Konie czystej krwi arabskiej

RatinaZ nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem 😉 i podziwiam, że mimo wszystko chce Ci się bawić w zawody (nie ważne jak wielkie) i znajdujesz czas dla ogona. Trzymam kciuki za realizację planów  :kwiatek:
Wojenka   on the desert you can't remember your name
01 czerwca 2017 10:57
faletta, dzięki, ale mój co u Paradiera?

RatinaZ, składki są tańsze gdy masz przynależność klubową, ale...w klubie też musisz płacić składki. Więc wychodzi mniej więcej na to samo.

Sivrite, przy takiej popularności rajdów jak są w Polsce, jechanie zawodów poniżej rangi regionalnych/krajowych jest po 1.trudne, po 2. mija się z celem 😉.
Jak to się stało, że Ci nawiał?  😁
Sivrite, przy takiej popularności rajdów jak są w Polsce, jechanie zawodów poniżej rangi regionalnych/krajowych jest po 1.trudne, po 2. mija się z celem 😉.
Jak to się stało, że Ci nawiał?  😁


Wojenka, u nas (w łódzkim) nie są "tańsze". Jak jesteś w klubie, to wszystko w OZJcie - swoją rejestrację i licencję oraz licencję konia - masz za darmo. Więc stanowczo się opłaca dołączyć do jakiegoś kameralnego klubu, zapłacić stówkę i mieć resztę za free.

A co do zawodów, to właśnie o to mi chodziło. :P Na towarzyskich w innych konkurencjach można się czegoś nauczyć, z kimś pokonkurować. A w rajdach towarzyskich jest się samemu, w dodatku tylko niektóre stajnie je organizują.

RatinaZ, skoro możesz "tylko w skokach", to pewnie sobie tak zaznaczyłaś przy rejestracji/licencji. U nas (nie wiem, jak jest gdzie indziej) wystarczy w następnym roku w podaniu o kolejną licencję doznaczyć inną dyscyplinę. Mailowo pewnie też się da poprosić, przecież to nie tak, że jak chciałaś w styczniu skakać, to już do grudnia masz cyrograf. 😀
W Ciosnach w tym roku był już niestety egzamin na odznaki, więc następnego nie będzie. Polecam się dopytywać prosto u organizatora w Szarłacie, jeśli tam celujesz. Ja tak obdzwaniałam ludzi w zeszłym roku - większość po prostu czeka, czy ktoś będzie zainteresowany, żeby nie zapłacić za egzaminatora samemu, jak się nikt nie zgłosi.
Mnie do siebie do klubu przyjęła Saklavi, czasami przyturla się do wątku tutaj ze swoim skaczącym arabem. 😀 Pamiętam, że milenka_falbana proponowała mi jakiś tani klub w łódzkim, może skrobnij do niej.
Życzę szybkiego powrotu do formy! Może nas jednak odwiedzisz 24 czerwca? 😀 Pamiętaj, do 22 będą zapisy, więc jest czas, żeby przemyśleć. 🙂 Może znajdzie się ktoś chętny zaopiekować brzdącem, co by mamusia  mogła spełnić inne małe marzenie. 🙂

Falleta, no tak się zdarzyło, że przyszło mi wyglądać dość gówniarsko. Ale do tych 16, które strzelałaś, jeszcze tylko połowę trzeba dodać. No ale przynajmniej Bąbelunio ma za mną lżej w dystansie. 😀 Chociaż nie wiem, czym się będę doważać, jakbym kiedyś (mooooże kieeeedyś) chciała pojechać 1* i musiała się doważyć do 70 kg. 25 kilo martwej wagi w czapraku to raczej nie najlepszy pomysł. :P
Wojenka   on the desert you can't remember your name
01 czerwca 2017 13:56
No to może coś się zmieniło, bo ja będąc w klubie w łódzkim, musiałam płacić za licencję.
No to może coś się zmieniło, bo ja będąc w klubie w łódzkim, musiałam płacić za licencję.


Prawda, bo Ty chyba u Championów byłaś zarejestrowana?

Teraz jest:
Nie pobiera się opłat za rejestracje i licencje regionalne zawodników  zrzeszonych oraz rejestracje i licencje koni, których właścicielami są członkowie klubów OZJ Łódź.

Licencje zawodników i koni będą wydawane po opłaceniu składek członkowskich przez kluby.


I rzeczywiście nic ode mnie nie żądali, tylko konia musiałam przepisać na współwłasność na siebie.
Wojenka Pordek cieszy teraz innego pana. Mam nadzieję że ma tam dobrze (inne araby do towarzystwa, duże trawiaste łąki, jeźdźca który da mu się wyszaleć). Ale za wiele to sama nie wiem bo nie utrzymujemy częstego kontaktu  🙁  ponoć rodzina zadowolona z siwego a ja zadowolona, że jest w odpowiedzialnych rękach. Ale nie ukrywam, żałobę mam...
Sivrite zawsze są dwie strony medalu  😁
Sivrite zawsze są dwie strony medalu  😁


A no niestety. 😀 Ale w zeszłym tygodniu, jak nie wsiadałam (kontuzja łydki po glebie w zeszłym miesiącu i złamany palec u stopy po zawodach), mój chłop odważył się 2 razy wsiąść na Bąbelka! Po 2,5 roku twierdzenia, że ten koń jest szalony. :P Więc może niedługo będę mogła Bąbelka treningowo dociążyć od czasu do czasu. 😀

EDIT: Trochę szkoda, że taki niewielki kontakt z nowym właścicielem. Ale dobrze, że znalazłaś dobre ręce. 🙂
Sivrite hahahha to żeś chłopa załatwiła  🤣 i jak? Dogadali się chłopcy? Który bardziej 'szalony'?  🏇
Mamy taki kontakt na ile można, gościu prowadzi własną firmę ma kilka ogonów do ogarnięcia (własna stajnia) dzieci, rodzina, wyjazdy zagraniczne (służbowe) także staram się go nie molestować zbyt często o samopoczucie siwego. Sama żyje na wysokich obrotach i wiem jakie to może być upierdliwe. Cieszę się z każdej otrzymanej wiadomości od niego, nawet jak czekać muszę miesiąc. Lepsze to niż nic 😉 Najważniejsze, że to pasjonat arabów, który już ma sztuk ich kilka i wie co i jak - śpię spokojniej  😉
Sivrite moje ostatnie zawody były w 98 roku  🤣 a co mi wpisywali to ja nie wiem,byłam dzieckiem..Klub załatwiał takie rzeczy 🙂 Dlatego nawet nie chce mi się w to bawić, najlepiej jest zdać poprostu tą brązowa odznakę i tyle. Poza tym ja naprawdę nie do konca panuję nad koniem i nie wybiorę się na zawody (jakiekolwiek) jak nie poczuje sie na siłach bo mam 2 dzieci...chce żyć. 😀 a Mój Siwy jest kochany, ale różki tez potrafi pokazac i jak to gorąca krew: lubi ścigac się z wiatrem. Mam nadzieję,że kiedyś się spotkamy, ale ja naprawdę na luzie...mam cel i go zrealizuje a czy w tym czy w przyszłym roku: nigdzie mi się już nie spieszy..
Wojenka wiem ,ale liczyłam na znależienie klubu gdzie składka 100-150zł rocznie w zupełności wystarczy.
Fallleta, ja to od dawna twierdzę, że żeby mieć araba, to trzeba chcieć araba, a nie po prostu "konia". 😀
Scarsdale stanowczo bardziej szalony, ale w dogodnych warunkach. On na ujeżdżalni to jest dosłownie koniem dla pięciolatka, musi się coś naprawdę "strasznego" dziać, żeby zaczął się denerwować. A la burza, naprawdę mocny wiatr, który rzuca całą halą czy zobaczenie konia w bryczce. Sama bryczka nie jest w ogóle straszna, ale jak zjada konia, to panika. :P
To fajnie, że do arabiarza trafił. Nikt go nie będzie "odsuwać na bok", jak to czasami o "niearabskich" właścicieli.

RatinaZ, ale wiesz, że na L nie potrzebujesz w ogóle odznaki? A jeśli L-ką chcesz zdać egzamin praktyczny na brąz, to najpierw upewnij się u organizatora, czy jest taka możliwość, bo w aktualnym regulaminie nie ma tego wpisanego, jak było w poprzednich. U mnie dwie dziewczyny w ten sposób właśnie zdawały 2 tygodnie temu, ale teoretycznie wtedy egzaminatorki już nie było, więc nie oceniła ich umiejętności praktycznych. Więc chyba kierowała się poprzednim regulaminem - L klasa zamiast praktycznego. Współdzierżawczyni mojego konia też 2 tygodnie temu zdawała i razem z inną dziewczyną jechały praktyczny (pojeździj sobie w 3 chodach i się nie zabij). Więc warto się dowiedzieć zanim pojedziesz, bo tegoroczny regulamin to był chyba na kolanie pisany... Masa błędów.
Sivrite hahahha to żeś chłopa załatwiła  🤣 i jak? Dogadali się chłopcy? Który bardziej 'szalony'?  🏇
Mamy taki kontakt na ile można, gościu prowadzi własną firmę ma kilka ogonów do ogarnięcia (własna stajnia) dzieci, rodzina, wyjazdy zagraniczne (służbowe) także staram się go nie molestować zbyt często o samopoczucie siwego. Sama żyje na wysokich obrotach i wiem jakie to może być upierdliwe. Cieszę się z każdej otrzymanej wiadomości od niego, nawet jak czekać muszę miesiąc. Lepsze to niż nic 😉 Najważniejsze, że to pasjonat arabów, który już ma sztuk ich kilka i wie co i jak - śpię spokojniej  😉

Trzymam kciuki, aby było tak dobrze jak jest obecnie.
Najtrudniej jest znaleźć dobre ręce, a jak już się je odszuka to lepiej nie puszczać. Śpi się spokojniej i można odpocząć.

Eufonę odwiedzę w tym miesiącu. Nie wiem jeszcze w jakim terminie, ale powoli się wszystko klaruje. Jestem ciekawa czy panna raczy mnie rozpoznać, czy wybierze soczystą trawę (a to niezła konkurencja!).
Sivrite święte słowa! Jest to na tyle specyficzna rasa, że w zupełności się z Tobą zgadzam. To fajny ten Twój bąbelek! Nie taki szalony jak go piszą 😀
Maluda wybacz, nie jestem na bieżąco - też się rozstałaś ze swoim rumakiem? Super, że przynajmniej masz możliwość ją odwiedzić! Ja niestety póki co nie pisze się na trasę 300km... Właśnie nie problem było znaleźć kupca, problem był w selekcji chętnych i podjęciu decyzji.
Falleta, a no grzeczny, grzeczny. Tylko jak coś mu się odkleja w miózgu, to już odkleja mu się bardzo. :P On sobie w tych 2% szaleństw kumuluje te normalne arabskie 20%. :P

Maluda
, w dzierżawę oddałaś czy sprzedałaś? Bo w ogłoszeniu chyba widziałam obie możliwości.
https://www.olx.pl/oferta/konie-czystej-krwi-arabskiej-CID103-IDmA4j6.html#3911a7cbea
Niech ktoś te bidy uratuje....
Ciekawe czy słońce widziały w ogóle.
Falleta, a no grzeczny, grzeczny. Tylko jak coś mu się odkleja w miózgu, to już odkleja mu się bardzo. :P On sobie w tych 2% szaleństw kumuluje te normalne arabskie 20%. :P

Maluda
, w dzierżawę oddałaś czy sprzedałaś? Bo w ogłoszeniu chyba widziałam obie możliwości.

Nie, Eufona nigdy nie była wystawiona na sprzedaż. To koń, który zostanie w rodzinie nawet jak mi się świat na łeb zawali.
Obecnie stoi na łąkach i udaje emeryta.

Sivrite święte słowa! Jest to na tyle specyficzna rasa, że w zupełności się z Tobą zgadzam. To fajny ten Twój bąbelek! Nie taki szalony jak go piszą 😀
Maluda wybacz, nie jestem na bieżąco - też się rozstałaś ze swoim rumakiem? Super, że przynajmniej masz możliwość ją odwiedzić! Ja niestety póki co nie pisze się na trasę 300km... Właśnie nie problem było znaleźć kupca, problem był w selekcji chętnych i podjęciu decyzji.

Tak, rozstałam na początku kwietnia.
Mam do niej jakieś 250 km, więc odległość sporawa, ale akurat wykorzystam do tego urlop i zostanę z nią parę dni.
ja to od dawna twierdzę, że żeby mieć araba, to trzeba chcieć araba, a nie po prostu "konia". 😀

Dokładnie tak!

Młody po kastracji ma się dobrze, troszkę wiadomo spuchnięty, ale w stosunku do innych, które widziałam, to naprawdę mało.
A dynamika stada to jest coś fantastycznego. U niego w stadzie rządzą dwa starsze hucuły - 18+. Zwykle nie zwracają na mnie uwagi. W poniedziałek po kastracji chodziły za młodym i zasłaniały go przed ludźmi. A on przyszedł się przywitać, po czym schował się za nimi z miną "nie idę nigdzie". We wtorek też go pilnowały, a wczoraj już przestały. Zdecydowanie widać, że wiedziały, że najmłodszy w stadzie nie czuje się dobrze i trzeba go w razie czego bronić.
Co ciekawe, starszego ogierka po kastracji, który ma 2,5 roku, nie pilnowały.
https://www.olx.pl/oferta/konie-czystej-krwi-arabskiej-CID103-IDmA4j6.html#3911a7cbea
Niech ktoś te bidy uratuje....
Ciekawe czy słońce widziały w ogóle.


Wiesz co ten Pan już kiedys wstawiał jakies konie..Ja tam nie byłam,ale podobno w realu nie jest tam tak źle jak to malują te cudowne zdjecia.
Całe szczęście :/
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
02 czerwca 2017 20:44
tajnaa, to sa ogiery- 6,7 i 8 lat, najmlodszy juz sprzedany. Bardzo dobre papiery, tylko 'troche dziwne' sa, jak to koles stwierdzil. Hiper surowe. Beda jeszcze 3 klacze na sprzedaz, ale jeszcze nie teraz. Jakas hodowla dziwna sie likwiduje, facet ktory wystawia nie jest wlascicielem (tak zrozumialam z rozmowy telefonicznej).
A ja się chwalę bom dumna  🏇

Wracamy z Zakrzowa z Mistrzostw Polski Amatorów z 4tym miejscem i debiutem w KUR'ze z wynikiem 66%  😜

Arab power!  🏇
Epikea co to za siodło macie?
Euroriding Titan II 🙂 Moja miłość.
Ty jesteś wysoka? A jezdzilas w Euroriding Jade?
Sorry za off top :kwiatek:
Wojenka   on the desert you can't remember your name
05 czerwca 2017 09:32
Gratulacje !
Gratulacje!
Witam wszystkich.
Mam na oku kupno arabka (3lata) niestety ma tylko 146cm w kłębie. I tu moje pytanie jest w stanie jeszcze podrosnąć kilka cm? Dotychczas miałam styczność raczej że starszymi arabami
Witam wszystkich.
Mam na oku kupno arabka (3lata) niestety ma tylko 146cm w kłębie. I tu moje pytanie jest w stanie jeszcze podrosnąć kilka cm? Dotychczas miałam styczność raczej że starszymi arabami


Może ze 2 centymetry, ale jeśli ma ponad 3 lata, to już bym nie liczyła.
Dzięki za odpowiedź Sivrite. Polecisz może jakąś dobrą hodowlę, gdzie są araby od 150 i nie mają pysków jak szczur?
Dzięki za odpowiedź Sivrite. Polecisz może jakąś dobrą hodowlę, gdzie są araby od 150 i nie mają pysków jak szczur?


Hm... Musisz po prostu szukać araba w typie sportowym, a nie pokazowym. Co by Ci polecić prócz Google'i... Może zajrzyj w tegoroczny Biuletyn i poprzeglądaj hodowców, jeśli interesuje Cię koń stricte z jakieś prywatnej hodowli. Lub możesz kupić konia po torach/prosto z torów. Od groma jest w Polsce arabów w typie sportowym, po prostu zwracają na siebie mniejszą uwagę. :P
Konie po wyścigach są trochę fiu wbziu, miałam doczynienia z anglikem i małopolakiem. Wszelakie jakie widuję to szczurki małe.
Dzięki jeszcze raz
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się