Syndrom Head Shaking

Mi jest po prostu szkoda. Włożyłam w tego konia dużo pracy i pieniędzy. Nie miałam zamiaru być czynnym zawodnikiem, ale chciałam przejechać się od czasu do czasu na zawody sprawdzić postępy w treningu.  Trudno, widać tylko na hali będziemy mogli się pokazywać.
Uważam, ze jest to bardzo krzywdząca decyzja. Podejrzewam, że ludzie, którzy to zaakceptowali, w zyciu na oczy nie widzieli konia z HSS w akcji. Przykre.
Skoro ujeżdżenie, to pewnie skoki też..
w innych krajach tez jest zabronione startowanie w maskach...?
Brytyjska Federacja Jeździecka np zezwala na maski, dlatego nie widzę powodu dlaczego PZJ nie miałby również zezwolić na ich używanie na zawodach krajowych.


Nie wiem jak w pozostałych krajach.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
08 czerwca 2009 12:08
Bombal w skokach możesz sobie startować w masce.
ehhh, tak myslalam, ze polska to znowu jakis ostatni zasciankowy bastion  🏇
powaznie, mi rece juz opadaja. co komu przeszkadza ze kon bedzie mial maske na pysku? to przepraszam, w okularach czy szklach kontaktowych tez nie mozna jezdzic bo, eeeee, nie wiem co. ktos, kto ma aparat sluchowy tez nie moze startowac?

jakis bezsens totalny! ciekawa jestem oficjalnej odpowiedz na 'nie maskom', zwlaszcza meryorycznej argumemtacji.

bardzo wam dziewczyny wspolczuje 🙁
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
08 czerwca 2009 13:42
Acha, jeszcze zostało mi powiedziane, że maski to patent, a jak koń jest w stanie pracować tylko na patencie to nie powinien startować. Też jestem ciekawa co napiszą w oficjalnym komunikacie, o ile rzeczywiście go wydadzą.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
08 czerwca 2009 13:47
patent? 🤔 przecież to kretynizm totalny. ale to w końcu patent czy konie chore? bo już się gubią w argumentacji.
a tak w ogóle to nie konsultowali tego z wetami?
tyle pracy, kasy, potu się wkłada w konia i dupa - zawodów nie pojedzie.
współczuję.
pozostają towarzyskie...
dla mnie to jest jakaś paranoja  🙄 patent? czy oni w ogóle mają pojęcie o czym mówią? nie da rady już nic z tym zrobić? żadne petycje nie pomogą?
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
08 czerwca 2009 13:51
Było konsultowane z Komisją Weterynaryjną.

W moim wypadku pozostają tylko halowe, bo na towarzyskich przeważnie robią tylko L i P, a nam już niewiele brakuje, żeby być na C gotowym.
Acha, jeszcze zostało mi powiedziane, że maski to patent, a jak koń jest w stanie pracować tylko na patencie to nie powinien startować. Też jestem ciekawa co napiszą w oficjalnym komunikacie, o ile rzeczywiście go wydadzą.


No ale przeciez na hali moga byc bez maski, czyli moga pracowac bez patentu. Chyba ze hala to tez patent  🤣
Tak, hala to zdecydowanie patent. Straszne jest to, że ta decyzja nie została wydana ze względu na konie, tylko na potwierdzenie czyjegoś "widzi mi się".
Wielka szkoda. My i tak będziemy startować, nawet z HSS. To, że teraz nie chcą się zgodzić na maski, nie znaczy że nie zrobią tego w przyszłości.
Jeżeli sędziowie lubią patrzeć na konia z HSS na czworoboku bez maski to prosz bardz.  Najwyżej noty będą gorsze.
Niestety nie stać mnie na kupienie kolejnego konia, żeby na nim startować w zawodach.
Agata-Kubus, bylo nawet w Szwajcarii jedyne laboratorium sie tym zajmujace, ale juz sie zwineli.
To "walenie glowa w sciane" to mialo byc tak bardzo obrazowo. Jesli kon ma juz tak silne objawy to wiele zycia mu nie zostalo. Tylko to sie jakos Bornacki chyba nazywa, jakos tak.

zera, jak nie zapomne to podpytam naszego weterynarza. Opowiadal mi ostatnio o tym, bo badalismy mojego konia na tego zwyklego herpesa czworke. Tylko apropo tego na B. jakos mi info wlecialo i wylecialo.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
09 czerwca 2009 18:13
Wielka szkoda. My i tak będziemy startować, nawet z HSS. To, że teraz nie chcą się zgodzić na maski, nie znaczy że nie zrobią tego w przyszłości.
Jeżeli sędziowie lubią patrzeć na konia z HSS na czworoboku bez maski to prosz bardz.   Najwyżej noty będą gorsze.
Niestety nie stać mnie na kupienie kolejnego konia, żeby na nim startować w zawodach.


Może wywołam burzę, ale dla mnie takie coś to przekładanie własnych ambicji nad dobro konia. Konie z HS odczuwają dyskomfort i dla mnie świadome narażanie ich na to jest po prostu nie fair, a wręcz okrutne.
No to nie jeździj na swoim koniu. Przecież też ma HSS, z tego co wiem dużo silniejszy od mojego.
Mój koń też ma ambicje.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
10 czerwca 2009 08:12
Dlatego mój koń praktycznie nie przebywa na dworze bez masek, które pozwalają mu funkcjonować bez objawów HS. I dlatego schowam swoje ambicje startowe do kieszeni ponieważ nie chcę narażać go na pracę na dworze bez masek. Jak Twój koń wyraża ambicję, że chce koniecznie startować mimo tego, że wtedy musi meczyć się bez maski?
Aż tak sie nie męczy, w ciągu 3 lat objway HSS ograniczyliśmy do 30%. W tej chwili na padoku nie potrzebujemy maski, w stajni jest ok, na jeździe 20 min jest bez żadnych objawów. Mam jeszcze pomysły na HSS ale o nich powiem jeżeli się sprawdzą.
Mój koń uwielbia zawody, po prostu wiem to a Ty nie musisz mi wierzyć.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
10 czerwca 2009 08:51
No to gratuluję konia, który tak kocha starty, że decyduje się na mało komfortową dla niego sytuację tylko po to, żeby startować.
Dziękuję w imieniu konia.
Kupiłam właśnie gotową maseczkę na hss i kompletnie nie umiem sobie poradzić z jej zamocowaniem. Pomóżcie proszę! Po prostu nalezy doszyc maseczkę do rzepa i razem przyczepić do nachrapnika czy jest jakiś prosty sposób jej przymocowania maseczki do rzepa na który nie wpadlam?
Rozpinasz rzep, wsadzasz maseczkę między niego i zapinasz. A małymi rzepami przyczepiasz do nachrapnika. I już
az wstyd takie proste! a jak ja kombinowalam! Dzieki!
Czy ktoś kto ma maseczkę na chrapy konia mógłby wkleić zdjęcie jak to wygląda u niego? Oraz czy osłona na samą górę pyska zdaje egzamin? Nie rozumiem mechanizmu działania, dlaczego koń z maseczką u góry przestaje rzucać głową???
caroline   siwek złotogrzywek :)
12 czerwca 2009 22:40
pierwszy z brzegu: zamaskowany koń Koniczki 🙂

Pan Kucyk w obiektywie Maleństwa.








Caro dziękuję za pomoc, jak zwykle można na Ciebie liczyć :kwiatek:  Może się wyrażę dokładniej, chodzi o zbliżenie pyszczka, jak to daleko sięga w stronę pyska i czy są przypadki, że nie działa i dlaczego działa.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
12 czerwca 2009 22:52
Zatonia u różnych koni trochę inne rzeczy pomagają, niestety nie ma rzeczy która by pomagała w 100% przypadków. U mojego konia najlepiej sprawdza się kombinacja masek oczy + nos, chociaż z moich obserwacji wynika że w jego przypadku "ważniejsza" jest ta na oczy. Machanizm "górnej" maseczki jest prosty - Grom ma HSS na tle nadwrażliwości na światło słoneczne i maska pełni po prostu rolę okularów przeciwsłonecznych. Niestety jak już nie raz było w tym wątku pisane nie ma zasady co do tego co u danego konia zadziała. Jako, że podłoże HSS, powody jego powstawania i o co w nim dokładnie chodzi nie zostały do tej pory w pełni poznane ciężko powiedzieć dlaczego coś u jednego konia zadziała, a u drugiego nie, także metodą prób i błędów trzeba szukać czegoś co zadziała. Moim zdaniem najlepiej zacząć od maseczki na chrapy, która w wielu wypadkach w zupełności wystarcza.

Zbliżenia:


Dziękuję po stokroć  :kwiatek: Już popadałam w czarną rozpacz i nie wiedziałam co zrobić. Zmieniałam wędzidło, kupiłam maskę na oczy i dopiero wiedziona aktem rozpaczy z siatki na muchy zmajstrowałam jej osłonę na chrapy, to dopiero podziałało. Tylko wygląda to trochę niewyjściowo i się zastanawiam nad kupnem. Mam nadzieję, że ta maska tylko na górę pomoże. Tak jak myślałam, trzeba zajrzeć na konto i dokupić jeszcze kilka drobiazgów  😀iabeł:
..
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
12 czerwca 2009 23:10
Jeśli samo zakrycie chrap pomaga to po co kombinować dalej? Maseczka Kavalkade na chrapy kosztuje 66 zł ( http://sklepkarina.pl/siateczka-chrapy-anti-headshaking-p-3660.html?osCsid=57bce309824c7f83414d6ab7b11c570c ), a jeśli maska na oczy nie pomaga to nie pomaga i jakiego byś jej rodzaju nie kupiła to raczej sytuacji nie zmieni. Ta moja "górna" maska to zwykła moskitiera, tyle że wygodna bo doczepiana do ogłowia.

Olap ciężko mówić o niebezpieczeństwie jako takim  - jeśli znalazło się sposób na zniwelowanie objawów to koń zachowuje się normalnie. Bez maseczek itp przy mocno machającym koniu i nieszczęśliwym splocie zdarzeń można dostać głową konia w nos. Również ciężko przy wymachach i podskokach siedzieć w równowadze więc początkujący będzie miał spory problem, zwłaszcza że koń skupiony na tym, że źle się czuje i coś mu przeszkadza nie jest zbyt współpracujący.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się