menu waszych koni

z założenia 6 razy w tyg - 1 x lonża i 5 x pod siodłem. Obecnie jest na chorobowym, więc tylko lonża.. Jest jeżdżony dość wszechstronnie - na tyle na ile moje umiejętności pozwalają. Las, ujeżdżalnia po płaskim, trochę małych podskoków ..

A co 👀??
junona, bo wszystko zależy od wysiłku.
junona, I na chorobowym też tyle dostaje? 👀
tak..  😡 ale ma codziennie pełnowymiarową lonżę, w tym tyg już wsiadam na niego, nie będzie się 'treningował', ale vetka powiedziała, że spokojna jazda, czy stępo-kłus mały w lesie nie zabije go.. On 2 tyg temu zaczął kaszleć i smarkać, niby zapalenie gardła - ale z paskudną bakterią, która w antybiogramie zareagowała tylko +/- na gentamycynę.. 3 dni antybiotyku, codziennie listek rutinoscorbinu i zioła.. dziś druga konsultacja z vetką bo nadal pokasłuje - bez smarków.

Przed chorobą dostawał pełne wiaderko (czyli pełne 4l owsa gniecionego) na śniadanie/kolację. Jak zaczął się lonżować, to zmieniłam na 2garści sieczki dopełnione owsem - to będzie tak 3l owsa + sieczka. Na razie mam z lucerny, ale czekam na baileysa, który ma 4,7% białka, a lucerna 14%.

Ja w ogóle nie jestem przekonana do tego jak jest karmiony.. Stajnia daje wiaderko sukcesu (wymierzyłam, że 4l, 2 miarki pavo) owsa gniecionego rano i tyle samo wieczorem. Koń wyglądał dobrze go brałam, ale też nie robił nic, poza staniem na łące. Po jakiś 4 miesiącach jak go mamy, zaczął dostawać obiad z suplementami - i tak już zostało.

Oprócz niewypału z tą kukurydzą (teraz staruszek dostaje, nic się nie dzieje), koń wygląda b. dobrze (zdjęcia w wątku o dopasowaniu siodeł - w zimowej okrywie jeszcze i po 2 miesiącach 'chorobowego'  😵 ........... kurdeee, on 4 razy w roku na chorobowym  :marze🙂

Ale UWAGA:
lonżlując widać, że JESZCZE jest podkasany.. trochę.
Wiem, że muszę zapewnić mu dużo ruchu - wtedy to co dostaje do żarcia będzie ok. Tylko ciągle coś..

Jak pracuje normalnie/regularnie to dobre jest to jego 'menu'?? ja też tak do końca nie wiem.. Siedzę, liczę energie s. i białko, patrzę na popiół w paszach, żeby wybrać dobrą, czytam... i nie wychodzi mi że skandalicznie dużo żre. ALE mogę być w błędzie - w razie czego proszę o wasze opinie!

A stary dostaje:

śniadanie i kolacja: wiaderko owsa gniecionego (4l)

obiad: 1l musli Eggersmann Equi Crisp (lekkie musli) + kubek kukurydzy + garść sieczki z lucerny + biotyna + wapno

I ze staruszkiem nie mamy żadnych kłopotów. Żyje mu się dobrze, fajnie chodzi jak na wydreptanego, starego, wyeksploatowanego, konia wyglądającego na 5 lat więcej niż ma (do opieki poprzedniego właściciela mam duuuużo zastrzeżeń - koń był użytkowany tragicznie  🤬- wzięłyśmy go z drugą właścicielką naszych koni.. z litości; żeby dać mu jakieś takie dobre i spokojne życie do końca jego dni - i chyba jest szczęśliwy z moją koleżanką, która go głównie użytkuje).
sorry za post pod postem

ale

menu 7-letniego wałka zostało trochę zmienione :

śniadanie i kolacja: 2 garści sieczki baileys GOLDEN CHAFF dopełnione owsem gniecionym (jakieś 1,5m pavo)
obiad: na razie pół miarki pavo NATURE'S BEST; jak skarmię obecny worek to chyba już na stałe zostanie baileys HIGH FIBRE MIX; czasami dorzucę garść kukurydzy (1 - 2 razy w tyg, dla smaku) + biotyna ORLING, witaminy tej samej firmy

siano jw; cały dzień na łące

Koń chodzi lekko-średnio 6 - 7 razy w tyg; 1-2 lonże, reszta ujeżdżalnia i lasek

Mam nadzieję, że menu zda egzamin..
junona, sorry, że dopiero teraz, ale... ja myślę, że to menu obecne jest lepsze. Ile tego bayleisa chcesz dawać?

4l owsa to bardzo dużo dla konia na chorobowym. Ba, to w ogóle dużo jak na konia lekko chodzącego. Jeszcze by się przydało wiedzieć ile tam wychodzi kg owsa, bo na litry to tak niespecjalnie. Oczywiście, różne są konie - choć i tak jestem w szoku, że on od tego owsa Ci nie fruwał. 🙂 Mój byłby pewnie jak na redbullu 😉 🙂
Kika   introwertyczny burak i aspołeczna psychopatka
13 czerwca 2012 12:23
ja ostanio ważyłam litry owsa gniecionego - 2l to było 0,9 kg więc 4 l to niecałe 2kg - wcale nie tak dużo - wszystko zależy od konia - mój jak zeszłam z owsa do 3 kg dziennie na rzecz wysłodków to mi niestety spadł z wagi mimo że to teoretycznie niemożliwe - dopiero 4gk owsa + 1kg otrębów ryżowych +2 kg musli dziennie pozwala mi utrzymać łosia w dobrej kondycji przy średnim treningu;
a ze sprawdzeniem faktycznej wagi podawanego jedzenia jest dobry patent - bo do miarki pawo może wejść 2kg jednego musli i 0,5kg innego - przesypujemy miarkę danej paszy (sieczki, wysłodki co potrzebujemy) do woreczka - i idziemy z takimi woreczkami do najbliższego sklepu - ładnie uśmiechamy się do Pani i ważymy - proste a otwiera oczy - bo przelicznik na litry nie ma zastosowania...
Do ważenia paszy polecam wagi wędkarskie. Kupiłam taką
Ma opcję tarowania, więc podwieszam wiaderko, taruję, wrzucam owies/musli i wiem, ile co waży. Przy okazji, porcja, która wg stajennego ważyła 1,9kg w rzeczywistości waży 1,1kg. Nic dziwnego, że konio schudł.
Kika   introwertyczny burak i aspołeczna psychopatka
13 czerwca 2012 12:31
ja z tym owsem też się zdziwiłam bo  konie dostają u nas miarkę na posiłek co "oficjalnie" waży 1,5kg a w rzeczywistości jak pisałam 900g a to dużo zmienia
A od kiedy konie tyją od owsa  🤔 Wyjaśnijcie mi to proszę, bo odkąd mam konie nie spotkałam się z taką opinią. Mimo wszystko najbardziej tuczy trawa, potem sianokiszonka, a na końcu dobre siano. Owies daje głównie energię.
Kika   introwertyczny burak i aspołeczna psychopatka
13 czerwca 2012 13:28
dlatego napisałam "choć nie powinien"  ale jest kilka przypadków - w tym opisywanych na forum - gdzie ewidentnie owies lub jego brak przyczyniał się do zmiany wagi konia - ponieważ permanentnie szukam "złotego środka" w doborze menu mam już spore doświadczenie za sobą i mogę powiedzieć - że brak owsa w menu łosia powoduje u niego spadek wagi - a czemu tak się dzieje - nie analizowałam
ranczolodzierz, rozumiem, że to do mnie? Nie napisałam, że koń tyje od owsa, tylko, że przy podawaniu przez ok. 2 miesiące dużo mniejszej dawki owsa, niż przez całe swoje życie (zmiana stajni), przy takim samym obciążeniu, koń schudł. Kiedy wróciliśmy do normalnej dawki owsa+ otręby ryżowe+dużo siana+dodatkowe musli i granulat , wrócił do formy. 
Kika, to ja w jednej stajni gnieciony ważyłam i mi wyszło 2 l = 1 kg, czyli wychodzi 2 kg na konia co jest hmm.... chyba i tak dosyć sporo jak na konia na chorobowym, który nic nie robi. No, skoro teraz chodzi 6 dni w tygodniu to jeszcze da radę, ale zastanawia mnie to przebiałkowanie.-> czy aby na pewno powodem była ta kukurydza? Choć z trzeciej strony, koń dostawał również musli czy jakiś granulat....

aaa, btw.... pracujący koń na owsie się zaokrągla, więc to też nie jest tak, że "na owsie koń nie tyje"..... na owsie to nie tyje koń, który nic konkretnego nie robi i dostaje łopatami tego owsa... Koń który pracuje to coś innego. Szyk tkwi w proporcjach.  👀
Muszę to przeanalizować, chyba wiem o co wam chodzi  👀
ja mam w domu wagę z rossmanna, taką precyzyjną, kuchenną. I ważyłam owies gnieciony, i cały. I tyle mi waga wskazała:

CAŁY 1l owsa = 0,6 kg 2l owsa = 1,2kg

GNIEC 1l owsa =0,3kg 2l owsa = 0,6kg 3l owsa= 0,9kg 4l = 1,2kg
Lub 1l = 0,4kg                 2l = 0,8kg         3l = 1,2kg         4l = 1,6kg

Zależy od owsa, ale tak na prawdę lepiej trzymać się opcji 'lub'

No i jak tak napatrzyłam się na te moje wyliczenia, to właśnie niecałe 2kg owsa dziennie to nie dużo, biorąc pod uwagę, że dzienna dawka to około 12kg na konia gorącokrwistego o śr wzroście 165cm i wadze z 500kg - czy 550kg - wszystko pi razy drzwi - (wiadomo, że każdy koń inaczej wykorzystuje paszę, czy ze względu na wiek czy stan zdrowia inaczej przyswaja). Do tego obiad - 600g pavo (dzienna dawka przy karminiu pełnoporcjowym to 2,4kg) baileys też planuję tyle (miarka bailey's, taka sama jak pavo, High Fibre Mix to 800g, a będzie dostawał 600g).

Ja wiem ile co waży, bo ważę wszystkie pasze, musli, owies.. tylko sieczki nie ważę, ale ta baileysowa to mało białka i energii, więc czy jedna duża garść czy 2-3 małe, tak na prawdę nie zaburza (chyba) bardzo paszy treściwej. Tak sobie kalkuluję, że to tak jakby po obiedzie zżarł słomy, tylko że trochę więcej energetycznej.
Kika   introwertyczny burak i aspołeczna psychopatka
13 czerwca 2012 13:58
nie zaburza - sieczka dodana do treściwej ułatwia jej trawienie bo dodajesz włókno - a to czy dobrze menu się sprawdza będziesz wiedziała niestety tylko po koniu🙂
junona, Łoł, skąd Ty masz tą średnią dawkę? 12 kg to straszna ilość. Nie wiem czy nawet sportowcy tyle jedzą. Tzn, sportowcy-ogiery po 170 i spalające się to może i tak... ale koń 165 o wadze 500 kg?
12kg??  🤔 Konie w treningu skokowym dostają 3-4kg, mój w lekkim treningu 0,5kg, ma się świetnie i nie brakuje mu energii. Koń się "zamula", gdy jest znudzony, a pobudzić można go na różne sposoby, ale nigdy w życiu 12kg owsa...  😵
no  niestety niektórzy tak właśnie robią... a potem dziwią sie dlaczego konik nadpobudliwy  😀iabeł: mój aktualnie dostaje jakieś 2l gniecionego i 1,5l granulatu, siano non stop przy dosć mocnym treningu skokowym ( przerwa dla nas to lonza na pessoa) i wystarcza mu to w zupełności, dla porównania przykład ze stajni: koń trochę cieższy od mojego, w mniej wiecej takim samym treningu dostaje jakieś 15 l owsa i ze 2- 3 musli energetycznego 😉
nie owsa! 12 kg wszystkiego - treściwa + objętościowa.. aleśmy się zrozumiały 😵

sorry za post po postem ALE

obcinam od jutra jeszcze więcej owsa

śniadanie / kolacja: 1 miarka owsa gniec. + 1 miarka golden chaff

obiad: 1 miarka high fibre mix + suplementy

pastwisko cały dzień, siano na noc


Koń powinien to dobrze znieść, bo objętość zostanie taka sama jak była (mniej więcej), i stopniowo miał owsa odejmowane.. Chyba nie zdechniee..

a co cie powstrzymalo przed edycja?
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] brak edycji postow
junona, Hmm. To i tak trochę dziwnie. 12 kg wszystkiego to będzie albo za mało albo faktycznie średnio... 12 kg to czasem mają kostki siana i jest to dawka optymalna dla takiego standardowego konia pomiędzy 160-170 cm wzrostu pod warunkiem, że ów nie pracuje w ogóle, ale.... co z resztą. Nie wiem, ja tam karmię na oko i patrzę na koń wygląda 😉 I miarkę kilogramową wyciągam tylko do zważenia 1 miarki musli czy granulatu.

Spoko, o ile Twój koń wychodzi na normalne pastwisko i ma na noc normalną ilość siana to na pewno nie zdechnie na takiej dawce. 😉 Będziesz się mogła zastanawiać jeśli schudnie.
Sankaritarina zgadzam się z tobą odnośnie karmienia na oko  😉 nie można ustalać sztywnej dawki, trzeba obserwować konia, brać pod uwagę jego wygląd, kondycję fizyczną, rodzaj wykonywanej pracy, a nwet porę roku i warunki atmosferyczne. Ja przesadziłam trochę z wypasem, od kwietnia konie 24 h na dobę miały trawkę pod chrapami i zaczęły pulchnieć. Teraz przy ładnej pogodzie jedzą tylko w ciągu dnia, gdy ciągle pada deszcz, albo jest upał, zostają także na noc, żeby dojeść. Gdy widzę, że sporadycznie wychodzą na pastwisko i są nerwowe, bo jest plaga robactwa, a w nocy leje, to podrzucam im porcje moczonego siana. Ale nie tak, żeby miały go do syta, bo znowu utyją. Wydzielam im małe porcje w granicach normy. Wbrew pozorom to wcale nie jest takie łatwe, każdy koń wymaga indywidualnego podejścia. A przekarmienie jest tak samo szkodliwe, jak niedobór.
ranczolodzierz, ja mam wrażenie, że prawdziwej istoty 😉 karmienia koni to można nabyć jak się tego konia karmi u siebie pod domem 😁
Katharina   "Be patient and trust in the process"
15 czerwca 2012 19:59
Nie wiedziałam gdzie o to zapytać więc tutaj napiszę. W tym sezonie mam zamiar podawać kobyle biotynę od P. Podkowy, myślę, że z otrębami było by najlepiej podawać prawda? I stąd moje pytanie: jaką dawkę tych otrębów podawać żeby nie przesadzić (lub może jakiś zamiennik zamiast otrębów), kobyła teraz codziennie stoi na trawie, siano na śniadanie i kolację, owies śniadanie i kolacja lub tylko śniadanie (zależy od tego jak często chodzi pod siodłem) + wiadomo jakieś dodatki typu suchy chleb , jabłko, marchew. Czy otręby + całodniowy wypas na trawie dobrej jakości to nie będzie za dużo? Pytam, bo wolę się upewnić, a nie sztuką jest przesadzić z jedzeniem u konia. Słyszałam, że otręby podaje się głównie koniom chudym żeby się odbudowały, Siwa do takich zdecydowanie nie należy stąd moja niepewność w tym temacie  😉
a musisz koniecznie z otrębami? nie możesz po prostu do tego owsa dorzucić i ew. zalać?
a jak już z otrębami to myślę że wystarczy Ci garstka zalana wodą (!) i dorzucona do tego biotyna. Od garstki nic jej sie nie stanie 😉
Katharina   "Be patient and trust in the process"
16 czerwca 2012 15:27
Do owsa nie dorzucę, bo ta biotyna jest w formie proszku i jak kobyła to tylko poczuje to od razu zwrot na zadzie i "sama zjedz jak Ci posmakuje". Nie muszę z otrębami dlatego napisałam tutaj czy może macie propozycje czegoś innego jako zamiennik 🙂
Trawokulki na mokro moze?
Katharina   "Be patient and trust in the process"
16 czerwca 2012 22:15
Te trawokulki jakoś specjalnie do mnie nie przemawiają. No nic będziemy próbować z małymi dawkami otrębów  😉
z wyslodkami mozna przeciez.
Czy znalazłaby się jakaś dobra duszyczka która pomogłaby mi dobrać menu dla moich koni ?  :kwiatek: Może być na PW
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się