko
19 marca 2013 09:45
mam pytanie bo dokopałam się dziś do informacji że otręby pszenne zakwaszają żołądek, a tyle materiałów przekopałam i nigdzie wcześniej nie widziałam takiego info
w takim razie co z meszem z otrąb  ???  🤔
mesz jest dobry zawsze, nie tylko dla wrzodowca. Podstawowym składnikiem meszu są otręby pszenne, które głównie zawierają włókno, nie słyszałam nigdy, żeby zakwaszały.
famka   hrabia Monte Kopytko
19 marca 2013 10:04
dlatego z nóg zwaliła mnie ta informacja

czytałam w artykule oznaczanie kwasowości -> "otręby pszenne wykazują dużą kwasowość"
kurde, zgłupiałam. może to chodzi o inną "kwasowość"?
famka   hrabia Monte Kopytko
19 marca 2013 10:54
czytam szukam, jak coś znajdę to wrzucę jakiś artykuł 
ale sama zdębiałam :/
nie wiem czy tej sytuacji nie lepsze będą otręby owsiane w porównaniu było że te mają dużo mniejsze właściwości kwasowe
maab   road to hell
18 kwietnia 2013 12:41
Czy udalo Wam sie zamowic saszetki omeprazolu? Prosze o informacje czy moze ktos by chcial raz jeszcze, Bardzo chetnie dolacze sie do zamowienia. Znowu mamy atak wrzodow🙁
maab dopuki nie masz omniprazolu moze warto podawac zierzakowi ranigast lub ranitydynę. Ranitydyna to w zasadzie to smao co rangast a zdaje się ,ze dużo tańsza.
Moja Sonia miała wrzody (miała robiona gastroskopię) i wet zarządizł podawanie ranitydyny , dostawała 2 x dziennie po 20 tabletek. Zapytaj swojego weta.
famka   hrabia Monte Kopytko
18 kwietnia 2013 12:52
Faza, po 20 tabletek to nic nikomu nie mówi
na konia o średniej wadze 550 kg ranitydynę trzeba podawać 2 razy dziennie po 3000 mg
maab jeśli chodzi Ci o ten omeprazol z USA to ja robiłam ostatnio zbiorowe zamówienie na 400 saszetek. Wysłali to zamówienie w 4 osobnych paczkach z różnych krajów, 3 z nich doszły po niecałym miesiącu, czwartej jeszcze nie ma, ale powinna dojść na dniach. Ogólnie polecam, póki co jeśli chodzi o zamówienie to wszystko ok, jest z nimi dobry kontakt, odpisują szybko na pytania, ale jeśli potrzebujesz czegoś na już to raczej musisz poszukać czegoś w Polsce bo na te paczki jednak trochę trzeba poczekać.
hmm . Ja kupowałam w aptece w tabletkach. Kazano mi rozpuszczac w wodzie i wlewac do pyska konia.
Taką miałam podaną instrukcje i tak podawalam. Wrzody udało się zaleczyć.
famka   hrabia Monte Kopytko
18 kwietnia 2013 13:01
maab, jeśli potrzebujesz szybkiej kuracji to poproś weta o receptę na ranitydynę , bez recepty nie kupisz
Ranitydyna Sanofi 300 mg tabl. powl. 300 mg 30 tabl. koszt opakowania około 10 zł , na konia o wadze 550 kg 10 tabletek na raz , rano i wieczorem
tańszej kuracji na wrzody nigdzie nie znajdziesz 
a ranitydyny nie powinno się podawać 3 razy dziennie co 8 godzin ?
Powinno się dawać trzy razy dziennie, ale jak się nie ma co się lubi....
famka   hrabia Monte Kopytko
19 kwietnia 2013 07:19
u mnie kuracja ustalona przez weta 2 razy dziennie
na dzień dzisiejszy kończymy 6 tygodni leczenia
maab   road to hell
19 kwietnia 2013 10:48
Dziekuje dziewczyny za odpowiedz. Kon jest leczony od wystapienia pierwszego objawu. Ranitydyna + Ulgastran, wg zalecen weta.
To drugi nawrot choroby. Czuje sie winna, bo 2 lata temu po gastroskopii,  leczylam go wg zalecen, potem dwa razy do roku cortaflex u garde, codziennie weglan wapnia do paszy i nie wiedzialam po prostu, ze raz do roku nalezy konia przeleczyc od poczatku. Teraz juz wiem. 🙁
Moje pytanie o te saszetki bylo przyszlosciowe, za rok musze mu zrobic pelna kuracje, czy wystapia objawy czy nie. A nie ukrywam, ze podanie 1 saszetki do paszy ulatwi zycie stajennemu. Teraz to masakra przez miesiac 3xdziennie dwa preparaty strzykawka do pyska. Bo szanowny Pan Kon zezrec Ranitydyny w paszy nie raczy.
famka   hrabia Monte Kopytko
19 kwietnia 2013 10:55
no to faktycznie, ciężko jak koń nie chce jeść w paszy
mój na szczęście wyjada wszystko co do żłobu dostanie, pluje tylko wtedy jak trafi na tabletkę i przegryzie
ulgastran ja też zakupiłam, do tego mam w kuferku 10 opakowań ortanolu max tak na w razie co
najważniejsze to pilnować zmian pogody bo to one mają duży wpływ na końskie wrzody, cieszyłam się że już ciepło a tu dziś koszmarna pogoda
najgorsze okresy dla wrzodowców to wiosna i jesień wtedy trzeba konia zabezpieczać
maab   road to hell
19 kwietnia 2013 11:09
Ranitydyna jest bardzo gorzka, wiec nauczyl sie ja omijac, a jak w meszu dostawal, to obrazal sie na jedzenie, bo tabletki sie rozpuszczaly i wszystko bylo gorzkie, .... ulgastran lubi chociaz 🙂
Mialam Ranitydyne dyzurnie i od razu po ataku bolu i podaniu lekow rozkurczowych mu podalam. Biedny ten zwierzak moj, klopot taki zawsze cos 🙁
famka   hrabia Monte Kopytko
19 kwietnia 2013 11:16
maab, wrzody są bardzo bolesne dla konia, teraz pilnuj leków a będzie wszystko dobrze
maab Ja mojemu Siwemu taką omeprazolową kurację chcę robić dwa razy do roku, na wiosnę i jesień, także jeśli potrzebujesz tych saszetek dopiero w następnym roku to ja będę znowu robić zamówienie zbiorowe jakoś we wrześniu/październiku, to możesz się wtedy podłączyć. 🙂
maab moja kobyła za nic ani w meszu ani w paszy nie chciała jesc ranitydyny. Zastrajkowała i już , wogóle przestała jeśc jak wyczuwała leki. W koncu rozpuszczałam leki i podawałam w strzykawce wprost do pyska (tak jak odrobaczasz konie). Trudno , nie miałam innego wyjscia.
maab   road to hell
22 kwietnia 2013 10:20
Raz jeszcze dziekuje za rady.  :kwiatek:
Troszke sie u nas sytuacja zmienila. W sobote kon mial kolejny atak bolowy mimo trwajacego od srody leczenia. W ciagu calego dnia 3 razy dostawal leki przeciwbolowe i rozkurczowe. Wieczorem byl wet (dr Strypikowska - bardzo polecam, opanowala moja histerie przez telefon w minute).
Przestawilysmy konia na znany omeprazol w saszetkach....(tylko ta wersja plus z probiotykiem) 14 dni po 2 saszetki dziennie. do tego Ulgastran 50ml dwa razy dziennie przed posilkiem.
Po 14 dniach powrot do Ranitydyny 2xdziennie po 15 tabletek.

Tak jak Faza napisala, musze rozbijac Ranitydyne w mozdzierzu, rozpuszczac i podawac strzykawka do pyska, innej opcj nie ma.
Nie pisalam jeszcze o tym, ale tak jak poprzednim razem (2 lata temu) tak i teraz kon na miesiac jest wykluczony z jakiejkolwiek pracy.

narrrvana bardzo chetnie sie dolacze do zamowienia 🙂
To jak ktoś będzie robił zamówienie na saszetki, ja się też piszę. Wykorzystaliśmy już z rodziną  i znajomymi wszystkie możliwości dostania recept na Helicid, trzeba szukać innych źródeł dostępu do omeprazolu. Proszę tylko o informację kto, gdzie, jak i kiedy, z góry dziękuję.
famka   hrabia Monte Kopytko
22 kwietnia 2013 10:34
maab, póki leki nie zaczną działać to kilka ataków jeszcze może się zdarzyć
pamiętaj tylko o sprawdzaniu jedzenia i kontrolowaniu siana bo wszelkie zmiany w jedzeniu niestety powodują ataki wrzodów

u nas mam nadzieję że też już z górki, właśnie kończymy leczenie prochami , teraz dojdzie kuracja wspomagająca Pronutrinem osłonowo, i chłopak pomału wraca do roboty, wczoraj dostał pierwszy raz po 3 miesiącach siodło na grzbiet i robiliśmy spacerki
mój wrzodowiec już dwa razy był na słuzewcu w klinice z przemieszczoną okrężnicą... to podobno dość częste
i wszystko się zdadza..późną jesienią ( koniec listopada ) i dwa tygodnie temu ( zimno, mokro, ponuro)

leczymy się ranitydyną
i na jesień tez się przeleczymy profilaktycznie, bo te kolki-nie-kolki to właśnie takie "wrzodowe" są
maab, gosiamakosa zapisałam sobie wasze nicki, jak będę robić zamówienie to się odezwę, ale myślę, że najwcześniej będzie to w okolicach sierpnia, bo mój koń teraz dopiero jest w połowie kuracji. 🙂

Dla zainteresowanych zamawianiem Abprazolu - jeśli chodzi o czas dostarczania paczek to dzisiaj doszła nam ostatnia paczka, dokładnie po 28 dniach roboczych od zamówienia, poprzednie 3 doszły 2 tygodnie temu, także można powiedzieć, że akcja zakończyła się sukcesem. :P
narrrvana, super, ja w sierpniu też się podepnę 🙂. Ale to pewnie będziesz ogłaszać
maab   road to hell
22 kwietnia 2013 12:32
narrrvana Pamietaj prosze o mnie!
epk ok, już jesteś zapisana w moim kalendarzyku. 🙂 maab ty też już tam jesteś. 🙂 w wątku też będę informować jeszcze jak coś.
Szykuje nam się duuuże zamówienie. 🙂

famka   hrabia Monte Kopytko
22 kwietnia 2013 12:38
to ja też chętnie się dopiszę wstępnie oczywiście
bo u mnie wszystko zalezy od finansów

narrrvana, a jakie mniej więcej koszty tych saszetek  ?
maab   road to hell
22 kwietnia 2013 12:41
Dziekuje! :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się