Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

slojma   I was born with a silver spoon!
13 czerwca 2014 07:50
Kasia Konikowa- ja mimo iż prawie 27 tc to nadal nie wierzę, że będę mamą. Gdyby nie zmieniające się ciało, rosnący brzuszek to bym powiedziała nic się nie dzieje, jest jak wcześniej. Trudno uwierzyć, że rozwija się we mnie mała istotka, moje dziecko. Myślę, że to do mnie dotrze gdy faktycznie zobaczę już córeczkę.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
13 czerwca 2014 08:25
slojma i jak ta twoja alergia? gadalas z lekarzem nt lekow?
może wyjdę na straszną zrzędę, ale nie mogłaby dyskusja o aborcji toczyć się w odpowiednim wątku?  :kwiatek:

a u nas wzloty i upadki- z pozytywów Piotrek nauczył się 3 dni temu ruszać sam na rowerze, więc generalnie etap "nauka jazdy" mamy zaliczony 😀. po tych doświadczeniach jeszcze bardziej zachwycam się rowerkiem biegowym, bo dzięki niemu Piotrek tak szybko przestawił się na 2 kółka. a Stach potwornie mi marudzi od kilku dni, wyszły mu dwójki górne, teraz przebijają się jedynki, są tuż tuż pod skórą i na pewno sprawia mu to niemiłosierny ból 🙁. na domiar złego musimy ekspresowo odstawić się od piersi, w ciągu dnia to nie problem, ale noce będą na pewno koszmarne, szczególnie nad ranem. witajcie pobudki przed 6  😵.
slojma   I was born with a silver spoon!
13 czerwca 2014 08:31
Gienia-Pigwa- miło że pytasz :kwiatek: dzisiaj mam mieć wyniki testów bo w uk nie mają mojej historii alergii, jak zadzwonią dzisiaj to idę do lekarza, jeśli nie to w poniedziałek i będziemy myśleć co mi dać. Na chwilę obecną nie dostałam leków bo te wszystkie co mogę brać "legalnie" są dla mnie za słabe, a na silne musimy zrobić typowanie które najlepiej się sprawdzą przy określonej alergii. Jak na razie zdycham wieczorami i w drodze do pracy. Wpuszczam krople do oczu, nawilżam nos, staram się wietrzyć pomieszczenie późnym wieczorem, biorę częste kąpiele, zmieniam ubrania i nawilżam pokój w którym śpię.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
13 czerwca 2014 08:36
slojma to trzymam kiuki! robili ci testy z krwi? daj znac co wymysla za leki 🙂
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
13 czerwca 2014 08:36
Isabelle ja miałam zalecenie od lekarza dot. mojej przepukliny i zrostów + siatka w brzuchu - no ale niestety tej przypadłości nie ma na liście wskazań do cc ... i chyba nie chce mi się łazić teraz i kombinować  🙄
Diakon'ka miałam tą książkę w ręku .. ale nie przeczytałam - może się skuszę i zobaczę. Ale niestety lęk przed porodem sn jest u mnie tak silny, że wątpię aby przeczytanie książki coś zmieniło ... i trzymam mocno z całej siły kciuki za córeczkę  :kwiatek:  aaaa i to regularne podskakiwanie to czkawka  🤣 mój Bolo ma ją regularnie .. czasami taką, że mam wrażenie, że czuję ją na tyłku  😎
Idrilla dzięki za link - zaraz sobie poczytam, no ale tak jak powyżej napisałam ... mój lęk jest tak duży że mam wrażenie, że jestem chora psychicznie  🤔wirek:
i dzięki dziewczyny za wsparcie  :kwiatek: na serio .. ale mam już mały plan ( dzięki deksterowa  :kwiatek: ) i jak dobrze pójdzie po prostu zmienię lokalizację porodu  😉 tylko muszę się upewnić, że jest to miejsce sprawdzone - bezpieczne dla mojego maluszka  🙂 Mąż mnie w 100 % popiera i jestem mu mega wdzięczna za to ! 

A odnośnie badań prenatalych i genetycznych - ja jestem jak najbardziej na tak ! Tak samo jak za możliwością usunięcia ciąży ( oczywiście we wczesnym stadium ) gdy okazuje się, że płód jest nosicielem mutacji genetycznych itd. Mam wśród swoich znajomych rodziny, które mają dzieci niepełnosprawne (  i nie mówię tutaj o ZD - bo takie dzieci według mnie są naprawdę niesamowite  🙂 ) a dzieci - roślinki - tak wiem, strasznie to brzmi ale taka prawda. Jak widzę jak obsługa ( bo inaczej tego nie jestem w stanie nazwać ) wygląda to płakać mi się chce  🙁 i tutaj była podobna sytuacja jak z dr. Chazanem - utajniona przed rodzicami wada po przebytej infekcji  🙄  ... powiem Wam szczerze, że ja nie dałabym rady fizycznie i psychicznie przy tak upośledzonym dziecku ..
no i deksterowa z tym gwałtem to faktycznie, żeś popłynęła  😉 no ale tak jak kurczak_wtw napisała - lepiej z tego typu tematem iść do odpowiedniego wątku .
Kasia Konikowa nie martw się  😉 wszystko jest w porządku .. ja nawet teraz mało mówię do Bolka - bo to takie dziwne gadać do brzucha  😉 i podobnie jak ty miałam jak jeszcze nie czułam ruchów dziecka ... że w sumie jaka ciążą itd. ... zmienia się w momencie powiększającego się brzucha no i tych pierwszych ruchów, że jednak ktoś tam w środku zamieszkał - lokator co zapewne wywróci Nasz świat do góry nogami  🤣 ... a ja nadal czekam na ten instynkt macierzyński .. halo halo gdzie jesteś ?  😁
maleństwo masz duży brzuch ??? poka !!  😀 bo ja jestem słonicą  🤣
Idrilla - my dostaliśmy taką i Jurek ja kocha do tej pory (teraz na niej siedzi i ciągnie za pałąki:P) http://www.tinylove.com.pl/index.php?p2135,gimnastyka-dla-bobasa-move-and-play
kurczak_wtw - dlaczego ekspresowym tempie? Żorż tez wczoraj tak zębomarudził, że myślałam o sprzedaży go na allegro...u nas idą dolne dwójki jakoś bardziej z przytupem niż jedynki...
muszę zacząć przyjmować lek przy którym niewskazane jest karmienie piersią. choć może zanim odstawię to zadzwonię jeszcze do LLL żeby się upewnić.
Być może popłynęłam... ale tak naprawdę nie wiecie ile dzieci (szczęśliwych) z gwałtów chodzi po świecie... do gwałtów dochodzi nie tylko w ciemnych uliczkach.. ale też w 4 ścianach domów, pod wpływem alkoholu albo też i bez jego obecności. Nie wiem jaki jest odpowiedni wątek? w sumie w tym można pisać też o wszystkim i o niczym tak?🙂
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
13 czerwca 2014 09:26
Diakonka, wszystko będzie dobrze, zobaczysz!!

Mamy około 2-latków, jak Wam idzie z odpieluchowywaniem? U nas Wojtuś łazi od poniedziałku w majteczkach, u niani jest super, u mnie przez pierwsze dwa dni łaził w mokrych, bo za każdym razem twierdził, że nie chce siku, po czym za 30 sekund lał  😎 Raz zasikał mi kanapę  😁 Natomiast od 2 dni już na co któreś pytanie "chcesz siusiu?" odpowiada, że tak i faktycznie posadzony siusia. Na noc dostaje pampersa, ale w ciągu dnia już nie. Nawet, jak ma drzemki, to też bez pieluszki.
Przy czym u nas problem był tylko z sikaniem, bo kupę sygnalizuje od ładnych kilku miesięcy- a najchętniej, to jak ma spać  😜 Kiedyś o 22giej sobie zażyczył, ja już przysypiałam, więc naprawdę chciałam to zignorować, ale że staram się zawsze reagować na jego komunikaty (co wiąże się z chodzeniem do wc w środku nocy po to tylko, by przed samymi drzwiami Wojtuś mi oświadczył, że "e-e nie"  😎 ), to poszłam- i ku mojemu zdziwieniu tym razem było z efektem  😉

Jeszcze sznurka się pytała o bicie i sobie przypomniałam sytuację z końca maja  😁 Mój Wojtuś miał moment, kiedy bił nas za każde działanie wbrew jego woli, np. podczas ubierania. No i ubierałam mu pieluszkę, on protestował, ale też nie jakoś mocno. Toteż kiedy skończyłam i Wojtuś kazał mi się przybliżyć, nie spodziewałam się, że dostanę w łeb  😂 A on mnie trzasnął i powiedział "Nio".

A dziś mój synek kończy 2 latka!!! Naprawdę nie wiem, kiedy to minęło! Oczywiście dziś jest piątek 13tego, a do tego jeszcze pełnia  😜 W związku z czym od dwóch nocy Wojtuś odprawia chocki-klocki w nocy, płacze, chce: jeść, kupę, spać z tatom (akurat kiedy ojciec wykończony i musi odespać), traktor, jajo (bo w nocy na niebie świeci JAJO) itp. Ja nie wiem, co on ma z tymi miesięcznicami, ale od kiedy się urodził ZAWSZE w okolicy 13tego daje czadu  😂
Kasia, ja mam tak samo, w ogóle nie mogę w to uwierzyć, ale cieszę się ogromnie! 🙂
slojma   I was born with a silver spoon!
13 czerwca 2014 09:35
Gienia-Pigwa- tak robili badania z krwi, w pl miałam badania nie wiem jak się nazywają specjalistycznie, ale jedne takie co kładą kropeczkę płynu na przedramieniu i potem robią ukucie w tym miejscu co by alergen się dostał. Drugie jakie miałam to takie, że kładli coś na plecy i zaklejone miałam taśmami, miałam tak chodzić przez dwa dni, wytrzymałam 4 h i zdarłam sobie skórę z pleców drapiąc aż do krwi. Będę miała jeszcze jedne testy takie z krwi pewnie na leki przeciwbólowe, bo na nie też mam alergię, a potrzebują sprawdzić na co dokładnie co by nie było problemu ze znieczuleniem w ciąży. Powiem Ci, że już nie mogę doczekać się tych leków, czekam jak na zbawienie.
AleksandraAlicja - sto lat, sto lat 😅
zduśka- trzymam kciuki by udało ci się załatwić tą cesarkę
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
13 czerwca 2014 09:38
maleństwo, CzarownicaSa, jakoś tak ten miot przy naszym ogólnym "zapsieniu" nam się utrwalił 😉 Żeby było śmieszniej wszystkim psom w domu tłumaczymy, że niedługo zamieszka z nami nowy szczeniak i muszą go kochać 🤔wirek:

Diakon'ka, a co do ruchów, to bliźniaki nie zamieniają się miejscami? Przy jednym dziecku, wiem że co chwila może być w innej części swojego domku. U bliźniaków tak nie jest? Za mało miejsca?

Co do badań prenatalnych, to one nie tylko mają na celu wykrycie chorób tak ciężkich jak zespół Downa, ale również mnóstwo innych, które można leczyć już w łonie matki, dlatego myślę że warto je robić, ale głównie wtedy kiedy są podejrzenia, że coś może być nie tak.
Badania prenatalne są obowiązkowe po 35 roku życia i są finansowane przez NFZ. Mimo wszystko uważam, że każda kobieta powinna je zrobić dla świętego spokoju. Zresztą tak jak Kurczak mówi, wiele chorób może być leczonych już w łonie matki, poważne przypadki mogą być nawet jakoś operowane z tego co słyszałam.

AleksandraAlicja - sto lat dla maleństwa! Powodzenia w takim dniu, pełnia, 13go w piątek, ale musisz mieć wariata w domu  🤣
Ooo AleksandraAlicja wszystkiego najlepszego dla Titka! 🙂
Okoliczności przyrody fajne, ja myślałam że pełnia już była z śr/czw..

U nas też Nela chodzi bez pieluchy, czasami zdąża do nocnika, a czasami patrzy na podłogę i mówi "ojej" siusiu 😉
A poza tym ma anginę ropną - pewnie efekt tego że za żadne skarby nie dawała się wyciągnąć z basenu w niedzielę, a woda była zimna :/ Strasznie ma wrażliwe gardło moja córa, nie wiem czy to może być dziedziczne ale ja całe dzieciństwo przechorowałam na anginy i bardzo jej tego nie życzę 🙁

A wczoraj byłam na zebraniu w Kazia szkole, poznałam wychowawczynię - fajna starsza babka z doświadczeniem i spokojem 🙂 Kurczę moje dziecko idzie do SZKOŁY???? Ale jaja.....
No i podręczniki są darmowe!

Kajula super że takie dobre wieści przyniosłaś z wizyty 🙂
Warto robić badania prenatalne... jeśli są ku temu jakieś wskazania, bo te inwazyjne (np. amniopunkcja) mogą spowodować uszkodzenie płodu i poronienie niestety... jest to mały odsetek ale jednak. Ja bez wskazań bym się nie zdecydowała..
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
13 czerwca 2014 09:46
Kajula, nie są obowiązkowe, a ZALECANE. Jak jest z finansowaniem tego nie wiem, ale sądzę, że coś trzeba jednak zapłacić, chyba że chodzi o USG prenatalne.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
13 czerwca 2014 09:53
Kurczak miejscami sie nie zamienia,maja 2 osobne "domki" ,ciężka byłaby taka przeprowadzka😉 Za to zmieniają czesto pozycje ciałek,raz głowa na dole,raz u gory.

Ja nie moge mowić do dzieci,bo zaczynam łykać łzy😉
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
13 czerwca 2014 09:57
Hihi czyli nie tylko mi odbija 😀 Przyznam, że nigdy nie chciałam mieć bliźniaków, bo zwyczajnie się bałam, że nie dałabym sobie rady. Zresztą nadal tak myślę, ale poza tym, to musi być genialna sprawa, wszystko czuć i widzieć podwójnie 🙂
po35 roku życia badania prenatalne są bezpłatne. Nie są obowiązkowe.
Nie wyobrażam sobie, że można ich nie robić, przecież można wiele zdziałać już w życiu płodowym mając diagnozę.

Miś znowu ma więcej wydzieliny. Czyli infekcja się toczy. Coś nie mogę przerwać tej cholernej złej passy.
Jak tam ciężarówki w te upały?
Jak sobie przypomnę jak w zeszłe lato łaziłam w ciąży to masakra.
Dawno mojego syna nie było 🙂
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
13 czerwca 2014 10:08
Mnie tam wcale nie przeszło wzruszanie się- a przed ciążą byłam absolutnie odporna na dzieciowe wzruszanie się  😉 Żadna krzywda dziecięca nie wywoływała u mnie emocji, a przynajmniej nie takich, jak krzywda zwierzęca. A teraz??? Nie mogę nawet obejrzeć tego filmiku o zostawianiu dzieci w aucie  🙄 Baa, zdarza mi się rozczulić na myśl o moim Bobuniu, np. teraz tak sobie siedzę i myślę, że za parę godzin go zobaczę  😍

Badania prenatalne robiłam i polecam- bo obecnie wiele wad, np. serca można zoperować już w ciąży, albo tuż po porodzie.
Sama przed ciążą byłam pewna, że w przypadku wady genetycznej bym ciążę usunęła, ale już w trakcie ciąży myślenie mi się zmieniło i raczej na pewno nie usunęłabym dziecka z zespołem Downa. Z ciężkimi wadami- tak.

Dziękuję za życzenia, dziś jedziemy do teściów, tort tym razem zamówiłam, Picolo mam, będziemy szaleć 🙂 Ja jutro z rana znikam na cały weekend, męża zabieram ze sobą, a Wojtuś będzie imprezował z dziadkami, ciotkami i wujkami. Nie ma to jak kochani rodzice  😂
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
13 czerwca 2014 10:13
AleksandraAlicja, rany, a ja miałam nadzieję, że to mija...
tajnaa, mimo, że u nas to dopiero połowa ciąży, to upały i tak mnie wykańczają. Kiedy jest naprawdę gorąco puchną mi nogi, a kiedy stoję na słońcu, to zaczyna mi się robić słabo. Zazdroszczę Ci takiego dużego synka, chciałabym żeby nasz był już z nami 🙂
Mazia   wolność przede wszystkim
13 czerwca 2014 10:22
Idrilla zastanawiam się nad odwiedzeniem targów w niedzielę na służewcu.
Może jakieś spotkanie warszawskich mam i ciężarówek???
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
13 czerwca 2014 10:36
slojma łojezu .. biedak z Ciebie z tą alergią  😵 i dziękuję :kwiatek:
AleksandraAlicja Najlepszego !  🏇
tajnaa ale z Niego słodziak  😍 i nic nie mów o upałach - dzisiaj jest gites bo chłodno... ale temperatura powyżej 25 stopni jest dla mnie koszmarem ! W te upały w domu miałam 29 stopni - spuchłam jak wieprz i nie mogłam się normalnie poruszać  🙄
Mazia ja tak po ciuchu planuję podjechać na te targi - ale lekko się waham co by nie urodzić tam nigdzie w krzakach  🤣

a mi humor się poprawił ! jeszcze raz b. dziękuję deksterowej za wsparcie na pw i podsunięci mi pewnego pomysłu  :kwiatek: już jest prawie wszystko załatwione - w środę będę podejmować ostateczną decyzję  💃
slojma   I was born with a silver spoon!
13 czerwca 2014 10:40
tajnaa- jaki dorosły już Twój synek. Ja mieszkam w uk ale u nas też gorąco, jakoś na chwilę obecną gdyby nie alergia o której już wspominałam byłoby normalnie 🙂
Co do badań tzw prenatalnych, to badania nieinwazyjne i inwazyjne. Te pierwsze wykonywane są u każdej kobiety czyli usg plus usg genetyczne, dodatkowo w pl po 35 roku w uk dostępne dla każdej kobiety niezależnie od wieku są badania z krwi polegające na zbadaniu poszczególnych substancji we krwi i przypisaniu ich odpowiednim wadom. Nie dają one 100% pewności, a jedynie pokazują skalę procentową (ryzyko wystąpienia wad płodu). Co innego do badań prenatalnych inwazyjnych: gdzie poprzez nakłucie warstw brzusznych pobiera się materiał genetyczny płodu i w ten sposób można potwierdzić lub wykluczyć wady płodu. Wskazaniem do badań inwazyjnych jest dość duże ryzyko w badaniach nieinwazyjnych możliwości wystąpienia wad. Oczywiście badanie inwazyjne niesie ze sobą, co prawda w małym procencie ale jednak możliwość poronienia. Badania nieinwazyjne takiego ryzyka nie mają.
Edit w literówce
w polsce badania genetyczne są refundowane powyżej 35 roku życia albo w przypadku bycia w "grupie ryzyka".

Jak jesteś zdrową 25 latką - możesz se co najwyżej za kilka stówek sama zrobić, skierowania nie dostaniesz. Wiem, przerabiałam.

Faktycznie, ja założyłam badania ciut późniejsze.
przezierność karkowa - 12-15 tydzień.
usg genetyczne 15-21 tydzień.

o tu jest bardzo jasno wytłumaczone kiedy i jakie badania : http://www.usg-3d.pl/cennik.html
I ja mówiłam o badaniach w (u mnie) chyba 18-19 tygodniu. a to taka "solidna" ciąża juz jest. czuć ruchy itp. I to mi się kłóci. Bo usunąć przy wadach - tak, jak najbardziej! Tylko... o tych wadach możemy się dowiedzieć już na takim etapie ciąży, że usunięcie to będzie "prawie poród" a nie tylko krwawienie 🙁

dzięki za info o tym, że można coś w ciąży jeszcze zrobić. I faktycznie, wiedza o chorobie pozwoli się jakoś przygotować, w tych kategoriach nie myślałam.

AleksandraAlicja, 😍 ależ w dwa lata zmienia się dziecko! bomba!
maleństwo   I'll love you till the end of time...
13 czerwca 2014 11:32
AleksandraAlicja, najlepszego dla Titka!

zduśka, to super, ze pojawiła się nowa opcja, bardzo się cieszę!

A proszę Cię bardzo, Kalinkowy inkubator na początku 8 miesiąca:



tajnaa, ja w upały tak samo jak przed ciążą - pocę się i sapię, ale nic ponad to. Ja jakaś jestem nieobjawowa...

Ej, a możliwe, żeby płodzik nie miewał czkawki? Bo ja nie kojarzę nic podobnego...
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
13 czerwca 2014 11:53
maleństwo kochana Twój brzuszek super i ślicznie wyglądasz  😀

to teraz uważaj  😎  .. gdzie bym nie poszła wszyscy się mnie pytają czy to bliźniaki  🤣 i że chyba to już końcówka  😁
maleństwo   I'll love you till the end of time...
13 czerwca 2014 11:54
Łoooo! No dobra, faktycznie - mój jest mały :p

Za to kot - mistrz drugiego planu 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się