drey, z moich obserwacji (a dokładniej mojego tyłka) wynika, że im więcej elastyku tym bardziej się obkręcają, podciągają i w ogóle dzieją się z nimi dziwne rzeczy. I tak jak wsiąść na jednego konia potuptać to jakoś ujdą w tłoku tak przy całym dniu w stajni i po kilku koniach objeżdżonych można świra dostać. Te typowe produkowane do jazdy też są z tych 'sztywnych' i grubszych. I sztywne nie w sensie, że ledwo się materiał zgina tylko czysty jeans, bez żadnych dzikich elastycznych domieszek. Więc porządne grube jeansy i więcej przeżyją (moje z domieszką już są całe poszarpane od fenderów...) i nic nie uwiera i w ogóle dużo lepiej się w nich funkcjonuje.
Do tego ja generalnie jestem bardzo wybredna jeśli o spodnie chodzi, superskinny nie wchodzą w grę choćbym się w nie mieściła 😉
A jeśli chodzi o źródła - pytanie w którą stronę, czy techniczne czy reiningowe, jak dokładne. Na pewno wszystko co jest afiliowane przed AQHA i publikowane na ich stronie jest godne przeczytania.
Wszelkie filmiki topowych zawodników (jak podlinkowany Flarida czy np cała! klinika Fappaniego o tym jak przygotować siebie i konia do przejazdu), sporo fajnych artykułów znalazłam na Go Horse Show, jak choćby ten o obrotach w
Showmanship czy
'wolnych' elementach w trailuwspomniana
klinika Fappaniego, półtorej godziny wiedzy od 4mln dollar rider, ciężko o lepsze źródło 😉
cała seria o Titanie Clinta Andersona też jest kopalnią wiedzy o pracy z młodym koniem, czy się CA lubi czy nie
jeszcze mi się przypomniała prezentacja reiningu na AQHA Show w 2015. Flarida, Fappani i Larson. Sporo takiej niby oczywistej oczywistości a jednak ładnie zabrane do kupy i pokazujące kwintesencję reiningowego (i generalnie westernowego) konia.
o tym, że dobrze trenowany koń wie, że jak się postara to pójdzie do boksu i będzie miał spokój ( 😉 ), o tym, że sam musi sobie radzić i że lepiej dawać wskazówki jak i co ma robić niż ciągać i kopać.
I że technika jest zawsze przed prędkością a jak mamy spiny na +0,5 to nie wolno prosić o +1, bo dostaniemy 0 😉