Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

nerechta, nie umiem zmniejszyć i zaraz mnie moderatorzy pogonią 😕

A tak w ogóle, "śpieszmy się kochać przespane noce, tak szybko odchodzą..." od 4 dni sypiam po 2-3h w ciągu nocy...
U nas noce jako tako, dniówki tragiczne. Darcie jakby ze skóry obdzierali, tylko na rękach jest względnie. Dzisiaj pierwsza całkowicie spokojna noc z dwoma pobudkami. Dzień też zaczął się nieporównywalnie lepiej, więc jest nadzieja że to jednak jakiś skok był.
ash   Sukces jest koloru blond....
08 października 2019 10:11
U nas spanie w dzien to nadal dramat, drzemki po 39-40 minut i koniec a za chwile znowu jest zmęczona!
ash, 30-40 min w dzien to luksus. U nas są 3-4 po 10-15 min😉 A w nocy o 2-3 Jest najlepszy czas na zabawę... A jak na niego nie patrzę i nie gadam do niego to jest płacz jakby go ze skóry obdzierali i bezdechy przy tym łapie  😵
Horsiaa, może to kryzys czwartego miesiące. Jak ze wszystkim - trzeba przeczekać  😉
Popsuło się spanie w nocy po szczepieniu. Plus że rzeczywiście kolejny skok rozwojowy i zęby. Także mam kumulację 😵 A jeszcze jestem większość dnia z małym sama. Mąż o 5 wychodzi czasem wróci na 1-2h o 15 I jedzie spowrotem, a czasem dopiero wieczorem. Ot uroki odłowow w gospodarstwie rybackim. Teściowa ciągle coś musi załatwiać itp. Wszyscy niestety w biegu ciągle.
Byle do stycznia 😜
ash   Sukces jest koloru blond....
08 października 2019 16:56
Horsiaa, ja jestem sama a jeszcze muszę ogarniać 4,5 latka. Rano do przedszkola to jest jakieś 20 minut biegania po domu, dobrze ze mam mądrego i współpracującego syna. Mąż wraca o 19 na kąpanie i usypianie. Ot życie
Lotnaa fajnie się mówi jak się ma za sobą takie atrakcje 😉 Ja miałam kryzysy, pierwszego, drugiego, trzeciego .... miesiąca . Teraz mamy kryzys 16 miesiąca życia he he , zęby, katar i biegunka .
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
08 października 2019 19:18
Dziewczyny ja bym nie dała rady bez chusty... Młoda się fajnie uspokaja (choć jej chęć odkrywania świata bierze górę ostatnio..) Dziś mi kuc uciekł i popindalałam, że tak się wyrażę, z dzieckiem w chuście po chaszczach.

A pytanie mam z innej beczki. Dlaczego na pieluszkach w większych rozmiarach(np6-11)nie ma paska pokazującego poziomu moczu? Czy jest jakieś wyjaśnienie, którego mój zniszczony ciążą i macierzyństwem móżg nie dostrzega?
Scottie   Cicha obserwatorka
08 października 2019 20:02
Bizon, chodzi Ci o pieluszki 6-11 kg? Jakiej firmy? Pampers Premium Care ma ten pasek, zarówno w zwykłych pieluszkach jak i pieluchomajtkach.
ash, u nas jest jeszcze ten problem że mieszkamy na "połtorej" domu. U nas śpimy i mamy "placyk zabaw" dla Szymka, a u teściów się gotuje i je. Niby drzwi dzieli 30m, ale to jest bardzo upierdliwe jak już zimno się zrobiło.
Bizon, dokładnie tak jak Scottie pisze. Ja używam czwórek Premium Care i one mają te paski. Chociaż nawet na nie nie zwracam uwagi.

Donia Aleksandra, czy ja wiem? Nie chodzi mi o to, żeby lekceważyć problemy innych. Po prostu sporo jest takich sytuacji rozwojowych w życiu dziecka, z którymi niewiele można zrobić. Jak ze spaniem 4-miesięczniaka na przykład.
A mnie się nie tyle fajnie mówi, co wiem, że takie problemy to jednak wciąż małe problemy  🤣 Ostatnio zrozumiałam, że Sara ma już niemal 14 miesięcy, nie mam pojęcia, kiedy to minęło, bywają lepsze i gorsze dni, ale to, jak daje mi w kość jest i tak nieporównywalne z niespełna 4-latką  🤣 Więc cóż, wszystko przed nami  😵 😜
ash   Sukces jest koloru blond....
08 października 2019 21:13
Bizon, ja uzywam tylko Premium Care pampersa i wszystkie maja ten pasek co wskazuje siki. Ostatnio kupiłam rozmiar 2, ale jeszcze za duże wiec wrocilam do 1.

I tez bez chusty bym nie dała rady, mi pomaga bardzo jak starszak wraca z przedszkola i wypadałoby się nim zając, a Liluszek marudzi.
W chuście jest spokojna i zazwyczaj odpływa, choć faktycznie ostatnio głowa jej się kręci Orawie wokół szyi 😉 taka jest ciekawa świata
Ja używam tylko Dady i wszystkie mają ten pasek, który BTW nie wiem do czego służy? Że niby rozbierać dziecko i patrzeć, czy już się przebarwil? Przecież to na dotyk czuć, tzn. jak się w garść złapie pieluchę na dupce to czuć, czy napełniona, czy nie (sucha też tak charakterystycznie szelesci).
ja sie przerzucilam na wielorazowe i jestem przezadowolona. Uwielbiam to!

Horsiaa chcialam cos napisac ale jednak nie napisze bo pewnie nie obedzie sie bez gownoburzy.. 🙂 Powiem Ci jedynie, ze tak to niestety z maluchami jest, ze co chwile jest inaczej, psuje sie, ale tez naprawia, wiec glowa do gory i przeczekaj 🙂 Szczerze mowiac to dopiero teraz ucze sie tak naprawde odpuszczac i godzic sie na to co przynosi zycie.
Mi zawsze bardzo ciezko przychodzilo niespanie, to dla mnie najgorsza z najgorszych rzeczy w macierzynstwie. I przyznam sie ze dopiero teraz, kiedy mala zabkuje i jest jeszcze podziebiona  (kiepsko spi bo nie moze oddychac) zaczelam wreszcie widziec ze wlasnie w trudnych momentach moge stac sie mama w 100% - bo to dawanie dziecku siebie choc ma sie dosc i wyc sie chce ze zmeczenia jest najtrudniejsze a zarazem jest tak naprawde esencja macierzynstwa.. I kiedy tak meczy sie ta moja Milochna i kiedy placze mi w ramionach a potem zasypia na klacie i spi tak spokojnie... boze, naprawde mi sie poprzestawialo w glowie i dopiero teraz zalapalam o co w tym wszyskim chodzi... dla mnie oczywiscie.. 🙂
Tak sie troche uzewnetrznilam 🙂

Donia haha, to prawda, tez mi sie wydaje ze co chwile sa jakies kryzysy  😁 Ale fakt faktem, ze kazdy nas jakos tam hartuje i im dalej tym troche latwiej to ogarnac.
nerechta, to pisz na pw 😉
Ja uwielbiam jak mały śpi wtulony we mnie. Wszyscy mi mówią odłóż do wózka/na łóżko bo Ci ręce odpadną. Ale mimo że potem ręce bolą to i tak jedną-dwie drzemki w dzień spędza u mnie w ramionach. Na brzuchu się niesprawdza, bo ja "krótka" jestem i cycki mi odstają, a mały mega długi się zrobił i się u mnie niemieści i mu niewygodnie 😁
Nie mogę się doczekać jak sam będzie przychodził się przytulać  😜
nerechta, super, fajnie, że na rv ktoś też się przekonał, bo to naprawdę baardzo przyjemne rozwiązanie i wcale nie takie trudne! Jaki system wybraliście?

My zaraz mamy imprezy roczkowe i nie mogę uwierzyć, że to już rok 😍 😅 Śmieszne mamy to dziecko, niesamowite jest, że już pokazuje "charakter", zaczyna mieć "własne zdanie" i swoje wizje na rzeczywistość, definitywnie nie jest to współpracujący egzemplarz, ale przy tym to taki czaruś, że każdego rozczula 😁 Nauczył się teraz marszczyć brwi i robi gniewne miny na każdego i to jest absolutnie cudowne 😂
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
09 października 2019 11:00
Teraz kupiłam pampers active baby. Miałam też babydream fun and fit. I te większe rozmiary nie miały paska. No nic.

Kiedy widać do kogo dziecko jest podobne? Mała ma 3 miesiące, przypomina już człowieka, ale nie widzę podobieństwa do nikogo.

Ps. Oto ona: https://ibb.co/WzFGDbJ

😉

ps. Dzięki Bogu za karuzelę z motylkami🙂😉
Scottie   Cicha obserwatorka
09 października 2019 11:20
kenna, na początku nie ogarniałam, jak rozpoznać, ze pielucha jest pełna (a raczej, ze dziecko siusialo, bo przy moim KP te pieluchy wcale nie były takie pełne) i ten pasek bardzo pomagał. Z czasem się nauczyłam.

Bizon, Uzywalam Active baby (i Active baby dry) w rozmiarze 2 i nie pamietam, czy miały ten pasek- szczerze mówiąc. Mnie się wydaje, ze może producent wyszedł z założenia, ze rodzic już ogarnia, kiedy pielucha pełna a kiedy nie.

A co do podobieństwa... moja przez pierwsze 2 doby po porodzie to był wypisz wymaluj mój tata 😉 później się zrobiła podobna do męża. I tak już zostało 🙂
Ja trochę pokontynuuję temat wyprawki… 😉
Czy używacie monitora oddechu, a jeśli tak, to czy możecie coś polecić? W necie przewinął mi się Babysense 7 i Snuza (taki do pieluszki). Macie doświadczenia z którymś z nich?
Czy monitor oddechu to jest coś, co można kupić używane, czy lepiej zainwestować w nowy?

Edit: i jeszcze pytanie, bo mnie to dziś zaskoczyło... obejrzałam jakiś filmik o bezpiecznym śnie noworodków i była tam informacja, że dzieci nie powinny spać w jednym pomieszczeniu ze zwierzętami (psy, koty...). Jak to jest u Was? Moje dwa koty aktualnie śpią z nami w łóżku i obawiam się, że wygonienie ich z sypialni może być trudne  🤣 Mam w planach, żeby dziecko spało w dostawce obok łóżka. Spotkałyście się z taką opinią, że zwierzaki nie powinny spać w tym samym pomieszczeniu? Jak to u Was wygląda?

Bizon, ja nie wiem jak z tym podobieństwem, ale jest śliczna  😍

Libella, to bardziej chyba chodzi o to, że taki kot mógłby przydusić niechcący niemowlaka?
Ale w pomieszczeniu jako takim to nie wiem o co chodzi? Allergeny? Bakteria?
Ja o zwierzakach nie słyszałam...nasz w sumie spał w swoim pokoju, ale te kilka nocy co spał z nami to również w łóżku spały 2 psy.
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
09 października 2019 18:06
Dzięki😉 Co do monitorów oddechu mam Angelcare (Ash poleciła), kupiłam używany i jestem zadowolona.

A co do spania ze zwierzakami my śpimy z córką i w pokoju mam 3 w porywach do 4 psów. :-) Istna patologia.:P
Bizon to niezła ekipa 😀
Perlica no właśnie, alergeny itp. to raczej nie miałoby sensu, bo jak zwierzę jest w mieszkaniu, to raczej i tak wszędzie są alergeny 😉 No może faktycznie chodzi o to, że kot mógłby potencjalnie wskoczyć na bobasa... W sumie mi to nawet przeszło przez myśl jak czuję mojego kota, który sobie nocą ochoczo po mnie maszeruje 😉 Ktoś tu ma kota i spał z nim i dzieckiem w jednej sypialni?
To info o zwierzakach jest z tej strony - https://www.bezpiecznyodnarodzin.pl/bezpieczny-sen. Ale jest tylko info, że dziecko nie powinno spać w tym samym pomieszczeniu, co zwierzaki, w żaden sposób tego nie uzasadniają...
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
09 października 2019 18:31
Wystarczy, ze kot czy pies położy ogon na buzi dziecka... pies czy kot nie maja co szuka w pokoju z noworodkiem czy niemowlakiem. Większe  dziecko sobie poradzi ale nie taki maluch.
No ale jak dziecko ma łóżeczko ze szczebelkami to pies raczej nie wejdzie i nie przydusi dziecka, więc chyba w tym źródle chodziło o coś innego.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
09 października 2019 18:37
Pies moze nie ale kot to spokojnie 😉
Żale się. Zadzwoniłam dziś z płaczem po mamę bo już nie ogarniam. 5 dzień z rzędu wycia.i wiszenia na rękach. Jestem wrakiem. Teraz padła ze zmęczenia...mam nadzieję że pośpi dłużej niż 15 min. Kolki, skok rozwojowy, pogoda, ciśnienie...nie mam pojęcia co jej przeszkadza.
Tak jak u nerechty najgorszy jest dla mnie brak snu. Jeszcze, odpukac w nocy do tej pory spała ładnie, nad ranem się cyrk zaczynał. Jednak sam fakt wstawania, podpięcia się pod laktator i tak co 2-3 godziny jest dla mnie mega męczący. Głównie ze względu na ten laktator... Mam nadzieję że wraz z poprawą pogody, Fasolka znowu stanie się odkładalna 🙇.

Od kad pojawilo się dziecko, pies wyprowadził się sam z siebie z naszej sypialni. Nie rozumiem jednak co złego jest w tym że zwierzak śpi w tym samym pokoju co dziecko, jeśli dziecko ma swoje łóżeczko. Może w przypadku kota ma to sens, ale pies? Nie wiem jak niewychowany by musiał być żeby ładować się do wysokiego łóżeczka.
Kot tak, ale tam właśnie była mowa o zwierzakach i ich przebywaniu w pokoju dziecka.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
09 października 2019 19:46
Bizon, ale cudna!
Podobieństwo... Moja po urodzeniu moim zdaniem była jak mój mąż, a zdaniem męża jak ja... Potem była skóra zdjęta z mojego taty, a teraz jest prawie identyczna jak ja w jej wieku. Poza fochem, wtedy wypisz wymaluj siostra mojego męża 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się