Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy

Chyba tak, ale w tym roku będzie problem z anty-owadami, bo większość nie ma pozwolenia na sprzedaż. W tym nieszczęsny DEET, właśnie ten C&D&M, jest też jakiś kłopot z Defenderem i Bio Repelem Veredusa. Tak legalnie zostaje na razie chyba Rokale, Fali Stop, Effole, Citronella, Hipovet.


ta cholerne wymienione legalne preparaty działają moze godzinę. Kurcze wieczorami u mnie wogóle nie da się jezdzic, jest teraz jakis mega wysyp komarów. Nic , zupełnie nic na nie nie działa.
ja psikam teraz Clac -em i naprawdę sprawdza sie super, koń na łące nawet 12h, jazda po południu

a Endure na gzy więc pewnie od czerwca lipca
ash   Sukces jest koloru blond....
10 maja 2013 08:24
Faza, komary są straszne! Kary zapakowany już w derkę i maskę cały dzień na dworze. Mam nadzieję, że będzie lepiej bo wczoraj już miał mega spuchnięte puzdro i klatę.
ash próbowałam swoim zakładać derki ale...szczególnie chłopaki zdejmują, drą. No przy moich łobuziakach nie zdaje to egzaminu.
Ja chociaz maski codzień zakładam i codzień szukam ich po padokach, co chwila podarte i co chwila cerowane. Fajnie jest kolegę pociągnąc za maskę!! 😀iabeł:

ash   Sukces jest koloru blond....
10 maja 2013 08:35
Mój bawi się w kantarki i szarpanie derek tylko zimą! Chyba wiedzą łobuzy, że te derki i maski siatkowe im pomagają 🙂
Wczor5aj chciałam polonżować na zewnątrz - uciekłam na halę bo plaga komarów zaatakowała!
ja psikam teraz Clac -em i naprawdę sprawdza sie super, koń na łące nawet 12h, jazda po południu

a Endure na gzy więc pewnie od czerwca lipca


Co to "Clac"?
Clac Horse Fitform w płynie, żelu lub sztyfcie
już drugi sezon używam i u nas fajnie się sprawdza
ash   Sukces jest koloru blond....
10 maja 2013 08:49
U mnie jeszcze sprawdza się Equisit. Ciekawa jestem jak będzie na dłuższą metę, bo przecież robactwo się dopiero zaczyna 🙁
Melduje, ze deltix u mnie nie dziala:/ Przynajmniej na drugi dzien po zastosowaniu. Nie wiem, moze trzeba dluzej poczekac, az sie rozejdzie po organizmie?
Sprobuje z tym much-exem za pare dni.

Za to posmarowalam konia tuz po lonzowaniu chito-dermem na brzuchu i puzdrze i obserwowalam meszki i muchy, ktorych dzis zatrzesienie. Zadna nie usiadla i odlatywaly jak tylko poczuly zapach! Dlugo pewnie sie efekt nie utrzyma, ale sam fakt, ze dziala to juz cos, a przy okazji super pielegnuje skore.
Dodatkowo swietnie sie sprawdzil na skore na praciu, ktorej kon nie daje sobie umyc. Po posmarowaniu gruba warstwa i przetarciu po paru godzinach delikatnie recznikiem papierowym - good as new 😉
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
10 maja 2013 09:01
nie wiem czy to coś pomoże, ale postanowilam odkomarzyc całą swoja posesję i stajnie. Zamówiłam coś takiego
http://www.sklepowad.pl/20-opryski-na-komary
Faza, koniecznie daj znac czy zadzialalo.
A ciekawe czy to dziala: http://www.sklepowad.pl/opryski-dla-zwierzat-srodki-ochrony-zwierzat/52-srodek-oprysk-dla-psow-koni-na-kleszcze-gzy-meszki.html
szkoda, ze nie podali skladu
nie wiem ale tak się rozpędziłam ,że i to zamówiłam.
to niecierpliwie czekam na relacje 🙂 a mozna tym hardkillerem bezpiecznie opryskac pastwisko? Raczej nie?
kurcze jesli preparat jest bezpieczny i można go stosowac w restauracjach , przedszkolach itp to zapewne i na pastwiskach.
Zresztą podobnymi preparatami były odkomarzane miejscowosci po zeszlorocznych powodziach.
Pewnie masz racje. Tylko domyslam sie, ze w tych restauracjach nie opryskuje sie jedzenia, a trawe konie po oprysku beda jadly i stad moje watpliwosci, mam nadzieje nieuzasadnione. Generalnie przy wszystkich substancjach owadobojczych do spryskiwania zwierzat spotkalam sie z ostrzezeniem przed polknieciem, a tam sa duzo mniejsze stezenia niz w preparatach do opryskow.
Wiesz moze jaka jest substancja czynna w hardkillu? Moze wystarczy jakis krotki okres karencji?
dempsey   fiat voluntas Tua
10 maja 2013 11:08
wetnę się trochę z innym aspektem

Faza, odkomarzacze są trujące dla pszczół. Jak wiadomo, pszczoły niestety ostatnimi latami masowo giną.
Nie przykładajmy do tego ręki! Warto przed zakupem sprawdzić czy dany preparat jest zabójczy dla pszczół. A raczej na ile jest zabójczy, bo w jakimś stopniu każdy jest  🙁
I w ostateczności jeśli nie ma innego wyjścia, wybrać ten najmniej zjadliwy..

dla ciekawych, tu przykład jak masowe odkomarzanie może wytruć całe pszczele rodziny  🤔
Składnikiem Hrd Killera jest permetryna i pochodne - pszczoły trafi szlag, a dla koni też niespecjalnie - jakieś okolice altanki, miejsca grillowania można by tym opryskać ewentualnie. Ja i tak nie zastosuję - mam gospodarstwo eko, a takie środki lubią się przemieszczać przy wietrze i kumulować niekoniecznie tam gdzie potrzeba, potem badania gleby i po dopłatach i certyfikacie.
unawen, pewnie tak, ale nie udalo mi sie znalezc skladu na stronie producenta.
W kazdym razie to sie nie oplaca, bo to nie koncentrat tylko gotowy produkt.
Litrem tego hardkillera opryskasz 1ha, a 5l tego tylko 1200m2. Cena taka sama.
Też to samo - tyle, że producent w USA zaleca do stosowania wewnątrz.
Livia   ...z innego świata
10 maja 2013 16:56
Wracając na chwilę do tematu derek, zdecydowałam się wypróbować tą:
http://sklep.bergo.pl/special-derka-przeciw-owadom-7026-p-2038.html?cPath=70_75_134
Obmacałam i wydaje się porządna, podoba mi się rozwiązanie z uszami dołączonymi do kaptura 🙂 Jutro zakładam na konia i porobię zdjęcia poglądowe 🙂
jett   success is the best revenge
10 maja 2013 17:16
Livia, dobrze pamiętam, że miałaś kiedyś derkę siatkową z Decathlonu? 👀 Sprawdziła się? 
Livia   ...z innego świata
10 maja 2013 18:04
jett, tak, miałam w zeszłym sezonie. Niestety, po 3 miesiącach noszenia non-stop materiał nie wytrzymał i nadawała się już tylko do wyrzucenia. Drugą miałam derkę ufo ThermoStar i też wytrzymała 3 miesiące. Zastanawiam się jak długo pożyje ten HKM, ale nie mam już chyba złudzeń 😎
czy ktoś gdzieś widział ostatnio stacjonarnie czarną absorbinę?...
Kurde, jestem "zawiedziona", na moich Mazurach nic jeszcze nie lata hmmmm ale maskę kupiłam!
emptyline   Big Milk Straciatella
10 maja 2013 21:22
Anaa, może być ciężko, dostawa, przynajmniej z jednego źródła, ma być ponoć po 6-ym czerwca.
emptyline, kurczę, masakra! :/ nigdzie jej nie ma...
U nas dzisiaj jakaś masakra z komarami! Wypsikałam konia Rokale i poszłam na łąkę. Spokój był przez pół godziny! 🙁
czy ktoś gdzieś widział ostatnio stacjonarnie czarną absorbinę?...

tak, wydaje mi się, że dziś widziałam w Pasikoniku na Grenadierów (aczkolwiek pamiętam tylko tą wielką butelkę, jakoś nie przywiązywałam do tego wagi, może i była też ta litrowa...). proponuję zadzwonić. 😉 jutro na 99% będę też w Tofivecie, to mogę spytać.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się