Pijawki, hirudoterapia w leczeniu koni

kotbury, na to że nie lubią jest dobry myk. Bierzesz igle i delikatnie skrobiesz skórę żeby ją tylko drasnac i pokazała się odrobina krwi i tam przystsawiasz. Oczywiście muszą do przystawiania mieć ciepła wodę i najlepiej jasno.

Co do rozmnażania, ja wypuściłam parę do stawu na jesieni (szkoda mi je było usmiercac po użyciu) i na wiosnę mamy młode. Ale chyba inne, albo się skrzyzowaly z polskimi bo są ciemne a nie we wzorki jak te z hodowli.
karolina_, niestety krew nie zadziałała u nas. Też tak vet próbował.
Za drugim razem gdy kilka się przyssało to krwi leciało duuużo i dla kolejnych nie był to jakiś wyzwalacz.
Ja mam wrażenie, że były wciąż za mocno zhibernowane i jednak trzeba jej kilka dni przed wyciągać z lodówki.

One się krzyżują jak dzikie i stają niebezpieczne dla lokalnych gatunków różnych. Dlatego nie wolno ich wypuszczać. Krzyżówki nie mają takich właściwości leczniczych.
Chciałam sama je rozmnożyć w kontrolowanych warunkach. Bardziej z ciekawości.Tak je sobie obsewując to to są żyjątka dnia, a nie nocy, więc nie dziwi okres godowy. Pewnie słoneczko i ciepła woda potrzebne i odpowiednie pH.
kotbury, kupuję tylko tu https://euro-bion.pl/pijawki/
Przyjmuje się, że w słoiku pijawka może mieszkać do dwóch lat, ale nigdy aż tyle, żadna u mnie nie mieszkała. Dwa razy w tygodniu zmieniam wodę, używam uzdatniacza, który kupuję razem z pijawkami. Mam litrowe słoiki i staram się nie trzymać tam więcej niż 6 sztuk, woda do 3/4. Słoiki trzymam w lodówce, przed użyciem przekładam, do wody o pokojowej temperaturze i szybciutko się budzą, moment i są gotowe.
jagoda1966, o dziękuję!!!
trzeszczki   kto nie miał rudego, ten nie miał najlepszego
05 czerwca 2023 12:23
ja jak przystawiałam na krwiaka, to wrzucałam aktywator do słoiczka do tych sztuk, które chciałam przystawić i przyssywało się 100%
trzeszczki, oooo - co to za cudo ten aktwator? Będę wdzięczna za linka bo ja spędziłam ostatnio 4h cudując a udało się opić trzy sztuki.
kotbury, nie lapie ich potem ze stawu, kupuje. Po prostu widzialam ze plywaja male pijawki.Tez sie chetnie dowiem co to za aktywator.
Nie rozmnożysz pijawek sama, potrzebne jest środowisko torfowe i muszą mieć do czego przyczepić kokony.

Ja przystawiam takie prosto z lodòwki (10 stopni, w nizszej hibernuja) i nie ma problemu z zassaniem. Tylko trzeba dobrze im dupke ustabilizować.

"Za drugim razem gdy kilka się przyssało to krwi leciało duuużo".
Krew leciała w trakcie pzystawienia i terapii czy mòwisz po odczepieniu?

Generalnie po ok 3 miesiącach pijawka zneutralizuje krew a po ok 6 miesiącach odtworzy zapas hirudyny i można ją ponownie użyć.
corsunia36, co to jest dokładnie środowisko torfowe? Chodzi o akwa z woda torfową?

Niestety jestem mięsożerna wiec w lodówce mam niewiele ponad 0.
Krew leciała "prawidłowo" z ranki po pierwszej, która się opiła. Ale nie miało to wpływu na chęć ssania kolejnych.

W jakij temperaturze/warunkach jest gotowa do ponownego użycia po 6-ciu miesiącach. Bo ja czytałam o około 300 dniach w lodówce.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
05 czerwca 2023 15:25
kotbury, tutaj znajdziesz trochę dokładniejsze informacje dotyczące także hodowli i rozmnażania oraz warunków środowiskowych. Hodowla w warunkach kontrolowanych nie jest taka prosta, ale jest tam dosyć dokładne info jak to robić.
https://delicesucre.ru/pl/vyrashchivanie-piyavok-piyavki-razmnozhenie-osobennosti-razvedeniya-zhiznennyi-cikl/
Aleks, chyba mając staw wykopany w torfowisku powinnam tu zwietrzyc biznes 😁
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
07 czerwca 2023 08:42
Ja was tak tu czytam i mi skóra cierplnie 😖 Nie ma nic czego brzydzę się bardziej niż pijawek 😱
BUCK   buttermilk buckskin
07 czerwca 2023 08:47
zembria do czasu choroby konia 😉 😉 koleżanka z tych co omdlewają przy krwi i ropie, kilka tygodni bez mrugnięcia okiem płukała i leczyła wielką ranę na zadzie i zdecydowanie zapomniała że miała zwyczaj omdlewać 😉
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
07 czerwca 2023 09:54
karolina_, no no przemyśl to bo lukratywny ;P
zembria, szczęśliwie kleszcze do żadnej terapii się nie nadają ... pijawki nie są tak obrzydłe w porównaniu z tym dziadostwem dla mnie 😉 . Szczęśliwie u nas to praktycznie nie ma.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
07 czerwca 2023 10:32
Aleks, Dla mnie kleszcze to luzik, robal jak robal, biorę w paluchy i morduję, ale pijawki...🤢 Ja się nawet przez to brzydzę kąpać w czymś innym niż morze 😅
BUCK, Obym nie musiała tego sprawdzać nigdy!
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
07 czerwca 2023 13:24
Mi przeszło obrzydzenie pijawkami jak musiałam patrzyć gdzie lecą mi na łąkę i zbierać z trawy jak mi koń nie współpracował i nadawał im prędkość nóżkami 😉 . Nie było opcji zrobić tego w stajni ze względu na jego stan. Także fizjo starała się postawić, mąż konia ogarniał, a ja latałam jak po piłeczki, dzieciaki latają na Wimbledonie ... 😉 . Potem mi nawet i szkoda było utylizować, bo robotę zrobiły. Gdybym wtedy była bardziej przygotowana i w temacie to by może zamieszkały w lodówce 😉 .
Złota łopata dla mnie 🤣
Chyba potrzebuje tych magicznych stworzeń, żeby konia trochę wspomóc w leczeniu rany.
Ktoś mi wytłumaczy tak dla laika, co muszę mieć i gdzie kupić i co kupić żeby używać tych pijawek we własnym zakresie? Chciałabym przyspieszyć proces gojenia rany na/pod nadgarstkiem.
martrix, imho muisz poczekać aż będize cieplej. One nie lubią zimna i w temperaturze poniżej 16 stopni słabo chcą jeść. Umęczysz się jak nie masz wprawy. Poczekaj do wiosny.
Moim zdaniem na pierwsze kilka zabiegów warto wezwać kogoś doświadczonego z pijawkami. Pokaże jak, wytłumaczy, opowie o przeciwwskazaniach.
Potem, jak jesteś z nurtu "nieobrzydliwych" to sama ogarniesz, o ile dla was zabiegi okażą się trafione.


https://euro-bion.pl/sklep/
Tu można się ze wszystkim zapoznać i kupić pijawki.

Ja korzystałam jak leczyłam babrzącą się ranę u psa

Trzeba pamiętać, że oprócz pijawek kupić środek do uzdatniania wody, w której będą przechowywane oraz środek do odkażania pijawki przed użyciem.
A brać małe, średnie, czy duże?
Ja miałam średnie, przystawiałam jedną dziennie, ale to był paliczek u psa.
Nie mam porównania jak duże są te duże. U konia to i tak trzeba kilka na raz przystawić, zależy jaka rana i miejsce. Może zapytaj u nich bezpośrednio
U konia duże albo średnie i żeby to miało sens to na jeden zabieg muszą się załapać ze 3-4 małpy.
Zależy jaką ranę masz - obszar i miejsce.
kotbury, zdjęcia rany są wrzucone w wątku tutaj: https://ogloszenia.re-volta.pl/forum/topic/93009/13/
martrix, no to moim zdaniem skonsultuj sobie na to pijawki w naprawdę dobrym wetem. Bo to jest specyficzna rana. Pijawki ci zostawią kolejne rany obok. I niestety wbrew temu co się mówi rany po pijawkach potrafią się koszmarnie babrać i zostawiają blizny.
Osobiście dopóki by ziarnina nie przestała narastać a skóra pękać bym pijawek w te okolice nie dawała.

Naprawdę bym ci polecała jednak wziąć dobrego hirutotrapeutę. Dobrego, to znaczy nie z sekty "pijawki są dobrem natury dobrym na wszystko".
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się