Kupno konia

W kwestii badań TUV  „tanich” koni chciałam tylko zauważyć, że niezależnie od ceny zakupu leczenie koni kosztuje tyle samo. Ja bym nie chciała na przykład trafić trzeszczkowca czy kissing spines. Nie zdarzyło mi się nie kupić konia, jeśli w TUV miał jeden czy dwa pomniejsze punkty. Świadomie kupiłam konia z czipem na przykład. Ale przynajmniej więdziałam że ten czip tam jest i trzeba będzie go wyjąć.


Podałaś dwa ciekawe przykłady, trzeszczki i kissing spines. Akurat ilu wetow tyle ocen trzeszczek a od RTG kręgosłupa odchodzi się w DE bo często nie koreluje ze tym co koń pokazuje (bolą plecy a kissa nie ma, kiss jest a plecy nie bolą), np:
Trzeszczki:  koń 2.5 letni, trzeszczka 3, ta sama trzeszczka badana w wieku 7 lat, nic się nie pogorszyło, ocena 2 czyli norma. Bo na wiek konia wyglądała normalnie.
Kissing spines: tu znam chyba ze 4 konie z 1-3 zwężonymi przerwami które chodzą w 100% normalnie bez objawów bólu pleców

Halo, zapomniałas napisać że ma być kary malowany
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
25 września 2020 13:57
Smok10 jak się nie ma kasy na to co się lubi to się lubi to na co stać. Albo się odkłada pieniądze dalej.
karolina_, myślę podobnie, bo w zasadzie trzeszczki na zachodzie nikogo nie przerażają w obecnych czasach.
Co do KSS to nie daje objawów pewnie częściej niż daje, ale musi być koń dobrze jeżdżony,żeby mieć prawidłowy garnitur mięśniowy.
Donkey boy - Kasę mają ale mają też swoją filozofię na jej wydawanie i trzeba to uszanować. Nasz klient nasz pan i ma zawsze rację ( nawet jeśli w czyjejś ocenie jej nie ma ) 😉

Karolina -  Rozmawiamy o Polskich Standardach a nie DE , a w nich taki koń TUV u nie przechodzi i zostaje decyzja kupującego a on praktycznie opiera się na opinii weta  i albo to uznajesz albo nie sprzedajesz.  😉
Smok, wiem, dlatego jednego młodego z jednym zwężeniem wywożę po zajazdce do zawodnika który ma blisko do DE i będziemy kombinować starty i sprzedaż za Odrą, bo w PL nie ma po co. A taki był idealny, 1kowy, aż do ostatniego zdjęcia  😵

Kokosnuss, Ty chyba pisalaś coś o tuigpaardach. Wiesz że gro ludzi w Polsce nie wie co to? Widziałam ostatnio chyba 2 tuigpaardy sprzedawane jako konie do ujezdzenia, ogromne zainteresowanie bo machają przodem, ale brak obserwacji że przód i tył są od innego konia bo to wyhodowane do bryczki. Ale to w ogóle ciekawy temat. Van Uytert ma jednego tuigpaarda, w USA Scot Tolman też kupił ogiera tuigpaarda pod hodowlę dresazowa. Z właściwą, bardzo elastyczna matka może i to by było fajne, ale chyba narazie poczekam i popatrzę. Już szybciej mix z andaluzem mi leży, niestety jakoś związek oldenburski nie pała do nich miłością, chyba żadnego nie uznali a przynajmniej ja nic nie wiem
No i w mojej ocenie to najlepszy ruch jaki możesz zrobić  😉

Nie wiadomo jaki plan ma Scot Tolman . Jak nieraz popatrzy się w dalsze rodowody to nawet najlepsze konie mają jakieś dziwolągi sprzed 100 lat . Więc może ten pan ma jakiś chytry plan.  🤣
Smok ja myślę że plan jest jeden, lepszy przód, bo na to "lecą" kupujący a więc i hodowcy. Większość kupców nie jeździ GP, pojedzie max N a tam kon z ekspresja przodu zrobi o wiele lepsze wyniki niż taki który dobrze używa swojego ciała ale nie macha łapami
No i to już jakiś plan na zrobienie kasy  🤣
Plan jest ale czy to się przyjmie, biorąc pod uwagę KWPN ostatnio dopuścił krzyżówki z końmi iberyjskimi? To też macha przodem ale przynajmniej nie ma pleców sztywnych jak kij od miotły i zadu na innym kontynencie. Myślę że to raczej będzie bardziej mainstreamowe niż mix z tuigpaardem, zwłaszcza jeśli w ślad KWPN pójdą związki niemieckie.
karolina_, wiem, widzialam ostatnio na r-v zrebaka po Wolf's Panter (tuigpaard wlasnie) jako prospekt dresazowy. Bo tuigpaardy lapami machaja, oj machaja.

Czyste tuigpaardy (odpady ze sportu zaprzegowego) niezle sobie radza w glebokiej rekreacji, no i sa tanie (klasa cenowa 2-3K za zajezdzonego konia) ale do dresazu to temu daleko. U wierzchowych KWPNow troche tego siedzi w dalszych pokoleniach (mowie o ogierach z lat 60/70) i wtedy masz maksimum machania lapami przy minimum niezbieralnego konia.

Miksy F1 bywaja udane (jak F1 wszystkiego :P), ale raczej z tuigpaardowym grzbietem 🤔 Iberyjczyki sa IMO ruchowo i eksterierowo lepsze, ale kazdy jeden, ktorego spotkalam to hiperwrazliwy, autystyczny kon nie dla amatora, wiec nie wiem, czy KWPN to wyjdzie na zdrowie 😉

Perlica, co do KSS to czytalam, ze sa watpliwosci, czy samo zwezenie przestrzeni miedzykregowych faktycznie jest powodem objawow u niektorych koni z takim obrazem rtg. I kupujac konia duzo wazniejszy jest IMO stan muskulatury i to, jak kon gorna linia pracuje, niz RTG grzbietu (ktore u nas serio sa dosc egzotyczne u koni niszych klas, bo w ogole duzo handluje sie konmi bez TUVu, tylko z badaniem klinicznym).

Trzeszczki 2-3 u mlodego konia (podjezdka) jak najbardziej "przerazaja" i takie odrzuty sa tanie, ale jak kon chodzi x sezonow na docelowym poziomie i jest czysty klinicznie pomimo brzydkich trzeszczek to faktycznie nikt na te trzeszczki nie patrzy jakos szczegolnie. Zreszta dla mnie jako dla amatora klasy L to, jaki kon jest klinicznie jest duzo wazniejsze niz obraz rtg.

Z tymi mlodymi konmi to znowu bledne kolo, jak 5ciolatek ma byc "profesorem"(lol) to musi byc pilowany ostro, zeby na tyle ogarnial i byc naskakany wyzej, zeby nizej wozic pacjenta po parkurze. I potem takie konie sie sypia majac lat 10, wiec nikt starszych niz 10 nie chce, wiec mlode musza byc profesorami... 😉

halo ale te konie "ujezdzone do C" z reguly kolo C nie staly. Fizycznie nie dalyby rady przejechac takiego programu. I naskakane na x wysokosc sa na jednej przeszkodzie, a chodzily L.
Wiec kupujacy maja urojone wymagania, a sprzedajacy sprzedaja fikcje, jaka jest wartosc dodana? Serio pytam.

Pierwszy lepszy przyklad tego, o czym mowie i co mnie dziwi ogloszenie Kon "ujezdzony do C", chociaz z filmiku obstawiam klase P, cena 75-100 tysiecy (!), naskakany na 135 - w wynikach poziom LL-L w tym eliminacje i przejazdy na 30 punktow karnych (sic!) w tymze L. I zeby nie bylo, konia, stajni etc. nie znam.

Google check czytanych dzisiaj rano ogloszen dostarczyl wiecej podobnych przypadkow 🤔wirek: Konie po jednym srednio udanym sezonie w L a ceny, jakby to bylo nie wiadomo co. Moj wlasny kon ma duzo, duzo lepsze wyniki 🙂 a prospektem bym go nie nazwala.
Ludzie chcą sprzedać to i są kreatywni , papier wszystko przyjmie . Dlatego ogłoszenia należy traktować z przymrużeniem oka . Coś na kształt ,, Niemiec płakał jak sprzedawał '' 😁 😁 😁

Trudno żeby tak opisywali ogloszenia https://joemonster.org/art/8384    😁 😁 😁
kokosnuss, to teraz pojechałaś Zagora  🙂 Myślę, że on da radę pojechać parkur  130 🤣

I powiedz gdzie znalazłaś te słabe wyniki tego konia z parkurów? Bo ja nie widzę żadnych wyników tego konia, a owszem 2 innych o tym samym imieniu.

Ps.Nawet jeśli dobry koń z L ma wyniki "duże" to wcale nie oznacza, że coś z nim jest nie tak. Mój koń skacze fajowo, ma w opór siły, a pode mną też ma czasem duży wynik, bo jak mnie wkurza i sobie rozszeża foulę lub mnie wyciągą to potrafię w parkurze zatrzymać, wycofać szkoleniowo, zrobić sobie woltę i dopiero kontynować jazdę do końca, bo jak nie zrobię tego w L to potem będzie mnie sprawdzał w P czy mógłby po swojemu, ale ja też jestem powalona, bo przeciętny amator jechałby dalej i by mu nie przeszkadzało  😀
Kokosnuss wyciagnelas akurat ogłoszenie zawodnika z polskiej czołówki i źle trafiłaś 🤣 podejrzewam ze starty sa sprzed treningu u niego jak takie wtopy.
No i sorry, ale teń super chyca, jeśli zdrowy i grzeczny to na pewno warty jest tej kasy.
No Kokos teraz żeś walnęła gafę  😀

Jako dyletant subiektywnie powiem że bryczkowo-kareciane zadzieranie nóg nie robi na mnie wrażenia. To takie młócenie powietrza bez lub z mała pracą grzbietu, już wolę passe „defiladowy” wyrzut nogi.
Obecny trend jest bardziej na wyraźny uphill i bardzo lekki przód.
Tylko kto ujedzie takiego konia  😉
Sorry , kajam sie :P 

Kon skacze zajebiscie, nie o to mi chodzilo. To moze byc kon na duze konkursy pod kims ogarnietym na pewno 🙂 ale za sam potencjal cena dalrj wydaje mi sie egzotyczna.

Perlica, on nazywa sie Nevil, nie Neville. Po pochodzeniu widac. Wyniki ma tylko LL i L.
Ale pod Jackiem ma takie wyniki? Czy to jakieś stare z wcześniej bo jakieś dziecko jeździło czy coś
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
25 września 2020 16:27
A ja się o Iberyjczyki przypierdziele 😀 kokosnuss te konie ze względu na użycie do jakiego były wyhodowane, są końmi które potrafią w „ogień” pójść. Tylko jak w każdej hodowli są jakieś ewenementy i jedni kultywują i wyłączają „złe” osobniki a w innej taki koń to gratka. Naprawdę zależy co kupisz z jakim pochodzeniem.

Miałam okazje pracować i z ziemi i z siodła z końmi wywodzącymi się z linii Yeguada Militar i są to konie bardzo proludzkie i „opiekujące” się jeźdźcem. Wlascicielka wzięła jedna 4letnia klacz na ogromne zawody (RWHS) łączace skoki, uje, showing itd samemu bedac nerwowa i średniozaawansowana (jeździ raz w tygodniu albo wcale) i kobyle nic nie można było zarzucić. Z kolei ja prezentowałam kiedyś jej potencjalnemu klientowi wałacha (pierwszy raz w sumie siedząc na nim) i zakładając ze on jest taki jak ona go wychwala ze on to wszystko umie to prosiłam go o rzeczy niestworzone. Potem pogadałam z poprzednim jeźdźcem i głupio mi się zrobiło bo okazało się ze były to rzeczy totalnie poza jego poziomem (moim tez XD). Mniej albo bardziej zgrabnie - robił je, próbował najlepiej jak mógł.

Gdyby ibejrczyki nie były generalnie mniejsze niż bym chciała to bym szła jak dzik w maliny.
karolina_, pod jakas randomowa osoba. Dla mnie przynajmniej randomowa 🤣 ma eliminacje w LL i przejazdy w L z wysokimi punktami z 2019.

Jak jest teraz w treningu u Znanego Nazwiska to po czesci chociaz wyjasnia cene 🙂 niemniej w 2020 nie startowal (przynajmniej wg. Zawodykonne).

Ale serio nie chodzi mi o czepianie sie tego konia, bo jest na oko naprawde fajny, to byl pierwszy lepszy przyklad z gory ze kurde na papierze duzo, a realnych wynikow malo, ( i C uje srednio widac) a cena jakby ten chodzil na miare swoich mozliwosci, ino od razu fakap roku  🤦 bo element Nazwiska mi umknal 😂

Spod Bardzo Znanych Nazwisk konie na zachodzie tez kosztuja bardzo duzo, jak i wszystko, co markowe. Tyle z praw rynku ogarniam 😉
kokosnuss, Osoba rzeczywiście randomowa, czyli być może klasyczny przykład , że amator kupuje młodego konia z potencjałem i sam próbuje jeżdzić. A koń jak dobry, to wrażliwy to zaraz wysokie wyniki gotowe.

karolina_, kokosnuss, w kwestii trzeszczek i KSS ryzyko dla mnie nie jest do zaakceptowania. Mam konia z KSS, na którym jeździłam kilkanaście lat i nic nie pokazywał a dopiero w wieku 20 lat jak w wyniku operacji stracił mięśnie ten KSS wyszedł. Więc wiem, że można. Ale jak wydaję na konia relatywnie spore dla mnie pieniądze, to nie chcę sytuacji „na dwoje babka wróżyła” na samym starcie.

Nie wiem gdzie się prześwietla kręgosłup a gdzie się od tego odchodzi, ale jak kupowałam konia w Niemczech to w komplecie zdjęć miał cały kręgosłup. I przynajmniej wiem, co miałam na start, więc jak go plecy rozbolały to jeden dylemat „czy to nie KSS przypadkiem” miałam z głowy. Jak kupowałam dla dziecka i sama robiłam TUV to nie tylko kręgosłup prześwietlali ale też USG ścięgien robili. I ja wiem po co i dlaczego zleciłam te badania.

Rozważania teoretyczne znad klawiatury są fajne, ale na koniec dnia właściciel zostaje z realnym problemem. Wiem, że możesz kupić super zdrowego konia i następnego dnia on może nogę złamać. Rachunek prawdopodobieństwa pokazuje jednak, że koń który nie ma poważnych wad zdrowotnych na starcie ma większe szanse na życie w zdrowiu przy rozsądnym prowadzeniu.
Dance Girl, ale piszesz , że cena spora, to trochę co inne mogą być wymagania.
Dance Girl, takie Twoje prawo i dużo osób w Polsce myśli podobnie dlatego konie które coś mają 1) idą za granicę jako młode lub 2) sprzedają się dopiero jak chodzą C+
Standard Niemiecki faktycznie odchodzi od KSS i troszkę luźniej patrzy na trzeszczki ale sprzedaj im droższego konia . Też będzie świecił od RTG i USG  😁 😁 😁 Wszystko zrobią , wszystko sprawdzą a krew  w szczególności i wtedy te standardy Niemieckie będzie można między bajki włożyć  😁
kokosnuss, A ile taki konik kosztowałby w NL? Powiedzmy, że jest zdrowy. Pod zawodowcem sobie chyba taki parkurek 130 powiedzmy, nie jest to koń na wyżej powiedzmy. Wyniki spod amatorki ma jakie ma.
Wydaje się jezdny, grzeczny, tylko chyba jest dokładny, co nie zawsze jest zaletą przy amatorach.
[quote author=karolina_ link=topic=1647.msg2946286#msg2946286 date=1601052598]
Dance Girl, takie Twoje prawo i dużo osób w Polsce myśli podobnie dlatego konie które coś mają 1) idą za granicę jako młode lub 2) sprzedają się dopiero jak chodzą C+
[/quote]

karolina_, trzeszczki i KSS to nie jest „konie, które coś mają” tylko przy budżecie wysokim 5 cyfrowym eliminacja z zakupu. Nigdy nie kupiłam konia z czystym TUV i moje konie „coś” miały ale to były rzeczy typu czip czy jakieś przewężenie, które daje 5% większe ryzyko szpata.

Przy trzeszczkach 2/3 lub KSS weterynarz chyba nie opisze konia w TUV jako nadającego się do dużego sportu.

Trudno mi zresztą generalizować, bo jestem amatorką a nie zawodowcem, ale samo logiczne myślenie trochę nasuwa takie wnioski. Jak dla kogoś konkretny wydatek na konia to spore pieniądze to nie będzie grał w rosyjską ruletkę... Chyba że ja po prostu stara jestem i fantazji już nie mam. Ale widzę na co dzień konia użytkowanego w sporcie z KSS i te debaty czy plecy bolą pd siodła czy od KSS, czy szereg nie tak od KSS czy od czegoś innego i te tysiące na lekarza, saddle fittera, nowe siodła, i to non stop pultanie się i każdy mówi co innego. Koń był kupiony właśnie za małą kasę bo KSS a teraz same problemy.
kokosnuss, Osoba rzeczywiście randomowa, czyli być może klasyczny przykład , że amator kupuje młodego konia z potencjałem i sam próbuje jeżdzić. A koń jak dobry, to wrażliwy to zaraz wysokie wyniki gotowe.



Chyba nie do końca, dziewczyna jeździ sporo zawodów, widziałam ją na różnych koniach, do klasy C 😉
Dance Girl, nie wzięłabym konia ani z trzeszczkami ani z kss który ma objawy kliniczne. Jeśli nie ma i chodzi to pewnie będzie chodzić dalej. Ale dużo też zalezy od podejścia weta z którym się współpracuje
karolina_, jakie jest prawdopodobieństwo że koń 4 letni z trzeszczkami 2/3 bez objawów klinicznych jak zostanie wzięty do konkretnej pracy i zacznie chodzić w sporcie to nie pojawią się owe objawy kliniczne? Koń, o którym pisałam też objawów klinicznych pierwotnie nie miał ...

Łatwo się pisze i ocenia w internecie, jak trzeba wydać własną kasę i podjąć ryzyko, to już to trochę inaczej wygląda.

Nie wiem ile masz koni i w jakim stanie. Ja mam 4 sztuki. Włącznie z emerytem. Utrzymanie każdego z nich kosztuje. Dodatkowe ryzyko mi po prostu nie jest potrzebne. Wszystkim, którzy za grosze kupią konie z KSS bądź strzelonymi trzeszczkami naprawdę życzę, żeby im się udało bezpiecznie i bez problemów dojść do klasy C+. Ja się nie piszę na taką imprezę bo chyba za biedna jestem na ryzyko młodego emeryta.
vissenna   Turecki niewolnik
25 września 2020 21:08
karolina_,
Czyste tuigpaardy (odpady ze sportu zaprzegowego) niezle sobie radza w glebokiej rekreacji, no i sa tanie (klasa cenowa 2-3K za zajezdzonego konia) ale do dresazu to temu daleko. U wierzchowych KWPNow troche tego siedzi w dalszych pokoleniach (mowie o ogierach z lat 60/70) i wtedy masz maksimum machania lapami przy minimum niezbieralnego konia.


Ostatnio czytałam, że ktoś sprowadził do USA czystego tuigpaarda z przeznaczeniem do hodowli koni ujeżdżeniowych. Tam jest to niestety duży trend - koń machający przodami i znając życie znajdą się kupcy na jego potomków. Nawet tych z zadem w stodole...  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się