Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Ja też gratuluję Anecie.
Hmmm Chaff, kolo 20 stopni. Dla mnie jest za ciepło. Ja lubię chłód i mogłabym teraz przy otwartym oknie spać. Chłop z kolei chciałby pewnie ze 30 stopni.
Od początku starałam się nie przegrzewać małego, ale marznac przecież nie może.
Aneta - super!
Shagyaaa - zazdroszczę Ci, dla mnie 20 to już chłodno... a czasem miewaliśmy i 18, ale wtedy nie umiem funkcjonować 🙂. Teraz najczęściej mamy 24 i jest idealnie ( przy 26 ledwo żyję, a też bywa )
A jakby spał w rękawiczkach/skarpetkach?
akzzi, pewnie różnie może być, ale pomylić z niczym się nie da 🙂 Jakby... siku, ale wypływa grawitacyjnie, nie pod ciśnieniem (no i czuje się, kiedy się siusia 🤣 że się siusia, a tu wiesz, że nie), zapewne w ilościach różnych i w kilku? etapach - więcej, sączenie, x "dogrywek"... zależy, bo pewnie dzidziuś blokuje co jakiś czas ujście. Wiem, że może być i takie sączenie, że podkład higieniczny wystarczy, a pewnie może być i na raz, ale raczej nie jak chlust z wiadra 😁 tylko jak wylewanie z przechylonego naczynia. Podobno po odejściu wód trzeba urodzić w 12 godzin, bo dziecku grożą infekcje.

Oczywiście gratulacje Aneta! Macierzyństwo to świetna przygoda! Samych miłych wrażeń życzę!

Aneta ogromne gratulacje 🙂

Shagya a może spróbuj ubrać Adasiowi skarpetki na nóżki. Teraz już będzie dobrze, chociaż rozumiem, że się martwisz...

Miałabym do /Ciebie shagya prośbę, czy byś mogła wstawić zdjęcie tej maskotki co zrobiłaś dla Adasia, a Ciebie kenna mogę poprosić o zdjęcie Eustachego?

Kenna piękne zdjęcie Milusia. Agatka też była strasznym niejadkiem. Do półtora roku nie chciała prawie nic jeść. Pół słoiczka to było moje marzenie. Do teraz w sumie jest niejadkiem. Ma prawie 5 lat, a waży 15 kg. Na 3 centyl wskoczyła jak miała prawie 2 latka. Więc wiem co czujesz. Teraz jak ma apetyt to się bardzo cieszę. Ostatnio nawet zjadła 2 kanapki z dżemem. Chyba pierwszy raz taaaaka ilość jedzenia🙂 Ale jest cudna, wszędzie Jej pełno, zgrabniutka, b wrażliwa i przecudowna 🙂

Zgadzam się z halo w 100%. Macierzyństwo to najpiękniejsze co mnie w życiu spotkało 💃

Teraz Wam skończę to co zaczęłam wieczorem, a nie mogłam skończyć. A więc Starsza Córcia ma urodzinki. Przypadają w środę, większość rodziny pracuje, więc zawsze takie imprezy były w weekend. U wszystkich z rodziny imprezy są w weekend, ze wzg na pracę. Więc poinformowaliśmy o dacie balu urodzinkowego bardzo ważne dla Agaci osoby, a tu zdziwienie... Że oni nie mogą bo.... oczywiście ważniejsze sprawy... Chciałabym napisać Wam ze szczegółami, ale jednak to forum publiczne i nie mogę inaczej.... Mówią, że mogą przyjść w inny dzień, ale dla Dziecka ważny jest BAL. czyli dużo ludzi, całe mieszkanie gości. Na to czeka Córcia. Więc przełożyliśmy na inny dzień, dla Agusi. Ale wkurza mnie to. To dla mnie takie puste słowa, gdy te osoby mówią, że Agatka jest najważniejsza ...
Tym bardziej, że te inne rzeczy to nie są jakieś takie, których nie można przełożyć, albo zaplanować w innym terminie. Po prostu mi przykro....
Chcę myśleć inaczej, ale nie mogę zmienić tego co czuję...
akzzi kurtka jest Magdaleny, ale ma ją teraz Julie 😉
Muffinka już mi Julie wyjaśniła  :kwiatek: i się z Nią dogadałam.

Halo czyli, że co pod koniec ciąży trzeba chodzić w podpaskach?  😵  😡 No bo nigdy nie wiadomo kiedy i gdzie Cię dopadnie  🙄 Czy wcześniej są skurcze/bóle. Jakaś czarna magia to dla mnie...

Dziś mamy wizytę, mam do tego lekarza tyle pytań co nigdy w życiu. Pewnie o połowie zapomnę jak zawsze, mam nadzieję, że chociaż o tych najważniejszych będę pamiętać..

Czy rutinoskorbin rozrzedza krew?  👀  Bo nie wiem co robić. Lekarz zalecił bym brała go codziennie bo mi bardzo pękały naczynka, no ale od jakiegoś czasu zaczął mi krwawić nos. Nie tak, że ciurkiem krew leci, ale no tak krwawi. Chyba, że to z przemęczenia może, bo zauważyłam, że jak jeden dzień mam tak mega dużo energii, to następnego dnia wstać z łóżka nie mam siły i wtedy też się to krwawienie nasila...
efeemeryda   no fate but what we make.
29 października 2012 11:56
kwas salicylowy zawarty w rutinoscorbinie napewno uszczelnia naczynia krwionośne  😉
Karina7 - możesz pochować do komody 🙂

galop - doskonale Cię rozumiem i też byłoby mi przykro. Urodziny to dla dziecka wielkie przeżycie, a jeszcze z balem to już w ogóle. Takie zachowanie ze strony bliskich jest bolesne. Mam nadzieję, że bal się uda i Agatka będzie przeszczęśliwa.
Kurczę jakie macie sposoby na wzmocnienie odporności dziecka, oprócz tranu, probiotyków?
efeemeryda dzięki, czyli to nie on jest przyczyną.

galop ah...przypomniałaś mi jak to za dziecka wyczekiwało się urodzin, tych gości, tortu i prezentów  😜. Przykre, że goście nie mogli poukładać sobie tak czasu i zajęć by przybyć na imprezę urodzinową Twojej córy. Z drugiej strony nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło i może nowy termin okaże się lepszy niż ten, który planowałaś 🙂
Teraz już wiem jak się czyta forum z dzidziem 😁 U nas sprawdza się piłka do ćwiczeń, bo można się kołysać, a mały zachwycony. Typ lubiący spać w hałasie, więc wysłuchał całego filmu "Chłopaki nie płaczą", teraz jest w trakcie "Poranku Kojota" 🙂
Siostra pojechała z mężem go rejestrować, to się bawimy i wcale nam nie tęskno ;]
Dworcika czyli znaczy się: nabierasz wprawy do bawienia swoich dzidzi 🙂 No tak, przetestuj najpierw, przetestuj...lepiej wiedzieć co człowieka czeka, niż tak jak niektórzy brnąć w nieznane  😁
Testuję pełną parą. Zwłaszcza, że za 2 godziny wracam do Torunia. Muszę się nacieszyć 😉
Cierp1enie a jak u Ciebie przygotowania?już meblujesz,szykujesz?: )
u mnie 30 tydzien leci i chciałabym już wszystko naszykowac,mogę?czy poczekać?
Galop, nie mam zdjęcia teraz na komputerze, na który Frycek jest w całej okazałości, ale przekazuję linka z książeczką z wykrojami, z której po części korzystałam. Nie robiłam dokładnego odwzorowania wykroju, bo nie cierpię być dokładna 🙂 Poza tym frotta jest tak paskudna, że i tak poszło 1 cm więcej niż miało być, także nie polecam. Lepiej jakiegoś miśka czy polar wziąć, przynajmniej na początek.
https://picasaweb.google.com/ANAANAOJ/TildaPascoa
A co do skarpetek, to rączki mu marzną, więc nie pomogą 🙂 Nie chcę przesadzić w drugą stronę, najwyżej będziemy przytulać się razem całą noc.
Udorka, wszyscy mówią, że jestem nienormalna, a ja nic nie poradzę na to, że lubię marznąć, a sam proces ogrzewania się po np. spacerze w mroźny dzień ubóstwiam. Jak zasypiam to nie mogę mieć ciepłych stóp, wychodziłam ostatnio z psem wieczorem w samej bluzie i było mi zimno, ale nie był to dla mnie powód do odczuwania dyskomfortu, a ponad wszystko kocham rozgrzewać się w samochodzie zimą 🙂
Karina7, ja już na Twoim etapie miałam ubranka w szafach, w sumie dobrze, bo za szybko to moje dziecię mi wyciągneli i jeden kłopot miałam z głowy. Za to codziennie otwierałam szafę i patrzyłam na te ubranka 🙂
niestety dzisiejsza wizyta u lekarza wypadła zupelnie inaczej niż się spodziewałam. mam kartę ciąży (choć wydawało mi się, że pisałyście, że dopiero w 3 miesiacu jest zakładana), myslałam, że sobie "zerknie" i da skierowanie na te badania krwi o których mówiłyście. zamiast tego przy wywiadzie gdy powiedzialam, że caly czas mam bóle ala kolkowe w lewym boku, plus bóle "okresowe" i nudności dostałam skierowanie do szpitala 🙁  dowiedziałam się, ze te nieustające bóle kwalifikują mnie do grupy "ciąży zagrożonej" i poleżę 3-4 dni, mają wykonać mi jakieś badania czy wszystko jest w porządku 🙁 pakuję się, czekam na mojego M. i jedziemy 🙁
ash   Sukces jest koloru blond....
29 października 2012 13:23
Isabelle, trzymaj się dzielnie! Trzymam kciuki!
A co do skarpetek, to rączki mu marzną, więc nie pomogą 🙂 Nie chcę przesadzić w drugą stronę, najwyżej będziemy przytulać się razem całą noc.


Ale możesz założyć skarpetki na rączki 🙂
A co do tulenia całą noc z dzidziusiem - uwielbiam!🙂

Isabelle - trzymaj się, będzie dobrze! Ja przeleżałam w szpitalu miesiąc i wspominam sympatycznie, chociaż wiem, że w szpitalu jakoś tak smutno i samotnie, ale pewnie tylko Cię przebadają i puszczą, lepiej się upewnić, że wszystko jest ok i potem spać spokojnie 🙂
Isabelle, lepiej tak niż jakby olał sprawę. Dasz radę i przynajmniej nie będziesz się tak denerwować. Powodzenia!
Udorka, ja też kocham przytulanie bąbla w nocy. Teraz jeszcze chce, a później będzie uciekał 🙂
Isabelle ale nie miałaś wykonanego usg?
Będzie dobrze, zobaczysz!
Isabelle trzymam kciuki,wszystko na pewno będzie w porządku ,nie martw się na zapas  :kwiatek:

hah Dziewczyny pytam Męża kiedy ustawiamy mebelki i wszystko szykujemy.a on-myślałem,że nigdy się o to nie spytasz.Patrze  a on łóżeczko składa  😁
Isabelle - trzymaj się  :kwiatek: poleżysz, wykonają badania i dowiesz się wszystkiego co i jak, lepiej dmuchać na zimne. Kciuki zaciśnięte

Karina7 - no pewnie, że możesz 🙂 Co do mojego szykowania to będzie to za ok 3 tyg 🙂 bo wtedy zaczynamy remont pokoju Michałka 🙂 Malujemy ściany, zmieniamy karnisz, naklejam naklejkę i przywieszam obrazki 🙂 Meble zamawiam za tydzień, więc mam nadzieję że dojdą już końca miesiąca jak już pokój będzie czekał gotowy (czas oczekiwania to 3 tyg).
Dywan zamawiam dopiero w styczniu, by nie leżał i zawadzał miejsca 🙂
Za to na firanki nie mogę się zdecydować i już podłamuję się powoli.

Hahahaha mąż świetny 😀
akzzi,  miałam usg w zeszłym tygodniu, wszystko było opisane jako ok, mogę przepisac opis z wyniku.

a bóle to położna mi powiedziała, że są "zastępstwem" okresu w pierwszym trymestrze i nie mam się co martwić, więc się nie martwiłam, a tu taki klops z tym szpitalem bez badania nawet! choć może dobrze, że nie zbagatelizowała. powiedziałam o tych bólach tak na pewniaka, że to nic takiego, a tu bęc "ciąża zagrożona" 🙁

echh dzięki dziewczyny, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze! nie chciałam tej fasolki, a teraz przywykłam do myśli, że ona "tam jest" i nie chciałabym się z nią rozstawać 🙁
no my na razie pokoiku dla Stasia nie mamy gdzie zrobić,ale u nas w  pokoju będzie miał swój kącik,
łóżeczko mamy białe z ikei,
jeszcze tylko przewijak,szafkę na ciuszki mamy małą ale myślimy by do kupić jakąś komode 🙂
myślę jeszcze co z dodatków?baldachim chyba gdzieś dorwę bo chyba jednak go chce 🙂
jeszcze nie wiem jak to wszystko po ustawiać,zrobię zdjęcia kącika jak będzie gotowy 🙂
Karina7 widzę, że Ciebie to nieźle wzięło 🙂  Ciekawe czy ja za miesiąc też tak będę mieć. Jak na razie to przeglądam rzeczy dziecięce i robię rozeznanie nie dlatego, że chcę, tylko dlatego, że muszę... 😡 I jakoś mnie one nie rozczulają... Ba! Są nawet momenty, że zupełnie zapominam, że w ciąży jestem. A czyiś dzieci jak nie lubiłam tak nie lubię  🤔wirek:
Akzzi - ja nadal nie lubię cudzych dzieci 🙂 A co do wyprawki miałam tak samo - robiłam bo musiałam, wcale mnie nie ciągnęło, żadnego szału...
Karina7 - może lepiej nie rozkładaj tego wszystkiego, bo potem będziesz chodziła i macała, wąchała, przekładała, głaskała te rzeczy 🙂 - tak miałam, to straszne 🙂
akzzi mnie strasznie wzięło 😀
Po drugie ja wiem,że jak teraz się za to wezmę to później coś zapomnę,boje się tego  🙄
swoją drogą Dziewczyny kącik dla Stasia będzie w naszym pokoju,pokój jest tak podzielony,że jest tam nasze łóżko po jednej stronie a po drugiej "salon" kanapa i tv 🙂
może macie jakiś pomysł jak fajnie to oddzielić tzn.ten kącik dla Stasia jakąś szafką czy czymś🙂
Tylko, że ja ich nie rozumiem (dzieci cudzych). Nie robię zupełnie nic, a one do mnie lgną. cieszą się itd, a ja się czuję jak w jakimś potrzasku. Zawsze tak było. I do tego to wciskanie na ręce/kolana przez ich mamusie, no co im mam powiedzieć?
Akzzi po prostu widocznie masz bardzo dobre serducho,że dzieciaki do Ciebie ciągnie 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się