Pensjonaty, stajnie - Zachodniopomorskie, okolice Szczecina

hym... jednak wiekszosc stajni to lewobrzeże - osowo, bartoszewo, plochocin (ma ruszyc rekreacja), trzeszczyn, tanowo (x 2?), pilchowo, brzozki (2 czy 3x), no i takie przygomowe jak gagi czy moje. (no i te o ktorych zapomnialam pewnie :P )
prawobrzeże to malo znany mi teren, większych oficjalnych profesjonalnych, szczegolnie typowo szkółkowych niekojarze, ale raczej nie ma (??)
prawobrzeze to tez chlebowo, kolowo i kolowko, w chlebowie kiedys byly dosyc niezle jazdy, nie wiem jak w tej chwili🙂
Kika   introwertyczny burak i aspołeczna psychopatka
08 listopada 2011 11:40
Aloha!
chcę zorganizować wizytę Kasi Żukiewicz - masaż + akupunktura - chyba wszyscy znają 🙂 - przyjeżdża wraz z nią ortopeda bo schorzenia plecowe często mają dużo wspólnego z nogami - szczegóły na pw oraz w ogłoszeniach
termin otwarty - muszę uzbierać 6-8 koni do wizyty - dajcie znać czy ktoś byłby zainteresowany - sprawdzam orientacyjnie czy jestem w stanie uzbierać taką grupę koni... jak się okaże że tak będziemy ustalali dogodny dla wszystkich termin



przeszliśmy na kolejną stronę więc pozwalam sobie podbić bo liczę że się te 6 koni w woj znajdzie🙂
hym...jaki jest koszt (i zakres) takiej wizyty?
gdzie byly by zorganizowane? bo rozumiem ze w jakims jednym miejscu pewnie?

mysle ze spokojnie mozna pisac takie dane tu, bo informacja ciekawa 🙂

edit:
odnoszac sie do wypowiedzi faith - no wlasnie, tez nei ma pojecia co tam, kto i jak 🙁 wszyscy koniarze z tej strony czy co? 😉 moze jest jakis na forum to nam opowie? koniarzy z prawej str. znam nawet - ale konie maja po lewej albo w ogole daleko poza szcz. ;]
no i bedac po lewej stronie mozna kazda z tych stajni spokojnie odwiedzic bo są blisko, na prawob. jakos nie jest nigdy po drodze ;/
tez mnie co jakis czas ktos pyta o stajnie tam... a ja pustka...
w Bartoszewie nie ma stajni...
a dokładnie o stajniach jest cały wątek - bez sensu powtarzać

co do postu Kiki - również jestem zainteresowana zakresem i szacunkową ceną...
Kika   introwertyczny burak i aspołeczna psychopatka
08 listopada 2011 12:46
można tylko się boję bana że to ogłoszenie🙂

wycena i zakres z maila, który dostałam od Pani Kasi:

przyjeżdża sama lub z ortopedą, który dysponuje rtg cyfrowym (duża częśc koni wymaga dodatkowej diagnostyki ortopedycznej)
koszt badania p. Kasi - podstawowe ortopedyczne nogi, grzbiet, kontrola dopasowania siodła - 70 zł.
zabieg - akupunktura, masaż, chiropraktyka, program rehabilitacyjno-treningowy - to koszt około 200 zł w zależności od rodzaju zabiegu
do tego należ doliczyć dojazd
minimum 6 koni, maksimum 8 jednego dnia
a za dojazd ile sobie liczy?

no i z jakiej jestes stajni kika? bo pewnie,jesli to organizujesz to bedzie w "twojej" ? 🙂

i zaraz ze glosznie - przeciez bedziesz klientem, a nie wykonawcą ? 😉
Kika   introwertyczny burak i aspołeczna psychopatka
08 listopada 2011 20:46
jeszcze nie wiem jaki koszt za dojazd  - im więcej nas tym mniejszy na osobę zapewne🙂
co do stajni - ja "reprezentuję" Trzeszczyn ale myślę, że nie będzie problemu z dojazdem do okolicznych - wszak to zagłębie - ale to mogę sprawdzić jak będę miała mniej więcej orientację że są chętni i skąd - wtedy zapytam czy dojedzie czy trzeba wszystkie zebrać "do kupy" że się tak wyrażę
ja obie raczej nie wyobrażam dowozu konia do obcej stajni celem badania... i nie sądzę aby jakikolwiek wet tak kombinował
nowe otoczenie, nowe konie - który będzie stał spokojnie??!!
Kika   introwertyczny burak i aspołeczna psychopatka
09 listopada 2011 07:28
a to dość powszechna praktyka - ostanio jak był jakiś Holender dentysta  i wcześniej niemiecki masażysta - to tak właśnie było - przyjeżdżał do jednej stajni a reszta musiała zorganizować sobie transport i dojechać
Gaga - Ty byś była zainteresowana wstępnie? Jeśli by p. Kasia do was dojechała...
tak, ten niemiecki chiropraktyk (george?-o nim piszesz, tak?)przyjezdzal do np. 1 stajni i wszyscy targali tam konie. też dla mnie to nie zabardzo - jesli kon chory faktycznie "polamany" to transport przeciez szkodzi, niweczy nastawianie. co do spokoju - powiedzmy, ze konie często podróżujące (zawody itp.) mogą na to stresowo i napięciowo nie zareagować (choc zawsze jakoś - dla mnie badanie będzie i tak fałszywe po części), ale nieprzyzwyczajony, młodziak - przywioze spiętego, nerwowego konia, który niewiadomo czy w ogóle da sie zbadać (+macanie przez obcych), wykonać zabieg (o skuteczności nie wspomnąc), co tylko mu zaszkodzi przeciez ;/

a za dojazd pewnie i ta pani liczy krocie, wiec do 1 konia, który miałby być tylko prewencyjnie zbadany to za drogo wychodzi 🙁

ale tak czy siak uważam, że fajnie się zaczyna robić, że takie usługi są dostępne i to w formie przyjazdu choć w okolice 🙂
Gillian   four letter word
09 listopada 2011 15:43
potrzebowałam kiedyś porady ortopedycznej, dostałam datę i miejsce spotkania, zawlekłam konia 300 km i grzecznie ustawiłam się w kolejce reszty przyjezdnych z całego województwa 😉
nie przesadzajcie, zawozicie konia, kombinujecie boks i po sprawie.
Kika   introwertyczny burak i aspołeczna psychopatka
09 listopada 2011 17:48
nie sądzę żeby to były krocie - bez przesady - dopytam jutro o dojazdy między stajniami i dam znać - ale jeśli się okaże że będzie to cenowo mocno dostępne - to są chętni? - bo na razie widzę że nie bardzo  😲
Gaga - Ty byś była zainteresowana wstępnie? Jeśli by p. Kasia do was dojechała...

niespecjalnie... mam zdrowe konie (tfu tfu), ale w Trzeszczynie stoi kulawiec, który się ode mnie niedawno wyprowadził... jemu by się konsultacja zdecydowanie przydała

nie przesadzajcie, zawozicie konia, kombinujecie boks i po sprawie.

tyle, że nie każdy na przyczepę na podwórku i spokojne konie. Moja klacz słysząc samochód weterynarza zwiewa ze stajni z drzwiami - jak myślisz w obcym otoczeniu będzie grzeczniutko stać i czekać na swoją kolej??  😲
Gillian   four letter word
10 listopada 2011 13:50
Od dziś zaczynam uważać się za wyjątkową szczęściarę, bo to już drugi wątek z którego dowiedziałam się, że chyba tylko moje konie są bezproblemowe i wychowane  😲
no, bez przesady... wychowanie wychwaniem, kon w obejsciu i na codzien jest grzeczny i bezporblemowy🙂
ale taki ma charakter, w niektorych sytuacjach reaguje histerycznie, oczywiscie ze wlascicileka uspokaja ja bez problemu, tylko czasem nie ma sensu stresowac zwierzaka🙂
Gillian   four letter word
10 listopada 2011 13:59
A jednak. Mój koń zwiedził ze mną pół Polski, zawody, badania, wycieczki i nic. Nowe miejsca, stresujące sytuacje -  zawsze pełna kultura.
Kika   introwertyczny burak i aspołeczna psychopatka
10 listopada 2011 14:00
jasne - mój łosiek też stresuje się mocno w nowych miejscach - ale tak sobie myślę, że jeśli masażysta dobrze wykona swoją pracę to koń musi się rozluźnić - nie ma bata🙂
Gillian - tylko pogratulowac, nie kazdy kon ma taka dobra glowe🙂
Ok, to ja znowu zawitam po jakieś info 😉
Czy ktoś aktualnie wie co i jak się dzieje w Stajni Ponderosa? Wiem, że jest tam już więcej pensjonariuszy niż było do niedawna, jakieś polepszenie warunkó czy coś?
Szeherezada   Czy to sport,czy rekreacja najważniejsza MOTYWACJA
14 listopada 2011 23:22
[font=Verdana][font=Verdana]UWAGA!!
Dwie młode i doświadczone
[/font][/font]

Tutaj też?!?! Q.
[center][img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnpmod.gif[/img] prosze zapoznac sie z regulaminem forum i przeczytac gdzie jest miejsce na ogloszenia.
k.
[/center]
maison   Wiara i wytrwałość to klucz do spełnienia marzeń!
26 listopada 2011 19:39
Hej.

Szukam pnesjonatu dla konia na okres jednego miesiąca w wakacje czy możecie polecić coś w okolicach Czaplinka?
Gillian   four letter word
27 listopada 2011 01:15
maison, tak, polecić mogę ale pytanie zasadnicze - co chcesz robić? rozwijać się twórczo czy jechać w las i przepaść na kilka godzin? 🙂
maison   Wiara i wytrwałość to klucz do spełnienia marzeń!
27 listopada 2011 07:55
W sumie to chętnie skoki 😀 Żeby były przeszkody i ewentualnie jakiś trener 😉 No i oczywiście las też by się przydał oraz pastwiska.  😀
Gillian   four letter word
27 listopada 2011 14:41
no to hmm, to jednak nie 🙂 stawiałam bardziej na opcję terenową 🙂
maison w kierunku którego szukasz w "poblizu" jedne co mi przychodzi do głowy do Wałcz (Kołatnik) lb biały Bór, ale to jest raczej "mało w pobliżu" niestety. Na Pojezierzu Drawskim przeważają stajnie typowo rekreacyjno - rajdowe.
Gillian   four letter word
28 listopada 2011 07:19
no, od Czaplinka do BB to hektar drogi, ale tam warunki treningowe chyba najlepsze 😉
maison   Wiara i wytrwałość to klucz do spełnienia marzeń!
29 listopada 2011 17:59
A ewentualnie  stajnia z ujeżdżalnią i przeszkodami? Nie z nie wiadomo czym, tylko , żeby się dało skakać, nie musi to być  w pełni wyposażony parkur  😉
aa zapomniałam kompletnie o Łobzie i Boninie - tam jak najbardziej da się skakać
a tak zupełnie blisko Czaplinka to kiepskawo niestety - stajnie nastawione na agruturystykę raczej, na rajdy, tereny etc...
Osobiście bardzo lubię Strzeszyn
http://www.e-agro.pl/starymlyn/
pewnie ze 3 przeszkody na krzyż tam się znajdą, ale jako miejsce stricte treningowe to już mniej :-( chyba że na galopy kondycyjne - jest gdzie galopować :-)
o ..... patrze jaki piekny osrodek! moze by tak sobie tez wakacje zrobic? 😉 przegladam zdjecia...a tu ja  😎
kiedys tam rajdem bylam 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się