Jak dbać o końskie nogi?

czyli koń stoi - nogi suche, koń chodzi - zadnie nogi nieznacznie puchną.
eeee..... jesli to takie "zwykle" opoje to powinno byc odwrotnie. Stoi - nogi spuchniete. Chodzi - opuchlizna schodzi.
🤔
Zdaję sobie z tego sprawę, dlatego napisałam "powysiłkowe". Wet był i widział, diagnoza - opoje. Dodatkowo właścicielka, (ja konia dzierżawię), mówi że to przyszło z wiekiem - koń ma lat 14, z czego parę ładnych przechodził w rekreacji w szkółce. Powinnam się niepokoić?
Opuchlizna jest miękka, nie grzeje.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
24 lipca 2009 11:47
A wet powiedział, ze masz sie martwic? Zalecił coś?

mój ma opoje, a własciwie opoja - na jednej z nóg tylnych. Schodzą już po 5 minutach stepa. Ja się staram jak najwięcej ruchu mu zapewnić, rady Caroline też przyniosły efekty - coraz rzadziej, pomimo upałów, zastaje spuchniete nogi w boksie.

wet nie zalecał nic szczególnego-  szpryca albo wcierka chłodząca po jeździe, na noc można rozgrzać wcierką i zawinąć, ale niekoniecznie - czego się trzymam (nie zawijałam na noc do tej pory, jakoś nie mam sumienia przy takich temperaturach).
O tym, że trzeba nam dużo stępa wiem doskonale i praktykuje. W takich warunkach nogi puchną, jak napisałam, nieznacznie.
Celowo nie edytuje poprzedniego posta.


Troche wstyd przyznać, ale wczoraj mnie olśniło - szkoda, że tak późno i że dopiero mnie... Koń jest poprostu kijowo okuty, podejrzewam, że tak było już od dawna. Przody wyglądają ok, ale tyły są już mocno zacieśnione, na wysokich piętkach. Po raz kolejny od dwóch miesięcy walczę z gnijącą strzałką w tyle, na którym te dziwne "opoje" są zawsze większe   😤
Że też wcześniej tego ze sobą nie powiązałam...
Czeka mnie teraz poważna rozmowa z właścicielką i mam nadzieje, w rezultacie zmiana kowala.
hej mam problem mojej klaczce strasznie puchna tylne nogi codzienni jej masuje woda ze szlaufa albo wcierki chlodzace jej robie a ciagle nic. zaznacze ze klaczka ma 16lat i jest zrebna. mozecie mi doradzic jakas kuracje na te jej nogi poniewaz nidgy nie mialam jakis powaznych problemow z nogami u konia takze nie zabardzo tez wiem jak je pomoc. z gory wielkie dzieki!
Musisz pobudzic krazenie. Do tego nie wystarczy schlodzic. Cala tajemnica tkwi w tym zeby najpierw pozadnie schlodzic a potem rozgrzac.
wiec najpier jej chlodzic a potem np.wcierka rozgrzewajaca i na to ocieplacze stajenne na cala noc a potem znow w dzien schlodzic i na noc ocieplacze z wcierka rozgrzewajaca. lepiej wcierka i ocieplacze czy glinka rozgrzewajaca?
Schlodzic. Odczekac (szczegolnie jesli chlodzisz zimna woda, musisz odczekac az nogi wyschna), wetrzec wcierka rozgrzewajaca i zawinac na noc.
albo zainwestować w magnetiki veredusa. Wg mnie działają na prawdę bardzo dobrze, tylko że jak na taką cenę, są zdecydowanie za mało trwałe
Godne uwagi sa magnetyczne Torpola. Rownie skuteczne rzecz jasna, jakosciowo moim zdaniem lepsze no i cena raczej zachecajaca.
Cena niestety nie jest dużo niższa od veredusów🙁
Tylko, ze jakosciowo sa moim zdaniem duzo lepsze, trwalsze. I chyba jest wiecej magnesow.
Szczegolnie te z welna sa przeswietne.
Nie miałam okazji pomacać.Właśnie czaję się na zakup ochraniaczy magnetycznych dla mojego zwierza i nie wiem co wybrać.Strasznie podrożały...
To pomysl o Torpolach z welna. Serio.
Wiesz jakie sa aktualnie ceny??
A jak aktualnie kształtuje się cena kompletu magnetyków Torpola z wełną? Bo pamiętam, że kiedyś, jak się nimi interesowałam, cena wynosiła bodajże 180 zł za parę, czyli komplet na 4 nogi wychodził tyle, co 2 sztuki Veredusa.
Niestety nie wiem. A chcialabym wiedziec, bo sama bede musiala zainwestowac. Takze jak ktos ma takie info to rowniez ladnie prosze o podanie.
A ja mam taki jeszcze inny przypadek bo ni to zwykłe opoje ani to co ktoś wcześniej opisywał.
Mój młody ma tak że jak stoi 1 dzień to na następny ma suche nogi. Dzień po robocie ma lekko spuchnięte (wszystkie). Ale ta opuchlizna potrafi zejść po przejściu z jednego końca stajni na 2. Raczej się nie niepokoję ale jak byście dbały o takie nogi? 😉
Ja mam cennik z sierpnia.Ceny są fee:/ Teraz dokładnie nie pamiętam ale od 320 do 420 za parę.Jutro podam dokładnie,bo mam na drugim kompie.
😲 To niesamowicie poszly w gore ...
Niestety..w pierwszej chwili myślałam,że coś źle patrzę,ale takie niestety są🙁Żałuję,że jakiś czas temu nie kupiłam ochraniaczy:/
Tylko, że zmieniła się też technologia. Widziałam ostatnio te nowe magnetyczne Torpole z wełną, dużo bardziej zgrabne, przemyślane, lepiej dopasowują się do nogi i trzymają się na niej. Pewnie dlatego cena wzrosła.
a co zrobić ze strzykaniem w końskich nogach ?
a co zrobić ze strzykaniem w końskich nogach ?


Zapewnić koniowi dużo regularnego ruchu .

To jedyny  skuteczny sposób,  jaki znam. 🙂
Koń chodzi codziennie po 1,5 h głównie stępo- kłusem i troche skoki  i drążki .Raz w tygodniu na dzien wolnego.I własdnie nastepnego dniastrzykanie sie nasila .A znajomy polecił mi maść rozgrzewajaca, jak myślicie chociaz troche  zmniejszy strzykanie ?
Koń chodzi codziennie po 1,5 h głównie stępo- kłusem i troche skoki  i drążki .Raz w tygodniu na dzien wolnego.I własdnie nastepnego dniastrzykanie sie nasila .A znajomy polecił mi maść rozgrzewajaca, jak myślicie chociaz troche  zmniejszy strzykanie ?


Strzykanie w stawach, to objaw  zaburzenia produkcji mazi stawowej.
U koni , które ruszają się niewiele i nagle dużo .
Albo konie mają dużo wysiłku , czyli duża produkcja i nagle postój , więc znowu trzeszczy.
Pisząc o regularnym ruchu miałam na myśli regularne poruszanie się luzem , nie tylko pod jeźdźcem.
W tempie, jakie koń sam sobie ustala.

Maść rozgrzewająca  nie wpłynie na prawidłową produkcję mazi.
kiwii, więcej stępowania i naprawdę regularnej pracy.😉
Mojemu strzykało w stawach skokowych, mimo, że chodził po padokach, ale jak koń zaczął pracować 4-5 dni w tygodniu pod siodłem to strzykanie ustało. Jeszcze jak "strzykał" to wydłużałam stępowanie przed i po pracy.

Pisząc o regularnym ruchu miałam na myśli regularne poruszanie się luzem , nie tylko pod jeźdźcem.
W tempie, jakie koń sam sobie ustala.



Cały czas chodzi ,narzie nie są zamykane w stajni w dzień chodza na łące a w nocy po wybiegu obok stajni wiec nikt go nie ogranicza 🙂 dzięki za rady postaram sie jeszcze więcej stępowac na nim 🙂
To już łatwiej, niż gdyby stał większosć dnia w stajni 🙂
Ja mam   jednego strzykającego , za to drugi pracuje bardzo rzadko, a ostatnie 9 miesięcy- nic.
I nie ma żadnego strzykania w stawach.

I tak sobie myślę, że ten problem ( u mnie) powstał dawno, w czasie zajeżdżania.
Krótko, byle jak , a potem bardzo długa przerwa w pracy i brak dużego pastwiska/ wybiegu.
Teraz strzyka jak ma dłuższą przerwę nie tylko w jazdach, ale jak nie chce mu się łazić po pastwisku.
Drugi , bez tej przypadłości zajeżdżany późno, całkiem nietradycyjnie , sam narzucający chód- nie ma zaburzeń w produkcji mazi.
Ale to może być przypadkowy zbieg okoliczności. 🙂

Dopisuję.
"Strzykawiec" faktycznie musi mieć dużo stęp na początku i na końcu.
Jak zaczęłam po przerwie na nim jeździć, to kilka jazd tylko stęp i wprowadzam kłus na bardzo krótkie odcinki
hej moze to glupie pytanie ale czy te magnetyczne ochraniacze moga sie rozmagnetyzowac????
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się