Kącik Rekreanta cz. III (rok 2010)

szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
16 grudnia 2010 10:33
milusia, trzymam kciuki, zeby okazalo sie ze to tylko 'pikus' jakis !

Siwy juz w nowym-starym domku, przy okazji wynalazlam nowa metode pakowania do przyczepy i przyczyne niecheci siwego do wsiadania (kiedys bardzo duzo czasu zajelo mi przekonanie go do wsiadania po tym, jak rozcial sobie dwukrotnie leb wycofujac sie z za niskiej przyczepy, teraz problem byl z gola inny- kiedys zwariuje z tym koniem i ladowaniem).

Jesli chodzi o diagnoze i moje wyniki  badan coz... KRowe kciuki tym razem nie pomogly. Ale nic to- swiadomie godze sie na ryzyko i dalej zyje po swojemu, tylko nieco ostrozniej 🙂

Dzis walczymy z zebami Crossa, po wygojeniu wracamy pelna para do roboty 🙂
wątek zamknięty
szafirowa, gdzie teraz stoicie i co jest nie tak z Twoimi wynikami?...

wątek zamknięty
Podziwiam. Dla mnie zawsze problemem było przejście ze stajni na halę.

😲  my bez hali pomykamy praktycznie codziennie, nawet przy -15  😁
paluszki trochę zamarzają no i ciężko się wdrapać na konia w tylu warstwach - ale da się  😀
wątek zamknięty
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
16 grudnia 2010 11:06
Anaa, z powrotem w Rzyskach. A ja mam ogolnie mowiac kregoslup w stanie 'operacyjnym'.
wątek zamknięty
szafirowa, o.O i co teraz?...
wątek zamknięty
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
16 grudnia 2010 11:26
Anaa, jakos tak to bylo:
-'prosze porzegnac sie z jakakolwiek aktywnoscia fizyczna poza spokojnymi spacerkami',
-'mhm,rozumiem, odpada. inne opcje?'.
krakowskim targiem- mam zyc normalnie, tylko uwazac, nie przeginac itp. Jak znowu zacznie mocno bolec i nie przechodzic, albo 'opadnie bezwladnie lewa stopa' to na stol i wyjmujemy dysk.
wątek zamknięty
szafirowa, aua... jak to wyjmujemy dysk? :/
przerażające to co piszesz
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
16 grudnia 2010 12:21
szafirowa, a po wyjeciu dysku jakie perspektywy?
w ogole nie zrozumialam, dalej bedziesz robic przy koniach, czy decydujesz sie na wspomniana jakis czas temu bezpieczna prace za biureczkiem przez jakis czas?

Forta co sie stalo Wrobelkowi?

Milusia to ta sama noga co poprzednio?
wątek zamknięty
Milusia o matko, biedny chłopak

Ja oficjalnie pracuję do 30 grudnia w tej pracy, potem wybywam dalej na południe  🤣
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
16 grudnia 2010 12:51
Fantazja, oo czyli w cieplejsze strony? juz masz zalatwiona prace, czy jedziesz sie wczasowac?
jak w ogole stoisz z wloskim, naumialas sie conieco?
wątek zamknięty
kujka, trochę się naumiałam, ale jeszcze nie za dużo
jeszcze nie mam pracy, jadę do znajomego, u niego się zatrzymam
szukam cały czas pracy bo nie chcę do PL wracać
jak tam siodełko?
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
16 grudnia 2010 13:01
Fantazja, super! uratowalas mi tylek bo ratomka sprzedaje sie bardzo powoli, tak jak wszystko ostatnio z reszta. wiec mam mega dlug wdziecznosci 🙂

sprobujesz znalezc prace w koniach znow, czy gdzies indziej? jaka teraz macie tam pogode? 🙂
wątek zamknięty
kujka, jakoś tam mi się odwidzięczysz (ogolisz Fantazję  😉 )
już nie przy koniach, no chyba że naprawdę nic nie znajdę to tak
pogoda obecnie - 2 w dzień, w nocy -10, w tej chwili słońce
wczoraj przeziębienie rozłożyło mnie na łopatki,
i nie poszłam dziś do pracy, leżę w łóżku z gorączką, katarem jak woda, bólem pleców, bólem głowy - po prostu pięknie  😎
wątek zamknięty
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
16 grudnia 2010 13:30
Lord ta sama noga co wtedy 🙄 Poprzedni pobyt miesieczny w klinice poszedl sie... 🤬 Byl chip, potem gdzies zniknal i zabiegu nie bylo mial tylko leczony staw iniekcjami i jakies tam pierdoly, no i znowu sie to odezwalo.Normalnie wyc mi sie chce z jego powodu.Juz pol roku kibluje w boksie roznosi go energia zrobil sie brzydki i nieszczesiwy a mi peka serce 😕 Pechowe te zrebaki Etny...
Nie wiem co dalej,  bo to w koncu juz nie moj kon i boje sie ze wlascicielce sie w koncu wyczerpia zasoby dobrych checi energii i...pieniedzy 🙁

Klami-ja odkrylam ze wystarcza odpowiednie ubrania i jest super.Ja nawet nie czyszcze koni w stajni wole na dworze na swiezym powietrzu.Do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic.
Ja tam normalnie pracuje z konmi zima.Teraz dopiero wrocilam po wymeczeniu 4 gagatkow 🙂

Szafirowa-no to niezle sie zalatwilas.Mam nadzieje ze obejdzie sie bez operacji.Uwazaj na siebie 😉
Widze ze ten Twoj siwy to podobne ziolko do mojego 😵 U nas tez sa komedie z wchodzeniem do przyczepy-to jedyny kon w stajni z ktorym mam problem z ladowaniem i to do tego moj 🤬
A zaczelo sie od tego ze nie spodobalo mu sie kilka lat temu ze ma jechac jedynka-bylo nie i koniec!Oczywiscie pojechal nia, ja przyplacilam to wybitym palcem bo tak mnie wytargal ze na oglowiu nie bylam w stanie go utrzymac, a teraz za kazdym razem probuje tych swoich sztuczek. Z 10 razy mnie wyciagnie spod przyczepy, upewni sie czy przypadkiem mu nie odpuszcze i... wchodzi jak aniolek 🤔

kujka-jak tam gilotreningi?
A na wiosne szykuj sie na wycieczke do nas-bede miala zlecenie na golenie 😁 😉

Fantazja-zdrowiej 🙂 Niestety nie mam fotek Fantazji bo Kubus posial mi akumulatorek od aparatu.Ale moze w weekend ktos dotrze ze sprzetem to kaze ja obfocic z kazdej strony 😉
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
16 grudnia 2010 13:47
milusia, oooj no przez ostatni miesiac nie bylo ani jednego! najpierw zeby, potem pokonala mnie pogoda, potem efke pokonala pogoda (zamarzniete drzwi od garazu 😲), tydzien temu Gilu rozwalil sobie noge... wiec totalna kijoza. mam nadzieje ze w tym tygodniu uda nam sie w koncu pojezdzic!! i ze to ostatni wysyp takich cotygodniowych zbiegow okolicznosci na najblizszy czas.

golic sie chcecie? a to konie Wam siersci same nie zrzucaja? 😉 ja tam zawsze chetnie do Was wpadne, tylko tym razem chce zobaczyc Zwiastuna w akcji! 🏇

cholera szkoda Lordka, doktor H. go ogladal, kiedy byl z wizyta u Nutki?

Fantazja dlaczego nie moge sie oprzec wrazeniu, ze jakos Cie ta choroba wcale nie smuci?  😎
wątek zamknięty
Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
16 grudnia 2010 13:51
Pauli Miejmy nadzieję, że na wiosnę pojawią się u Ciebie jakieś nowe jeździeckie perspektywy 🙂
No i jak najbardziej musisz do nas przyjechać! Tylko też jak będzie juz ciepło, żeby nie było jak ongiś przyjechałaś - mróz i pozamarzane wszystko. Bo przeca musisz się na Dzieciaku powozić 🙂 On jest dużo spokojniejszy i grzeczniejszy od Nowej to i w teren mogłabym Ci go dać 😉
No i niestety nas zasypało porządnie 🙄 Nie mam jak normalnie jeździć, więc nasz plan tygodniowy wygląda mniej więcej 2 lub 3 x teren i 1 lub 2 x lonża. Więc się Dzieciarnia nie przemęcza 😉
milusia to strasznie smutne co piszesz 🙁 Biedna Lordoza...
A jak z Rudym robota idzie?
kujka a jakie masz spostrzeżenia po wizycie dentysty? Na wędzidle jeździłaś już, czy dalej hak?
wątek zamknięty
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
16 grudnia 2010 13:52
kujka-oj kurcze jakis pechowy ten grudzien 🙄
No zrzucają, zrzucają i wtedy tą siersc mam w zebach, oczach, w nosie, na ubraniu no doslownie wszedzie! i jak jeszcze przy jednym koniu jestem w stanie to zniesc tak przy kilku wymiekam-postanowilam tej wiosny sprobowac z goleniem 😉
Ok. obiecuje ze wtedy dosiądę mego Rudego rączego rumaka 🙂
Raven-no biedna, biedna 🙁 Wyglada jak jedno wielkie nieszczescie 🙄
Z Rudym sie nadal lonzujemy bo juz miesiac czekam na mattesa 😵 Na szczescie poratowala mnie Dorcysia i juz do mnie leci podkladka od niej, wiec od nastepnego tygodnia powoli zaczne sie wtaszczac na mojego Rudzisza 😅
Co do systemu waszej pracy to mysle ze jest super dla konia w jego wieku 🙂 Tereny dla mlodziaka to samo dobro 😉
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
16 grudnia 2010 13:57
Raven, dla dzieciaka to chyba akurat fajna opcja na przezimowanie, co? a w terenie cos robicie, czy tak czlapiecie sobie po prostu? masz kogos, z kim jezdzisz w tereny czy bujacie sie sami? bo ja bym chciala jakies terenowe foty!

jezdzilam raz tak lekko na wedzidle i bylo zdecydowanie lepiej niz przed dentysta. juz chyba pisalam, ze doktor potwierdzil wszystkie moje zastrzezenia. np po prawej stronie (czyli generalnie tej problemowej) zauwazyl, ze Gil przygryzal wedzidlo. zeby nierownomiernie sie starly po obu stronach... wiec wyrownal wszystko i powiedzial ze problemu z zagryzaniem powinno juz nie byc. i faktycznie - czulam poprawe.
a co, macie zeby do zrobienia?

i czemu Dwulicus? 😀

Milusia to znaczy ze wygladasz jak ja po goleniu  😁
wątek zamknięty
Uch.... dobrze, że czytałam w miarę regularnie, bo bym teraz miała dużo do nadrobienia 😡

Fantazja, Szybkiego powrotu do zdrowia!  Jak znajdziesz świetną pracę na południu, to może Ci będzie dużo cieplej, południe to w końcu 😉 🙂

szafirowa, Właśnie, zdecydowałaś w końcu, że będziesz wsiadać? 🙂  Np. na rzeczone spacerki? 😉 Skoro mówisz, "żyć po swojemu, ale ostrożniej".

milusia, Och,biedny Lord :/ a już było tak fajnie. Oby się szybko z kulawizny wykaraskał!
croppie, Forta również kciuki trzymam! Trzeba by sobie więcej rąk doprawić 🙂

Raven Fajnie, fajnie, taka zima mu na źle nie wyjdzie🙂 Zrób zdjęcia z któregoś terenu 🙂

kujka Proszsz, ile znaczy dobry dentysta i spostrzegawczy właściciel.🙂

I w sumie przychylam się do zdania Milusi odnośnie śniegu [w kontekście braku hali]. Wolę taki śnieg, niż grudę, błoto i inne roztopy. :/ Można jeździć! 😅
Tylko, niestety, jak nie urok to sr.... Odzywa się moje niedoleczone gardło, więc nie chcąc się doprawić, nie wsiadam znowu. Limit nieobecności na studiach został wykorzystany, a roboty dużo. 😵

ale.... koń się cieeeszy....:






W końcu miałam okazję derę przetestować 😅. Nie wiem wprawdzie na ile ona jest stajenna, a na ile padokowa... ale sprawdziła się dzisiaj i mimo faktu, że była kilka dni temu zszywana przeze mnie - osobę zdecydowanie bez talentu krawieckiego 😁 [ale czego się nie robi dla konia 😉 ], wytrzymała końskie wygibasy!
I dała radę.... rano było u mnie -19, w południe -15.... zero opadów, a dużo wiatru.
Tylko jakbym jeszcze miała kantar pod kolor.....  👀
wątek zamknięty
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
16 grudnia 2010 15:57
Raven
Zobaczymy jak się to moje jeździeckie życie potoczy 😉
Kobieto, weź Ty jeszcze przemyśl kwestię mojego wożenia się na Dragonie, zastanów się czy chciałabyś mu to zrobić 😎

Przede mną koński weekend  🏇
Koleżanka jedzie do domu, więc będę miała pod opieką jej ogona 💃


Trzymam kciuki za wszystkich kontuzjowanych :kwiatek:
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
16 grudnia 2010 16:08
Pauli, noo jakos tak ostatnimi czasy bardziej konsko sie zrobilo, co?
a powiedz, widokow na pelen powrot do jezdziectwa nie ma z powodu kasy czy czasu? czy moze to jeszcze cos innego?

BTW juz na 99% postanowilam ze w 2011 wekejszyn spedze z Giloza na dzialce na Warmii znow 🙂
i bede miala taki widok z domku:

wiec Pauli jesli bedziesz w wakacje w Olsztynie to zapraszam, na miejscu bedzie tez pare innych konikow  🏇
wątek zamknięty
kujka, jaaaaaaaa aż mi się ciepło zrobiło! ale widok!
wątek zamknięty
Averis   Czarny charakter
16 grudnia 2010 16:20
kujka, Gil podlewa trawnik z węża? Like it! 😀
wątek zamknięty
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
16 grudnia 2010 16:33
kujka
Jakoś tak wyszło, że więcej okazji się trafia 😉
Oczywiście wszystko dzięki uprzejmości koleżanki, której jestem bardzo wdzięczna.

W wakacje raczej mnie nie będzie w Olsztynie, ale myślę że w razie czego nie będzie problemu z dojazdem 😉
A gdzie dokładnie masz tą działkę (pamiętam, że kiedyś o tym pisałaś...)?

Jeśli chodzi o mój powrót do jeździectwa, to chodzi głównie o kasę, niestety. Ale sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, problem polega na tym, że miałam już dwa konie na wyłączność, więc zasmakowałam tej szczególnej więzi ze zwierzakiem, oba straciłam nagle (tak naprawdę z Dolara nie otrząsnęłam się chyba do tej pory...). W takiej sytuacji powrót do szkółki i jazd rekreacyjnych w ogóle nie wchodzi w grę (no, chyba że w ostateczności, żeby nie zapomnieć jak koń wygląda). Dzierżawić też nie chcę, bo to ładowanie pieniędzy w cudzego konia, którego w każdej chwili mogę znowu stracić, zbyt szybko przywiązuję się do zwierzaków i nie chcę kolejny raz fundować sobie powtórki z "rozrywki". Dopóki nie mam perspektyw na regularne jazdy nie chcę też wydawać pieniędzy na treningi, skoro nowych umiejętności i tak nigdzie nie wykorzystam. Do tego dochodzi fakt, że w pobliżu nie ma sensownego miejsca, w którym można by się zaczepić. Dojeżdżać do stajni poza Olsztynem nie mam możliwości przy obecnym rozkładzie zajęć.

Wszystko, co robię aktualnie, robię z myślą o własnym koniu, którego pewnie kiedyś kupię. Mam mnóstwo obaw, ale dopóki nie spróbuję to się nie przekonam czy dam radę. Pieniądze na własnego zwierzaka już mam, tylko muszę być w 100% pewna, że znajdę taką pracę, która pozwoli mi go utrzymać (aktualnie pracuję dorywczo, ale muszę utrzymać siebie na studiach), na pomoc rodziców niestety nie mogę liczyć, jeśli chodzi o finansowanie konia.
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
16 grudnia 2010 16:51
Pauli, miedzy Szczytnem a Olsztynem. 19 km do Szczytna i 23 do Olsztyna o ile dobrze pamietam. Jesli kojarzysz miasteczko Pasym - to moja dziala jest bardzo bliziutko 🙂

Averis, czego on tam nie robil :P widzisz te deski na dole zdjecia? on mi tam wlazil, prawie ze do domu mi sie wpakowal 😁
edit: w ogole czadowo bylo. wychodze z domku i widze konia ktory leci do mnie galopem  😍

Burza, wlasnie sie ogrzewam tymi zdjeciami i stwierdzilam ze nie moge sie nie podzielic 🙂
wątek zamknięty
milusia, dzięki, powiedz co z Lordem, był wet?
Sankaritarina, dzięki, aż na wyspę lecę, nie zazdroszczę tego śniegu brr.....
kujka, oj nie wiem co gorsze, chyba to leżenie w łóżku, czuję że znowu gorączka mnie łapie, nos zatkany
wolałabym jednak pójść popracować i być zdrowym
wątek zamknięty
kujka, mogę wziąć Dziona do ciebie mogę mogę mogę??? 😀

ale drukujecie, matkooo

Fantazja, dlaczego sprzykrzyła ci się praca przy koniach? Zraziłaś się? Wracaj do Polski lepiej 😀

Sankaritarina, dera na pewno stajenna, bo nie ma rozcięć na łopatkach 🙂 Ale super głęboki śnieg, I like!

milusia, współczuję przejść z Lordem 🙁 Naprawdę pecha ma ta twoja Etna...

szafirowa, opowiadaj jakie plany ad. siwego! Myślałaś żeby mu jakiegoś objeżdżacza fachowego znaleźć żeby ciebie tak nie poniewierał -> kręgosłup?
wątek zamknięty
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
16 grudnia 2010 17:19
kujka
Nie orientuję się gdzie to dokładnie jest, ale nazwę kojarzę 😉
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
16 grudnia 2010 17:37
Dzionka, no jacha! ja mam nadzieje ze i Duszka uda sie przyciagnac! 😀 😀 aale by byla ekipa!!

Pauli no w kazdym razie nie daleko 🙂
wątek zamknięty
Ja właśnie też na bank zabieram Dzionka na jakiś czas na Mazury, bo mój W poszedł do pracy i tyle urlopu co ja to nie będzie miał - wolę więc siedzieć w buszu niż w Warszawie 🙂 Myślałam nam "moją" stajnią na Mazurach, ale 2 lata temu trochę się zawiodłam, bo trawy ZERO i konie się tylko tłukły 🙁 A u ciebie widzę zieloniutko 🙂
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.