Nie tylko fotografowane, także rysowane... cz.III

chyba i wiszą i noga na nogę, tylko wtedy stopy IMO powynny delikatnie opdać w dół i powinieni być mniejszy kąt między łydkami a udem
Facella   Dawna re-volto wróć!
27 czerwca 2011 10:28
buty wyszły płasko i trochę wszystko zaburzają, same nogi są ok.
prawy but wygląda, jakby był bardziej z przodu, a powinien być z tyłu. i tu się wzrok gubi, bo mu się perspektywa nie zgadza.
Dawno mnie tu nie było 🙂
po bardzo długiej przerwie, nareszcie zabrałam się za rysowanie 🙂  oto 1/3 tego bazgroła 🙂
Przejrzałam właśnie cały wątek i teraz po prostu siedzę i zbieram szczękę z podłogi. 👍 😍 Z tym co przed chwilą nabazgrałam mogę się tylko schować i nie wychodzić przez miesiąc. 🙇 Wrzuciłabym ale telefon nie chce mi się podłączyć do komputera a kamery nie chce mi się wyciągać. :/ Ogólnie rzec biorąc wyszedł całkiem całkiem jak na pierwszy obrazek konia (jedynie głowa, bo ona jakieś tam cienie ma, reszty nie umiałam wycieniować).

Agaleon, mnie się podoba. :kwiatek: Ja nigdy nie narysuję czegoś takiego. 😂
mitery0322 dawaj rysunek, a nie tu marudzisz :P
Nie ma na co patrzeć.  🙂

edit:


A teraz mnie zjedzcie. 😁 Z tego co ja widzę to powiem: chyba za duży ganasz; wodze wyglądają jak kółko (rysunek miał być z jeźdźcem ale się poddałam w ostatniej chwili), za gruby koń, prawie w ogóle nie ma szyi, grzywa masakra, pysk ogólnie do poprawki, zero proporcji. I nie wiem co jeszcze.  Jak już wcześniej pisałam tułowia nie chciało mi się cieniować, jedynie kilka kreseczek na pysku. To jest mój pierwszy koń, więc chyba aż tak źle nie jest. 😁 Rysowałam ok. 20 minut ołówkami B, H i HB na kartce A4 ale 1/3 kartki jest pusta.

p.s. Wcześniej w wątku ktoś wysyłał na maila książkę o rysowaniu konia. Jeśli mogłabym ja też ją dostać proszę uprzejmie o przesłanie na horse0322@o2.pl :kwiatek:

edit2:
Poprawiłam obrazek. Niestety zdjęcie bardzo zmienia jego jakość na gorsze. 👿



Jak dla mnie zdecydowanie lepsza anatomia przednich nóg. Cienie i skarpetka kompletnie mi się nie udały. W rzeczywistości szkic jest o niebo lepszy. 🙂 Zdjęcie zjadło kilka ważnych, według mnie kresek, które (chyba) poprawiają jego estetykę. Proszę o ocenę. :kwiatek: (Tam gdzie się świeci to przesadziłam z ołówkiem 😁 )
A ja mam takie stare prace do pokazania 🙂
Facella   Dawna re-volto wróć!
27 czerwca 2011 19:02
shagyaaa czyżby Replay na drugim? podobne zdjęcie ma  😀iabeł:
pierwsze mi się chyba podoba najbardziej, ale wszystkie są zacne  👍
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
27 czerwca 2011 19:05
shagyaaa piekne 😍 , szczególnie ta trzecia. Widac ogrom pracy. Świetna kolorystyka.

janek15 wybacz... ale od jakiegoś czasu nie za bardzo podchodza mi twoje prace. Jakbyś czegoś szukał... czasami czuć zmęczenie. Brakuje świezości....Wybacz za moją krytykę bo sama nie jestem tak świetna w rysunku jak ty.. Ale mówię co czuje.  Na ostatniej pracy prócz nóg , kółka od fotela tez nie sa ,,dopieszczone". Jest mi głupio, bo jestem tylko zwykłym amatorem. wybacz. :kwiatek:

Agaleon
boskie, jak zawsze 🙂 bardzo podoba mi się pyszczek  🙂  😍
A mojego nawet nie chce się nikomu krytykować. 😂
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
27 czerwca 2011 20:56
mysle ze kazdy z nas zaczynal od czegos 🙂 popracuj nad wzorem i cieniami 🙂
Postaram się. :kwiatek:
Tak, to Replay ze zdjęcia Jessici Boroń, która oczywiście zgodziła się na jego wykorzystanie. Dziękuję za miłe słowa.
Mitery0322 jak dla mnie to najważniejsze są ćwiczenia i obserwacja (innych prac i natury). Aż po 80 latach może dochodzi się do perfekcji. W tym, tak jak w jeździectwie, zawsze jest do czego dążyć i co poprawić.
zabeczka17 dziękuję 🙂  zaraz dodam już efekt końcowy 🙂
Facella   Dawna re-volto wróć!
28 czerwca 2011 09:44
Tak, to Replay ze zdjęcia Jessici Boroń, która oczywiście zgodziła się na jego wykorzystanie. Dziękuję za miłe słowa.


też kiedyś próbowałam rysować Replaya ze zdjęcia. nawet go dałam do oceny (pani?) Justynie  😂 młoda i głupia byłam. ale i tak uważam, że jak na moje zdolności, nie wyszedł najgorzej  🤣

o, nawet znalazłam.


ze zdjęcia tego (oczywiście stworzone przez Jessy):


zero cieni, no bo po co?  😁
i nic się nie zgadza.
nogi wiszą i są noga na nogę🙂 buty zepsułem, są płaskie.

ale nogi ogólnie bez butów są ok jeśli chodzi op proporcje (pomijając cieniowanie), mierzone kąty i długość. to jest studium, nie można kombinować, ćwiczy się oko a nie wyobraźnię 🙂

heh, moje rysunki straciły świeżość, zgadzam się z tym 😀 ale może dlatego, że Wam pasują rysunki ze zdjęć, a ja wolę rysować z wyobraźni, natury, czy podpierając się tylko zdjęciami (a przerzucić się na to jest nie lekko, bo na nowo muszę uczyć się oddawać odpowiednie proporcje, perspektywę, budować przedmiot, a tego o dziwo nie nauczysz się z rysowania ze zdjęć) 🙂 dobrze określiłaś żabeczka, że poszukuję. to jest najlepsze określenie tego etapu mojego rysowania, bo na razie po prostu ćwiczę warsztat i wiem, że takie studium może być nudne, bo to są tylko ćwiczenia.
wiem, że mogę rysować postać z natury i jednocześnie mogę podejść do tego na luzie- nogę jedną zrobić w kropki, a drugą w paski 🙂 tylko, że chcę mieć dobry warsztat, by dojść do tworzenia po swojemu. a jeśli wyćwiczę te rzeczy, które są podstawą do dobrego rysowania, wtedy mogę malować zielone pomarańcze i inne rzeczy 🙂

nie chcę malować abstrakcji i dorabiać do tego ideologii, bo nie umiem namalować nawet jabłka czy dzbanka 🙂 bo są i tacy i uważają się za wielkich artystów 🙂
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
28 czerwca 2011 18:07
janek15 W takim razie powodzenia w poszukiwaniu ,,siebie" 🙂 moze przez wakacje natchnie cie cos... i na koniec sypniesz nam tutaj pracą że wszystkim szczeki odpadną. .
Wyobraznia wyobraznią...  wiesz oceniam poporstu koncowy efekt.
trzymam kciuki :kwiatek:
Nogi wiszą w powietrzu (buty nieoparte na podłodze).
W ogóle za bardzo to jest jak relief, za mało bryłowate.
Moim zdaniem spróbuj zwiesić nawyki na kołku, to "dziubanie", skup się na całości tego co widzisz, nie decyduj, co jest ważne, co nie. Myślę, że rysunek by zyskał, gdybyś nie zajmował się tylko człowiekiem i detalami krzesła, ale całą przestrzenią, podłogą, ścianą. Stopy się na czymś muszą oprzeć,  ściana to konkret. Może pomogłoby to na nawyki po rysowaniu ze zdjęć.
teodora- czytaj wyżej co napisałem - nogi w realu wisiały, nie były oparte na podłodze.

wątpię czy rysowanie ze zdjęć pomogłoby mi w planowaniu całości, to jest moja wina, że nie zadbałem o całość, po prostu muszę więcej obserwować, a tego z rysowania ze zdjęć się nie nauczę. 😉
teodora- czytaj wyżej co napisałem - nogi w realu wisiały, nie były oparte na podłodze.

wątpię czy rysowanie ze zdjęć pomogłoby mi w planowaniu całości, to jest moja wina, że nie zadbałem o całość, po prostu muszę więcej obserwować, a tego z rysowania ze zdjęć się nie nauczę. 😉

To, że wiszą - lub nie - powinno być oczywiste dla patrzącego 😉
Pisałam, że rysowanie może pomóc wyleczyć się z nawyków nabytych przez rysowanie ze zdjęć. Na przykład takiego, że można się poskupiać na elementach, bo plan całości już "daje" zdjęcie.
janek15 - nie wiem czy już Ci ktoś zwrócił na to uwagę... Przestań używać gumki (idę o zakład, że chlebowa) do robienia światłocienia... Naucz się go wydobywać tylko i wyłącznie za pomocą ołówka...
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
29 czerwca 2011 13:33
Majorka  lepiej bym tego nie ujęła... tak to lekko drażni.
lubię robić światło za pomocą gumki i z tego nie zrezygnuję. ale bez gumki też sobie radzę.

myślę, że o to chodzi w rysunku by wydobyć rzeczy ważne, a mniej ważne potraktować inaczej. ten rysunek jest starszy, ma kilka miesięcy, rysowałem go w zimie. teraz myślę, że rysunek ten jest zbyt szczegółowy 🙂 niepotrzebnie 🙂
janek15 - jeśli myślisz poważnie o szkole plastycznej lub ASP, to powinieneś zrezygnować z gumki. Za coś takiego prawdziwy profesor na poważnej uczelni dyskwalifikuje prace... Serio.
myślę o szkole plastycznej, ale o grafice projektowej 🙂 majorka - wiem, że "profesorowie" takiego czegoś nie trawią, ale lubię i będę tak robić 🙂 jeśli zajdzie taka potrzeba to nie będę używał gumki.
Ja dziś postanowiłam wykorzystać książkę od żabeczki ( :kwiatek: ) i narysowałam według podanych wzorów głowę konia i głowę psa. Są na pewno lepsze od poprzedniej pracy, ale niestety znowu anatomia poleciała 😵





Zdjęcia musiałam wyostrzyć bo prawie w ogóle nie było widać linii. I przepraszam za te podpisy nad szkicami ale nie chciało mi się usuwać 😡 . Obrazki idealne może i nie są ale jestem z siebie dumna. Narysowałam coś, czego nigdy w życiu nie odważyłabym się narysować, gdyby nie ten wątek 😁 . Bardzo proszę o ocenę rysunków :kwiatek:
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
03 lipca 2011 20:16
robisz postepy ;] cwicz... kazdy od czegos zaczynal 🙂
Andre   I am who I am
03 lipca 2011 23:06
Ja koni zbyt często nie rysuję 😉
Moje prace są trochę inne:



CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
03 lipca 2011 23:26
Krzyż jest zajefajny! Uwielbiam taką kreskę!  😜
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
04 lipca 2011 18:48
Masakra, jakie cuda...
Ja to się mogę z moim bazgrołem shcować... rysuję baaardzo sporadycznie, ten rysunek to pierwszy od 5 miesięcy. Albo nie mam weny, albo mi się nie chce, albo nie mam czasu  🙄 Ale, że taka deszczowa pogoda i nie ma co robić, to w końcu się przełamałam. Rysowałam swojego Etera, który jest w ciężkim do narysowania etapie siwienia, nie polecam nikomu 😵 2 godziny pracy. Zdjęcie bardzo kiepskiej jakości, bo z telefonu.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się