PSY

Katja, weź kilka oddechów, bo sama zaczęłaś tonem prześmiewczym lekko. To tylko forum 😉 A Twoje pierwsze posty miały nieco inny wydźwięk jeśli o treści mowa.

Dla rozluźnienia atmosfery wakacyjnie 🙂





i ze sztuczną "kurą"  😉


haha chyba zartujesz? wlasnie te zyjace w domu i ogrodzie zarazem lub te zyjace tylko w ogordku maja o wiele wiecej "checi do zycia" niz te z blokow.


jak jest sosoba odpowiedzialan i zapewni psu odpowiednia ilosc ruchu i ogolnie wrazen to bedzie szczesliwy tez w bloku, proste.

🙄
ponawiam pytanie : czy jest tu ktos posiadajacy psa Sivas Kangal? jesli tak to prosze o informacje.

edit: sienka: dalej nie lapie o co chodzi w czytaniu ze zrozumieniem ale co taaaaaaaaam


no i wiedzialam, ze ktos tu na forum mial psa co ganial ze sztuczna kura  🤣
wiem ze nie lapiesz, trudno 😎
Katja, to bażant nie kura  🤣
a moze  🤣 zmaltretowane cos w kazdym razie przynoszace psy frajde  😁
Lotnaa   I'm lovin it! :)
19 listopada 2010 20:45
2 tyg. temu wróciłam do domku i do mojego psa - prawie ONa.
Nie widziałam jej kilka miesięcy i trochę mnie przybiło to, jak się postarzała. Co najgorsze, ma początki zaćmy :-( Mam nadzieję, że nie będzie to postępowało. Wet powiedział, że póki co widzi dość dobrze, może mieć co najwyżej problemy przy złym świetle, wieczorem itd. A później ewentualnie można zdecydować się na operację. Mieliście może z czymś takim do czynienia? Jakie jest ryzyko, że przez operację pies całkiem straci wzrok?

Drakula i ostatnie dni wiosennej jesieni:






k_cian, zielona laka, slonce i woda...juz tesknie za latem.

skoro rozluzniamy atmosfere, to Trufla tez sie rozluznila 😉
sienka ja też..haha Trufla debeściak!
Lotnaa, ma młodzieńcze iskry w oczkach, ile ma lat?
Nie miałam do czynienia  operacjami w tym wieku.. ale powiem Ci że znam kilka psów prawie całkiem ślepych i radzą sobie. Jeśli konie mogą sobie radzić,pies tym bardziej. Tak myślę..

Neeee zmaltretowana była ta kaczka  😀iabeł:

sienka sory, ale nie mogłam się powstrzymać 😂 Piękna z niej modelka 😂 Moja dalmatyńczyca tez tak czasem siada 😁
k_cian skad bierzesz takie zabawki? gdzies w necie kupujesz? bo u mnie w zoologicznym sie jeszcze nie spotkalam ze sztucznym ptactwem. (tzn jest np sztuczna kura, ale taki badziew gumowy, piszczalka, pior zero).

moj sasiad powiedzial, ze on mi zalatwi bazanta, ale prawdziwego a nie jakies sztucznosci.. ja tam jednak wole sztucznego dla psa  😁
pozatym mi chodzi o to, ze jak pies ma siedziec np 8 h w mieszkanku to wole zeby te 8 h siedzial w ogordku, gdzie przynajmniej sobie pochodzi jak mu sie zachce. a jak ma zabawki to juz w ogole mu tam lepiej. ( tylko na hamak radze uwazac- widok psa lezacego w hamaku- bezcenny  😂 )
Ale w mieszkaniu nasz pies też może sobie pochodzić jak mu się zachce, tam też może mieć zabawki...🙂

W kwestii specyficzności wizji berneńczyka jako psa pasterskiego...Jeżeli wpuścisz berneńczykowi coś co mógłby paść, wtedy powiedziałabym, że masz rację-ogródek byłby konieczny żeby zapewnić psu warunki zbliżone do tych, w których pierwotnie z założenia pies miał przebywać.Jeśli będzie to pusty ogródek-będzie mu wsio ryba bo nie mając co paść, nadal nie ma zajęcia najlepszego dla rasy...Nie wydaje mi się aby leżenie przed domem pozytywnie eksploatowało tego typu pastucha🙂 To o czym piszesz podporządkowałabym raczej pod psy typu kaukaz, CAO czy kangal, o którego ktoś pytał.
Nie mam kangala bo to niemój typ psa ale mam przyjemność znać przedstawiciela tej dumnej rasy.I dla takiego psa FAKTYCZNIE ogród, podwórze przed domem, choćby i puste ale pozostawione w jego władanie-są najlepszym dobrem na świecie.Bo dla tego typu molosa stróżowanie podczas przebywania na posesji to najbardziej naturalna czynność-do tego zostały stworzone.One nie miały paść, miały POSIADAĆ we władaniu duży obszar, na którym jednocześnie znajdował się dobytek ludzki.W miarę potrzeby odpędzić/zabić wilka, niedźwiedza itp. intruzów...To jest niezależny pies przestrzeni niepotrzebujący kontaktu z człowiekiem w takim stopniu jak berneńczyk i inne...Zostawienie go choćby w pustym ogrodzie będzie największym szczęściem i spełnieniem ale w mojej opinii  psa berneńskiego to się nie będzie tyczyło bo wydaje mi się, że ma inne potrzeby😉
"Ale w mieszkaniu nasz pies też może sobie pochodzić jak mu się zachce, tam też może mieć zabawki..."
racja🙂 tylko mi chodzilo o psa wielkosci bernenczyka w mieszkanku np w bloku, ktore ZAZWYCZAj wielkie nie sa. wiec pies przejdzie z pokoju do pokoju, porzuca sobie np zabawiki tez na malej przestrzeni, o to chodzilo z ogrodem, ze moze miec wiecej ruchu. (a cala reszta juz opisywana byla kilka razy)
Katja, na drugim zdjęciu jest jak najbardziej prawdziwa kaczka.
Jeśli chodzi o sztuczny aport.. to zwykłe dummy przystrojone a) prawdziwymi piórami bażanta b) owiniętymi skrzydłami suszonymi kaczki/bażanta/innego ptactwa c) obszyte skórką zająca/królika/lisa o wadze zależnie od potrzeb i materiału na wierzchu od 0,5kg do 3-4 kg
Skrzydła jak i dummiki można spokojnie kupić ze sprzętem dla psów myśliwskich i niektórych bardziej neutralnych tematycznie psich sklepach. Równie dobrze może być koziołek obwiązany piórem, obciągnięty skórką.

Btwa za małe to by było mieszkanie 40m2 z trzy lub czteroosobową rodziną + duzy pies. A dla jednej osoby z psem nawet te 40m to wystarczająco.
to jednak skorzystam z pomocy sasiada  😁 , dziekuje  😀
Skoro już o psach pracujących....Teraz MY-uwaga, będzie dużo  😀
[img][[a]]http://i1025.photobucket.com/albums/y319/czipsypaprykowe/kurs%20jesienny%20pazdziernik/Image14.png?t=1290020777[[a]][/img]

[img][[a]]http://i1025.photobucket.com/albums/y319/czipsypaprykowe/kurs%20jesienny%20pazdziernik/Image15.png?t=1290020777[[a]][/img]

[img][[a]]http://i1025.photobucket.com/albums/y319/czipsypaprykowe/kurs%20jesienny%20pazdziernik/Image16.png?t=1290020777[[a]][/img]

[img][[a]]http://i1025.photobucket.com/albums/y319/czipsypaprykowe/kurs%20jesienny%20pazdziernik/Image17.png?t=1290020777[[a]][/img]

[img][[a]]http://i1025.photobucket.com/albums/y319/czipsypaprykowe/kurs%20jesienny%20pazdziernik/Image22.png?t=1290020777[[a]][/img]

[img][[a]]http://i1025.photobucket.com/albums/y319/czipsypaprykowe/kurs%20jesienny%20pazdziernik/Image23.png?t=1290020777[[a]][/img]

[img][[a]]http://i1025.photobucket.com/albums/y319/czipsypaprykowe/kurs%20jesienny%20pazdziernik/Image34.png?t=1290020004[[a]][/img]



Chyba zbyt często nie wstawiam więc mam nadzieję, że ilość będzie mi wybaczona ale nie byłam w stanie wyselekcjonować 😉
hahahaha przedostatnie bomba!!!  😂  😀 jaka minka i te tylek w gorze haha 😀 wszystkie ladne, ale to mnie rozwalilo  🤣
Blow super!! Cudowne kolory i jesienne słońce!
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
19 listopada 2010 21:29
Znam dwa parkowe (w sensie spotykamy się w parku) berneńczyki i właściciele tak o nie dbają, że w domu to one tylko myślą o tym by ktoś podrapał je za uchem i mogły sobie pospać.

Pies zaspokojony fizycznie i umysłowo na spacerach wiele wcale nie wymaga w domu.
Jak ja ze swoim psem idę na spacer do parku to zaczynamy od toalety. Następnie pies biega sobie po trawnikach i wącha. Staram się chodzić do parku różnymi drogami. W parku bawi się z psami, a jak nie ma towarzyszy zabaw to rzucam jej piłkę. Albo rzucam tak piłkę by za nią biegała i ma ruch, albo tak żeby jej nie widziała (w liście albo w drugą stronę niż patrzy) i wtedy musi chodzić i jej szukać. A jak wybierzemy się do parku jak już jest ciemno i piłka gdzieś wpadnie to we dwie jej szukamy ;D Do tego mój pies jest skory do kopania dziur, rozgrzebuje ziemię, nos przytyka i Bóg jeden wie czego ona tam szuka, co ona tam czuje.
Po powrocie do domu podnosi tylko głowę z poduszki i rzuca spojrzenie, coś w stylu "ej weź to ścisz, spać się nie da!". Na dwór wieczorem to muszę ją na rękach wynosić, heh 15kg .. bo ona nie chce i ona żąda powrotu do łóżka, żadnych spacerów!
Domyślam się, że Blow wspomniała o tym Kangalu

Niestety jakość zdjęć komórkowa, bo to "uchwycone chwile"

pies odpoczywa  😀


pies pracuje  😕
"Pies zaspokojony fizycznie i umysłowo na spacerach wiele wcale nie wymaga w domu." tez tak twierdze, dokladnie to musialam kilka razy pisac 😉  tyle, ze czesto gesto ludzie wlasnie tego warunku nie spelniaja. no i chodzilo mi o to, ze sa inne psy lepiej nadajace sie do mieszkan, a nie ze absolutnie bernenczyk sie nie nadaje do domu. nie jest to pies "salonowy" po prostu. no wszystko jest proste : jak pies czy inny zwierz ma zaspokojone swoje naturalne potrzeby to jest ok.  a dla mnie bardziej naturalne jest to, ze taki pies siedzi np w zimie na polu niz np w ogrzewanym bloku pod kaloryferem, chociaz tak tez sie zdarza no i ok. nie moj pies w tym bloku by pod kaloryferkiem spal😉
kazda rasa ma jakies predyspozycje i jasne, ze mozna z nimi inne rzeczy robic, ale wlasnie zaspokojenie ich naturalnych potrzeb powinno stac na pierwzym planie. tak jak np z mopsa nikt nie zrobi wyscigowki (mimo, ze tez potrafia biegac i to jak  😀 ) - no ok, mozna taka dla wlasnej frajdy wyscigowke wyszkolic 😉

Naboo
jest kangal na forum! no to extra. powiedz mi czy on jest trzymany sam ( w sensie jeden pies) czy trzymany jest z innymi psami tej rasy?
Lotnaa   I'm lovin it! :)
19 listopada 2010 21:43
Blow, śliczne zdjęcia!

k_cian, na razie wet powiedział, żeby się o to nie martwić, chciałam się tylko wstępnie zorientować.
Draka ma 9,5 roku, co na ONka nie jest mało. Póki co jest w fajnej kondycji (trochę zapasiona, ale ciężko rodzicom przetłumaczyć  🙁 ), ale rusza się dość dobrze. Jedynie rano jak wstaje to widzę, że robi kilka koślawych kroków. Chociaż, ja też tak mam  😉
Dzięki dziewczyny, zdjęcia oczywiście niemojego autorstwa, ja hasałam z psem po placu 🙂 Ale faktem jest, że uzdolniona ta nasza fotografka 🙂
Jutro i pojutrze kolejne treningi, ze zdjęć chyba nici bo fotografka chora a szkoda bo mam niedosyt...
Aha-dodam, że pies ze zdjęć mieszka w kawalerce....z drugim dużym psem...I chyba nie narzekają na swój żywot choć niektórym mogłoby się trzymanie dwóch dużych psów w tak małym mieszkaniu wydać szaleństwem  😉
Katja, to z doopką to takie ćwiczenie na strefy, Fadzik to uwielbia, robimy to klikerowo i sam włazi i włazi zadkiem na strfę, nieraz go sciągnąć nie mogę bo się domaga żarcia i domaga 😀
Mogę odpowiedzieć za Naboo w kwestii kangala-w jego domu zawsze żyje mnóstwo psów, zdarzało się i chyba 7 jednocześnie w sumie ale z Naboo to inna bajka bo u niej wszystko jest wyważone i chodzi jak w zegarku, pełna harmonia, widziałam na własne oczy to i się pochwalę a co.  😎

Naboo, oczywiście, że o TYM kangalu piszę! 🙂 nie znam się na tej rasie ale jak dla mnie wzorzec jej temperamentu mógłby się opierać na Baskinie i byłoby cacy bo jest przefajnym, zrównoważonym psem ale Ty to wiesz i podniecałam się nieraz  😀
To Assana czy Harnaka tak pilnował? 🙁

Zapomniałam Ci odpisać-teraz już nie mamy chyba wątpliwości kto my 😉

Ten Kangal nie mój tylko koleżanki. Ja i moje dzieci jesteśmy tam codziennymi gośćmi.
To co mogę powiedzieć o tej rasie to, że te psy to co mają dane w domostwie do pilnowania to ich świętość. Pies nawet oka nie otworzył, kiedy moje dziecko postanowiło zrobić sobie z niego podnóżek 🙄, kuc go poniewiera i dręczy 🤣, a ten tylko piszczy z bólu. Ale ogólnie jest to bardzo ostry pies w stosunku do obcych.

Blow to Asan, pilnował go tak cały czas. W końcu członek jego stada odszedł. 🙁

Katja, tak jak Blow napisała, ten pies żyje w stadzie psów różnych + mój ONek, który codziennie przyjeżdża ze mną i nie ma problemów. Hodowca Baskina ma kilka psów tej rasy razem.

Blow czyli ja to ja 😁
dzieki 🙂 wlasnie poszukuje informacji jak jest z tymi psami , gdy sa trzymane bez innych psow. bo narazie znam tylko kangale trzymane po sztuk kilka lub z innymi psami.
Z tego co wiem, to wskazana jest wczesna socjalizacja tych psów z innymi psami, żeby uniknąć problemów. To są psy, które bardzo długo dojrzewają, a ich charakter może kształtować się nawet kilka lat.
to wiem  😉 , chodzi mi stricte o to czy ktos trzyma psa tej rasy samego i jesli tak czy moglby podzielic sie swoimi obserwacjami.
Naboo, ok, w takim razie dopiero TERAZ jest jasne, żeś nie Magda, niekumata jestem  😉
W kwestii dogadywania się przykładowego Baskina z innymi psami-mimo faktu, że socjalizowany i przyzwyczajony do tabunu psów różnych ras w domu, właścicielka opowiadała mi coś o pewnej przyczynie chyba jednorazowego w ich przypadku niezrozumienia się psów wynikającego ze specyfiki rasy kangal...
Podobno te psy kiedy szykują się do otwartej konfrontacji, do ataku-grzebią łapami w ziemi...i powyższy superprzyzwyczajony i zsocjalizowany kangal zupełnie na poważni wsiadł na któregoś z domowników(psiego) bo ten...grzebał sobie w ziemi zupełnie bez świadomości, że właśnie wyzywa silnego fizycznie i psychicznie psa na pojedynek...Myślę, że to pies dla osoby obytej z hardymi psami a jeśli nie to z dość stanowczą ręką, takie są moje odczucia a coś mi się widzi, że pies tej rasy chowany indywidualnie może mieć problemy z akceptacją innych przedstawicieli tego samego gatunku...
mi chodzi o to czy ktos z Was ma takiego psa samego w sensie trzymanego bez innych psow i jezeli tak to czy moglby opisac swoje obserwacje  :kwiatek:
slyszalam, ze sa to "nietuzinkowe/specyficzne" psy, ze trzeba je odpowiednio socjalizowac, ze dla osob zaczynajacyh swoja przygode z psami to ta rasa odpada, to wiem. tylko zawsze jak juz sie "dokopie" do kogos kto te psy posiada to sa one trzymane grupowo. a zastanawiam sie jak jest z nimi, gdy same "rzadza stadkiem" ( bo one np stadko koni uwazaja za swoje  i go pilnuja strasznie, czlonkow rodziny te uwazaja za stadko - mam nadzieje, ze dobrze wyjasnilam co mam na mysli  😡 ).
znam rodzinke, ktora ma te psy, ale wlasnie cala grupe. i sa niesamowicie przyjazne. i super bronia np posesji. (wejsc ktos moze i wejdzie, ale sie nie ruszy ani o krok w zadna strone-ale psy nie zaatakuja, po prostu nie pozwola sie ruszyc).
tylko zastanawiam sie czy jak sa trzymane w pojedynke to ich "instynkt pilnowania stada" sie zwieksza.
ogolnie wszelkie informacje o tej rasie bardzo mile widziane  :kwiatek: (zeby nie bylo nieporozumien: nie zamierzam takiego kupowac, po prostu bardzo ta rasa mnie interesuje)
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
19 listopada 2010 23:27
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się