Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

[/quote]

z powodu ulewania i tego niewielkiego refluksu Marcin wolał, żeby go nosić na żabkę na klacie. Skoro mu pasowało to tak nosiliśmy, jednak świat go interesował więc zaczął odchylać głowę do tyłu, potem zaczął tak się przeprostowywać przy odbijaniu przez ramię, a w próbach leżenia na brzuszku robił niemalże łódeczkę albo samolocik, ręce na boki w górze, nogi w górze, no i jak leżał to często rozkładał bardzo napięte ręce na boki na tzw. jezuska. Podobno przez to mogliśmy zahamować zanikanie odruchu moro i opóźnić np. łapanie rzeczy przed sobą bo górną część pleców, rączki miewał bardzo napięte. Teraz po tygodniu ćwiczeń, jest dużo lepiej m.in. zabawki łapie przed sobą i wpycha do buziaka, nosimy go wg poradnika Zawitkowskiego który jest na necie (ogólnie skomplikowane) i pilnujemy, żeby nie przeprostowywał się przy odbijaniu.



najlepiej nosić plecami do swojej klatki, jedna ręka z przodu pod rączkami, a druga pod udami, żeby "siedział" jak w nosidełku.
do odbijania, mocno na barku z mocno podgiętymi nogami w jednej ręce, a druga pilnuje główki
leżenie na brzuchu tylko pilnowane i prawidłowo ułożone ręce- w zależności od wieku nieco inaczej, ale blisko tułowia

Gienia może odpuść dziecku skoro mu już ewidentnie źle i zdecyduj się na cc?
🙁

co do długiego snu, to nie kojarzę o jakim wieku dziecka mówimy, ale nadmierna spokojność i senność u maleńkich dzieci może być spowodowana spadkiem cukru. U nas tak było, to powikłanie mojej ciążowej cukrzycy. Tak tylko piszę na wszelki wypadek.

Z wodami też mi o tym mówiła gin, że chluśnięcie jest niebezpieczne.

Co do sn po cc nie ma przeciwwskazań, chyba że wynikają ze stanu zdrowia matki. Podpisuje się oświadczenie i koniec tematu.


Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
11 stycznia 2016 14:53
popoludniowe ktg lepsze, ale nie super. Jutro ide do kliniki na badania i ocene sytuacji. Oni maja decydowac co i jak. ale ja chyba wolalabym pomalu urodzic bo naprawde coraz gorzej sie czuje tez. dziekuje za kciukasy  :kwiatek: odezwe sie jutro co i jak a teraz spadam do wyrka bo padam na ryja  🙇

do odbijania, mocno na barku z mocno podgiętymi nogami w jednej ręce, a druga pilnuje główki
leżenie na brzuchu tylko pilnowane i prawidłowo ułożone ręce- w zależności od wieku nieco inaczej, ale blisko tułowia

co do długiego snu, to nie kojarzę o jakim wieku dziecka mówimy, ale nadmierna spokojność i senność u maleńkich dzieci może być spowodowana spadkiem cukru. U nas tak było, to powikłanie mojej ciążowej cukrzycy. Tak tylko piszę na wszelki wypadek.



Nam fizjo powiedziała, że nie trzeba pilnować główki, wystarczy próbować drugą ręka, która zazwyczaj poklepuje tak jakby naciągać skórę od brzegu pieluszki w kierunku karku, wtedy sam luzuje, gorzej jak ma grubsze ciuszki.

Jeśli chodzi o senność u nas, to ja nigdy nie miałam problemów cukrzycowych i w rodzinie mojej i męża też nie było przypadku. Ostatnio to wydaje mi się, że to ma bardziej związek z ciśnieniem i pogodą za oknem. Dzisiaj nie mogę go ogarnąć non stop śpi, a jadł magiczne 40 minut licząc od północy. Jak tak dalej pójdzie to wybuchnę z nadprodukcji 😵

Gienia trzymam kciuki i na pewno wszystko będzie dobrze, łatwo mówić ale na razie tylko spokój ci pomoże. Pamiętam jak ja jeździłam co 2 dni do szpitala na konsultację i za każdym razem jak mnie odsyłali na kolejne "pojutrze" to mnie biała furia brała a wszyscy mówili, żeby brać to na spokojnie.

DoSia dzięki za pocieszenie 🙂
thaya rób zapasy!! jak ja zazdrościłam zapasów koleżance 🤔 ja miałam ledwoco produkcję bieżącą
Gieniuszku urodz, bo sie bidulo zameczysz. Trzymam kciuki, daj koniecznie znac jutro!

Imie wpadlo samo - i inne nie moglo juz byc 🙂 I wierze, ze ma znaczenie, ile znam As, Anek, Karolin itd to wiele cech charakteru maja bardzo podobne 🙂

DoSia dzieki, u nas dobrze! 🙂 Mala przechodzi dlugi skok i czasem jest meczaca, ale dzisiaj np mnie zaskoczyla, bo rano wciskalam jej gryzaka to nawet go zlapac nie potrafila, po czym poszla na drzemke, pospala, pojeczala przez sen, obudzila sie i co? Gryzak w lape i gryzie!  😜
A jak u was?? 🙂

Wrzuce fote, a co! 🙂
No właśnie imię... czekam na wizyte i tak czytam...Chciałabym aby imię drugiego dziecia było na  A albo O,a potem mi nic nie pasuje i lecę przez cały alfabet heh. Dla chłopca chciałam Antek,ale kuzynka męża  urodziła w lipcu i kiepski pomysł aby mieli tak samo na imię i nazwisk, co więcej mają starszego syna Oliwiera.Dlatego z chłopcem mam problem. Był u nas w rodzinie Olafek, ale zmarł jak miał 2,5roku na neuroblastome. Kocham to imię!  Dla dziewczynki myślę nad Alicja albo Oliwka. Jak juz będę znała płeć to dopiero się zacznie  mętlik w głowie...
Pozdrawiam!
thaya a nie wybudzasz dziecka minimum co 3 godziny?
Moje dziecko też tak non stop spało ale jak zaczął tracić na masie to go zaczęłam wybudzać żeby nie robić tak długich przerw pomiędzy jedzeniem.
Dla tak małego dziecka 8 godzin to stanowczo za dużo. Co do ilości pokarmu zjadanych przez maluszki to rodzice zawsze mają inną wizję tego ile dzieci powinny jeść. Wg Gonzaleza autora Moje dziecko nie chce jeść, dziecko jest się w stanie najeść w ciągu kilku minut spijania z piersi..
thaya tak jak pisze Adriena, my  tez wybudzalismy  ( tylko na samym początku, bo później Emilka sama się budziła) co 3 godziny. No i Emi zdarzało się że na prawdę pełną pierś  , z której można było wydoić  ok.120ml piła  w ciągu 5-8 minut.Także  7 minut to wcale nie mało.
Donia Aleksandra, A skąd wiesz, że "pełna pierś" to było 120 ml? Tak z ciekawości pytam, bo z tego co wiem, żeby się dowiedzieć ile dziecko zjadło z piersi można się dowiedzieć wyłącznie ważąc je tuż przed i tuż po karmieniu na dobrej wadze.
To ile się ściąga laktatorem nie jest żadnym wyznacznikiem ile dziecko je. A piersi produkują pokarm w trakcie, więc określenia "pełne i puste" też nie do końca mają sens. 😉

Ostatnio czasem odkurzam dywan z popcornu i/lub magicznego piasku w ten sposób, bez rury i szczotki, bo lepiej z niego zbiera. Gabryś wymyślił, że jestem koniem sprzątającym. 😁 Czasem się zastanawiam, czy ja jestem normalna, czy niezbyt, że na takie rzeczy pozwalam...?
ner my przetrwaliśmy juz trzeci skok, chociaż jak się zepsuło nocne spanie tak dalej nie działa😉 potrafi jeść co godzine 😵ale za to bardzo intensywnie się teraz rozwija - turla się jak oszalały nie idzie zmienić pieluchy😉 na basenie się  dobrze bawił, na rehabilitacje też lubi chodzić... Super się tak obserwuje zmiany!
Odebrałam dzis wyniki tokso, i chyba nie jest dobrze, w srode mam wizytę boje sie strasznie.Trzymajcie kciuki  😕
Wpadam z szybkim pytaniem: mamuśki 🙂 czy w CV piszecie o dziecku i zaznaczacie okres wychowywania ?
bera7, nie zaznaczam.
Dopiero przy rozmowie telefonicznej zaznaczam ze mam i wychowuje dziecko.
kot, czemu nie jest dobrze? Ważne żeby nie było choroby w toku, przeciwciała dobrze mieć - lepiej niż ujemne, tak jak ja. Potem co badanie to się stresowałam. Jak chcesz to wrzuć wynik, uspokoimy Cię 🙂
Lotnaa   I'm lovin it! :)
11 stycznia 2016 17:18
Kot, dokladnie jak pisze Dzionka. Jaki to dokladnie wynik?
Tokso
Igg 332,90
Igm 0,353
Różyczka
Igg 229,60
Img 0,32

ash   Sukces jest koloru blond....
11 stycznia 2016 17:54
kot, IgG (–); IgM (–) - nie było infekcji, w ciąży badania kontrolne co 3 miesiące
IgG (+); IgM (–) -  przebyte w przeszłości zakażenie (wyjątek – bardzo wysokie stężenie IgG, należy sprawdzić awidność przeciwciał)
IgG (–); IgM (+) - świeża infekcja, konieczna pilna wizyta u lekarza, prawdopodobnie leczenie
IgG (+); IgM (+) - niedawne zakażenie, można sprawdzić awidność (jeśli jest niska, prawdopodobnie trzeba rozpocząć leczenie ciężarnej)
Widziałam juz to, jakie jest to wysokie stężenie?
kot, 0 - 6,4 IU/ml - wynik ujemny, bardziej rygorystyczna interpretacja 0 - 4 IU/ml - wynik ujemny 😉

Lotnaa   I'm lovin it! :)
11 stycznia 2016 18:42
Kot, ja też się wystraszyłam, jak zobaczylam u siebie wynik pozytywny - gin powiedziała, że to bardzo dobrze, bo świadczy o tym, że w razie w organizm sobie poradzi. Jeśli masz/mialas cos wspolnego ze zwierzakami, to byloby dziwne nie miec zadnych przeciwcial  :kwiatek:
Czyli oddychać?
kot, leci pw 😉
thaya a nie wybudzasz dziecka minimum co 3 godziny?
Moje dziecko też tak non stop spało ale jak zaczął tracić na masie to go zaczęłam wybudzać żeby nie robić tak długich przerw pomiędzy jedzeniem.
Dla tak małego dziecka 8 godzin to stanowczo za dużo. Co do ilości pokarmu zjadanych przez maluszki to rodzice zawsze mają inną wizję tego ile dzieci powinny jeść. Wg Gonzaleza autora Moje dziecko nie chce jeść, dziecko jest się w stanie najeść w ciągu kilku minut spijania z piersi..


W dzień wybudzam i karmię jeśli książę zechce, w nocy do tej pory może dwa razy spał góra 5 godzin, teraz mu 7 stuknęło. Doradczyni laktacyjna powiedziała, że jak przybiera na wadze to nie trzeba już wybudzać w nocy.
Niby nie powinnam panikować z tym czasem jedzenia, ale to jest szok mentalny, że w pierwszym miesiącu wisiał po 4 godziny.
thaya czytałaś książkę Gonzaleza "Moje dziecko nie chce jeść"? Polecam, bo b.fajnie tam wszystko jest wyjaśnione i człowiek dużo spokojniejszy jest jak sobie to w końcu uświadomi. Ja żałuję tylko że nie przeczytałam tej książki przed porodem.
kot, wszystko <1 to wynik ujemny 🙂 Czyli masz najlepszą możliwą opcję - chorowałaś, masz przeciwciała, a teraz nic się aktywnie nie dzieje. Nie tylko oddychać, ale i się cieszyć!!! Ja miałam Igg ujemne i co 3 miesiące mnie lekarz badał pod kątem toxo, bo pierwsze zachorowanie w ciąży byłoby bardzo niebezpieczne. A Ty masz tu luzik i pewnie nawet nie będziesz powtórnie badana.
ash   Sukces jest koloru blond....
11 stycznia 2016 19:59
Gienia-Pigwa, trzymam kciuki za lekki finał!
Trzymaj sie dzielnie 🙂

U nas masakracja zębowa! Wydaje mi sie ze idą górne 1 i 2 :/
Maruder i nożny przylep oraz nocny sapacz mnie wykonczy
Uff, no to dobrze, cieszę się w imieniu kota. 😉

adriena, A byłabyś skłonna streścić w kilku słowach/zdaniach co z tej książki wynika, tak ogólnie? :kwiatek:
Coś już o niej słyszałam i jestem ciekawa.
Może ktoś jeszcze czytał i powie coś więcej? 🙂
nerechta śliczna córa! Po przeczytaniu Twojego linka zaczęłam szukać kogoś w moim rejonie i google nie wypluło nikogo sensownego  🤔

Gienia-Pigwa ciśnij ich tam jutro, ja na Twoim miejscu bym już nie czekała.. ale z drugiej strony czasami można sobie po prostu gadać, ja się rzucałam w szpitalu do lekarzy równy tydzień żeby zintensyfikowali działania  😀iabeł:

Dzionka dopiero zauważyłam Twoje pytanie 😉  Alicja świeżo po urodzeniu spała w rożku. I tak jakoś do miesiąca, potem wyrosła i zaczęła go rozkopywać 😉 Śpiworki fajna sprawa, pod warunkiem, że są cienkie.. Dotychczas wszystkie które widziałam w sklepach były ocieplane  🤔
Dzią dzieki juz mnie jeden dobry duszek uspokoił Ty kolejna, juz czilluja celebruje, nigdy bym nie podejrzewała ze sie bede o mojego boboka tak martwic. 😍
ash   Sukces jest koloru blond....
11 stycznia 2016 20:27
Dzionka, Tymek do 5 miesiąca bodajże spał w otulaczu. Pajac i otulacz. Najpierw robiony z pieluszki a potem miałam oryginalny otulacz Whisbear. Teraz śpi w śpiworku bo strasznie sie rozkopuje w nocy, wiec żaden kocyk czy kołderka sensu nie mają.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się