Second hand, ciuchland, szmateks...

Dworcika   Fantasmagoria
18 maja 2011 20:59
Miałam piękny sen o lumpie, w którym było zaledwie kilka ubrań, a wśród nich piękny, szary rajtrok... Ah, cudownie leżał... Nie wiem tylko dlaczego był długi do kolan :P
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
18 maja 2011 21:03
Ja dzisiaj upolowałam lekką tunikę atmosphere i szeroki czarny pasek do kompletu. Za.. całe 6 zł.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
20 maja 2011 11:42
Ja znalazłam dzisiaj spodnie Gucci  😲 szkoda ze były o rozmiar za małe 🙁
upolowałam  sobie 3 pary spodni za 15 zł... poskracam na szorty, rybaczki - na lato jak znalazł 🙂
ja wczoraj z mamą zostawiłam równiutkie 3 stówy w szmateksie 😁 ale było warto!
exploited, rany! ile sztuk ciuchów kupiłyście za taką kasę?? 40?😀
Ja też z reguły wydaję dużo w szmateksie, tzn. chyba nigdy nie kupiłam nic za mniej niż 15 zł. Może to specyfika miasta, ale za takie grosze to są zawsze same znoszone rzeczy.

A jutro skoczę do nowo otwartego obok mnie lumpeksu  😎 z ulicy wyglądał ciekawie  😎
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
25 maja 2011 19:28
Ja byłam dziś chyba w 5 szmateksach. Efekt? 2 spódniczki mini, jedna do kolana i 2 bluzki. I portfel lżejszy o jakieś 50 zyla 😁
Czy tylko w Wawie są takie kosmiczne ceny za kilo? W niektórych secondhandach 59-69 zł/kg (w sobotę nawet 39) a w jednym... 89 😲
ja nadal chadzam na okazyjne 9zł za kg i zawsze znajdę super sweter, albo sukienkę/tunikę 🙂
Ja mam trzy ulubione secondhandy w Wyszkowie i tam zaglądam w sumie co piatek/sobote .
Zawsze kupie jakies bluzki , bluzy , tuniki  czasem kurtke.
W tym tyg kupiłam kurtke RTS jezdziecką  za całe 5 zł  😁

Spodni niestety nigdy nie udało mi się żadnych znaleźć no chyba ze dresowe.
Scottie   Cicha obserwatorka
25 maja 2011 20:17
Misskiedis, w samym centrum- niestety... ale już na Pradze (w zasadzie to obu) można spotkać takie po 24 zł (np. przy rondzie Wiatraczna jest mega wielki lumpeks- jest w nim wszystko- ale niestety same szmaty).
Czy tylko w Wawie są takie kosmiczne ceny za kilo? W niektórych secondhandach 59-69 zł/kg (w sobotę nawet 39) a w jednym... 89 😲

u mnie (Szczecin) to standard, w jednym jest nawet 120zl/kg, takie przecietne lumpeksy ponizej 50-60zl nie schodza
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
26 maja 2011 09:44
Misskiedis, w samym centrum- niestety... ale już na Pradze (w zasadzie to obu) można spotkać takie po 24 zł (np. przy rondzie Wiatraczna jest mega wielki lumpeks- jest w nim wszystko- ale niestety same szmaty).


No ja chodziłam właśnie po Wiatracznej i tam w jednym było 89... Co nie zmienia faktu że skusiłam się tam na spódniczkę za 12,50 😁
Scottie   Cicha obserwatorka
26 maja 2011 10:37
Misskiedis, jest na wiatracznej lumpex jeden w Uniwersamie na dole (wejście od strony bazarku przy pętli autobusowej) i z tego, co się orientuje jest tam 69zl/kg, a drugi (ten za 24zl) jest przy Wiatracznej na rogu al. Stanów zjednoczonych/al.Waszyngtona przy jakieś kawiarence, w nowym bloku. Jest pietrowy, przeogromny, ale mnóstwo w nim szmat, więc pewnie dlatego taka niska cena. Podobno w każdy wtorek od rana można dostać tam końcówki kolekcji od "znanych" projektantów, ale powątpiewam w jakość tych ciuchów. Na grochowskiej jest tez kilka (od wiatracznej w strone dworca wilenskiego), ale nigdy tam nie byłam.

Ostatnio znalazłam jeszcze jakiś z końcówkami kolekcji, dziś się tam przejadę i zobaczę, co mają do zaoferowania.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
26 maja 2011 10:45
Scottie, wiem, wiem, wczoraj byłam w tych secondhandach 😉 jest Szmizjerka na Stanów Zjednoczonych, jest szmateks za cukiernią na Garibaldiego, jest od bazaru taki duuży, tani, zwykle są szmaty ale jest jeden wieszak z takimi rzeczami jak np. japońskie kimona itp, na dole jest "outlet" i jest taki mniejszy szmateks, też od bazarku się wchodzi ale od strony pętli autobusowej i tam jest niby 69 zł kilo ale "rzeczy z białych wieszaków" są po 89, są tam też np. buty na wagę
dzień dobry, przybyła niekwestionowana mistrzyni i wielbicielka lumpeksów 😜

w wolnej chwili zrobię zdjęcia moim perełkom i się Wam pochwalę 😀
Scottie   Cicha obserwatorka
26 maja 2011 10:56
Misskiedis, nie wiedziałam, że w okolicach mam Szmizjerke! Chyba się tam przejdę dziś 🙂
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
26 maja 2011 11:01
Hehe, a jest tak blisko tych szmateksów opisanych przez ciebie, obok przystanku autobusowego przy mającej się otworzyć 'galerii wiatraczna' czy jak to się ma nazywać 😁
Breva tak do końca to ci nie powiem, bo jedne się piorą inne już wyprane i suche, dwie sztuki już chodzone. generalnie duużo. zrobię przegląd jak to wszystko ogarnę, bo przydałoby się zrobić w szafie remanent.
uwaga, większa część mojej ciuchlandowej kolekcji 😀
oczywiście są gusta i guściki (niektóre mogą Wam się nie podobać), ale za takie grosze lubię szaleć 😜

sweterkobluzka, Next, 12zł


dzisiejszy zakup, fioletowoniebieski t-shirt New Look, 8zł


różowo-beżowy sweterek z rękawkiem 3/4, New Look, 8zł (dostałam zniżkę, bo miał dziurkę :-D )


po lewej liljowy żakiet, jakiś no name, 20zł
po prawej nietoperkowy fioletowo-niebieski płaszczyk, również no name, 14zł


od lewej:
- biała mega kiczowata ( 😍 ) bluzka Stafy, 6zł
- różowy Top Shop, 6zł
- różowowa Atmosphere, 4zł


po lewej fioletowy trapezik no name, 10zł, po prawej fioletowo-bordowa bluzeczka George, 9zł


tradycyjne ciuchlandowe ciuchy, czyli beżowy sweterek do talii M&Co. 8zł i zwykły, ale bardzo wygodny sweterek Atmosphere za 11zł


moja słabość, czyli bluzki w kwiaty (-;
po lewej jakiś no name za... 2zł 😜 po prawej akurat upolowana na allegro bluzeczka Atmosphere za 19zł z przesyłką 😀


i na koniec moje ukochane dodatki, czyli:
- chustka za 3zł
- bordowa torebka za 3,50zł
- torebeczka ecru z kokardką 5zł


Przepiękne rzeczy 🙂 W wakacje wreszcie będę miała okazję odłożyć trochę kasy i poszaleję za wyższe ceny niż nieśmiertelne 9zł/kg :P Dodam, że mam niesamowitego chłopaka, który uwielbia zakupy w moim towarzystwie i przy okazji kontroluje ciuchy jakie ściągam do domu 😉
honey farciara (-: ja nie lubię zakupować po galeriach, ale mój były też był zwolennikiem ciuchlandów, więc Cię rozumiem 😀
Do galerii, to ja chodzę do spodnie i biżuterię 😉 Czyli nie za często...
dokładnie, też kupuję spodnie w galeriach. niestety w ciuchlandach ciężko dobrać coś do mojej sylwetki (-:
a biżuterię kupuję tylko w Rosmannie i Sixie, bo jest tania i bardzo fajna 🙂
Ja dzisiaj się wybrałam na kolejne zakupy no i zdobyłam 3 spódnice: 2 mini i jedną jakiś fiolet, taka trochę ,,inna"  😀. Szukałam czegoś do sesji na konie, ale jedyna 🙄, którą znalazłam to ogromna brązowa, niestety w jednym miejscu rozpruta i ogólnie nie prezentowała się za dobrze.
Ja dziś byłam w trzech secondhandach w poszukiwaniu bryczesów, jednak w żadnym nie znalazłam, ale nie żałuję 😉
Moje dzisiejsze nabytki:
- sukienka Orsay na ramiączka, w sam raz na zakończenie roku szkolnego, 8 zł
- biała bluzka z kotkiem no name z krótkim rękawkiem, 3 zł
- różowe satynowe spodenki do spania w żyrafki i serduszka nie wiem jakiej firmy bo na metce nic nie widać ( 😂 ), 1,5 zł
- 2 staniki no name, jeden różowy koronkowy ( 😁 ), drugi biały, pierwszy 1,5 zł drugi 2 zł
Łącznie 16 zł  😉 Była też jedna bardzo fajna spódniczka Orsay'a ale za duża o rozmiar  🙄
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
01 czerwca 2011 13:58
Ja wczoraj byłam. I wyszłam z dwoma bluzkami.
Obydwie czarne, jedna z GAP druga z Pretty Girl. 8,40 wszystko.
a ja wróciłam dziś  z 2 bluzkami i jedną sukienka 🙂
Dołączam się do grona 🙂

Ja dzisiaj byłam na istnych szaleństwach i mam nowy ciuszek. NIGDY (!) w życiu nie dałam w lumpie za jedną rzecz tyle kasy co dzisiaj! sukienka z Bay (nawet z metką) kosztowała mnie 55 zł! zamykałam oczy jak płaciłam...

Pochwalę się 🙂

(zdjęcie robione na szybcika)
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
01 czerwca 2011 14:34
marthinka, Jak dla mnie przepłacone 😉

Jeśli mam jakieś wątpliwości co do wysokości ceny to nie biorę rzeczy 😉
yga   srają muszki, będzie wiosna.
01 czerwca 2011 14:37
może trochę przeplacona jak na szmateks, ale boska!  😜
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się