sny

Scottie   Cicha obserwatorka
28 stycznia 2009 15:18
A mnie się dziś śniło (w wyniku wczorajszej rozmowy z polonistką na temat młodych dziewczyn zachodzących w ciąże i wieczornej zwykłej rozmowy z D&A), że siedziałam na volcie i dostałam strasznie dużo prywatnych wiadomości od Voltowiczów (zapamiętałam tylko wiadomość od Burzy , żebym kupiła kwiatki w jej imieniu dla D&A 🤔wirek: ), bo D&A jest w szpitalu i rodzi xD
jakims cudem się znalazłam w tym szpitalu i rozmawiałam z nią na korytarzu (miałam taki smieszny fartuch w niebieskie kwiatki  😁 ), dlaczego nic wczesniej nie mowila, a ona, ze sama sie dowiedziala przed porodem  🤔wirek: ale (co mnie najbardziej zdziwilo, znajac jej nastawienie do dzieci 😉 ) sie bardzo z tego powodu cieszy i juz nie moze sie doczekac 😉

przy samym porodzie nie bylam, ale pozniej gadalam z jej chlopakiem i mi powiedzial, ze urodzila sie im sliczna córeczka  😁 😁

zdecydowanie za duzo Volty  🤔wirek:
Twój sen mnie rozwalił  😎 "Tatuś" też był zdziwiony,ale przyznał,że ostatnio z kimś 😁 oby Tój sen nie był proroczy;p
Jest na sali jakiś spec od znaczenia snów?  😜
Śnił mi się dziś Kurt Cobain we własnej osobie. Siedzieliśmy sobie w okręgu o duuużej średnicy. Ja, moja koleżanka z klasy [dziwna sprawa, bo na ogół jakoś z nią szczególnie nie rozmawiam] i przyjaciele Kurta - Krist, Courtney itp. Kurt miał pistolet, kazał wszystkim zamknąć oczy i strzelał. Zabił wszystkich oprócz siebie, koleżanki i mnie. Nagle usiadłam obok koleżanki, a Kurt naprzeciwko nas, wszyscy mieliśmy pistlolety... Nagle, w tym samym momencie ja i koleżanka strzeliłyśmy zabijając Cobaina.

hmm.. 🤔wirek: coś chyba nie teges ze mną jest.[błagam, powiedzcie że nie]
Nie da się chyba zabić trupa, więc wszystko jest w jak najlepszym porządku 😉
janek15 to moze zacznij 😉
Dzisiaj snilo mi sie ze latalam po zamku [to chyba byl hogwart?] z jakas wycieczka, uciekalismy przed woda ktora nas gonila z peknietej rury, wycieczke porowadzala moja chemiczka z liceum dzierzac przez caly czas w rece rozowy dziececy rowerek...
Aha zamek zwiedzialam w klapkach, i szuralam nimi po podlodze cieszac sie jakie fajne echo 😜
Po przebudzeniu okazalo sie ze sasiedzi cos remontuja, stad moje szurania i szumienia w snie 😁
a miewacie czasami takie mega realne sny, że budzicie się i chwilę zajmuje wam zorientowanie się czy to Wam się śniło czy też zdarzyło się Wam wczoraj?  🤔 😅

bo ostatnio cały czas takie mam (na szczęście dobre) i musze przyznac, że to jest naprawdę świetne, budzę się zadowolona, wypoczęta... i czekam na spełnienie się  😅 😁
Ja mam często takie sny, tyle że zazwyczaj są one nieprzyjemne, i budzę się roztrzęsiona. Ale uspokajam się zaraz jak dochodzę do wniosku że to na bank tylko sen. Czasem tylko trzeba założyć polarek żebym mniej się trzęsła 😉
ja czasami miewam złe sny, które są tak realistyczne że to dramat - ale na całe szczęście, odpukać, dawno nie miałam.

natomiast kiedyś śniło mi się, że bardzo ważna dla mnie osoba z rodziny umarła. obudziłam się roztrzęsiona w środku nocy, byłam sama w domu więc utwierdziłam się w przekonaniu że naprawdę to się zdarzyło, ryczałam aż do rana, nie wiem co mi odbiło, że NIC mi się nie pokojarzyło. o 7😲0 ta osoba zadzwoniła żeby mnie obudzić do szkoły  🙄 normalnie radochę miałam jakbym 30 milionów w totka trafiła 😉

ale dzisiaj w nocy to naprawdę pobiłam WSZYSTKO, bo przyśniło mi się, że byłam na imprezie z okazji premiery mojej płyty, no i jakiś tam bankiet czy inne party, ja mam coś zaśpiewać a tu  do garderoby wpadają Mick Jagger, Steven Tyler, Avril Lavigne, Sid Vicious (nie to, że on nie żyje 😉 ), Pink i ktoś tam jeszcze (dużo tego było) i zaczęli ze mną gadać jakbyśmy się lata znali, i mi gratulować i w ogóle  🤔 🙄 🤣 czekam więc, aż się spełni (tiaaaa 😉 jaaasne 😉  😅  😁 😁 ).
a rano zajęło mi chwilę zorientowanie się, ze jednak jestem w łóżku w akademiku - nie w hiltonie i nei miałam wczoraj inauguracji płyty 😉 ale sen był realistyczny jak nie mogę.

z mniej realistycznych snów właśnie próbuję rozłożyć na czynniki pierwsze bardzo bardzo dziwny i dłuuuuugi sen, w którym jestem na wojnie i uciekam przed żołnierzami z chłopakiem mojej przyjaciółki  🤔 biegamy po jakichś lasach, wybuchają bomby, ganiają nas ludzie z karabinami, albo potrafią przejeżdżać/przebiegać tuż obok nas a w ogóle nas nie widzą... trochę bardziej złożony był i naprawdę nie wiem o co w nim chodzi... jeszcze 😉
Kapri ja tez mam czasem takie realistyczne sny. Potrafie sie obudzic z rykiem, bo mi sie snilo, ze ktos nie zyje. Kiedys snilo mi sie, ze mscilam sie za smierc mojego brata i tak strasznie plakalam, jak si przebudzilam  🤔wirek:

A od jakiegos tygodnia sni mi sie, ze widze zdrade mojego chlopa  🤔
Mi sie ostatnio snilo ze wstalam 😂tzn tata obudzil mnie 5 30, wstalam poszlam do lazienki, umylam zeby, poszlam do kuchni zajrzalam do chlebnika- lezaly 4 kromki starego chleba, wzielam, zajrzalam do lodowki-prae plastrow zeschnietego sera, wzielam, zrobilam niby kanapki, odlozylam. Poszlam do lazienki umyc glowe a tam co?? moja siostra myje glowe.
Ja na to: CO TY ROBISZ 👿
a ona z ta odwrocona glowa i prysznicem w reku: myje glowe
a ja:
NO NIE! w takim razie ide spac! Poszlam do siebie polozylam sie, tylko przykrylam sie koldra weszla mama : Wstawaj 5 30. A ja jej na to: NO przeciez juz wstalam!a po chwili zastanowienia 🤔a dobra juz wstaje.
yga   srają muszki, będzie wiosna.
10 lutego 2009 20:48
a mi sie kiedyś sniło, że siedzę na kibelku.........
a koniec sami znacie 😁
a mi sie kiedyś sniło, że siedzę na kibelku.........
a koniec sami znacie 😁

mi się śniło dwa razy jak miałam z 11 lat.. niezła pobudka  😁


hah, jak byłam mała to pamiętam zdarzyło mi się raz  😂 tzn raz pamiętam 😉

chociaż myślę, że może się tak człowiekowi przyśnić i przydarzyć wtedy, szczególnie jeśli sen jest bardzo realistyczny  😁 😉

ja się któregoś razu obudziłam z telefonem komórkowym przy uchu i gadałam do telefonu o czymś, co - byłam pewna - dzieje się, mimo, że właśnie mi się przyśniło... no a że w telefonie budzik zadzwonił, to i byłam pewna że to ktoś do mnie dzwoni 😉  😂
przerazilam kiedys moja kolezanke na obozie, ktora wchodzila do pokoju, jak ja juz spalam... ona otwiera drzwi a ja glosno krzycze: "STOJ! czarownice leca" 😎, smiejemy sie z tego do dzis 😉
yga   srają muszki, będzie wiosna.
10 lutego 2009 22:08
przychodzę do śpiącej koleżanki
a ona nagle wybucha:
O KUR#A! BOMBA!
a miewacie czasami takie mega realne sny, że budzicie się i chwilę zajmuje wam zorientowanie się czy to Wam się śniło czy też zdarzyło się Wam wczoraj?  🤔 😅

zawsze tak mam. na dodatek jestem lunatykiem
yga  😁 😁 genialne z tym kiblem  😁

mi sie czasem sni, ze cos jem i budze sie z takim smakiem w buzi.. albo raczej jego brakiem .

Kiedys tez lunatykowalam. A teraz to ciagle gadam przez sen  😡 wiec wspolokatorki maja ze mnie ubaw nieraz
Rzadko pamiętam sny ale jeden mi utkwił w pamięci - śniło mi się, że urodziłam bociana  🙂
McBetka   😂

Mi kiedyś sie sniło ze jakis ptak( chyba sroka) zjadł mojego psa 🙂
Mi się ostatnio śniło, że gonił mnie Brad Pitt ..  🤔
Ja zawsze muszę mieć jakieś dziwne sny  🤣
a mi się sniło że mój brat miał 4 nogi i 4 ręce  🤦
Bischa   TAFC Polska :)
21 lutego 2009 21:47
A co jeśli :

a ) śni mi się , że cos gdzieś się pali ( budynek , las itp ) nie mogę się stamtąd wydostać , ale płomienie nigdy mnie nie dosięgają , próbuję wezwać pomocy ( telefon ) , ale zapominam numeru , z jakiegoś powodu coś z tym telefonem nie jest tak .

b ) biegnę gdzieś i aby się zatrzymać muszę walnąć w coś , bo nie mam "hamulców" w nogach , ot tak jak kiedyś w filmie Tom Hanks ( chyba ) .

c ) spadam skądś , wiszą liny ale nie mogę się ich złapać . To akurat potrafię wyjaśnić - mam potworny lęk przed wszelakim spadaniem .

Co do realistycznych snów : śniło mi się dwa razy , dwa różne sny - z facetem na którym mi w tej chwili cholernie zależy - pierwszy - nieznany mi pokój , leżymy na łóżku , ja na plecach on... na mnie ( bez skojarzeń  🤣 ) i powiedział , że idzie do apteki i sen się skończył przebudzeniem - miałam wrażenie po przebudzeniu że coś na mnie leży - mam 3 koty , ale żaden na mnie nie leżał wtedy  😉
Drugi - przyjechał do mnie i u mnie miał nocować , spaliśmy leżąc na boku wtuleni w siebie na łóżku rodziców , na tzw "łyżeczkę" ( ponownie proszę bez skojarzeń - w obu snach nic zbereźnego się nie działo  😁 ) - obudziłam się i znów miałam wrażenie , że ktoś w takiej pozycji za mną leży - za mną pusto na łóżku było .

Pozdrawiam 🙂
aaa przypomniało mi sie że dwa razy stajnia się paliła... stałam po drugiej stronie lasu, wszystko widziałam ale nie mogłam nic zrobic  🙄 obudziłam sie prawie ze łzami w oczach  🤦  nie lubie takich snów..


Pożar
niepewność, potrzeba pomocy, nieufność względem otoczenia
widzieć: przeżyjesz wielką radość
Bischa   TAFC Polska :)
21 lutego 2009 22:00
Martyna - niepewność , to by się zgadzało - nie jestem pewna uczuć ukochanej osoby . Nieufność wobec otoczenia - zdarza sie , bo jestem nieśmiała  😉 Oby to ostatnie się zdarzyło 🙂 Dzięki  :kwiatek:

Pozdrawiam 🙂
Niewidzialna   Czołowy hodowca Re-Volty
22 lutego 2009 11:21
A mi się dziś śniło, że odkarmiałam małe szczeniaczki, które nie miały mamy  🤔 Ale nie butelką  😡 😂 A kiedyś daaawno dawno śnił mi się sen, że siedziałam w szkole i było tak dziwnie. Wiedziałam, że śpie i żeby się obudzić zaczęłam walić głową w biurko 😁
a ja mialam dzisiaj suuuper sen  🙄

śniło mi się najpierw, że pojechaliśmy konno gdzieś wysoko w góry gdzie było peeeeełno śniegu, pojechałam z jakimiś znajomymi. Zatrzymaliśmy się w pensjonacie i tam zrobiliśmy koncert na którym śpiewałam a następnego dnia mieliśmy ruszyć na taką wycieczkę-wspinaczkę.
poszliśmy na tą wycieczkę w 4 osoby, stanęliśmy na szczycie no i ja sobie się przyglądałam a 2 z tych osób probówały namówić tą trzecią żeby mnie zrzuciła w przepaść  🤔 myśleli że nie słyszę co gadają, a potem ta 3 osoba wzięła mnie na bok i coś mnie gdzies próbuje odprowadzać itd, no i ja zaczęłam przedstawiać argumenty że nie warto mnie zrzucać i w ogóle  😂 no i on mnie w końcu nie zrzucił (to byl chłopak, ale ogólnie to go nie znam) i jak tamci zobaczyli że nie chce mnie zrzucić to wzięli sanki, położyli się na nich na brzuchu i powiedzieli, że jak chcemy sobie umrzeć tu to jest nasza sprawa i zjechali w dół tasą w lewo. A ten chłopak powiedział, że zgubił komórkę przy wyciągu kilka wyciągów niżej i zebym na niego poczekała tutaj a on znajdzie tą komórkę iw róci  🙄

a potem się obudziłam.
czy wypadajace zeby to smierc??

bo jak tak, to przepowiedziala mi sie smierc...
sniło mi się dzisiaj że mój kolega z klasy jechał na rowerze, a z tylu na plecach mial worek z bochenkami chleba (wracał z piekarni  😁  ) zatrzymałam go, pytam się czy mi sprzeda chleb, on odparł ze nie bo pędzi do domu, bo jeszcze gorący chleb  😁 😁 później sniło mi się że moja siostra zmarła (która ma rok teraz) i widziałam jej pogrzeb  🤔wirek: 🤔wirek:
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
25 lutego 2009 17:48
mery tak, wypadające zęby to śmierć. Z resztą gady też, byłam kiedyś na wakacjach w u takiego pana, na którego mówili we wsi 'prorok'. Za każdym razem jak śniły mu się gady, ktoś z jego bliskich umierał  🤔

Kilka dni temu śniła mi się taka duża hala w jakiejś obcej stajni. Chciałam wejść z koniem, ale nie mogłam bo mój nauczyciel od fizyki prowadził właśnie kurs tańca towarzyskiego  🤔  Potem prowadził ludziom treningi skokowe, a na końcu miałam z nim romans  🤔wirek: dziwne, bo jakoś za facetem nie przepadam.

A dzisiaj śniły mi się że jestem.. w ciąży  😁 i byłam strasznie szczęśliwa z tego powodu, bardzo chciałam urodzić to dziecko. W piątym miesiącu powiedziałam o tej ciąży mamie, ona jakoś zbytnio się nie przejęła, zastanawiałyśmy się tylko jak powiedzieć o tym mojej drugiej połówce (on nie był ojcem, nie mam pojęcia skąd wzięło się to dziecko  😁 ). Termin porodu miałam na styczeń i wymyśliłam, że wezmę sobie pół roku urlopu w szkole  🤔wirek: A rano jak się obudziłam, to zerwałam się z łóżka i pobiegłam do mamy zapytać jak mam powiedzieć B. o tej ciąży  🙄 😂
mery tak, wypadające zęby to śmierć.

snilo mi sie, ze wszystkie zeby mi wypadly i mialam je w buzi, grzechotaly a pozniej pokolei wypluwalam... dodatkowo koszmarnie bolala mnie szczeka. obudzilam sie z 'bolu'... to bylo w nocy z sob na niedz. w nocy z niedz na pon. umarla tesciowa mojej siostry... 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się