Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

O Karina to zmieniło sie tylko z tym znieczuleniem odkąd tam byłam 😉
a Ty tam rodziłaś ?🙂 muszę się wybrać zwiedzić oddział,podobno można 🙂
Muffinka ja na tym etapie ciąży co Ty jesteś miałam to samo. Prawej piersi dotknąć nie mogłam, bolała jak nie wiem, była twarda, sporo większa i cieplejsza nieco. Zglosiłam to lekarzowi, zbadał i stwierdził, że nic niepokojącego nie ma, a dla pewności mogę wykonać usg. Usg nie wykonałam. Za to kupiłam ten balsam perfecta mama z wyciągiem z kapusty i stosowałam przemienne prysznice. I o dziwo przeszedł ból. Oczywiście piersi są wrażliwsze, ale mogę ich dotykać normalnie, obolałość i nabrzmienie prawej zniknęła. Mogę nawet normalnie nałożyć stanik z fiszbinami  😲 Nie wiem czy pomogły zastosowane rzeczy czy minęło z czasem, ale czuję ogromną ulgę. A i ja jeszcze pod prysznicem piersi (omijając brodawki), brzuszek, uda, pośladki myję szczoteczką taką średnio szorstką- łagodzi mi to swędzenie, pobudza krążenie i później specyfiki lepiej się wchłaniają.

halo
yhym... czyli to jedak było możliwe, a nie naciągane  😁

No i z tą podróżą mnie jeszcze bardziej zmotywowałaś. Mama dziś mi jęczała za uchem, że a bo to zima, zimno...dziecko żeby się nie przeziębiło, itd. Krótko zakończyłam jej gadanie, że robią z dziecka nie wiadomo co i że razem z moim mężem powinni kupić sterylny plastikowy pojemnik i wsadzić dziecko w nie żeby czasami się bakterii nie najadło/nie przewiało go/ kurzu nie nałykał/ itd  😤 I że zaziębić to mi się może wszędzie- nawet w drodze ze szpitala do auta  🙄
No my mamy w sumie prostą drogę. Większa część to ekspresówka. Sami jeździmy tak 4-4,5h o ile Wawa nie jest zakorkowana. Więc z maluchem droga się wydłuży, bo wiadomo, że postoje muszą być częstsze.
Tak, rodziłam na Madalińskiego.

O to chyba musze faktycznie kupic sobie tą maść.
kup, zaszkodzić nie zaszkodzi, kosztuje ok 18zł. Ulgi natychmiastowej nie przynosi, ale tak jak pisałam...z czasem ból minął- od czago nie wiem (może sam z siebie), ale przynajmniej się wytrzymac da 🙂
In.   tęczowy kucyk <3
24 listopada 2012 17:52
[quote author=In. link=topic=74.msg1594392#msg1594392 date=1353765528]
i uważam, że chłopcy obrzydliwi  - zależnie od osobnika mogę tolerować takich, co skończyli 18-20 lat.



Kochana to jak Ty w ciążę zaszłaś 😉
[/quote]

Chłopcy Muffinka, chłopcy, nie mężczyźni 😉
Szczególnie tacy w wieku podstawówkowym, całe to zjadanie glutów i inne genialne pomysły  😵
Staś się dziś bardzo mało rusza,tak delikatnie  🙄 dopiero co  jęczałam że tak bardzo się rusza.
świruje już.. 😵
wgl ze mną dziś kiepsko rano ryczałam  😡
Spokojnie, to tylko hormony 😉
Mój robak w brzuchu ma dni mniej i bardziej ruchliwe. Wczoraj ćwiczył tylko jogę, a dziś bardzo intensywnie karate i taekwondo  😁

Jak dobrze, że ostatnio jednak nie kupiłam szlafroka na allegro za 120 zł!
Bo dziś kupiłam prześliczny i mięciutki jak kaczuszka w Tchibo, za 69 zł  😅
I koszulę do karmienia z takimi pionowymi rozcięciami na cyckach. Fajne rozwiązanie.
I biustonosz w Sophie Marel, który zostanie bezpłatnie przerobiony na karmicielski. Polecam - bardzo fachowe panie i wszystkie rozmiary, nawet dla mutantów. Nawet nie wiedziałam, że istnieje taki rozmiar jak 80 H/I  😲
Julie już ledwo daje rade z tymi hormonami 🙁
no właśnie Staś przeważnie tylko karate  😁 a dziś to mnie zmartwił,że tak mało się ruszał  😵
In nie tylko chłopcy zjadają gluty. Blee. Swoją droga jakieś miałaś dziwne wzorce. Ja tam miło wspominam swoich kolegów z tego okresu. Mieli głupie pomysły ale ciężko byłoby ich nazwać obrzydliwymi.
Averis   Czarny charakter
24 listopada 2012 18:51
To sporo zależy od charakteru. Mój pięcioletni brat jest po prostu miłym i mądrym dzieckiem. Nie wiem jak będzie, gdy wejdzie w okres dorastania, ale wiem, że on ma bardzo dużo empatii w sobie i nie wyobrażam sobie, żeby mógł kogoś bić lub krzywdzić. Fajny z niego facet będzie.
Julie gdzie kupiłaś koszule i za ile ?😀
a i jak cenowo wyglądają biustonosze w Sophie Marel?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
24 listopada 2012 19:18
A ja wariuję... młoda już któryś dzień panicznie zaczyna krzyczeć, jak kładę ją na plecach. Rano jeszcze jest w miarę ok, daje się czymś zająć, ale po południu aż się czerwona z krzyku robi jak tylko śmiem ją odłożyć na plecy czy do bujaczka... na brzuchu może leżeć, wszystko ok(byle tylko nie za długo, bo też zaczyna jęczeć...). Najszczęśliwsza jest jak ją noszę na rękach, ale jak tylko spróbuję usiąść(dalej z nią na rękach) to zaczyna się wiercić, prężyć i krzyczeć... całe ciało przy tym napina, wygina się w łódkę, wierzga i prostuje nóżki... no całym ciałem protestuje. Razem z K. obmacaliśmy ją wszędzie- zero reakcji. Brzuszek normalny, kupy normalne, zero problemów na tym tle, gdzie się jej nie dotknie to nie marudzi... a tylko ją przechylę do poziomu- wrzask. Przy karmieniu też... trochę pociągnie- wrzask. Znów trochę pociągnie- i wrzask. I tak albo cały czas, albo po chwili się uspokaja i normalnie je.
Wariuję. Nie wiem, czy coś ją boli(K. twierdzi, że nie płacze tak, jakby coś ją bolało, tylko jakby coś jej przeszkadzało- dla mnie to to samo 🤔wirek: ), czy to ten cholerny skok, czy po prostu tak ma... nie wiem, nie wiem i wariuję. Psychicznie nie pomaga mi fakt, że choćbym nie wiem jak ją zagadywała, śpiewała, machała zabaweczkami i ogólnie próbowała złapać kontakt, to ma mnie gdzieś albo płacze. A jak tylko zobaczy inną twarz- uśmiech, radość, zaciekawienie. I nie wiem, czy ma mnie dosyć, czy jej się znudziłam...
Paranoja.
Karina7, W jakimś niepozornym sklepiku z nazwą własną, nie jakąś sieciową. Koszula jest marki Luna, produkt polski, 69 zł
O! Znalazłam w necie: http://www.luna.info.pl/kolekcja.php Model 40, tylko mam szarą w niebieskie kwiatki.
Na więcej mnie nie stać, wydałam wszystkie pieniądze, więc wymyśliłam sobie, że drugą, czyli jedyną posiadaną przeze mnie wcześniej koszulę nocną przerobię na rozciętocyckową u krawcowej!

A ceny biustonoszy zobacz sobie tu: http://sophiemarel.com/biustonosze
Którykolwiek się u nich kupi przerabiają bezpłatnie na rozpinane ramiączka w przodu.
Nie mogę powiedzieć który kupiłam, bo Adam mnie zabije. On tu zagląda przecież...  A może nie zabije, jak mu się w nim pokażę... Nie sądziłam, że nabędę stanik z przeznaczeniem "do karmienia" bardziej sexy niż wszystkie inne przeze mnie posiadane  😉
Julie dzieki 🙂 ja właśnie muszę kupić biustonosz gdzieś,gdzie mi pomogą dobrać 🙂

Dziewczyny gdzie w wawie znajdę taki sklep z bielizną gdzie dobierają ? i nie zwala z nóg cena 🙂

Koszuli nadal nie kupiłam,bo jak znajdę fajną to jest okropnie droga i szkoda mi kasy  😂
Karina ja koszule do karmienia, na poród (pierwszy ale mam je nadal) kupiłam na bazarku 😉 Za parę groszy. Szczególnie tą do porodu bym się nie przejmowała, wprawdzie moja nie została "zmasakrowana" bo w koncu miałam cc ale...nie uważałam wtedy aby koszula nocna po której nie raz pociekło mi mleko musiała byc piękna, koronkowa i firmowa 😉
Muffinka ja też mam takie podejście do koszul, na bazarku? za taką babciną ostatnio mi krzykneła 45zł  😡
co jest teraz na topie wśród dzieci w wieku ok 8 lat? jakaś bajka, postacie z gry/filmu? help 😉
CzarownicaSa, znam troje dzieci, które zachowywały się podobnie przy kładzeniu na plecy. Wszystkim przeszło po ćwiczeniach z rehabilitantką. Miały (jak większość dzieci dziś 😉) coś z napięciem mięśniowym (a jeden miał spięte  mięśnie i coś z nerwami na karku, po porodzie kleszczowym, brr). Z drugiej strony, są takie momenty, że dzidź już nie chce leżeć, bo przecież są inne, ciekawsze pozycje do oglądania świata (mojego łobuziaka od dwóch miesięcy przebieram tylko na stojąco, nie ma opcji, żeby leżał na plecach). I bądź tu mądry!
In., a ja się przyznam, że nie byłam fanką chlopców, do czasu aż zakochałam się w Filipie Muffinki;]
No i bardzo mnie to ucieszyło, bo dobrze wiedziałam, że ja dziewczynki mieć nie będę;] Nie wiem skąd, ale wszystkim gadałam w koło, że nie dane mi będzie realizować się różowo sukienkowo;]
CzarownicaSa, pocieszę, Lewcio nienawidzi leżeć na brzuchu🙁
karina no ja kupowałam na targu w Piasecznie, ładne, z super miękkiej bawełny(nie babcine), w różnych kolorach. Za 20-25 zł.

sznurka miło nam :kwiatek:
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
24 listopada 2012 20:26
Właśnie to napięcie mięśniowe mi przez myśl przeszło... spróbuję to z lekarzem obgadać. Ale czy to napięcie nie byłoby cały czas? Bywają momenty, że leży sobie spokojnie...
Akzzi - nie widać 🙂

Marthua
- a dla kogo? chłopiec czy dziewczynka?
CzarownicaSa - moim zdaniem taki wiek... jest coraz starsza i coraz mniej podoba jej się leżenie samej plackiem, interesuje się otoczeniem, chce być noszona by oglądać świat.. Olek miał to samo. Dopiero teraz powoli mu przechodzi..
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
24 listopada 2012 20:32
Udorka tyle, że wcześniej też tak miała, że jak jej się znudziło, to marudziła. Ale wtedy wystarczyło ją zagadać, pośpiewać, pobawić się z nią, pomachać zabawką i był spokój... a teraz nic nie pomaga, jak się nakręci to cały czas krzyczy, dopiero wzięcie na ręce ją uspokaja. I uśmiecha się do mnie raptem raz-dwa razy dziennie, najczęściej rano jak wstanie... a tak jak do niej zagaduję to albo zaczyna kwękać, albo w ogóle nie jest zainteresowana... 🙁
udorka, chłopiec 🙂
CzarownicaSa, wyczailam, ze moja czasem sie tak drze kiedy jej sie jedzenie cofa, a nastepuje to wlasnie w pozycji na plecach. Zdaje sie, ze zdarza sie jej drzec na zapas kiedy tylko zbliza sie do pozycji horyzontalnej bo kladzenie na wznak juz jej sie kojarzy z wyzej wymienionymi nieprzyjemnosciami.
Muffinka na tym bazarku w piasecznie? gdiz ejest ten targ ? 🙂
Karina ja akurat kupowałam  na targu (tyle że kurcze nie pamiętam w jakie jest dni - a jest na Jana Pawła). Ale pewnie na bazarku też coś znajdziesz.

edit: wtorki i piatki
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
24 listopada 2012 22:48
[quote author=Lanka_Cathar link=topic=74.msg1593779#msg1593779 date=1353692546]
Ja tylko skoryguje z dyskopatią - do neurochirurga, nie do ortopedy. Do ortopedy to z ręką/nogą. Kręgosłup wyłącznie do neurochirurga.
[/quote]
Eeeeee, no co Ty ❓ Ja rozszczep kregoslupa i karteczka od ortopedy. Fakt, ze od neurologa tyz, ale nie od neurochirurga.
Ale konsultowali ze swoim neurologiem.

pokemon najlepszego dla Agnieszki ❗ Powazny wiek 😉
MyKaren niestety nie🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się