Jakie pasze dajecie swoim koniom?

Kupiłam dla szkapy Nuba Equi. O rajuśku 💘  będę kupować więcej 💘
Dava   kiss kiss bang bang
08 października 2016 21:02
BUCK, ale to faktycznie szkodliwe jest? Czy tylko tak mówią? Co do beczek, to wolałabym coś łatwiej dostępnego do kupienia w wiekszosci sklepow), a poza tym, bez urazy, ale jakoś mi się to nie widzi w stajni... A ja estetka duża jestem :P Zaraz mi ktoś powie, że jaka ze mnie estetka jak wolę kubły na śmieci 🤣 Ale jednak, jakieś takie bardziej foremne, poręczne i jednokolorowe..


U nas w stajni wszyscy maja przerozne kosze na smieci i pojemniki (np. z ikea). Nie stwierzono od wielu lat zeby to nam zle wplywalo ani na konie ani na pasze 😉
A badania to jakie sa na ten temat? I co wtedy sie dzieje? Z ciekawosci pytam, bo moze o czyms nie wiemy 😉
Witajcie 🏇
Czy ktoś miał styczność z paszami MASTERS? Ogólnie rzecz biorąc w ostatnim czasie dostałam od nich sporo prezentów takich jak ich torba, elektrolity, kilogram smaczków, trzy kilogramy Paszy na spróbowanie, próbki i generalnie firma sprawia wrażenie zorganizowanej i tworzonej przez osoby, które mają pojęcie o żywieniu koni. Ostatnio zamieniłam parę słów z Panią, która jest bodajże całym szefem w Polsce, wrażenie pozytywne. Jak pasze i wymyślona przez Masters'a dieta wpływa na wasze konie?
Dava, nie ma badan i w tym problem. Każda partia takich pojemników może zawierać co innego, bo nie ma dla nich ustalonych norm. Generalnie nic nie powinno się dziać a raz może, bo akurat trafi się na coś szkodliwego albo wchodzącego w reakcję z daną paszą.
BUCK   buttermilk buckskin
08 października 2016 21:23
Gillian 🙂  ale które ?

Dava SzalonaBibi 🙂  ja się sugeruję takimi informacjami:
http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/1,87978,19039356,co-oznaczaja-symbole-na-plastikowych-opakowaniach-do-zywnosci.html
https://zdrowyprzedszkolak.pl/zdrowe-zywienie/484/nie-przechowujmy-zywnosci-w-plastiku.html

gllosia  dla estetów np. te z IKEA , koleżanka stawiała w słupku, pionowo 3 takie pojemniki, wygląd to to ma 🙂
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70255899/

dla zainteresowanych: beczka do której link wstawiłam w poprzednim poscie pozwala na przechowanie 3 worków po 20 kg 🙂
Dava   kiss kiss bang bang
08 października 2016 21:30
Pisze, u nas od hmm pewnie 7lat albo wiecej stosowane sa takie pojemniki i nic sie nie dzieje.
Ja bym sie kompletnie nie przejmowala suchymi paszami, ktore sobie w takich pojemnikach mieszkaja 😉

Bardziej bym sie zastanawiala nad wiaderkami w ktorych robimy posilki na cieplo 😉 bo wiekszosc osob robi w wiaderkach gospodarczych z casto 😉  😁
Konie tez zyja  😀
BUCK, energetyczne musli. Wygląda bosko, pachnie super, koń wcina nawet na zawodach (zostawia tylko suszone banany bo nie lubi) 
Dawałam Mastersa ,pozytywnie sie wypowiadałam i jak dla mnie kontakt,zamówienia zawsze były na dobrym poziomie ,my jedliśmy http://masterspolska.pl/produkt/kern-fok6/ 
K2arola: dobry tekst, w moich postach używałem pewnych uproszczeń. Dla porządku tuko przypomnę, że pisałem o konieczności suplementowanie pasz podstawowych.
Buck, SzalonaBibi, a to dobry pomysl z tymi pojemnikami na psią karmę, o tym nie pomyślalam! Tylko to male znowuż 🤣 Myślicie ze w zoologicznych sklepach to sprzedają tak stacjonarnie?
To z Ikei tez spoko, ale to juz w ogole mini xD

Dava, no ja tez się wlasie z tym spotykalam w wielu stajniach, jest to wygodne, zlwaszcza jak kazdy kon ma swoja pasze, wyglada to estetyczniej niz porozkadane worki na ziemi (nie mowiac juz o tym, ze nie powinny na ziemi stac) i tez osobiscie nie spotkalam sie, ze to szkodzi.. Ale potem grzebalam w Internecie i natkenlam sie na te atesty, jednak co dokladnie taki plastik moze wydzielac i jaki to wplyw ma na konie.. To nie wiem. I pytanie czy nawet jesli sie cos wydziela, to w takiej ilosci, zeby szkodzilo koniowi?  No i.. Czy jest w ogole cos, co teraz nie szkodzi ludziom, zwierzetom? 🙄

Sprobuje gdzies znalezc pojemniki na pasze dla psow, ale jesli nie beda miec odpowiednio duzych to kupie te kontenery.
gllosia, tylko te psie są raczej drogie, tu pierwszy lepszy sklep:  pojemnij 20kg
BUCK   buttermilk buckskin
09 października 2016 10:46
ja mam ten z dobre 5 lat 🙂 1 worek wchodzi na raz 🙂

http://www.abckarma.pl/o/3904/josera-pojemnik-na-krame-.html
gllosia, te z Ikei wcale nie takie mini. 60L mieści sporo a jednocześnie jest dość kompaktowy, bardzo poręczny.
olciiik   `Dzień dobry, kocham Cię`
09 października 2016 12:27
gllosia, do tych pudełek z ikei wchodzi spokojnie cały worek 20-25kg paszy 😉
anai, o kurcze ponad 120zl za jeden 😲

BUCK
, tu już cena przyjemniejsza  🙂 i jak worek wchodzi to akurat!

ekhem, a to ja odczytałam innaczej, jak 60l to worek chyba też wejdzie..

Dziekuje wszystkim za podpowiedzi! Cos na pewno wybiore

olciiik, super, dzieki za info!  🙂
olciiik, mnie 20-25 kg (zależy, czy jęczmień, czy granulat) wchodzi do tych mniejszych, te duże mi chyba z 40 kg jęczmienia mieszczą, jak nie więcej. 😉 U nas cała paszarnia jest z tych pojemników, jedyna ich wada, to że mają dość słabe wieka i jak się postawi trzy jeden na drugim (u nas dwa małe i jeden duży), to te wieka się trochę gną pod ciężarem i trudno czasem otworzyć tą "klapkę"... Więc chyba najbezpieczniej pomiędzy pudłami na wiekach jakieś dechy/płyty ułożyć. Raz nam się kiedyś jedno wieko z dołu tak odgięło, że te pudła z góry stały krzywo i to najwyższe się zsunęło, jak koleżanka z któregoś coś nabierała, trochę lipa. 😉 Ale generalnie są bardzo wygodne.
Dobra, a montował ktoś w swoim pojemniku na paszę jakieś kłódki? :> Bo się trochę obawiam, że jak zacznę wiercić w plastiku, to mi pęknie. 👀
Żeby zrobić dziurkę w plastikowym pojemniku najlepiej wziąć nagrzany kawałek metalu i przyłożyć, żeby się wytopiła. Nic nie pęka  😉
Hihi właśnie miałam to samo napisać, zastępując "kawałek metalu" grubym śrubokrętem 🙂
O. Dziękować 😁 ja jestem totalnie antytechniczna 😁
Dużo ładniej wyjdzie, jak się to wywiercić wiertarka lub wkrętarka. Jakbym miał zrobić dziurę w plastikowym korycie już zainstalowanym w boksie, to wziąłbym wkrętarkę, założył wiertło do drewna i zrobił piękną dziurkę. Rozgrzanie śrubokręta do takiej temperatury, żeby topić plastik to nie jest prosta sprawa, a warunkach stajennych może być niebezpieczna (ogień).
tylko dobrze by było wtedy jeszcze nie wydłubać sobie oka tą wiertarką. Jest łatwiejszy sposób - uśmiechnąć się do stajennego jeżeli macie takie sprzety w stajni (wiertarka etc)
Jak się jedną z drugą prostownica lub suszarką nie zabije, to wiertarka, a szczególnie wkrętarka krzywdy nie zrobi, byle rzęs nimi bez maskary nie podkręcać bo będzie masakra.
A Wy panowie myślicie, że jesteście jedyni, którzy dostali licencję na używanie narzędzi??? Jakbym sobie sama nie robiła różnych rzeczy w stajni to bym nie miała zrobione nic ... Mąż nie ma czasu i on wcale nie chciał koni a stajennego nie mam (przydałby się pewnie) ... Tylko pilarki nie używam, bo mój powiedział "moje i wara" ...
Śrubokrętów nie używałam do robienia otworów (bo dziury to są w skarpetach jak mawiał mój dziadek), bo wydawało mi się, że do czegoś innego służą. Gwóźdź spokojnie się rozgrzewa na palniku kuchenki tak, że można wycinać a nie tylko "otworkować" co trzeba ... A pojemnik można zabrać do domu i nie robić tego na miejscu w stajni ... Ewentualnie można wykorzystać ognisko, byle na początku, bo potem krzywo wychodzi i rzeczywiście można się uszkodzić ... No i nie hubertusowe ognisko, bo tam już się przychodzi w stanie nie do używania ostrych narzędzi (zwykle) ...  😀iabeł:
Nigdy nie wątpiłem w umiejętności forumowicze. A co do stajennego ... hm ... zalecałbym jednak ostrożność.....
Że niby co? zepsuje rzeczony śrubokręt, pojemnik na paszę czy (nie daj boże) świętą pilarkę???
SzalonaBibi, ja nawet nie mam męża, zatem sama robię wszystko, co umiem, a tego czego nie umiem uczę się z youtube'a (można!). Ale, podobnie jak melehowicz,  nie przeceniałabym umiejętności stajennych 😉
My akurat mamy fajnych stajennych i na pewno by ogarnęli, no ale nie chcę latać z pierdołami i prosić, jak mogę spróbować sama (choć akurat ja mam "ręce które zje...", więc z drugiej strony... 😉 ).
Pytanie mam takie, mój kuc namiętnie okupuje jednego jedynego dęba na pastwisku i wyżera spod niego żołędzie. Czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim?
anyann, a żołędzie nie są przypadkiem trujące dla koni?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się