Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

masaz jest na pewno fajny, sama na rehabilitacji odplywam w trakcie;]
No i siadanie w 9 m-cu jest jak najbardziej w normie 🙂
Ja się trochę w masaż bawiłam z Filipem ale szybko mi euforia opadła. Może teraz będzie inaczej 😉

ps sznurka powiedz mi kochana czy Ty zawsze tak w domu pięknie wyglądasz, masz super makijaż i ciuszki? Czy tylko do fotek?  (nawiązuję do zdjęć na FB) bo....zaczynam mieć kompleksy🙂😉)))))))))))))))))))))))) Właśnie siedzę przed kompem w dresie, koszulce i świecę się od nadmiaru kremu na gębie 😉
Muffinka, a plastycznie cos działasz z nim?
On nie lubi rysować ale bardzo lubi plastelinę i ciastolinę. Choć to najczęściej wygląda tak że "mama ma zrobić" 🙂 a ja nie przepadam za tym, no ale robię 😉
Na zajęciech wyklejami, lepimy, malujemy itd. W domu przyznaję że np farbami malowaliśmy kilka razy. Ale ta ciastolina rządzi. No i mam ją wszędzie - nawet na oknie🙂
to moze warto wiecej w domu? masz duzy papier? popros by sie połozył, obrysuj go i pokolorujcie;] z 2 latkiem mozna super juz rzeczy robic
Moja uwielbia rysować. Kredki to zabawka numer jeden. Próbowałam plasteliny, ale one są tylko dobre do jedzenia  😁
Ja grafitti też na ścianie niestety już mam.
pod kontrola fajne sa tez kasze, ryż, fasola, do przesypywania, nie do wkładania do nosa;]
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
02 października 2012 08:19
Moja mama przyjechała wczoraj z Irlandii i mi dziecko rozpieszcza 🤣 Ale jest nią zachwycona 😉 Jednak niezbicie twierdzi, że wprawdzie mała jest do mnie niesamowicie podobna, ale ja byłam ładniejsza 😁 A Raja w niebo wzięta- cały czas ją noszą, gadają, bujają, śpiewają 😜 Tylko złości się jak mama ją mizia- wybitnie moje dziecko jest niedotykalskie. Możesz patrzeć, możesz gadać, możesz nosić- ale nie tykaj! 😁

Co do zabaw z dwulatkiem potwierdzam- z dzieciakami siostry można było cuda plastyczne wyczyniać 😉 Masa solna, malowanki, wyklejanki, wydzieranki, kolorowanki, ozdabianie pudełek, z Marcelem to nawet domki z zapałek robiłam 😀 Ale fakt faktem, że musi się chcieć, bo to jednak męczące i pochłaniające czas... mam ambicję z Rają się tak bawić, ale czy mi się będzie chciało tak często- czas pokaże 😉
Tak, kasza, ryż itd są super tylko później mam je wszędzie🙂
Spróbuję z takim dużym papierem, muszę kupić.
Twój synek sznurka będzie miał napewno super zabawy z mamą 😉 Jak masz jeszcze jakieś pomysły na kreatywne spędzanie czasu to dawaj, bo ja już po tych dwóch latach w domu zaczynam głupieć. Ale, ale...jakby co - do pracy mi się nie śpieszy 😎
Aaaaa i zerknij na moje pytanie we wcześniejszym poście.... 😜
Na kanale Cbeebies jest taki program "Pan Robótka". Koleś ma rewelacyjne pomysły, z których bardzo często czerpiemy z Jagodą.
Tak, oglądamy ten program. Tylko do większości zabaw Filip jest za mały. Sam nie zrobi. Chciałabym taką zabawę w która bawić będziemy się razem bo jak ja mam robić a on patrzeć, to...nudzi mu się po 5 min.
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
02 października 2012 08:24
Taaa, spróbujcie nie sadzać mojego gnojka- on już absolutnie nie chce leżeć, najchętniej by siedział, ale nie tak wpół leżąco, tylko siedział!! Łeb zadziera, łapie się czegobądź i próbuje się podnosić, wydając przy tym skrzeki zdychającej papugi. A jak nie wychodzi, to wqrw  🙄
Natomiast leżenie na brzuchu jest nadal okropne i po mniej-więcej minucie zaczyna się wrzask (wkurzonej zdychaniem papugi  😁 )
pod kontrola fajne sa tez kasze, ryż, fasola, do przesypywania, nie do wkładania do nosa;]

Też przerabiamy. Ale i tak najlepsze są wspinaczki po meblach. Zastanawiam się, czy można gdzieś kupić taką wielką karuzelę, jak dla chomika  👀
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
02 października 2012 08:34
a ja szukam takiej kuli wielkiej, jak dla chomika  😁
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
02 października 2012 08:39
Są te takie wieeelgachne kule do "chodzenia" po wodzie- może coś takiego? 😁
Muffinka, w porownaniu z tym jak zyłam od wiosny przez budowe to teraz w końcu mam czas a nie tylko spie w domu;] i nie musze nosic ubrań budowlanych;] Lew sporo sypia, gdyby nie fakt ze musimy codziennie cos z nim zalatwiac w ogole by niebo bylo

poza tym, nie zapominaj ze nas jest dwoje, dla mnie najtrudniej jak K. do koni jedzie, wtedy zastanawiam sie co zrobie jak bedzie płacz a ja nie dam rady go wziac na rece... moge go trzymac tylko jak ktos mi go poda
hamak wtedy jest wybawieniem...
dłuzej niz pol godz nie moge na razie zostac sama w domu
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
02 października 2012 09:20
[ Zastanawiam się, czy można gdzieś kupić taką wielką karuzelę, jak dla chomika  👀


proszę 😁
https://www.ministerstwogadzetow.com/beczka-smiechu.html
[quote author=kenna link=topic=74.msg1540269#msg1540269 date=1349128702]

Lepiej tzn. nie ma masakrycznego ryku przy jedzeniu i niemożności jedzenia, natomiast są mega bolesne gazy, brzuch boli go często w trakcie jedzenia (jak akurat puści bączka), często po jedzeniu (wije się, jakbym mu kwasu wlała, nie mleka), wieczorami i nocą kanonady, budzi się z płaczem 
gwash, jak długo próbowałaś mleka sztucznego zanim nastąpiła poprawa?


Kenna
No niestety ale jakbym opis Nelci czytala i tez coraz czesciej odmawia jedzenia, albo je na raty przerywajac rykiem i prezeniem sie...
Tylko moja przybiera doskonale i zadnych innych objawow oprocz gazow i bolu brzuszka nie ma.
Co mozna jeszcze poradzic na nadmierna produkcje gazow? Help 🙁
Slyszalam ze sa jeszcze jakies leki na recepte, np Debridat stosowal ktos?


Kenna ale chodzi ci o to kiedy byla poprawa po przejsciu z piersi na sztuczne? Natychmiast od pierwszego dnia. Potem probowalam jeszcze wracac do karmienia piersia kilka razy, dawalam malo, mieszalam jedno mleko z drugim, niestety gdy tylko mleka z piersi byla jakas znaczaca ilosc efekt byl ten sam - prezenie sie i ryk do wieczora, praktycznie bez spania.
Moze to jednak cos z trawieniem laktozy 🙁
Sprobouje dawac wiecej tego mleka hipp comfort, ktorego zreszta wcale nie chce jesc bo ono ma hydrolizowane bialko i nie smakuje chyba dobrze..

Sznurka daj znac jak wyszedl ten test.
no to wstawiam zdjecia,nie wiem jak dodać kilka naraz  😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
02 października 2012 10:07
Karina7 kojarzę to miejsce, czy to czasem nie Konstancin?
tak Konstancin 🙂
wstawiam jeszcze troszkę 🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
02 października 2012 10:39
No to Cię chyba kojarzę 😀 Nie wiem tylko czy z gimnazjum czy z technikum 😉
CzarownicaSa pytałas gdzie zdjęcie robione?😀 to jest urząd stanu cywilnego w Konstancinie, a ja do piaseczna do technikum chodziłam :P
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
02 października 2012 10:41
No to z technikum Cię kojarzę 😀
sznurka no tak. Ale i tak jesteś bardzo dzielna. I jeszcze chwilka i będziesz sama mogła zajmować się Lwem. Dobrze że Twój mąż może być w domu, ja nie wiem co zrobiłabym w takiej sytuacji. Chyba tylko rodzice by mi zostali do pomocy.
No ale tak czy siak, na fotkach wygladacie pięknie 😉
Ktosiu! Ale super! Tylko jeden problem - niedostępny  🙁
Może koś widział gdzieś coś takiego?
Edit- zadzwoniłam, do tygodnia będzie  😅
Ozłocę Cię Ktosino, jak zawitam nad morze 🙂
Julcia dziś była drugi raz u chirurga. Niestety paznokcia trzeba było zerwać całego, bo zrobił się czarny i ropa zaczęła lecieć.
Eh 🙁(
do przedszkola nie posłałam jej, ani wczoraj, ani dziś bo baliśmy się, że jakby ją ktoś dotknął w tego palca to byłby straszny ból. Dodatkowo inne palce ma pocharatane i tych mamy nie bandażować, by szybciej się goiły. Tylko ten środkowy ma bandaż i musimy zmieniać codziennie opatrunek.
Dodatkowo wczoraj ją coś wysypało  🤔 całe nogi miała jakby ją milion komarów pogryzło.
Pierwszy raz coś takiego miała, a nie jadła nic nowego, picie to samo co zwykle, także nie mam pojęcia od czego.
ash   Sukces jest koloru blond....
02 października 2012 13:33
o jejuuu biedna Maleńka. Uściskaj ją :kwiatek:
Cierp1enie, może wysypało ze stresu...? Ja po ekstrakcji zęba dostałam wysypki, zwaliłam na zbyt dużą ilość środka znieczulającego, ale wtedy powiedziano mi, że organizm mógł tak zareagować na stres. Trzymajcie się cieplutko :kwiatek:

A ja dostałam uwagę do dzienniczka 😲 🤔 😵 właściwie to Tycjan, chociaż z treści wynikało, że jednak to moja wina 😁 Rany, ledwo się szkoła zaczęła..
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się