COPD

A ja znowu slyszalam, ze jesli to jest jeden alergen, to mozna probowac(a nuz poskutkuje?), ale jak jest tego wiecej, to nie ma sensu, bo kosztuje fortune a nie ma pewnosci czy skuteczne.

Moja jest uczulona na wszystko dosłownie, więc alergen na pewno nie jest jeden.  Ale mimo wszystko podam tą szczepionkę, miejmy nadzieję, że zadziała, aż taka droga nie jest a dobro konia najważniejsze, podobno u 80% jest bardzo wysoka skuteczność... w coś trzeba wierzyć 🙂

Basznia już sapie...
Zrobiłam testy. Wyszły mi roztocza,  więc zamówiłam odczulanie. Ponoć u starszych koni mało skuteczne, ale muszę spróbować.  Dam znać jak wyniki.

Nikita http://www.zdrowykon.com/  w zakładce wszystko o RAO.
Z pewnością źródłem wiedzy są anglojęzyczne potrtale weterynaryjne, ale z tym jest więcej zabawy 😉

Moja jest uczulona na wszystko dosłownie, więc alergen na pewno nie jest jeden.  Ale mimo wszystko podam tą szczepionkę, miejmy nadzieję, że zadziała, aż taka droga nie jest a dobro konia najważniejsze, podobno u 80% jest bardzo wysoka skuteczność... w coś trzeba wierzyć 🙂


o jakiej szczepionce mówimy? Bo to "aż taka droga nie jest" chyba tu nie pasuje....

U mnie tymczasem też pogorszenie. Kaszlu praktycznie zero tylko od razu duszności. Dziś to tragedia, kon ledwie oddycha, załamać się można....

Nie podam Ci nazwy bo niestety nie znam, dziś miał być wet ale jak to z nimi bywa przesunął na jutro...
Jest to szczepionka odczulająca, koszt około 600 zł za pierwszą dawkę plus za drugą "poprawiającą" około 520 chyba.
Jeśli to ma wystarczyć choćby na jakiś czas (podobno na całe życie, jeśli koń dobrze zareaguje) to uważam, że warto.
Dla jednych to dużo, dla innych mało, nie wiem, ale nie wyobrażam sobie nie podać tej szczepionki jeśli jest w ogóle jakaś minimalna nadzieja...

Dokładnie...zwłaszcza że leki na 10 dni 200 zł, więc zakładając, że będzie sapać całe lato...warto spróbować 🙁.

też słyszłam (od lekarzy i osób mających takie konie) że skuteczność tego jest niewielka...

MOja lekarka powiedziała, ze u młodszych koni efekty sa znaczące...Basznia młoda nie jest, ale jak wyzej, sprobowac musze. Tez mam od razu dusznosci, bez kaszlu.

Czy jest tu ktoś kto dawał i podziałało?

Dziewczyny nie moge teraz znalezć, która z Was ma te specjalistyczne inhalatory? Jak często tym inhalujecie czy faktycznie jest po tym tak duża poprawa? Bo wydac 5 tys bez sensu troche szkoda 🙄

Tsezar i jak stosujesz ten pellet? Jak wrażenia?

20 kwietnia będzie w Bydgoszczy dr Blanka Wysocka, jak ktoś chętny to piszcie na pw.

Czy jest tu ktoś kto dawał i podziałało?


Moja znajoma ze stajni ma konia uczulonego na roztocza, jest w tej chwili w trakcie pierwszego odczulania i efekty są widoczne praktycznie od początku, koń mniej kaszle, mniej wydzieliny z nosa itp. - podała 3 dawki z pierwszej szczepionki, zostały jeszcze dwie, dam znać jak się to będzie toczyło. Szczepionka podobno jest indywidualnie dopasowywana dla każdego konia w Hiszpanii (jeśli znowu czegoś nie pokręciłam). Koń ma lat 7.

Moja Irena ma lat 9 i na razie tylko kaszel, oddechów 17-18 na minutę, więc faza początkowa dopiero, myślę, że warto podać, trzeba próbować wszystkiego.

Dziewczyny nie moge teraz znalezć, która z Was ma te specjalistyczne inhalatory? Jak często tym inhalujecie czy faktycznie jest po tym tak duża poprawa? Bo wydac 5 tys bez sensu troche szkoda 🙄


Mam inhalator z Inovpolu.
Leczyłam konia inhalacjami 6 miesięcy ale zwierzak "robiący bokami" rok temu przy zakłusowaniu przeszedł w ostatni weekend międzynarodowe zawody WKKW na poziomie 1* i pomimo lekkiego spóźnienia na krosie (moja nierówna jazda) był pełen sił i energii do końca.
Komisja weterynaryjna ogladająca konia po krosie (na moją specjalną prośbę) oceniła jego stan na "normalny" nie odbiegajacy od innych  😅 😅 😅

fabapi, wspaniale!

Apropo pelletu, generalnie ciężko dobrać ilość wody odpowiedniej do namoczenia, puchnie ładnie dopiero po 2 dniach, generalnie szału nie ma, trzeba wyrzucać koniecznie najlepiej kilka razy kupy, mocz bo robią się takie dziwne bryły. Wychodzi taniej niż trociny więc można się przemęczyć, nie pyli, na kopyta dobry 🙂

Ja nie moczę pelletu. Koń robi to we własnym zakresie 😉

[quote author=Zairka link=topic=138.msg2336159#msg2336159 date=1428964611]
Dziewczyny nie moge teraz znalezć, która z Was ma te specjalistyczne inhalatory? Jak często tym inhalujecie czy faktycznie jest po tym tak duża poprawa? Bo wydac 5 tys bez sensu troche szkoda 🙄


Mam inhalator z Inovpolu.
Leczyłam konia inhalacjami 6 miesięcy ale zwierzak "robiący bokami" rok temu przy zakłusowaniu przeszedł w ostatni weekend międzynarodowe zawody WKKW na poziomie 1* i pomimo lekkiego spóźnienia na krosie (moja nierówna jazda) był pełen sił i energii do końca.
Komisja weterynaryjna ogladająca konia po krosie (na moją specjalną prośbę) oceniła jego stan na "normalny" nie odbiegajacy od innych  😅 😅 😅


[/quote]
Super!!  😅
My tez leczyliśmy sie inhalacjami, jak narazie kon chodzi jak inne zdrowe konie, (czasami po jeździe zakaszle) ale trenujemy normalnie i jezdzimy na zawody  😅 moze nie * bo nie mój poziom ale LL i L, Wyżej tez pewnie nie byłoby problemu no to w domu skaczemy 😉

I zostawiasz na takich granulkach :P ? Też dobry pomysł !

Granulki same się rozbijają a koń je nawilża we własnym zakresie. Na początek sypię dużo bo około 20 worków na boks 4,5 x 3,5m ale zwierz ma grubą warstwę a potem przez dwa tygodnie nic nie dosypujemy

Ja też nie moczę. Pellet zostaje rozbity z ciągu nocy i pomoczony 😉

ZAIRKA- domowym sposobem można taniej zrobić taki inhalator. Znajoma nam pokazała sposób - inhalator dla dziecka, butla od wody(19l) , odcinasz dno mocujesz coś miękkiego (np chusta) zeby kon sobie krzywdy nie zrobił. Wężyk od inhalatora przez korek - na to końcowka od inhalatora  i inhaluj;-) Koszt takiego inhalatora to 200 zl maks. Chustę warto, wtedy mniej bokiem jakby ucieka.

U nas kobyłka w zeszłym roku wiosną dostała ataku - kolejnego- tym razem same sterydy nie pomogły, było z nią bardzo źle, weci rozważali uśpienie. Codziennie inhalacje,sianokiszonka, 24h dwór plus odczulanie. Polepszyło się już po samych inhalacjach i dworze. W tej chwili jest juz druga dawka drugiej serii odczulania. Jeśli mamy porównywać początek tej wiosny i poprzedniej - w tej chwili objawów nie ma żadnych. Oddycha równo, wraca powoli do pracy na lonży.

to jest taki pellet normalnie z castoramy opałowy??
Ile was to wychodzi średnio miesięcznie? Co ile całkowita wymiana? Co robicie z tym przemoczonym pelletem - odpadem?
Może  spróbuję... załatwianie wiórów ze stolarni to jakas masakra...

olka91 - możesz to rozrysować? albo jakieś fotki?

Wieczorem zrobię fotkę tak będzie najlepiej ;-))

pellet słomiany kupuję tu:
http://www.biofuture.pl/granulat-jako-wysciolka-dla-zwierzat-hodowlanych/

Wychodzi taniej niż opałowy i nie ma problemów z obornikiem 🙂
Jest odrobinkę ciemniejszy niż opałowy i nie jest zjadany przez konie.

Przy zamawianiu po 2 palety jednorazowo płacę ok 10zł za 15kg - 1 worek

Ile worków wchodzi na paletę? I jaki jest koszt przesyłki?

Ja muszę dołączyć do kącika, bo u mojego konia stwierdzono alergie-początki RAO.
Myślicie, żeby robić testy alergiczne czy nie ma dużego znaczenia czym jest alergen?

Na razie ma dostawać syrop z prednisolonem i coś z kwasami omega 3 i 6.
Czy na ten etap polecacie coś jeszcze?
Z moczonym sianem jest problem, bo koń zjada je bardzo niechętnie i jeśli nie dam mu zwykłego siana to woli pościć niż je ruszyć  🙄

chyba się skuszę na ten pellet...

Z tego co słyszałam dla copd dużo lepszy jest pellet z drzew iglastych, macie jakieś " triki " na dbanie o czystość ? Ja wyrzucam prawie codziennie ( jak praca pozwoli ) i spędzam nad tym mnóstwo czasu, najpierw grablami większe odchody w później rękawiczą pojedyńcze, mam ten pellet krótko a martwie się o ekonomię ( wg. producenta nie powinno się wyrzucać całości przez rok )bo nie wydaje mi się, że wytrzyma to aż tyle