Ogłowia

koza1, mam składaka br i moje jest słabe. Skóra taka sobie, trochę papierowa na zagłówku. Czarny nie jest czarny, tylko białawy. Paski policzkowe ok. Sliczny naczółek, kryształy się mocno trzymają. Ja drugiego chyba bym nie kupiła.
ja też mam składaka BR, ale moje jest ok. Miękkie, nic nie odbarwia, ładnie się prezentuje i układa na końskiej głowie. Ja polecam 🙂
Ja moim BR jestem też zachwycona. Ja kupiłam jak była promocja na części od ogłowi, więc wyszło mnie stosunkowo tanio. Po wymoczeniu w oleju skóra zrobiła się mięciutka i bardzo dobrze się na końskiej głowie układa.
[s]Przepraszam, że nie ten wątek ale w tym udziela się więcej forumowiczów z zagranicy i mam nadzieję, że ktoś pomoże  :kwiatek:
aby nie zaśmiecać proszę o odp na priv. Czy ktoś wie gdzie i za ilę dostanę poniższe okulary UV lub same szkła UV? [/s] znalezione  😉


Aby post nie był zupełnie nie na temat to chcę się podzielić z wami wrażeniami dotyczącego micklema pana Marka 🙂
jak dla mnie to ogłowia tego typu super by się sprawdziły w rekreacji  😉 bardzo fajnie działa, osobiście mam wrażenie jak bym kierowała "całym łbem" nie tylko "wędzidłem"
kontakt rozkłada się na nos, potylicę i wędzidło. Więc mój koń spokojnie reaguje na zwykłej oliwce gdy na klasycznym ogłowiu był problem przy wielokrążku typu D. Polecam ogłowie dla koni mających problem z kontaktem  oraz dla osób z mniej stabilną ręką 😉
Edit... litrówka i skreślenie  😉
Dzięki dziewczyny za opinie :kwiatek: A jak moczycie je w oleju?
koza1, ja kupuję olej kujawski, 3 albo 5 litrów, wsadzam rozebrane ogłowie na 2 dni do wiadra z tym olejem, potem wyjmuję, lekko wycieram i wieszam na kilka dni aż ścieknie co zbędne, reszta się wchłonie. Ogłowia tak robione są potem mega miękkie, łatwe w utrzymaniu czystości i służą dzielnie bardzo długo 🙂

Jest jakiś inny sposób na moczenie?
aniaagre, ja nowe ogłowie moczę krótko w ciepłym oleju do skór. Tj olej (Kieffer) wkładam do mikrofalówki, podgrzewam do temperatury na granicy parzenia i w takim czymś moczę ogłowie (oczycie w częściach)
Olej szybciej się wchłania i nie zostaje nadmiar po wyjęciu, przy czym jednocześnie skóra robi się "gumowa" 🙂
Dziewczyny, a nachrapniki lakierowane też np. moczycie? Ja szczerze mówiąc nigdy tego nie próbowałam, więc nawet nie wiem jak takie ogłowie wymoczone w oleju wygląda 🙂
Ja też nigdy nie moczyłam i trochę się tego obawiałam, że ten olej będzie miesiącami wyłaził z ogłowia  😉 Czy wodze gumowe/gumowane też moczycie?

_Gaga Ile oleju podgrzewasz i jak długo moczysz ogłowie?
Olson, nigdy nie miałam lakierowanych nadchrapników - ale takie zapewne przetarłabym ciepłym olejem w miejscach bez lakieru (podszycie).

koza1, wodzy gumowych również nie miewam (tylko skórzane). Nie wiem ile oleju - tyle, aby można było w nim zmieścić poskładany nachrapnik (on zajmuje najwięcej miejsca). Moczę kilkadziesiąt sekund. W znaczeniu krótko. Wodze skórzane bardzo powoli przesuwam w misce (wchodzi tylko część wodzy. I tyle
Oczywiście działam suchym w kuchennym zlewie, bo inaczej pół kuchni byłoby w oleju 😉
nie, gumowych wodzy nie wkłada się do oleju. Nie będą się do użytku nadawać 🙁
Olson, mam lakierek i nie moczylam go w oleju. Tak samo wodzy gumowych. Ja mocze w oleju krótko, kilka godzin. Od 2 do 6. Po 6 miałam poważny problem z dosuszeniem ogłowia i poszedł szew na nachrapniku. Nigdy więcej tak długo.
dobrze wiedzieć, że mogą być takie problemy. W takim razie też już skrócę czas moczenia, aczkolwiek kilka ogłowi miałam i nigdy z żadnym nic się nie działo 🙂 no ale lepiej dmuchać na zimne 😉
aniaagre, olej roślinny nie jest polecany do moczenia właśnie dlatego, że potrafi rozpuścić szwy. Mi się to raz zdarzyło 😉 dlatego boję się moczenia drogich ogłowi (chociaż te droższe mają od nowości skórę miękką i nie wymagają takiego traktowania).
malinowaa   Życie zaplątane w końską grzywę...
19 kwietnia 2016 19:25
koza1, ja kupuję olej kujawski, 3 albo 5 litrów, wsadzam rozebrane ogłowie na 2 dni do wiadra z tym olejem, potem wyjmuję, lekko wycieram i wieszam na kilka dni aż ścieknie co zbędne, reszta się wchłonie. Ogłowia tak robię wszystkie i są potem mega miękkie, łatwe w utrzymaniu czystości i służą dzielnie bardzo długo 🙂

Jest jakiś inny sposób na moczenie?


Ja jak tak zrobiłam to mam ogłowie prawie rok i cały czas z niego olej wychodzi...
Żaden producent nie zaleca takiego działa. Na logikę, siodła nikt przy zdrowych zmysłach by nie wrzucił do beczki z olejem, a to te przecież skóra. Albo butów jeździeckich. To jest pomysł z czasów, kiedy po pierwsze wyroby jeździeckie były dostępne tylko z podłej, sztywnej skóry, którą ciężko było pozapinać na sprzączki bez zmiękczania, a po drugie nie było żadnych preparatów do pielęgnacji skór w sprzedaży i jedyne co można było wymyślić, to spożywczy olej.
Ja nie topię ogłowi z dobrych skór w oleju - przeważnie zakładam je na konia bez żadnych dodatkowych zabiegów. Jak ktoś nie może żyć bez olejowania, to ok, pędzelek w rękę i dobry olej przeznaczony do pielęgnacji wyrobów skórzanych, a nie wylania na patelnię 🙁 Taki do jedzenia nie ma nic ciekawego w składzie poza tłuszczem, taki jeździecki ma np. lanolinę albo wosk pszczeli. On nie tylko tłuści, ale chroni i pielęgnuję skórę.

Kilka lat temu pod wpływem forumowych zachwytów nad zasadnością topienia skór w oleju załatwiłam sobie tą metodą nowiutkie ogłowie Passiera. Skóra pociła się z oleju dwa lata, była lepka w dotyku, a wszelki brud przyklejał się do niej na amen. Ja w takim razie nie polecam...
Ja nowe ogłowia dobrych firm zakładam na konie bez smarowania. Siodło posmarowałam olejem, ale dostałam zakaz nakładania więcej niż jednej warstwy  😉
Wszystko zależy właśnie od skóry. P. Marka ogłowie tylko smaruję. Natomiast IMO BR wymagał wymoczenia bo skóra może i jest niezła, ale za miękka to ona nie było. Ubrałam na konie kilka razy zanim namoczyłam, i dopiero teraz leży ładnie. Ale ja moczę właśnie 3-5h i potem 3 dni suszę.
Co sądzicie o ogłowiach pcv DASLO  ? 🙂
No to musiałam chyba coś pomieszać z długością moczenia..  🤔 ostatni raz moczyłam wprawdzie 3 lata temu ogłowie jakieś średniej jakości HKM ale służy mi dzielnie do dzisiaj. Widocznie było mega suche, bo nie poci mi się tym tłuszczem, nie przykleja się brud jakoś nadzwyczajnie do niego... BR-a którego kupiłam używanego nie moczyłam, bo było bardzo miękkie i zadbane, więc tylko regularnie je czyszczę i smaruję smarem do skór..
Dobrze, że ten temat się rozwinał.. przynajmniej nie popełnię w przyszłości takiego błędu  😜
Właśnie tego o czym quantanamera napisała się obawiałam. Raz w życiu zdarzyło mi się wysmarować olejem (końskim oczywiście) siodło. Na zewnątrz. Chwilę później zawiał wiatr i przyniósł jakieś pyłki, które całe oblepiły siodło. Od tej pory zakończyłam z olejem, i w takim razie nigdy też nie potraktuje tak ogłowia 😉
ja końskim olejem traktuje siodło i oglowia co jakiś czas, ale zabieram wtedy sprzet do domu by nic go nie oblepilo, olej wsiaknie, a skóra jest potem ładnie zakonserowana
Dziewczyny, o radę proszę :kwiatek:

Brać na Czeslawa, nie brać? Czy to nie jest zbyt profi oglowie dla dupoklepa? No takie mam wątpliwości 😡

Sorki, ale zdjęcia srajfonowe, fotografa niet...













Ja tam bym brała i się nawet nie zastanawiała  😁
Zdradź co to za cudo  😍
koniara19 To oglowie firmy Hans Melzer, model Hagen , nabyte w sklepie Horsetown...
Dziewierz, pewnie, że brać! Tym bardziej, skoro jeździsz dla przyjemności, to co, w starych łachach ma koń chodzić? Zakupy końskie to też przyjemność :P
budyń Mnie raczej chodziło o to, żeby potem nie było, że więcej sprzętu niż talentu, wystroiła się jak woźny na Dzień Nauczyciela, i takie tam...  😡
Dziewierz, kto bogatemu zabroni 😁
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
20 kwietnia 2016 23:16
Dziewierz bierz 😀
Też długo dumałam czy łaciaty kucyk i ogłowie z bizantyjskim naczółkiem to nie zbyt duży dysonans.
Zaryzykowałam i opłaciło się. Jest najładniejszy na świecie, a w tym ogłowiu to już w ogóle 😜 💘

budyń, lusia722 Dziękuję :kwiatek:!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się