kalaarepa, hehe 😉 czasami się natykam na takie 😉 poszukaj przez google, nawet przez grafike
a ja używam drugi rok much-ex
widoczne zmniejszene ilości robali - cześć krąży ale nie siada, ew. przysiada i odlatuje.
komary troche siadają - ale u nas wściekłe sa i wylęgarnia obok, nic kompletnie nei działa na nie (nawet środki super skuteczne pare km dalej). (jeżdze w terem w derce z deca - działa, polecam). much ex ale nie chroni 100% - także muchy w malej ilości siadają na głowe (ale tez polalam od połowy szyi ;/ - moze dlatego), ale widocznie jest tego mniej i koń się nei ogania - moze nie gryzą? gzów i innych także nei ma - krążą tylko. zadnego ugryzienia czy jajeczek nei zanotowałam w zeszłym roku od chwili użycia.
kleszczy brak - a przed bylo zatrzesienie. tez które były wyschły, odpadły.
musi działać, bo normalnie mój koń dostawał szału na każdego robala (nawet 1 komar) - a teraz spokój - zupełnie je ignoruje.
takei same ma spostrzeżenia znajoma lejąca tym krowy.
jeden jeszcze ogromny plus - po zaaplikowaniu działa przez kilka tygodni. wiec nie chroni tylko jak jestem - a pozostały czas koń jest zżerany... wiec jak jade w teren (na plac nei ma potrzeby) to moge dodatkowo spsikać czymś krótko działającym czy derke założyć. albo i tym samym ale po ciele (w koncu sklad jak tych na stronei wymienionych)
jestem zadowolona. tanie i całkiem skuteczne. kupiłam tu
http://zoodrogeria.pl/muchex-mp-pouron-05-kg-p-1904.htmlprzyszedł bezbarwny (dzieki czemu nei mam różowych kucyków i pofarbowanych czapraków (farbowało w ten sam dzień stosowane)