Nasza twórczość fotograficzna cz. II

Facella   Dawna re-volto wróć!
19 lipca 2013 10:11
popielata, to pobaw się jeszcze raz, ale trochę mniej, bo chętnie bym je zobaczyła nieco ciemniejsze.
A na odwrotnym to jakie szkło? 50?
Facella tak,tak pięćdziesiątka 😉
abre   tulibudibu
23 lipca 2013 16:40
Gdyby ktoś miał ochotę się dokształcić z programów ze stajni Adobe może zajrzeć tutaj http://www.creativelive.com/calendar
Prowadzone są szkolenia, online można obejrzeć bezpłatnie.

Dzisiejsze zacznie się o 18 naszego czasu.
http://www.creativelive.com/live2

Sama pierwszy raz oglądam i jestem bardzo ciekawa jak to wygląda.


Edit:
Po pierwszych minutach SZCZERZE polecam 🙂 Świetnie wszystko tłumaczone. Dziś są podstawy podstaw czyli np. warstwy.
Facella   Dawna re-volto wróć!
24 lipca 2013 12:22
Dostałam kolejną partię zdjęć od juliadny  💘

1.


2.


3. Jedno z moich ulubionych, tuż obok tego klik


4.


5.


Wydają mi się przepalone, nie ogarnęłam jej sprzętu  😤
abre   tulibudibu
24 lipca 2013 12:29
Dla zainteresowanych szkoleniami o których pisałam wcześniej - są powtarzane, prawdopodobnie do momentu aż pojawi się następne. Właśnie po raz 3 można obejrzeć podstawowy kurs PSa.
abre, za pierwszym razem myślałam, że nie skupiłam się wystarczająco, albo że to tylko takie ulotne wrażenie, ale za drugim razem wrażenie takie samo: że oglądam Mango TV 🤣.
Nie szkoda czasu na taki reklamowy (i dość nudny) kabaret?
Nie no, gdy komuś bardzo zależy, albo ma czas...
Z pewnością przemawia przeze mnie rozczarowanie, ale chyba spodziewałam się czego innego 🙁
abre   tulibudibu
24 lipca 2013 20:13
halo, hmmm, chyba nie rozumiem. To świetne szkolenie, przedstawiają mnóstwo potrzebnej wiedzy, nie ma żadnego czarowania i magii. Jak wg. Ciebie ma wyglądać szkolenie z podstaw Photoshopa jeśli nie będą pokazywane po kolei wszystkie rzeczy, które można osiągnąć? I że można je osiągnąć na kilka różnych sposobów.
Może za mało tutoriali w życiu widziałaś żeby się oswoić z tą formułą? 😉

Nie rozumiem też co masz na myśli pisząc o reklamowym kabarecie. Jest szkolenie z PSa więc przedstawiają wszystkie jego zalety, co kilkadziesiąt minut jest przerwa bo to trwa 7h (jak normalne szkolenie), żeby prowadzący mógł odpocząć, zjeść coś i skoczyć do toalety. W tym czasie lecą zapowiedzi kolejnych kursów. Ja już sobie w kalendarz wpisałam kolejne dwa, tym razem z fotografii ślubnej oraz albumowej.

Jeśli masz opanowanego PSa to możesz się na takim szkoleniu nudzić - zaczyna się od rysownia prostych kształtów i przez edycję warstw dochodzi do retuszu. Ale nawet ja, która używam PSa od 15 lat znalazłam kilka ułatwień dla siebie. I podejrzewam, że przez kolejne godziny znajdę ich jeszcze kilka.

Na "żartobliwe" uwagi nie zwracam uwagi, słucham prowadzącego a nie ekipy od zadawania pytań i obserwuję co się dzieje na monitorze.

A jeśli prowadzący Ci się nie podoba (choć wg. mnie bardzo dobrze i przystępnie tłumaczy) będą też inne szkolenia, z różnych dziedzin. Możesz znaleźć coś ciekawszego dla siebie.
Chodzi mi o proporcje czasu pomiędzy faktycznym objawianiem możliwości programu a powtarzaniem w kółko i w kółko, jaka to TA wersja jest wspaniała: "to nie do uwierzenia, każdy pomyślałby, że na to potrzeba x godzin pracy i bla bla bla, a tu - 2 minuty!" "nie, no, tego jeszcze nie ma, ale kto wie, w wersji x+4 z pewnością będzie" i jeszcze raz: "dawniej trzeba było to i to, rozumiecie, jakie to żmudne, a dzięki wersji x i geniuszowi Adobe - klik i masz" = "naprawdę sam nie mogę uwierzyć, jakie gotowanie jest łatwe wyłącznie z patelnią Y" 🤣
edit: ech, szczęściaro, pewnie nigdy nie przyszło ci oglądać Mango TV  🤣
Ja jakiś czas temu oglądałam interesujący mnie temat fotografii noworodkowej na creativelive, prowadzone przez Kelly Brown. Bardzo mi się podobało. Były informacje od przygotowania samej oferty, przez sesję zdjęciową aż po obróbkę i przygotowanie materiału do oddania. Naprawdę można trafić na fajne edycje. Polecam!!!
trzynastka   In love with the ordinary
30 lipca 2013 15:48
Weekendując się wakacyjnie trafiłam zupełnym przypadkiem na Diverse Downhill Contest.
Uznałam, ze skoro mam aparat to zrobię kilka zdjęć na ile mi wystarczy chęci.
Chęci wystarczyło na dosłownie kilka zdjęć, bo upał jednak był morderczy [zeszła niedziela, godzina 13...].

Nie doszłam nawet do połowy trasy. Nie doszłam nawet do porządnej hopy.
Ale coś tam mam, a że nie mam co z tym zrobić na razie to chociaż wam pokażę 😉







tu szkoda przepału, ale warunki były ciężkie i bla bla bla usprawiedliwiam się nie wiem po co, zepsułam i tyle 😉




Wrzucam te zdjęcia, które są szersze i się różnią od pozostałych.
Przy 37 stopniach moja kreatywność się topi, bo jestem przekonana, że mam jeszcze 40 identycznych ujęć.
Uparłam się na jakieś głupie zbliżenia i zawodników wypełniających cały kadr.
Wszystkie zdjęcia mam w tym w stylu.



No nic, może za rok trafię tam już bez przypadku i z większą dozą polotu będą te zdjęcia 😉


Jedyne spostrzeżenie jakie mam z tych zawodów, to w życiu nie widziałam tylu przystojnych facetów na kilometrze kwadratowym. 😉 :P
Nine
Zmieniłaś sprzęt - jakość zdjęć jest rewelacyjna. Najbardziej podoba mi się trzecie i ostatnie, ostre jak żyletki  😍
trzynastka   In love with the ordinary
30 lipca 2013 16:57
Nie, dalej to samo sigma 70-200 i canon 450d.
Ten zestaw ma swoje przebłyski geniuszu. Oczywiście obróbka też dużo wyciąga 🙂
Chociaż, paradoksalnie, na dłuższym końcu częściej trafi niż na krótszym. Chyba w ogóle mam FF na 70 mm.

Wstawiałam już chyba ten cytat [bo bardzo go lubię]:
"Używam sprzętu Canona, ale nie będę opowiadał jakiego. Jeśli coś jest dobrze to niekoniecznie jego zasługa, jeśli źle - to myślę, że nie sprzęt zawinił."

Fajna dynamika fotek 🙂
Oj nine, nine przecież ja wiem, że Ty umiesz robić świetne zdjęcia !
Zaskoczyła mnie kolejny raz ostrość tej sigmy, a zadzwienie jakością wynika pewnie z częstego kontaktu z fb, gdzie jak wiemy jest ona ekhem  😵
trzynastka   In love with the ordinary
30 lipca 2013 18:54
Lena - dzięki 🙂
Armara - nie nie, nie zrozumiałyśmy się. Cytat był przy okazji rzucony, bo go uwielbiam. Sama czasami jestem zdziwiona tym co sigma z siebie wyciągnie ale nie mogłabym z czystym sumieniem podesłać komuś takich żyletek i powiedzieć "kup, ona tak zawsze" 🙂
Taka sobie fotka spacerowa

Nine, ale jaja. Myslałam, ze to nasze zdjęcia, bo też mamy 😀 Tylko numerki na kierownicach inne.
Też byliśmy, wrzucę coś jutro rano :-)

To z Góry Żar?
Robiłam dziś w pracy zdjęcia do strony internetowej, poniżej jedna z wariacji na temat 😉

trzynastka   In love with the ordinary
01 sierpnia 2013 19:03
Nine, ale jaja. Myslałam, ze to nasze zdjęcia, bo też mamy 😀 Tylko numerki na kierownicach inne.
Też byliśmy, wrzucę coś jutro rano :-)

To z Góry Żar?


Tak to żar 🙂
Dawaj dawaj, kurcze może się nawet widziałyśmy.
Szkoda, ze przegapiłyśmy okazje do poznania się.
Facella   Dawna re-volto wróć!
01 sierpnia 2013 20:34
armara, całkiem fajne, tylko trochę niedokładne. Pomysł dobry, tylko nad obróbką trzeba jeszcze popracować - owoce najbardziej z przodu są w połowie B&W, w połowie czerwone.
I taka to ja jestem właśnie "mocna" w PS'ie  😡  😁
To ja dorzucę coś wschodowego. Nigdy nie wstaję już tak wcześnie, przez cały dzień umierałam, szczególnie że położyłam się o 1 a o 5 już fociłam. 🤣








Wojenka   on the desert you can't remember your name
01 sierpnia 2013 23:34
armara, don't worry, fajnie to wygląda! Ja osobiście zawsze staram się robić tak zdjęcia, żeby obróbkę ograniczyć do minimum  🤣.
popielata, myślę, że opłacało się jednak tak rano wstać  😀
popielata, trzecie jest genialne! Ale pozostałe też są fajne, na ostatnim wyszedł ładny bokeh 🙂
armara, don't worry, fajnie to wygląda! Ja osobiście zawsze staram się robić tak zdjęcia, żeby obróbkę ograniczyć do minimum  🤣.

Witam w klubie 😉

popielata
Warto było rano wstać, ostatnie jest boskie - daj większe, żeby oczy nacieszyć  🏇
popielata - 3 wymiata forum!!!! 😍
moje ze wschodu 🙂
Widzę, że cyfróweczki panują.... Ja foce zenitem 11 i teraz zaczęłam nikonem F70. Moje prace możecie zobaczyć tu:
http://moj-aparat.blogspot.com/
Dużo tych prac nie ma ze względu na cenę filmów, ale coś jest...
Proszę o ocenę zdjęć, nawet jeżeli są jakieś niedociągnięcia 🙂
Facella   Dawna re-volto wróć!
02 sierpnia 2013 14:46
I taka to ja jestem właśnie "mocna" w PS'ie  😡  😁

Witaj w klubie  😁 Nie wiem jak to w PSie, ale ja w GIMPie mam takie magiczne nożyczki, które od punktu do punktu zaznaczają po krawędzi obiektu, a linię sobie można dowolnie zmieniać, dodając na niej punkty pomiędzy dwoma głównymi. Nie wiem czy się wystarczająco jasno wyraziłam  😁 ale nazywa się to chyba inteligentne nożyce albo magiczne nożyce... Przydatny bajer, z nudów wyszło coś takiego:

Całkiem fajnie sobie ta magia radzi  😁
Moon   #kulistyzajebisty
02 sierpnia 2013 14:52
W Photoshopie zwie się to "magiczne lasso|różdżka"/"magic wand" ;-)
Facella   Dawna re-volto wróć!
02 sierpnia 2013 14:56
Różdżkę (właściwie zaznaczenie rozmyte o symbolu różdżki) to i w GIMPie mam, i właśnie to nie jest to, bo zaznacza wg koloru. "Inteligentne nożyce: Zaznacza obszary, używając dopasowania do krawędzi (I)"
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się