PSY

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 sierpnia 2016 15:54
cranberry, obroża całkiem fajna, ale powiem Ci z własnego doświadczenia, że chyba nie istnieje idealna obroża 😁
Epk moje naprawdę nie lepiej - Meki się kuli na kanapie i łypie, a Szardi próbuje dyskretnie się wymknąć. W sumie to zaakceptowałam taki stan rzeczy, bo nie przypuszczam, żeby oba odczuwały dyskomfort w każdych szelkach...
Jak długo zajęło Wam nauczenie psa, że nie sika się w domu? Do jakiego wieku Waszym psom "zdarzało się" posikać w domu?
Z Lil nauka była o tyle prosta, że wcale nie musiałam "omawiać" z nią tego tematu. Suka od początku wiedziała, iż w domu nie wolno. Nigdy mi nie zrobiła żadnej niespodzianki, tak samo u moich znajomych jak i w tym roku na wyjeździe. Problem jednak jest taki, że ona nie sygnalizuje tylko trzyma tak długo, aż jej się nie wypuści i w tym przypadku trzeba o niej pamiętać.
U nas też nie jest najgorzej, bo jak na trzymiesięcznego szczeniaka Brandy zdarza się posikać w domu, nigdy nic więcej. A dziś popuściła w kuchni, a potem poleciała do sypialni i dokończyła na łóżku. 😵 I teraz nie wiem, czy pies mi się zepsuł, czy ktoś na nią nakrzyczał i w strachu dokończyła na łóżku (nie było mnie w domu). Bo do tej pory sikała albo podekscytowana albo przestraszona. Wiadomo, szczeniaki jak dzieci, nie do końca się kontrolują, ale ciekawa jestem, do jakiego czasu trwa to niekontrolowanie się, a od kiedy to już niewychowanie?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 sierpnia 2016 18:59
mundialowa, do szostego miesiąca szczeniak moze sie jesZcze zapomnieć, a do jakis 10 miesiecy miec wpadke 😉
Dzięki JARA! :kwiatek: Czyli jesteśmy na dobrej drodze. 🙂

To jeszcze zapytam, jak Wy uczyłyście zachowania czystości w domu? Sikanie na matę/gazety? Chwalenie za załatwienie się na zewnątrz? Co z załatwieniem się w domu? Jak wtedy reagowałyście?
Ścierałam szczoszka 😉 Chwalenie, wychodzenie co chwile, nic więcej nie poradzisz
honey, dzięki, tak właśnie robię, ale wolałam się upewnić, czy może o czymś nie pomyślałam. 😉
Moon   #kulistyzajebisty
18 sierpnia 2016 19:29
galop, kupowałam od tego sprzedawcy: http://allegro.pl/furminator-zgrzeblo-dla-psa-psow-krotkowlosych-m-i6187207824.html
Tyle, że jak zamawiałam to była promocja i dorwałam go za 81zł, teraz z tego co widzę jest za 98zł.
Ale napiszę Ci, że wart jest zachodu (i polowania na promo, bo jednak cena, np. w Zookarinie - 179zł za Mkę - powala! o.O) - czeszę Nerusia codziennie po trochu i zaczyna mu się robić taka fajna zadbana sierść puchata 😉

A worki z pojemnikiem w pakiecie tu: http://allegro.pl/woreczki-na-psie-odchody-kupy-worki-torebki-etui-i6387307084.html?bi_s=ads&bi_m=p2,1&bi_c=168862 - zamawiałam jeszcze kilka gratów dla Diuny i dostaliśmy rabat na następne zakupy. Mimo, że kontakt ze sprzedawcą był, dzwonili, że nie mają tego rozmiaru szarpaka i czy może być większy (bez dopłaty) to... deko wkurzyło mnie to, że przekazanie zamówienia do realizacji od czasu telefonu nt. braku towaru zajęło im... 3 (!) dni (robocze ofc). A potem kolejne 3 na dostarczenie paczki do paczkomatu - całe zamówienie "szło", uwaga... 2 tygodnie ;]  Było nie było, czekałam na te worki i pojemnik jak na zbawienie, bo upychanie siatek mi już bokiem wyłaziło. Na koniec się okazało, że pomylili kolory i... dostałam piękny trawiasty pojemnik, zamiast niebieskiego ;] (Tak, jakby kto pytał - nienawidzę zielonego! :P) Ale już dobra, nie mam mocy się szarpać o kolor kolejne tygodnie, więc jakoś tę zieleń przeżyję, nie muszę dziubać siatek po kieszeniach, uff!

Laski, znowu pytnie mam, odnośnie chipów: Czy jest możliwe, że pies posiada wszczepione 2 chipy? I odczyt dokonuje się z tego, który akurat ułoży się pod skórą?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 sierpnia 2016 19:32
mundialowa, wychodzilam czesto z spem. Wstal - na dwor, zjadl - na dwor, pobawil sie - na dwor. 😉
JARA, też tak robiliśmy, ale im dłużej Brandy u nas jest, tym bardziej widzimy, że częste wychodzenie ją jakby dezorganizuje - pies wychodził i bawił się, bez załatwiania się. Po czym wracała do do domu i było siku. Teraz wychodzimy co 3-4 godziny i siku zdarza się w domu, ale podczas podekscytowania lub strachu, a na spacerze robi za każdym razem, nawet po parę razy. Tylko o to "zdarza się" chciałam dopytać, jak długo może potrwać. 😉
mundialowa, hehe, moja suka adoptowana w wieku około 9 miesięcy lała do 2 roku życia, więc się nie martw na zapas, gorzej mieć nie będziesz 😉
honey, mieszkałam ze spanielem, który sikał i kupał w domu mając grubo ponad rok, więc Brandy przy tamtym psie to anioł. 😀
Moon, dwa chipy?
To co, pies omyłkowo był chipowany dwukrotnie?
Moon   #kulistyzajebisty
18 sierpnia 2016 20:02
maluda, cholera wie tak naprawdę, taką myśl mi dziś podsunęła wolontariuszka, która zajmowała się Nero. Ale też byłoby to nielogiczne, bo pies nie był porzucony, tylko świadomie oddany, więc jakiekolwiek info od ex-właścicieli było (chociaż i tu nie wiadomo, są ludzie i taborety...) choćby czy ma chipa, więc bez sensu byłoby chipowanie go drugi raz.  🤔wirek:

Też żeśmy źle zrobili, że przy zabieraniu go, nie zczytaliśmy chipa, ale wszyscy byli tak rozemocjonowani, że zapomnieliśmy.  😡
Moon, a skąd podejrzenie, że ma dwa chipy?
Moon   #kulistyzajebisty
18 sierpnia 2016 20:06
mundialowa, ot takie luźne rozważania miałyśmy z wolontariuszką. Dlatego też zapytowuję 😉 się, czy taka sytuacja jest możliwa.
Jest mozliwe, że ma dwa. Wystarczy , że pierwszy nie dawał się odnaleźć mimo wielu prób i poszukiwań i zdecydowano zaczipować ponownie. Bądź nie wiedziano o wcześniejszym, nie odczytano i uznano, że pies jest do oznakowania. Czipy czasami baaaaardzo potrafią płatać figle. Szajba Dziewczynki ma taki właśnie mocno wędrujący i nie dający się zlokalizować.
Jest możliwe.
Mieliśmy takie przypadki w lecznicy, że wł nie wiedział że ma psa z chipem od hodowcy.
Moon   #kulistyzajebisty
18 sierpnia 2016 22:16
Ooo widzicie, dzięki dziewczyny za info 🙂
Jutro wyślę P. do wetki, niech spróbują jeszcze raz zczytać.
no to tak... proszę o kciuki w 1 tygodniu września, bo ja nie wiem jak ja przewiozę dwa foksy 1200km😀
mała już zaklepana, zadatkowana, czeka na nas...
polećcie jakiegoś dogsiterra w Wawie, przedszkole, handlera i... plecak na psa do 10kg 😀
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
19 sierpnia 2016 00:28
A ja walczę o kolejnego psa.
Jakiś #$%$^%& wyrzucił go z samochodu i błąkał się po wsi, aż wpadł pod samochód.
Nasza pani wet od koni zgarnęła go do auta i przywiozła, bo jechała do nas na wizytę, a to wioska obok.
Jak przeżyje to będę myślała co dalej, bo ja psa mieć nie mogę 😵
No wykończę się z tymi ludźmi kiedyś.
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
19 sierpnia 2016 05:54
Czy ktoś ma psa po amputacji nogi i miałby ochotę porozmawiać i odpowiedzieć na kilka nurtujących mnie pytan 🙂 ?
Karla🙂, gratulacje! Trzymam kciuki 🙂 pokaż zdjęcia małej! Co do transportu, ja jak będę odbierać małą, to będę wiozła łącznie 6 psów, też nie wiem jak to zrobimy 😉

A już jutro jadę poznać szczeniaczki, nie mogę się doczekać 😀
Karla🙂, gratulacje! właśnie, zdjęcia pokaż 🙂
Kolejne szczeniaki w wątku? Super! 😅
A czy jest tu ktoś z Wrocławia kto ma szczeniaka?
O super, wysyp nowych mordek! Gratuluję!

A ja walczę o kolejnego psa.
Jakiś #$%$^%& wyrzucił go z samochodu i błąkał się po wsi, aż wpadł pod samochód.
Nasza pani wet od koni zgarnęła go do auta i przywiozła, bo jechała do nas na wizytę, a to wioska obok.
Jak przeżyje to będę myślała co dalej, bo ja psa mieć nie mogę 😵
No wykończę się z tymi ludźmi kiedyś.

Nie macie numerów rejestracyjnych auta?
Takiego to tylko powiesić...
Dotrze na pewno, tyle ile zamawiałam z Furkidz i zawsze w domu na czas.


No to jestem pierwszą, której zamówienie będzie opóźnione. Właśnie dostałam maila, że mają problemy techniczne i zamówienie będzie gotowe do wysyłki najszybciej w poniedziałek lub wtorek. 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się