Styl western (dawniej kącik)

smartini   fb & insta: dokłaczone
14 maja 2015 20:46
ovca, tak zwane barowanie... zakazane przez wszystkie organizacje i uznawane za okrutną metodę treningu bazującą na wpojeniu koniowi głębokiego strachu przed drągami. Metoda dla nikogo a nie doświadczonych jeźdźców
Livia
drągi na kole, na początek np 4. Wtedy możesz nie wychodzić z ćwiczenia dopóki koń nie zrobi dobrze. Spieszy się-ok niech się spieszy, jego problem, w końcu zwolni. Ja tak nauczyłam chodzic po drągach niejednego konia. Dobrze jest użyć kawaletek na małą wysokość (np 10 cm nad ziemią) raz że się nie przesuwają jak koń puknie (no chyba że zdrowo przywali) dwa że drąg na jakiejś wysokości nad ziemią bardziej zachęca do uwagi
.
cóż, moze ćwiczenie było nie dopasowane do aktualnego poziomu twojego konia... Ja to robię z wieloma końmi i akurat w tym ćwiczeniu nigdy nie miałam żadnego wypadku.
Kontuzja może się trafić na wszystkim, również na równej drodze, nie możesz twierdzić że to ćwiczenie jest złe, bo twój koń się przy nim kontuzjował
.
wg mnie to nie jest jakieś szczególnie trudne ćwiczenie...
oczywiście wymaga jakiejś tam pracy wstępnej ale ja robię drągi na kole również z młodymi końmi na lonży
w zasadzie jak koń przechodzi w miarę dobrze pojedyncze drągi i kilka drągów na wprsot to zaraz wchodzę z drągami na kole. Koło duże, mniej więcej 15 metrów i początkowo stępem i jogiem, znacznie później w galopie
.
nie, twój koń nie jest głupi!
jest może mniej sprawny ale to nie jest kwestia rozumu tylko możliwości fizycznych! Przecież koń się nie przewraca dlatego, że ma na to ochotę, dla konia to jest ogromny dyskomfort, stres.

Mi się kkiedyś klasyczna kobyła wywaliła w drągach na kłus, na wprost... różne są sytuacje po prostu, różne są konie
ja też pracuję z jednym koniem który nie jest zdrowy i też się na zawody zamierzamy pchać! A jeszcze kobyła głupia jak but!
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
14 maja 2015 22:38
Magda, no.. Funny to faktycznie do zbyt mądrych nie należy - ale jest zabawna! Czytając/słuchając/widząc ją czasami widzę takie myśli w jej głowie: "Ooo.. stojak, idę dalej. Ooo... stojak, idę dalej. Ooo... OOOMÓJBOŻESTOJAKAAA!" 😁 Albo jak się kręciła wokół cegły na okólniku patrząc na nią tak dziwnie - jak inne konie się ganiały, a ona chyba też chciała tylko uznała, że cegła ją chyba lonżuje (oczywiście po 3-4 kółkach odpuściła, żeby nie było, że koń ma coś z błędnikiem 😉 ) 😂

Muchozol, a D. się potrafi potknąć na prostym od tak 🙄 Załącza jej się czasami stan "powłóczę girami i śpię", na szczęście coraz rzadziej - u niej to ewidentnie kwestia braku dobrej równowagi jeszcze, w połączeniu z tym stanem umysłu to no... A u Muchy - czasami jest tak, że jakieś ćwiczenie się po prostu nie sprawdza/nie pasuje w danej chwili danemu koniowi - pół biedy jak po prostu nie wychodzi, gorzej jak się kontuzja przypałęta - można się zrazić 🙁

Livia, bo fryzy chyba mają mocno we krwi "branie na klatę"? A w terenie naturalne drągi (leżące mniejsze kłody) i przeszkody też tak olewa?
.
Livia   ...z innego świata
15 maja 2015 10:07
Euphorycznie, super fota! Musisz ją wrzucić do tematu o Samokrytyce 😜 Drągi pojedyncze na kole robiliśmy, po więcej to jednak na prostych - ale spróbuję też na kole 🙂

Muchozol
, instruktorkę mam i jej ufam, ale dodatkowe pomysły chyba nie zaszkodzą? Co do tego ćwiczenia, jak to się stało że Mucha miała ten wypadek? Potknęła się o kawaletkę?

ovca, takiego podnoszenia wolę raczej uniknąć. Jak dotąd moja instruktorka przed najazdem na drągi jednym z nich trochę "machała", żeby zwrócić uwagę konia na coś na dole, ale jak się na kilka metrów zbliżaliśmy to go odkładała i koń przekraczał normalnie leżący drąg. Niestety to też dawało efekt jeden na kilka przejść...

Magda, spróbuję te drągi na kole, tylko bez osoby z ziemi chyba mi będzie ciężko - bo on niestety jak puka, to tak dobrze, że często te drągi po prostu przewala gdzieś indziej. Musiałabym co chwilę zsiadać i poprawiać (nie problem w zsiadaniu, tylko przerwy=nagrody po nieudanym przejeździe chyba nie są pedagogiczne?). Kawaletek nie mamy, ale coś postaram się wykombinować.

Viridila, oj tak, on bardzo lubi brać na klatę 🙂 W terenie, jak są jakieś cienkie gałązki, to włazi, dopiero jak jest faktycznie większa kłoda to patrzy i tak fajnie przekracza - rzadko skoczy. Ale to musiałabym mieć chyba wszystkie drągi na placu o średnicy pół metra, żeby je ładnie przekraczał 😁
.

Magda, spróbuję te drągi na kole, tylko bez osoby z ziemi chyba mi będzie ciężko - bo on niestety jak puka, to tak dobrze, że często te drągi po prostu przewala gdzieś indziej. Musiałabym co chwilę zsiadać i poprawiać (nie problem w zsiadaniu, tylko przerwy=nagrody po nieudanym przejeździe chyba nie są pedagogiczne?). Kawaletek nie mamy, ale coś postaram się wykombinować.


ciężkie drągi i mocno podsypane ziemią, tzn należy drąg od boków lekko zakopać. I jak to będą 4drągi na sporym kole to jak się przesuną kawałek to nie dramat jak drąg się kawałek przesunie. W trailu jeździ się drągi pod skosem też

Muchozol
myślę że to o sposób pracy a nie o ćwiczenie chodziło
.
Livia, nie jesteś sama z tym problemem. Siwa również ma drągi w poważaniu, ale powoli zmieniam jej nastawienie i pokazuje, że jeżeli się nie postara to wieczność będzie chodzić w kółko. Działa, bo ona z natury oszczędna w energię.
Muchozol stare powiedzenie, którego sens kolorowo przekazuje Kyra Kyrklund  :kwiatek:
"Wałachowi mówi się zrób to i to. Ogiera się prosi: proszę zrób to. A do klaczy składa się kilka podań z uprzejma prośbą o rozważenie wykonania tego i tego."
.
ovca   Per aspera donikąd
15 maja 2015 16:54
I z tego, co się orientuję jest zakazana przez FEI.

Muchozol ale ja nie mówię o barowaniu ani waleniu koniowi drągami po pęcinach tylko o tym o czym potem wspomniała Livia:

Jak dotąd moja instruktorka przed najazdem na drągi jednym z nich trochę "machała", żeby zwrócić uwagę konia na coś na dole, ale jak się na kilka metrów zbliżaliśmy to go odkładała i koń przekraczał normalnie leżący drąg. Niestety to też dawało efekt jeden na kilka przejść...


nie chodzi broń boże o to żeby konia walić drągiem po nogach, tylko o to żeby zwrócił uwagę na leżące belki.
.
Livia   ...z innego świata
16 maja 2015 08:53
Muchozol, współczuję, faktycznie nieszczęśliwy był ten wasz wypadek... dobrze że macie już problem przepracowany.

Magda, o widzisz, dobry pomysł 🙂 Spróbuję, dziękuję 🙂

ovca, wybacz, ja też cię źle zrozumiałam, a wyszło że już robimy tak, jak proponowałaś 🙂

maluda, w sensie że powtarzasz przejścia póki nie będzie dobrze i potem dajesz przerwę?

W ogóle ogromne dzięki dziewczyny za pomysły i pomoc :kwiatek:
Powtarzam, aż "do bólu".
Ja mam czas i cierpliwość,  ćwiczenie musi być wykonane poprawnie. Przerwa to nagroda, tak samo jak koniec pracy.

smartini   fb & insta: dokłaczone
17 maja 2015 11:43
no ja z opisu też zrozumiałam że o barowanie Ci chodzi 😀

u nas pracowity weekend przed zawodami, wczoraj prawie spadłam w spinach... skończyło się stłuczoną ręką nad nadgarstkiem  😂
a dzisiaj się załapaliśmy na foty  😀iabeł: przerwy mu zdecydowanie nie służą i biegać mu się za bardzo chce ale opanowaliśmy sytuację, trener nas nie zabił 😀

noooo i wraz z Bogdanem wrócił Larson  😍

[img]https://scontent-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xat1/v/t1.0-9/11265154_10202873169029335_1496553008563962641_n.jpg?oh=75fc188052e64fbdf7d4df2daf51f285&oe=5604AD72[/img]
[img]https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfp1/v/t1.0-9/10479299_10202873168869331_559756234308216634_n.jpg?oh=a9c4a2bd945bbe067f46f07e22a3d598&oe=55CBB8D9&__gda__=1439311497_a582c39bd12d99537a9f6a8e285ab234[/img]
[img]https://scontent-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xta1/v/t1.0-9/11143547_10202873169109337_1026861559645400011_n.jpg?oh=8ff03ecf034e25f2cadf5307638a6009&oe=55C47A77[/img]
Ma może ktoś z Was żel pod siodło?  👀
Szukam - bez żadnej korekty. Coś? Gdzieś?
acavallo ma wersję west 🙂
.
smartini   fb & insta: dokłaczone
17 maja 2015 21:18
Muchozol, dziękujemy 😀 starał się chłopak przez weekend, nie dostałam batów za jeżdżenie tydzień temu i Bogdan nie czuł potrzeby wsiadać, więc chyba było ok 😉

Wczoraj walczyliśmy ze spinami i Budyń nie chciał przyspieszać ani na kliknięcie ani na ostrogę, wręcz się zatrzymywał. No to mu się 'oberwało' i jak w końcu odpuścił to chciałam zrobić małe kółeczko i stanąć... No i Budyń tak sobie wziął do serca odchodzenie od nogi, że zaczął zapi....lać spiny a ja się tego zupełnie nie spodziewałam i dał z siebie 110% 'od ręki' :P więc zawisłam na zewnątrz, z prawą ręką z wodzami, zahaczoną nadgarskiem o horn (dzięki bogu w Larsonie jest wysoki xD) i próbowałam się zatrzymać co było trudne z przyłożoną zewnętrzną nogą :P
Bogdan miał naprawdę ubaw życia, wg jego założeń jeszcze jeden spin z taką prędkością w tej pozie i bym wylądowała na glebie kilka metrów dalej :P
Ale cel osiągnęliśmy, potem nie było problemu z przyspieszaniem spina do maksimum  🤣

A siodło jest absolutnie fenomenalne... wygodne jak żadne  😲

https://www.facebook.com/ddubowik/videos/10202840144123733/?pnref=story
wg naocznego świadka - było znaacznie szybciej :P
.
smartini   fb & insta: dokłaczone
17 maja 2015 23:03
Było śmiesznie.
Na jazdach zawsze jest śmiesznie  ;D

filmiki będę miała ale dopiero w weekend z RR, ja śmigam właśnie PLbusem do Wawy a w czwartek wsiadam już w Żukowicach na konia :P ale w piątek 11-12 jest Jackpot i Bogdan pokazuje Budynia, na pewno nagram i porobię zdjęcia. Potem pokazuję ja, zobaczymy czy uda nam się pojechać jak przez ten weekend bo mamy póki co ciągłą tendencję 'zwyżkową'  😍
wczorajsze spiny i koła mnie pokonały a dzisiaj dobiły stopy (pozytywnie oczywiście)
O, jeszcze jedno.
[img]https://scontent-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/11057724_10202877104647723_6175319190674803273_n.jpg?oh=ab54f05f61dabe7ea8086168440e8428&oe=55D0D54B[/img]

A siodło... cóż, w Twojej pleasurówce to na bank bym wyfrunęła wczoraj w spinach a i dzisiaj by mnie sponiewierało w stopach... za to w Larsonie i pleasure, i whs pojadę z ogrooomną przyjemnością  😀iabeł:


edit:
o, a tak wygląda świętowanie wygranej Lendiego w Italian Derby (224pkt)
gdzie jest Wally wersja reiningowa - gdzie jest zwycięski duet  😂
[img]https://scontent-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xta1/v/t1.0-9/11096683_872019729529510_3284713130620301721_n.jpg?oh=4ff5d8befbc15460096baee2cfb9b5cf&oe=56037191[/img]
smartini, super zdjęcia! Ja chcę się tak nauczyć🙂😉)  😜

Za jakiś czas będę się rozglądać za siodłem reiningowym, ale muszę sprzedać najpierw Brad Rensa i Red River. Leżą i się kurzą tylko.

Po wczorajszym treningu śniły mi się koła duże szybkie i małe wolne na.... Bacardi.  😂



Dzisiaj za to śniła mi się siwa i jej galopy.
Reasumując, jakieś treningowe wizje chodzą po głowie jak człowiek chce odpoczywać.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się