Dolqa

Konto zarejstrowane: 03 grudnia 2008

Najnowsze posty użytkownika:

KOTY
autor: Dolqa dnia 26 listopada 2013 o 08:32
Miyako dzięki. 🙂
KOTY
autor: Dolqa dnia 25 listopada 2013 o 18:13
wistra ale z tego co zrozumiałam to nie jest choroba nerek, tylko kryształki moczowe. Wet kazał podawac Urinary HD  🤔wirek:
KOTY
autor: Dolqa dnia 25 listopada 2013 o 17:03
Czy ktoś ma doświadczenie ze struwitami? Czy ta karma: http://www.psia-kostka.com/royal-canin-veterinary-diet-urinary-hd-6kg-id-356.html wystarczy, czy kombinować cos jeszcze? Jakieś puszki? Saszetki? Kot zdiagnozowany, na zastrzykach od weta, staramy się teraz ułożyć dietę.
KOTY
autor: Dolqa dnia 24 listopada 2012 o 18:52
Muffinka, zajrzyj na http://www.zoopsychologia.com.pl/ to strona mojej znajomej, jest zoopsychologiem, pomogla juz wielu wlascicielom zwierzat. Zadzwon, pogadaj. Napewno da sie cos zrobic i napewno potrzebujesz pomocy specjalisty.
KOTY
autor: Dolqa dnia 20 marca 2012 o 09:03
Moja kocica miala struwity jak byla malutka. Jadla RC Urinary HD jakis czas, pozniej wszystko wrocilo do normy i teraz jej serwuje RC co jakis czas, profilaktycznie. Najtaniej RC mozna kupic w krakvecie www.krakvet.pl
zanik mięśni kłębu
autor: Dolqa dnia 10 marca 2012 o 16:32
ElaPe dokladnie ta.
zanik mięśni kłębu
autor: Dolqa dnia 07 marca 2012 o 19:50
To jest "moja" Cantata. W 2009 roku jej wlasicielka wyslala ja na laki, podobno mialo jej byc dobrze i miala juz nie pracowac. Chce mi sie plakac jak widze te zdjecia.
KOŃSKA REWIA MODY cz. IV (sezon 2010)
autor: Dolqa dnia 02 lipca 2010 o 08:11
Zygu zygu  😀
KOŃSKA REWIA MODY cz. IV (sezon 2010)
autor: Dolqa dnia 02 lipca 2010 o 08:05
Mam, ale nie oddam  😀
Sprzęt jeździecki z chin - ktore modele np. czaprakow markowych firm są z chin..
autor: Dolqa dnia 29 grudnia 2009 o 19:39
Z tego co wiem wszystkie rzeczy Fair Play sa robione w Chinach, co z reszta widac po jakosci...
KOTY
autor: Dolqa dnia 16 grudnia 2009 o 13:38
Kasidzi koniecznie badanie moczu u weta. Moze sa jakies problemy zdrowotne. Moja kotka sikala mi na lozko, po badaniu okazalo sie ze ma kamienie moczowe. Wyleczylismy ja i obu nam ulzylo, jej juz nie boli, a ja mam gdzie spac 🙂
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Dolqa dnia 15 grudnia 2009 o 14:38
Widzialam przejazd tego pana w Wolcie. Bylam zszokowana. Kon poruszal sie polpasazem caly czas, subtelne polparady polegaly na szarpaniu za munsztuk co krok, kon nawet na luznej wodzy szedl wykogucony i sztywny. Masakra. Moim zdaniem trzeba sie od niego trzymac z daleka. Szkoda koni.
Kącik Ujeżdżenia
autor: Dolqa dnia 20 listopada 2009 o 16:35
Ja jeszcze wroce do zawodow w Kuzni. Czy byl ktos na tym spotkaniu w sobote wieczorem? Jaka ferkwencja? O czym mowiono?
KWA
autor: Dolqa dnia 02 listopada 2009 o 17:48
Kolka wzajmnej adoracji zawsze byly, sa i beda. Nie tylko na tym forum, na innych rowniez. Czy jest w tym cos zlego? Dla mnie nie, przeziez w normalnym zyciu tez mamy grupy znajomych i jakos nikt sie nie wscieka, ze ci ludzie sobie przytakuja czy maja takie same zdanie. Dziewczyny sie znaja i lubia, lepsze to niz ciagle skakanie sobie do gardel i wymiewanie.
patent (?) na poprawę dosiadu (?)
autor: Dolqa dnia 30 października 2009 o 15:40
Mozna to kupic gdzies w Polsce?? Wydaje mi sie, ze to moze byc fajne, zeby pokazac ludziom jak powinni dzialac krzyzem.
System lonzujacy Pessoa
autor: Dolqa dnia 23 października 2009 o 16:10
U nas w stajni wiekszosc koni jest loznowana na Pessoa. Warunkiem jaki musza spelnic, zeby w ogole zostac wypietymi na tym patencie jest spokojne chodzenie na lonzy w wypinaczach. Najpierw uczymy konie chodzic tak, pozniej dopiero przywyczajamy do Pessoa i nie chodzi tu tylko o konie  mlode, wszystkie konie ktore do naszej stajni przychodza sa najpierw do wypinaczy przywyczajane. Jesli sie prawidlowo lonzuje i patent jest odpowiednio wyregulowany wedzidlo wcale nie jezdzi koniowi po paszczy, no chyba ze kon jako strasznie walczy z patentem, ale wtedy moim zdaniem nie wolno kontynuowac pracy ze wzgledu na zdrowie konia.

Efekty jakie widzialam po pracy na Pessoa to wzmocnienie grzbietu i wieksza elastycznosc, poprawa pracy zadu. Bardzo pomogl mojej kobyle z fatalnym grzbietem, rozluznil ja i rozciagnal. Regularnie chodza na nim nasze kuce, ktore po pracy pod dziecmi musza poprawic miesnie grzbietu.
Niestety w rekach osoby niedoswiadczonej jest to niebezpieczne narzedzie. Mozna koniowi zrobic krzywde, albo po porstu osiagnac efekty przeciwne do zamierzonych. Trzeba przede wszystkim umiec prawidlowo lonzowac, bo nie jest to (jak sie niektorym wydaje) ganianie konia w kolko na sznurku, tylko bardzo dobra dla konia praca. Jesli ktos zna zasady PRACY na lonzy i umie obserwowac konia, moze sie bardzo szybko nauczyc jak pracowac z Pessoa. Trzeba pamietac, zeby odpowiednio konia ustawic do wewnatrz, pilnowac aktywnosci zadu i impulsu, czyli po prostu trzeba umiec lonzowac.

Forta ja znam przypadek konia bardzo brykajacego na Pessoa. Zalezalo od dnia i humoru tego konia, czasem bylo tak ze nie pozwalal w ogole zalozyc sobie tego sznurka za zad, jak mial taki dzien to go nie zmuszalam, tylko lonzowalam na wypinaczach. Szkoda mi bylo jego pyska. Jak mial dzien, ze udalo sie zalzyc pas za zad, to na poczatek robilam mu sznurki troche dluzsze i na koniec lekko skracalam, zeby jeszcze popracowal. Brykaniejest o tyle niebezpieczne, ze jesli naprawde energicznie kon to robi,  moze sobie zlalac szczeke ;/
Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)
autor: Dolqa dnia 21 października 2009 o 20:13
Cybul, ile kasy? Tyle ile bedzie trzeba bez przekraczania 20 tysiecy, ale z tego co sie orientuje bez problemu zmieszcze sie w tej cenie.  W sumie my mielismy taka Xsare "w domu", jednemu z domownikow mozna powiedziec ze uratowala zycie podczas dachowania na Moscie Swietokrzyskim w Wawie, ale jakos tak zupelnie nam sie w pamieci to auto zatarlo, ja jechalam nim moze ze 3 razy.

Mysle tez nad nowa Fiesta, tak zeby pozostac wierna Fordom, ale chyba musze usiasc w srodku bo wydaje mi sie ten samochod malo przestronny w porownaniu starej wersji. Wolalabym, zeby ktos za mnie podjal taka decyzje, kazal mi jakis samochod kupic i juz 🙂

Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)
autor: Dolqa dnia 20 października 2009 o 16:11
Poniewaz moj "mercedes" wyraznie odmawia dalszej wspolpracy i pieniadze jakiem mialam odlozone na konia na razie musza isc na auto, mam pytania do posiadaczy Citroena Xsary. Jak z awaryjnoscia i serwisowaniem? Drogie sa czesci? Interesuje mnie wersja kombi z silnikiem 1.6, czy sa jakies specyficzne awarie dla tego samochodu?? Mielismy do dzisiaj na oku sliczna Lagunke, ale po przeczytaniu opini w internecie chyba bedziemy szukac Xsary. W sumie to jestem wsciekla, bo dzien przed totalna awaria mojej fiesty zdecydowalismy sie ze kupujemy konia.... a teraz musimy te kase zainwestowac w konie mechaniczne :/
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: Dolqa dnia 16 października 2009 o 09:10
Dworcika tlumaczyl to z tego co pamietam w ten sposob, ze robil wglebienie na kontakt i za gleboko wbil sie w sciane... Teraz to wszystko wspominamy z wielkim smiechem, ale wtedy myslalam ze go udusze!
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: Dolqa dnia 15 października 2009 o 17:58
Co wy wiecie o "fachowcach" 😀. Wyobrazcie sobie, remont 100 metrowego mieszkania, wszystkie meble przeniesione do jednego pokoju, lacznie z meblami kuchennymi, brak gazu w kuchni, naczynia zmywane w wannie. Roboty trwaja, pan fachowiec przychodzi pewnego dnia i mowi, ze teraz przez tydzien on przychodzic nie bedzie, bo to sobie tak schnie, a on ma w tym czasie inna prace. Dzika wscieklosc mojej mamy, telefony do roznych firm, niestety wszystko zajete, nikt nie moze. Musimy czekac. Po tygodniu zjawia sie pan fachowiec, wykancza jeden pokoj, robi kuchnie, w tym czasie ja  maluje i urzadzam moj pokoj, wszystko super. No i pewnego pieknego dnia wchodze do pokoju a tam ogromna (prawie moglam przez nia przejsc) dziura w scianie dzielacej moj pokoj i kuchnie, a po drugiej stronie stoi usmiechniety pan fachowiec, az usiadlam z rozpaczy!!!! Pan zalepil dziure i zostal w trybie ekspresowym ewakuwany z naszego domu, a remont dokonczyl kto inny i mial naprawde duzo pracy z poprawianiem fuszerki...
praca
autor: Dolqa dnia 12 października 2009 o 12:44
Pracowal ktos z Was w Decathlonie lub Go Sporcie? Jakies wrazenia, opinie? Warto, czy lepiej nie zawracac sobie glowy??
sklepy internetowe
autor: Dolqa dnia 08 października 2009 o 16:07
Duzy plus dla oksera. W niedziele zlozylam zamowienie, wczoraj juz bylo u mnie!
produkty ANKY
autor: Dolqa dnia 30 września 2009 o 14:09
Diakonka, niestety nie mam paragonu bo go kupowalam na re-volcie juz używanego :/
produkty ANKY
autor: Dolqa dnia 20 września 2009 o 19:33
[quote author=Diakon'ka link=topic=202.msg338601#msg338601 date=1253394533]
Dolqa ja myślałam, że Ty ręcznie prałaś. skoro nie to faktycznie dziwne.
[/quote]
Pralam w pralce na ustawieniu "pranie reczne".
Kącik Ujeżdżenia
autor: Dolqa dnia 20 września 2009 o 19:31



Kurcze, szkoda że nie zdążyłam odpisać, ale może akurat robiłaś konkursy L3 i P2?

edit: oti, widziałam Cię gdzieś tam dzisiaj i ty mnie też, nawet konkurs razem jechałyśmy  😉


Niestety nie robilam, nawet Cie widzialam i mialam robic, ale  wyniknal nam problem z listami i musialam isc do biura. Mam zdjecia oti i Magic Moment i jeszcze kilku koni, ale jeszcze nie zrzucilam z aparatu. Co do podloza to musze sie zgodzic, ze bylo koszmarne. Niestety dawno nie padalo i bardzo ciezko bylo je doprowadzic do porzadku, a panowie strazacy ktorzy je polewali poprzedniego dnia nie za bardzo rozumieli, ze maja je rownomiernie zmoczyc 🙂 z reszta chyba nie jest to takie latwe. Wyniki predzej beda na swiecie koni niz na kucladnia.pl bo jutro wyjezdzamy na tydzien na wakacje i nie bedzie mial ich kto wrzucic. Dla mnie najwiekszym minusem tych zawodow bylo biuro spikera, niestety tak opryskliwej i chamskiej pani to dawno nie widzialam. Nie byla chyba w stanie pojac, ze to ona jest dla zawodnikow a nie zawodnicy dla niej, jak dla mnie zachowanie zupelnie niedopuszczalne.
produkty ANKY
autor: Dolqa dnia 19 września 2009 o 19:15
[quote author=Diakon'ka link=topic=202.msg338431#msg338431 date=1253379894]
melduję, że Larix się spurchlił 🤔
[/quote]

Dziwne! Ja go pralam przeciez i wszystko bylo ok :/
Kącik Ujeżdżenia
autor: Dolqa dnia 18 września 2009 o 19:11
Ze mna niestety tylko przy wreczaniu nagrod, chwilowo brak zdrowego konia :/
Kącik Ujeżdżenia
autor: Dolqa dnia 18 września 2009 o 14:39
a czy ktoś się wybiera do książenic w ten weekend?
mnie to w sumie najbardziej interesowałby ktoś z aparatem  😁


Ja bede, napisz ktore konkursy to porobie zdjecia 🙂
remonty, aranżacje, wykończenia mieszkań- pomysły etc.
autor: Dolqa dnia 15 września 2009 o 11:20
Lena, ja mam kuchnie z Ikea. Wszystko ladnie, slicznie, ale drugi raz bym jej nie kupila. Glownie ze wzgledu na obsluge klienta w sklepie. Po 1: po wykonaniu projektu z tym ich programiku pani wydrukowala nam liste potrzebnych rzeczy, na ktorej nie bylo kilku najbardziej istotnych czesci takich jak zawiasy oraz jedna szafka (!!!!!!) a to sie okazalo dopiero przy montarzu, wiec musielismy zostawic robitnikow w domu i leciec do Ikea po zawiasy i szafke. Po 2 kompletny brak informacji o kosztach montazu, pan w dziale obslugi klienta na moje pytanie o dokladne koszty montazu powiedzial, ze kosztuje to 60zl od szafki, jednak nie powiedzial ze to chodzi tylko o zmontowanie samych szafek, a ustawienie ich itd to sa dodatkowe koszty, na moje pytanie o koszt dojazdu ekipy powiedzial, ze dojazd jest gratis, niestety nie wspomnial ze to obowiazuje od pewej kwoty zakupu, ktorej my nie przekroczylismy. Pozatym nie poinformowano nas o roznych drobiazgach, ktore trzeba kupic zeby montazysci mogli wykonac swoja prace prawidlowo. Tak wiec nie mamy np katownikow pomiedzy blatem a sciana, bo kolejny tego dnia wyjazd do Ikea nie wchodzil juz w gre, moja wscieklosc siegnela zenitu. Ogolnie jestem bardzo zawiedziona tym jak sie traktuje klienta przy takim zakupie. Poczynajac od tej nieszczesnej listy czesci kuchni na ktorej jest tysiac pozycji i za chiny ludowe nie mozna dojsc co jest co, a tym bardziej sprawdzic czy wszystko na niej jest. Przez to, ze rozne ciezkie czesci (np. systemy suwania szuflad) musisz sobie sama sciagnac z rusztowania, wlozyc na wozek i zawiezc do miejsca gdzie zamawiasz transport. Konczac na tym nieszczesnym montazu, kiedy panowie co chwila przychodza i mowia, ze im brakuje jakiejs czesci. Ja wspominam urzadzenie naszej kuchni jako wielki koszmar i mimo tego, ze w tej chwili jestem z niej bardzo zadowolona (szczegolnie szafki cargo - genialne), to ze wzgledu na moje przygody napewno bym drugi raz kuchni w IKEA nie robila. Moja znajoma jakis czas temu urzadzala sobie kuchni i wziela ekipe z jakiegos salonu zajmujacego sie tylko kuchniami i jest zachwycona, finansowo jej to wyszlo nawet mniej niz nam a tak naprawde niczym nie musiala sie martwic przyszli, wymierzyli, narysowali, zrobili kosztorys, przy skladaniu jeszcze doradzali i naprawde dobre wrazenie po sobie zostawili.
In memoriam
autor: Dolqa dnia 14 września 2009 o 08:52
A co sie z Chasytem stalo?? 🙁
Biura podróży
autor: Dolqa dnia 31 lipca 2009 o 15:56
My jedziemy we wrzesniu do Grecji z www.iliosholidays.pl . Mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok, biuro jest sprawdzone i polecane przez znajomych i rodzine, ale po tych wszystkich plajtach w ostatnich tygodniach troche sie denerwowalismy. Po telefonie do wlascicielki czuje sie uspokojona i nie widze zagrozen dla moich wakacji 😀
Kącik Rekreanta II (rok 2009)
autor: Dolqa dnia 24 lipca 2009 o 13:24
Dziekuje za wsparcie. Juz mi troche lepiej, chociazby z tego wzgledu ze nie jestem juz zawieszona w takiej niepewnosci. Wiem co konioiw jest i wiem co mam z nia dalej robic. Na razie kontaktuje sie ze wszystki koniarzami ktorzy mogliby mi pomoc. Nie chce oddawac konia do fundacji, ale tez nie mam z czego placic za nia co miesiac grube pieniadze. Zeby mi sie tak udalo wygrac w totka 🙂 kobyl by mial jak w niebie do konca zycia! Nie wiem tylko czy z koncem ery Cantatki nie skonczy sie rowniez moja praca z konmi, bo jakos stracilam zapal, mam nadzieje ze chwilowo. W kazdym razie jesli by ktos z Was mial namiary na dobry dom dla naprawde kochanego konia to bede wdzieczna za informacje, mam czas do konca wakacji, pozniej wlascicielka oddaje konia do fundacji.
Konie wielkopolskie/trakeńskie
autor: Dolqa dnia 22 lipca 2009 o 21:21
To moja Cantata :


Rodowod: http://www.allbreedpedigree.com/cantata
Niestety ze wzgledow zdrowotnych wylaczona juz z uzytkowania.
Kącik Rekreanta II (rok 2009)
autor: Dolqa dnia 22 lipca 2009 o 20:56
szafirowa no musze poszukac, natomiast wolalabym zeby to bylo miesjce na stale, a nie do momentu odsadzenia zrebaka, z reszta wolalabym zeby ja wzieli dla niej a nie dlatego, ze moze im urodzic zrebaka. No nie wiem, mam mieszanie uczucia co do tego, chociaz uwazam, ze moglby byc po niej fajny zwierzak, bo ona brzydka nie jest (pomijajac grzbiet). Najbardziej by mi odpowiadala opcja oddania jej do mojej znajomej w zamian za jezdzenie jej koni, ale jeszcze o tym ze znajoma nie rozmawialam. Zrebola bym po Canci bardzo chciala miec, ale ona ma 9 lat wiec to na pierwsza ciaze ostatni moment, a mnie w tej chwii nie stac na utrzymanie zrebnej kobyly.
Kącik Rekreanta II (rok 2009)
autor: Dolqa dnia 22 lipca 2009 o 19:55
szafirowa myslalam, ale mnie na to nie stac w tym momencie. Chyba niestety bede zmieniac prace i nie wiem czy dam rade utrzymac zrebna kobyle, tym bardziej ze mam zamiar kupic za jakis czas konia i utrzymanie dwoch (a nawet trzech) nie wchodzi gre. Ale w sumie ciesze sie, ze ja mialam bo gdyby nie to to juz by pewnie byla zjedzona 🙂
Kącik Rekreanta II (rok 2009)
autor: Dolqa dnia 22 lipca 2009 o 19:38
Dzieki dziewczyny. Ehh z jednej strony to mi ulzylo, ze juz wiadomo co sie dzieje i ze wreszcie cos bedzie sie dzialo zeby temu koniowi bylo lepiej, ale z drugiej jak pomysle, ze jej ze mna nie bedzie to placze 🙁
Kącik Rekreanta II (rok 2009)
autor: Dolqa dnia 22 lipca 2009 o 15:30
A ja szukam laki dla mojego kobyla, dzisiaj uslyszalysmy wyrok: trzy cysty w trzeszczce przedniej nogi. 🙁
Ogłowia
autor: Dolqa dnia 15 lipca 2009 o 12:05
Calathea na nasze szetlandy kupowalismy oglowia i wedzidla w Mustangu, ale mysle ze powinno byc cos w inter api.
Kącik Ujeżdżenia
autor: Dolqa dnia 13 lipca 2009 o 13:40
6 najlepsza!!  🤣
Kącik Rekreanta II (rok 2009)
autor: Dolqa dnia 09 lipca 2009 o 18:41
Ale mnie tu dawno nie bylo 🙂. Nie mam sily nawet wszystkiego czytac! U nas bez zmian, nadal nie wiadomo co kobyle dolega. Miala znieczulana noge, robione blokady dostawowe i zadna nie byla pozytywna, zadna nie dala poprawy (ani troche!!!). Nie wiem w sumie czy mam sie cieszyc czy nie, bo z jednej strony dobrze, ze to nie te jej nieszczesne stawy, a z drugiej nie wiadomo co to. W poniedzialek kon idzie do rozkucia i bedzie przeswietlany, mam nadzieje ze sie wreszcie czegos dowiemy. W miedzyczasie byla u nas doktor Kulesza, oczywiscie zalamala sie jak zobaczyla Cantate i krzyknela "o matko swieta", ale spodziewalam sie tego. Pozniej bylo jeszcze gorzej. Okazalo sie, ze kobyle przeskakuje z jednej strony na druga wiezadlo karkowe  😲, a kosc krzyzowa jest ustawiona tak jak nie powinna. No ale jestesmy dobrej mysli, mam nadzieje ze po kilku zabiegach jej plecy wroca do wzglednie dobrego stanu. Dzisiaj kon bylw zdecydowanie lepszej formie fizycznej, przy czyszczeniu  wykrecala sie na boki i nadstawiala plecy do drapania. Przy okazji wizyty pani doktor polecila mi jednak nie kuc tego konia, wiec od przyszlego tyg chodzimy w butach. Mam nadzieje, ze teraz juz szybko idziemy w strone dobrego, bo widze ze kon ma dosyc tej pauzy, ja z reszta tez.
Kącik Rekreanta II (rok 2009)
autor: Dolqa dnia 18 czerwca 2009 o 21:11
No i się odczepcie no wstawiałam tu linków abyście wypominały konia ale ewentualnie błędy mojego dosiadu.


No blagam!!!! Chyba nie sadzilas, ze nikt nie zwroci uwagi na MAKABRYCZNY stan w jakim jest ten kon!????????  😲
Kącik Rekreanta II (rok 2009)
autor: Dolqa dnia 18 czerwca 2009 o 21:05
KOnie miały tak przez miesiąc bo NIE CHODZIŁY!



Moj kon nie chodzi od poltora miesiaca. Jest codziennie czyszczony, ma robione kopyta i wszystko inne co jest potrzebne do utrzymania go w zdrowiu,urodzie i dobrym samopoczuciu. Nie mam 5 tysiecy derek i 20 czaprakow, ale kocham mojego konia i nie pozwole na to, zeby cierpial bo ja jestem leniwa klucha, ktorej nie chce sie w lapsko wziac szczotki i wyczyscic zwierze ktore uzytkuje i za ktore jestem odpowiedzialna. Nie ma wytlumaczenia dla takiego staniu koni, nie wiem czy to sie nie kwalifikuje pod znecanie sie nad zwierzetami. Nie wyobrazam sobie wsiasc na takiego konia. Nie wiem jakim trzeba byc czlowiekiem, zeby nie zauwazac ze temu koniowi nie jest z tym dobrze. Nie wiem czy to wyraz glupoty czy braku wiedzy i zwyklego myslenia, jestem porazona.
Kącik Rekreanta II (rok 2009)
autor: Dolqa dnia 17 czerwca 2009 o 21:29
Diakon'ka doktor Samsel.
Kącik Rekreanta II (rok 2009)
autor: Dolqa dnia 17 czerwca 2009 o 21:19
szafirowa to musisz sie pospieszyc, bo bardzo prawodpodobne ze kon pojdzie na laki. Dzis po znieczuleniu trzeszczki okazalo sie, ze nie tylko to ja boli. Jutro bedziemy robic dalej blokady i przeswietlac noge. Jestem bardzo zadowolona, ze wezwalam tego weterynarza. Naprawde juz dawno nikt tak dokladnie nie ogladal tego konia i tak sie nie przejmowal jego kulawizna. Jutro sie okaze czy jest sens konia leczyc.
Kącik Rekreanta II (rok 2009)
autor: Dolqa dnia 17 czerwca 2009 o 13:15
szafirowa podpadl ten wet, ktory na wszystko Flogestan daje, a jak ktos z nim mial doczynienia to wie kto to jest 😀. Wczoraj moj drugi wet nie dojechal, jakis problem mial i bedzie dzisiaj.  A ja mam bardzo dobre przeczucia i nie dam na tym koniu krzyzyka na razie postawic, bedziemy walczyc poki mi kasy starczy 😀. No bo jak jej mozna nie kochac????
produkty ANKY
autor: Dolqa dnia 16 czerwca 2009 o 19:51
Sluchajcie, pisalam do Pasi-Konika i odpisali mi ze wprawdzie nie planowali juz zadnych dostaw ANKY, ale moga sprowadzic cos na indywidualne zamowienie. Dla mnie sprowadzaja owijki, wiec mysle ze z padami tez nie bedzie problemu, tylko trzeba sie pospieszyc.
produkty ANKY
autor: Dolqa dnia 15 czerwca 2009 o 17:13
asds musisz mylic Lamicela i Fair Play. Ta druga jest polska, pierwsza napewno nie.
Kącik Rekreanta II (rok 2009)
autor: Dolqa dnia 15 czerwca 2009 o 17:12
Drogi Kaciku, wyobrazcie sobie ze moj kobyl nadal kuleje. Szczerze mowiac zwatpilam w mojego ulubionego weta do ktorego mialam bezgraniczne zaufanie. Tylko jak tu miec zaufanie, skoro kon kuleje od 7 tygodni a jedyne co robi wet to przyjezdza, obmacuje i kaze czekac nie podajac zadnych konkretow. Ciagle tylko mowi, ze widocznie boli ja jeszcze miejsce gdzie miala rope. Dzis byl kowal i po rozmowie z nim wiem, ze w kopycie niem a nic co sprawialoby koniowi bol, wiec juz tez na 100% ze jutro obejrzy ja inny wet. Byc moze sa to trzeszczki i byc moze trzeba podac jakis lek a nie Flogestan (ktory jest ulubionym specyfikiem mojego weta, serwuje go na wszystko). Jestem zdolowana cala ta sytuacja, ale po podjeciu decyzji o konsultacji z kims innym mam jakos tak wiecej nadzieji. Trzymajcie kciuki za mojego kulawca, bardzo mu sie przydadza.
A to fotka sprzed urlopu zdrowotnego:
produkty ANKY
autor: Dolqa dnia 14 czerwca 2009 o 16:54
Czy widzial ktos w jakims sklepie owijki banana?? W Karinie nie ma w ogole (przynajmniej na stronie), w Pasi-koniku nie ma, w Mustangu nie ma. Czy to mozliwe, zeby juz wyprzedane byly??  😲
KOTY
autor: Dolqa dnia 08 czerwca 2009 o 14:34
Dorotheah moze sprobuj kupic Feliway'a? u mojej mamy bardzo pomoglo, kotka przestala sie stresowac i posikiwac. Droga sprawa, ale moze warto.  Najtajniej w krakvecie: http://www.krakvet.pl/ceva-feliway-dyfuzor-p-6925.html