Nic dodać nic ująć - wspaniały lekarz
Odszedł wspaniały człowiek..
Co mogę powiedzieć [(*)] ..
Świetny lekarz, genialny kardiolog.. i człowiek który ocalił tak dużo ludzkich istnień .. 🙁
Miał do wyboru:
1) Żyć i leczyć się chemią
2) Umrzeć.
Umarł. Od papierochów.
A miał szansę na dalsze życie, wolał jednak politykę.
Mimo to: [*]
Odeszła wspaniała postać. Pamiętajmy ile mu zawdzięczamy. Polska kardiologia zrobiła dzieki niemu ogromny krok do przodu. Ocalił wiele istnień ludzkich.
[*]
Szkoda, bo to był prawdziwy lekarz z powołania, a coraz mniej takich...
[']
Na TVN teraz w Uwadze będzie wspomnienie o Prof Relidze .
Ogromna Strata
Ale swoją drogą dziwi mnie, że lekarze, ludzie, którzy o chorobach wiedzą najwięcej, sami pchają się w ich objęcia.
Strzyga-szewc w dziurawych butach chodzi
[*]
Ogromna strata Wielkiego Człowieka
[*]
Wspaniały lekarz fakt, ale co do wspaniałości jako człowieka bym dyskutowała.
Pogubił się w tej swojej "wspaniałości" jak się zajął polityką i robieniem kariery.
Mimo to [*] , bo o zmarłych podobno źle się nie mówi
Strzyga-szewc w dziurawych butach chodzi
[*]
ostatnio gdzieś czytałam o wybitnej pani neurolog, która zafundowała sobie udar. ale koniec 🚫
niech mu ziemia lekką będzie... [*]
Umarł dziś też "wspaniały" psychoterapeuta Andrzej S. No ale o zmarłych źle się nie mówi.
['] Dla nich obu...
Dzionka, to mimo wszystko chyba nie ten sam kaliber "wspaniałości" postaci. 😉 Mam tak samo jak Laguna - zmarł dobry lekarz. Czy wspaniały człowiek to już mam niestety wątpliwości.
Grzegorz, absolutnie nie ten sam kaliber!
a ja cały czas jakoś nie mogę uwierzyć w winę Andrzeja Samsona. zresztą, prawomocny wyrok w jego sprawie nie zapadł...
([*)] dla obu...
Wiesz, Kurczak_WTW - w książkach/programach telewizyjnych to mógł się nam wydawać całkiem mądrym, poukładanym facetem, ale to co trzymał w swoim gabinecie+zeznania "leczonych" przez niego dzieci i to jak się już na samej sali sądowej zachowywał, to już inna para kaloszy. O brak inteligencji posądzić go nie sposób, tak więc sądzę że bez problemu panował nad tym, jak był postrzegany publicznie.
ja wiem, Grzegorzu, po prostu trudno mi uwierzyć...nie umiem tego racjonalnie wytłumaczyć 🙁