... ślub :) ...

malenstwo fantastyczne zdjecia! Takie pelne emocji, bez zbednych dodatkow, upiekszen! 🙂 Swietne!

A ja wrocilam z Polski i niestety narazie nie ustalilismy daty ze wzgledow rodzinnych. Wstrzymujemy sie do wakacji i wtedy mam nadzieje, juz to dogadamy 🙂
Ja tymczasem przeszłam się dzisiaj w poszukiwaniu bielizny i co? W żadnej sieciówce nie ma kompletu stanik+majtki+pas do pończoch. Jest najwyżej majtko-pas. Chyba skończy się na pończochach samonośnych jeśli już...
maleństwo, widać, że szczęśliwa jesteś 🙂
Gdybym miała ślub, to też bym chciała tą parę fotografów- świetnie ujmują chwile.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
07 maja 2014 12:26
yegua, to jak bedziesz gotowa i będziesz szukać, to napisz do mnie - podam namiary (wszak to moja rodzina jest) 🙂
maleństwo, dziękuję 🙂 heheh, nie chajtam się. Przynajmniej nie zamierzam, a jeśli już to na Bora Bora :P
Za to fotki ze ślubów oglądam namiętnie.
Achaja - pas do pończoch często odradzają, bo sie odcina na sukience i go widać, zależy jaką masz kieckę... ja pierwotnie tez chciałam, ale przy moim fasonie by sie nie sprawdził, a i w upał wyszło o wiele wygodniej w samonośnych...
Mam problem z treścią zaproszeń. Plan jest następujący: Ślub cywilny rano, obiad dla rodziny a potem imprezka dla znajomych. Dlatego też mamy dwa rodzaje zaproszeń. Czy to dobrze brzmi i wiadomo o co chodzi?

Anna Kowalska i Jan Nowak
Mają zaszczyt zaprosić Sz. P. …………………………………… na uroczystość zawarcia Związku Małżeńskiego, która odbędzie się dnia 26 lipca 2014 roku o godzinie 11.00 w Urzędzie Stanu Cywilnego przy ulicy Jakiejśtam w Warszawie.
Po uroczystości zaślubin miło nam będzie gościć Sz. P. na przyjęciu weselnym, które odbędzie się o godzinie 13.00 w Domu Weselnym przy ulicy Takiejowakiej 6 w Wiosce pod Warszawą.
Prosimy o potwierdzenie przybycia do ....
0700 889 788

Dla znajomych analogicznie tylko zmieniona godzina.

Jeśli rozdajesz zaproszenia osobiście i uprzedzisz, że to nie balanga do rana tylko weselny obiad to wydaje mi się, że wszystko ok.
Napisz po prostu "na obiedzie weselnym" a nie na przyjęciu
Właśnie zastanawiałam się nad pojęciem obiad weselny ale nie byłam przekonana
Tylko to drugie Sz.P jakoś mnie razi, może być sam skrót bez nazwiska?
Nazwę "Urząd Stanu Cywilnego" zmienię tylko na "Salę Ślubów"


Jakoś tak mam zakodowane, że jak urząd to skarbowy. Albo pracy. Czyli same dramaty i stanie w kolejkach do okienek  😁

Jejku zaczynają się te debilne dylematy  🤔wirek:
Dworcika   Fantasmagoria
13 maja 2014 19:36
Ja bym ogólnie zrezygnowała ze skrótów. Wszystko pełnymi nazwami.
a moze bez Sz.P ? ja dostalam zaproszenie dla "Mery Szczy i Tomka"- dokladnie tak napisane... szczy od nazwiska,bo zawsze dla Mlodej bylam Mery Szczy 🙂 az mi sie milo zrobilo 😀!
kajpo u mnie to wygląda tak:

Po uroczystości miło nam będzie gościć Sz. P. na obiedzie,
który odbędzie się w Restauracji ...


bardzo ładnie się to prezentuje na zaproszeniu. 🙂 no i ja zrezygnowałam z formy "mają zaszczyt zaprosić" 😉 strasznie patetycznie mi to brzmiało. 😀
kujka   new better life mode: on
14 maja 2014 10:04
mery, czy to byla ta sama Mloda, co mi wreczyla zaproszenie dla "Kali i Boya"? 😀
Kujka, a już myślałam, że przyszłaś coś obwieścić, jak zobaczyłam kompilację tematu wątku i Twoim nickiem przy ostatnim poście  😁

Ja nie lubię tego sztucznego, patetycznego tonu na zaproszeniach. Sama dostałam jedno od "Aneczki i Mateuszka" a i nie byłam Sz.P. A. J.  😉 A po kościele czeka nas szalona fiesta  😁
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
14 maja 2014 11:06
No .. to teraz u mnie zaczęły się spięcia na linii my - familia z listą gości ... :/ sic ... Czuję, że będzie ciężko ...  Jak się wkurzę to serio zrobię wesele u siebie na wiosce i po prostu zamówię katering ... Gorzej jak zacznie padać, bo mam małą stodołę  😁  😎
subaru, ja też mam spięcia. 😁 mimo, iż trąbimy od sierpnia, gdzie i kiedy i jak jest ślub i wszyscy doskonale o tym wiedzą i pamiętają, to teraz połowa rodziny się obraziła, bo nie dostała jeszcze świstka papieru. myślałam, że nie to jest jednak najważniejsze. :/

dalsza rodzina rozumiem. Ale żeby ta najbliższa tak się obrażała? :/ z którą się widzimy po kilka razy w tygodniu?
To własnie najbliższa rodzina jest podatna na obrażenia (się), bo "jak to, oni, NAJBLIŻSZA rodzina, widzicie się często, a nie mogliście im jeszcze dać zaproszenia?!". Nie wiem, jak u was, ale u mnie w rodzinie widzę, że wszelkie formalności (w stylu: zaproszenia) SĄ ważne.
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
14 maja 2014 11:29
Kahlan
Może nie jest to powód, żeby się obrazić, ale w przypadku ślubu i wesela, uważam że nie wypada nawet przyjść, jeśli nie dostało się zaproszenia. Dla mnie to takie oficjalne przypieczętowanie sprawy. No, chyba że zostało powiedziane wprost, że wesele jest tego i tego dnia, w danym miejscu i zapraszamy ciocię z wujkiem 😉
Podsumowując, nie chodzi mi o świstek, tylko o niepozostawiającą wątpliwości informację.

U mnie w rodzinie szykuje się wesele w połowie lipca, kuzyn wprawdzie bierze mnie i Piotrka pod uwagę, jeśli chodzi o liczbę gości, ale póki co, nie padło choćby słowo o tym, że mamy być obecni, że jesteśmy zaproszeni itd. Informacje docierają do nas przez moją mamę, czyli właściwie nieoficjalnie. Nie wyobrażam sobie, żeby wybrać się na wesele i stawiać młodych w niezręcznej sytuacji, bo np. może zabraknąć miejsc itd.


W związku z kolejnym ślubem, tym razem w rodzinie Piotrka (za miesiąc 😵 ), mam do was pytanie, czym kierowałyście się wybierając miejsce ceremonii, głównym kryterium była wasza wygoda, lokalizacja miejsca, do którego goście mogliby bezproblemowo dotrzeć, a może jeszcze coś innego? Czy w ogóle brałyście pod uwagę komfort gości?
to nie jest tak, że nie dostaną, bez przesady. 😉 dostać na pewno dostaną. chodzi tylko o wręcz obsesyjne przywiązanie wagi do świstka papieru mimo iż temat jest tłuczony praktycznie przy każdym wspólnym obiedzie. 😉

ale może to ja jestem zbyt nowoczesna i wierna słowu mówionemu i powtarzanemu po milion razy. 😉

w rodzinie narzeczonego wszelkie formalności są na tyle ważne, że odważyli się powiedzieć, że skoro nie ma wesela, to dla nich ślub jest nieważny. :/ długo nam zajęło przetłumaczenie im naszych racji....

na szczęście zaproszenia poszły, więc pozbyłam się kolejnego problemu (tak, tak, pocztą, w mojej rodzinie nie ma objazdówek). 😉 pozostało jeszcze tylko kilka osób ze strony narzeczonego, do których objazdówka MUSI być.
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
14 maja 2014 11:37
Najgorzej, że już nie ma, gdzie czego przyciąć kosztem gości :P
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
14 maja 2014 11:40
Kahlan
Tak, jak pisałam wyżej, nie o świstek mi chodziło 😉
jednak u Ciebie informacje docierają przez Mamę, więc faktycznie możesz nie wiedzieć, na czym stoisz. A do nich wszystkich informacje docierały z pierwszej ręki, czyli od nas. 😉 i było powiedziane właśnie w ten sposób: tego i tego dnia, zapraszamy ciebie i ciebie, nie może Was zabraknąć. także wątpliwości moim zdaniem nie ma. 😉

ale zaproszenia już mają więc mam nadzieję, że to im wszystko bez wątpliwości wyjaśniło. 🙂

W związku z kolejnym ślubem, tym razem w rodzinie Piotrka (za miesiąc 😵 ), mam do was pytanie, czym kierowałyście się wybierając miejsce ceremonii, głównym kryterium była wasza wygoda, lokalizacja miejsca, do którego goście mogliby bezproblemowo dotrzeć, a może jeszcze coś innego? Czy w ogóle brałyście pod uwagę komfort gości?



u mnie brałam komfort podniebienia i ogólnie komfort mojego Taty, który jest wymagający. 😁 poza tym znałam tę restaurację wcześniej, znałam ich menu, wiedziałam, że obsługa jest bdb, dyskretna i solidna.
mery, czy to byla ta sama Mloda, co mi wreczyla zaproszenie dla "Kali i Boya"? 😀


nie-e 😉 tam bylam "tylko" Mery! w sob ide jako Mery Szczy!

Pauli a o co chodzi z tym komfortem?
Pauli, ja brałam pod uwagę przede wszystkim nasze upodobania, a potem próbowałam jak najbardziej zwiększyć komfort gości - autokary, opłacone pokoje i takie tam. Myślę, że trzeba mieć w głowie to jak najlepiej zorganizować gościom dojazd i powrót - jasne, ci którym zależy dojadą wszędzie i tak, ale chyba nie o to trochę chodzi 🙂

ej Dziewczyny! gdzie kupowałyście figurki na tort weselny ?!? muszę znaleźć łabędzie a na allegro tylko jedne ohydne..!
ash   Sukces jest koloru blond....
15 maja 2014 11:33
mery, ja ściągałam ze Stanów, zapłaciłam 24$ z przesyłką 🙂

zobacz tu http://skleporganza.pl/
dzięki ash :kwiatek: ale łabędzi dalej nie ma 🙁 tylko gołąbki głąbki 😉
ja miałam łabędzie ptysiowe, przełożone masą. też jakiś pomysł 😉



edit: znalazłam zdjęcie, innego nie mam
Mam problem z treścią zaproszeń. Plan jest następujący: Ślub cywilny rano, obiad dla rodziny a potem imprezka dla znajomych. Dlatego też mamy dwa rodzaje zaproszeń. Czy to dobrze brzmi i wiadomo o co chodzi?

Anna Kowalska i Jan Nowak
Mają zaszczyt zaprosić Sz. P. …………………………………… na uroczystość zawarcia Związku Małżeńskiego, która odbędzie się dnia 26 lipca 2014 roku o godzinie 11.00 w Urzędzie Stanu Cywilnego przy ulicy Jakiejśtam w Warszawie.
Po uroczystości zaślubin miło nam będzie gościć Sz. P. na przyjęciu weselnym, które odbędzie się o godzinie 13.00 w Domu Weselnym przy ulicy Takiejowakiej 6 w Wiosce pod Warszawą.
Prosimy o potwierdzenie przybycia do ....
0700 889 788

Dla znajomych analogicznie tylko zmieniona godzina.




Czyli znajomi po ślubie mają do wieczora "czas wolny"?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się