wysłodki buraczane

Polecam wyslodki z allegro, te o tytule 'najtaniej'. Doszly do mnie w 24h od zamowienia 😀

Ramires, ja właśnie patrzyłam na allegro i te z napisem najtaniej, niestety nie są najtaniej 😉
Ale zamówiłam już, więc poprzedni post nieaktualny 🙂
Do środy mam nadzieję, że przetrwam, a liczę, że we wtorek będą u mnie 🙂

Zamawianie przez net mnie przeraża, ze względu na koszty wysyłki 🙁

Mam pytanie, pewnie już kiedyś padło ale przewertowałam wiele stron wątku i nie mogę znalexc odpowiedzi. Dzisiaj pierwszy raz chcę podać wysłodki, kupiłam niemelasowane i niecały kubek (zwykły, do kawy), zalałam wrzątkiem. Nie sądziłam że rosną do takich rozmiarów więc powstała z tego pełna, spora miska. Teraz nie wiem  -  czy taka ilość nie zaszkodzi na pierwszy raz? Wiem że pasze włącza się stopniowo ale nie sądziłam ze z kubeczka powstanie tyyyle paszy 🤣

ja przestałam zamawiać. znalazłam prawie "na miejscu". płacę 33 zł za wór 30 kg a do tego otręby wór za 13,50 (tylko nie wiem ile tam jest, czy 30 kg czy 50 kg). nawet jakbym miała zamawiać skądś, to uważam, że płacenie za wysłodki 60 zł plus 15 zł za wysyłkę to gruba przesada. ale cóż... jak już "końskie" to znaczy, że cenę można zrobić z kosmosu.

Ramires, ja właśnie patrzyłam na allegro i te z napisem najtaniej, niestety nie są najtaniej 😉


Jednakowoż są najtaniej. Tańsze są jedynie wysłodki Toffi - dość mocno melasowane (czyli ze za dobre dla koni)
W innym temacie polecałam już Agroskład Wola (czy jakoś tak) z uwagi na błyskawiczną przesyłkę:
http://allegro.pl/wyslodki-buraczane-niemelasowane-najtaniej-i3752367934.html

Ramires wysłodki - nawet te zalane wrzątkiem będą jeszcze kilka godzin puchły, zatem od razu podać ich nie można
Za pierwszym razem kubek suchych na konia to rzeczywiście sporo (po namoczeniu), dałabym zatem mniej. Ja zaczynam wprowadzanie od połowy kubka (mniej więcej), przy czym moczę 12 h.

Problemu nie ma bo i tak nie zjadł  🤔

Spróbuj na początku wymieszać z owsem. Więcej owsa, mniej wysłodków.

owsa nie miałam pod ręką, dostał z paszą ale i tak strzelił focha. Może faktycznie maleńkimi dawkami będę go rozkręcać. Ale to jest taki francuski piesek  🤬

Ja już wysłodków nie praktykuje.. Młoda mi po nich kolkowała,a dałam jej właśnie pół kubeczka,nawet nie i moczone 12h. Zrezygnowałam. Zostaję przy otrębach,meszu i paszach dodatkowych.

Isabelle, w tym miejscu, które Ty "znalazłaś" otrąb jest 25 kg. Ale to i tak cenowo nieźle wychodzi.

Moja też się obraziła na pierwszą dawkę wysłodków, ale do rana  zjadła. Teraz wcina bez problemu 🙂

nasicc, skąd pewność, że po wysłodkach kolkowała? Jeżeli już coś obwiniać z twojego zestawu, to najpewniej otręby (zapiaszczenie), robisz przerwy w podawaniu i podajesz preparaty odpiaszczające?
Dobre wysłodki (nie spleśniałe etc.) moczone odpowiednią ilość czasu nie powinny powodować takich efektów.

Orzeszkowa, podajesz preparaty odpiaszczające przy otrębach co jakiś czas?
Pytanie na ile są one konieczne i ile przy jakiej ilości otrębów jest sens je podawać...

Cobrinha, normalnie całe stado dostaje otręby 2 x tydzień, otręby z pewnego źródła, i przy takim dawkowaniu uważam że odpiaszczanie nie jest koneiczne. Ale jeżeli ktoś pasie konia otrębami non stop przez kilka miesięcy, to już wolałabym nie ryzykować i dać jakieś pectosyllium.

BTW czy to nie Ty mi kiedyś dawałaś namiar na wysłodki w Gdowie? Czy mogłabym poprosić o instrukcję dojazdy jeszcze raz  :kwiatek:

Ja chciałam odpiaszczyć konia..ale zaczęłam czytać składy preparatów odpiaszczających i są w nich..własnie otręby 😁 także podawanie tych preparatów jak dla mnie było bez sensu i co jakiś czas robię przerwy w podawaniu po prostu..

Wiadomość od Trusi:

Jeśli planujecie zakup wysłodków niemelasowanych, nie kupujcie w firmie Agroskład. Sprzedają na Allegro (użytkownik agroskład-wola) i mają swój sklep internetowy.

Kupiłam niemelasowane, dostałam melasowane. Na moją reklamację pan Roman Płuciennik odpowiedział, że ponieważ mają ileś tam procent cukru, znaczy, że są niemelasowane.

Nie jest istotne, że optycznie widać (kolor) i jęzorem czuć (słodkie), że są melasowane. W jego opinii nie są i kropka.

Kupowałam u niego w zeszłym roku i na początku tego roku. Wtedy niemelasowane były niemelasowane. Potem miał tylko melasowane, a teraz znowu zaczął wystawiać melasowane. Myślałam, że przez pomyłkę wysłał mi inne. Ale okazuje się, że robi to celowo.

Naturalnie mogłabym odesłać. Ale to za dużo zachodu w stosunku do zwrotu: trudno zapakować, koszt przesyłki też niemały. Nie będę też badać zawartosci cukru, żeby sprawdzić, czy przynajmniej w tej kwestii mówi prawdę. Może na to właśnie liczy wciskając inny towar niż zamówiony.

Natomiast jeśli ktoś chce melasowane, nie ma z nim problemu - wysyła szybko.

Może ktoś przekopiuje albo poda linka na re-volcie? Tam jest wątek o wysłodkach. Po co ma ktoś jeszcze dać się nabrać tej firmie. (ja po przerwie w logowaniu na r-v nie pamiętam hasła).

Otręby konie u mnie dostają raz w tyogdniu z siemieniem lanianym i nigdy nie miałam problemów z kolkami przy ich podawaniu. Pierwszy i jedyny raz młoda właśnie zakolkowała po podaniu wysłodków i była to na tyle groźna kolka,że podejrzenie skrętu było. Na szczęście wyszła z tego,kilka nocy zarwanych w stajni.
Wolę na razie nie praktykować. Taki lekki uraz 🙂

Odnośnie otrąb i mitu/tradycji o zapiszczeniu.
Otręby to zewnętrzna część zboża - nieistotne pszenicy, owsa czy jęczmienia. Podając zboże w całości też podajemy łuskę. Do tego otręby pochodzą z młynów gdzie, aby zboże zostało w ogóle przyjęte musi mieć niski stopień zanieczyszczeń. Idąc tym tokiem bardziej obawiałabym się zapiaszczenia przy skarmianiu zboża kiepskiej jakości z dużą ilością zanieczyszczeń niż przy skarmianiu otrąb.
  Poza tym większe jest zagrożenie zapiaszczeniem przy wypasaniu na pastwiskach z małą ilością trawy, silnie wygryzionych niż przy skarmianiu otrębami. Moje konie zeszłą zimę i większość lata dostawały otręby pszenne, a w tym roku będą dostawać mieszankę pszennych i owsianych, objawów kolkowych brak. Odpiaszczam profilaktycznie późną wiosną (zwykle na wiosnę trawka zaczyna wychodzić a konie skubią to co ledwo z ziemi wyłazi często z piaskiem).

zielona_stajnia, mity-nie mity, ja widziałam i takie otręby, gdzie były tylko ładne, spore kawałki łusek, i takie, które przypominały wyłącznie pył ze śmieciami zmieciony z podłogi i zgrzytały w zębach (tak, zawsze próbuję otręby :hihi🙂. A na odpiaszczenie najlepiej samą babkę płesznik kupić a aptece czy sklepie zielarskim. W tanich preparatach jak w tanich witaminach - 98% to otręby 😉

A jak się podaje tą babkę płesznik i ile?

Jeśli łuskę to namoczoną ok 20-30 minut - konsystencja "glut", jeśli dobrze pamiętam to ok 10-15 g/100 kg m.c. - przynajmniej ja tak podaję, dla ludzi zaleca się podawać suchą i popić dużą ilością wody, konia ciężko do tego namówić 😉
Odnośnie całych nasion się nie wypowiem, ale kupiłam kiedyś całe nasiona na próbę i porównywałam "działanie" w wodzie - w zasadzie nie pęcznieje, robi się taki glut jak przy siemieniu lnianym, więc chyba na kilogramy trzeba by dawać nasiona ( w sumie nasiona są z łuską, a łuska to ułamek części nasiona 😉)

Aha. Dziękuję za informacje 😀 Na wiosnę na pewno wypróbuję

A ja polecam ogromnie gościa z Wrocławia jeśli chodzi o wysłodki. Ten sam co jest na allegro. Firmy nie podam co by reklamy nie robić.
W każdym razie cholernie rzetelna firma.
Zamawiam u niego już chyba 3 czy 4 raz i zawsze mam na czas. Teraz wzięłam od niego większa ilość i jestem mega zadowolona. W porównaniu z Atosem- to jest niebo a ziemia.
Juz samo podejscie do klienta - mega wzorowe.

Odnośnie odpiaszczania - p. Podkowa ma i łuskę i całe nasionka. Ja na allegro znalazłam nasiona po 40 zł za 1kg (podaję je psu). To jest najniższa cena jaką znalazłam. Planuję odpiaszczyć na dniach konie łuską od p. Podkowy a potem co ok. 4 mieś profiklaktycznie podawać właśnie całe nasionka (i na koniec jesieni za rok znowu łuska). Moje konie w okresie zimowym dostają otręby w sumie prawie cały czas (pszenne i jęczmienne) - do wysłodków (ja nie daję raczej owsa, by proporcje wapń i fosfor były zachowane podaję właśnie otręby).


[quote author=_Gaga link=topic=64.msg1939913#msg1939913 date=1385919147]
Ramires, ja właśnie patrzyłam na allegro i te z napisem najtaniej, niestety nie są najtaniej 😉


Jednakowoż są najtaniej. Tańsze są jedynie wysłodki Toffi - dość mocno melasowane (czyli ze za dobre dla koni)
W innym temacie polecałam już Agroskład Wola (czy jakoś tak) z uwagi na błyskawiczną przesyłkę:
http://allegro.pl/wyslodki-buraczane-niemelasowane-najtaniej-i3752367934.html
[/quote]

No ja się z tym nie zgodzę, że najtaniej.
Ja kupowałam po 50 zł za 50 kg, czyli wychodziło po 1 zł za kg, a tam jest drożej (worek 30 kg).
Nie wiem czy linkujesz to, co kupowałam ja (w pracy nie mam allegro); ja dostałam strasznie drobny granulat, którego trzeba dawać więcej niż tego grubszego, zatem jest mniej wydajny.
Liczę, że dotychczasowy dostawca już niebawem będzie miał wysłodki i nie będę musiała bulić przez internet plus wysyłka.

to jeszcze ja pare slow o agrosklad z allegro. zamowilam wyslodki zanim przeczytalam wasze posty. zamowilam niemelasowane i dostalam niemelasowane- zjadlam, sprawdzilam 😉

zabeczka17 czy nie chodzi Ci o Pro-Linen i pana Dominika Asta? 😉 Nie wiem, po co robić z tego taką tajemnicę, forum jest po to, żeby dzielić się konkretnymi doświadczeniami. A jak się korzysta z solidnej firmy, to nie ma się czego wstydzić, wręcz przeciwnie.

Swoją drogą - też go polecam, mega szybka wysyłka, same wysłodki fajne jakościowo i dobrze zapakowane, oprócz nich ostatnio w paczce miałam sporo gratisów. 🙂

nie chciałam dostac ostrzezenia za  reklamę.
Ale tak chodzi o Pana Dominika.
Jestem ogromnie zadowolona jako klientka i goraco polecam jego firmę.

zabeczka17, ale przecież jak najbardziej można polecać firmy i sklepy 😵 No chyba że się jest ich właścicielem, pracownikiem czy w jakiś inny sposób czerpie się z tego zyski 😁

Zamawiał ktoś wysłodki z Equipaszu?

ode mnie tez mega plus dla prolinen

My już stałymi klientami Pro-Linen jesteśmy stary jak głupi wciąga ich trawokulki i olej lniany 😉