Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)
busch, na lokach się nie znam, ale jeśli chodzi o cassiowanie, to po prostu... zrób 😉 po jednorazowym użyciu efekt będzie pewnie żaden lub minimalny. jeśli chodzi o kolor, mi najbardziej było widać po 3 razach i to na tej części włosów, którą rozjaśniałam - odrost się zmienia bardzo delikatnie. ja lubię te farby z sattvy -
https://wizaz24.pl/sattva-naturalna-ziolowa-farbahenna-do-wlosow-jasny-blond-light-blonde-07-p55097-v19874 , bo nie trzeba nic z nimi robić, użycie zbliżone do normalnej farby (instrukcja jest z tyłu). Zamawiam z tego sklepu, tu jest najtańsza jaką znalazłam i jest spory wybór innych kosmetyków. Z lenistwa nie chelatuję przed, pilnuję, żeby do mieszanek używać wody destylowanej i przed umyć szamponem z edta (tu masz listę zalecanych szamponów, ja używam ogólnodostępnej zielonej joanny
http://henna-miksologia.blogspot.com/2017/04/lista-szamponow-do-oczyszczania-wosow.html). Mi to usztywnia i pogrubia włosy, bardziej dodaje wyrazistości koloru niż jakoś go zmienia (a używam tej farby jasny blond). Jedyne co, to te włosy są sztywniejsze po użyciu i może ci trochę rozprostować skręt (przynajmniej tak niektóre dziewczyny z lokami pisały na grupie).
dopisek: na tej stronie wizaz24 nie ma składu tych farb, ale możesz sobie sprawdzić na
https://www.sattva.pl
busch, moim zdaniem bardzo na plus. Już są loki-loki, a nie jakiś tam... busz :P
z tego wszystkiego zamówiłam sobie hennę orzech laskowy z orientany. Ciekawi mnie co z tego wyjdzie 🙂
busch, teoretycznie jest przecięciem, ale właśnie stosuje się również przed hennowaniem, w celu dokładnego oczyszczenia włosów.
Efekt widać i też miałam na tym etapie takie momenty "a jest super" z "o matko co to jest", zwykle wtedy wiązałam włosy, bo nachodziła mnie chęć, na rzucenie tego wszystkiego. Dzisiaj się cieszę, że tego nie zrobiłam. U mnie plopping się nie sprawdził (sprawdził się raz, ale nie umiem wrócić do tego efektu) i grzecznie rano wstaje i reanimuje, a zamiast ploppingu to ugniatanie przez ręcznik, również odgniatam przez ręcznik i wtedy są trochę napuszone.
Bush, moim zdaniem potrzebujesz lepszego cięcia, dobrego pocieniowania włosów przez kogoś, kto zna się na włosach kręconych (ta, najlepiej deva cut w salonie - no kto bogatemu zabroni? 🤣 hahaha). Włosy na górze muszą być krótsze, żeby unieść się i żeby powstał skręt, dzięki czemu fryzura zyska kształt bardziej obfity przy głowie, bo w przeciwnym razie, jeśli włosy są prawie równej długości, wygląda się trochę jak spaniel. Sama tak mam, długie włosy nie tak mocno kręcone, jak u Ciebie, i loki robią mi się tylko na końcach, a przy głowie płasko. Bo na moim zadupiu o dobrego fryzjera trudno, zawsze jak proszę o pocieniowanie, to kończę w stylu długich włosów a na górze bombka.
hedonistka, dzięki za instrukcję jak krowie na rowie, chyba dam radę :kwiatek:
madmaddie,dzięki za opinię
dobby, dobrze to określiłaś, zmienia się jak w kalejdoskopie 🤣
kenna, nad tym też dumałam czy skrócić włosy. Ogólnie przed CG przy jakiejś określonej długości zawsze robiła się tragedia do kwadratu, co mnie motywowało bardzo do skracania. Teraz przy tym CG widzę że może uda się jednak mieć dłuższe włosy i nadal kręcone od nasady włosa, przynajmniej w tę stronę to na razie idzie... Chciałabym mieć dłuższe włosy bo mam je ogólnie liche i jest ich mało - więc jak będą dłuższe, to jest więcej "materiału" i może nawet kiedyś uda mi się pod włosami schować wypełniacz koka i mieć prawdziwy kok, a nie jakąś dziwną farsę na głowie 😁. Ale co do tego cieniowania to masz rację że trzeba by zrobić, nawet jeśli nie będę chciała skracać. Muszę rozkminić jakiegoś fryzjera... Serio da się mieć w Polsce poza Warszawą deva cut? 😁
busch, no mi się wydaje, że jeśli zależy Ci na uzyskaniu wrażenia objętości, to raczej tylko cieniowanie wchodzi w grę. Długie zawsze będą się prostować pod swoim ciężarem i będą wyglądać gładziej. No ale ja też pierwszy raz w życiu się tym głębiej interesuję, nawet nie rozróżniam tych skrótów, którymi operujesz... A co do Deva Cut, to żartowałam, serio myślałam że jak dotąd to tylko w Stanach 🤔
kenna, ja po przestudiowaniu subreddita curlyhair i tych wątków facebookowych podlinkowanych mi przez dobre duszyczki z tego wątku zaczynam wierzyć, że długie niekoniecznie będą się tak jakoś mocno prostować pod swoim ciężarem. Też tak sądziłam jak ty ale teraz WIERZĘ że będzie inaczej 😜. Nawet po tych moich dotychczasowych testach widać, że kręcone włosy mogą nie poddawać się grawitacji tak bardzo, jak mi się wydawało.
Co do deva cut... podjarałam się jak szczerbaty na suchary ale widać po prostu nie znam się na żartach 😁. Nic to, poszukam jeszcze jakiegoś fryzjera w "okolicy". Jak ktoś ma namiar na CG fryzjera w Grudziądzu, Toruniu, Gdańsku i okolicach, to poproszę. A jak nie, to poszukam na grupach facebookowych 😀.
busch, długie liche niestety zawsze wyglądają bardziej licho niż krótkie liche 🙁 I koniecznie cieniowanie.
I jeśli ktoś zna naprawdę ogarniętego w lokowych sprawach fryzjera w Bydgoszczy/Inowrocławiu i okolicach, to 🙇
busch, poszukaj właśnie na facebookowej grupie CG - tam byli polecani fryzjerzy, ja w ten sposób wstępnie wybrałam już fryzjerkę, do której muszę się wybrać, ale na razie mnie nie stać, więc jutro idę do tej co zazwyczaj 😂 W Gdańsku właśnie był ktoś polecany, ale to nie moje rejony, więc nie zapisałam tego w pamięci 😉
Przy okazji się ujawnię - ja też od niedawna CG 😀 Spektakularnych efektów jak na razie brak, ale coś się chyba powoli zaczyna dziać. Tylko ja to nie umiem spać tak, żeby wszystkiego nie zepsuć. Dziewczyny CG - jak śpicie? Jak na razie najlepiej u mnie działa ananas, ale rano mi włosy sterczą do góry i dopóki same nie opadną, to nic na nie nie działa.
Dziewczyny potrzebuję porady, ale w wersji dla niezaawansowanych.
Popsuły mi się włosy. Od jakiegoś czasu mam problemy łojotokowe, łupież tłusty. Za radą dermatologa zaczęłam stosować szampon La Roche Posay i rzeczywiście na skórę głowy bardzo mi pomaga. Natomiast same włosy zrobiły się takie... Przy głowie oklapnięte, na końcówkach często elektryzujące się pierze. Nie układają się, przestały się aż tak falować same z siebie. Inna sprawa, że moja fryzjerka uciekła za granicę. Ta do której teraz chodzę ma świetną opinię, ale jakby nie umiała się dogadać z moimi włosami.
Ogólnie kiepsko to wygląda. 🙁
Czym mogę je wzmocnić? Odelektryzować? Opanować?
Tylko to by musiało być proste w obsłudze, dość tanie i łatwe do dostania w sklepie (najlepiej np. Rossmann)
busch, no to przepraszam że Cię wprowadziłam w błąd z tym Deva Cut salonem 😁 Trzymam kciuki, żebyś miala rację z tą długością, ja na razie też poczytuje i oglądam raz na jakiś czas filmiki włosowe, ale dziś po przejrzeniu wpisu na blogu
wwwlosy.pl o tym, na czym polega ta metoda CG chwyciłam swój szampon w rękę i chciałam porównać skład, żeby zobaczyć, czy to nim mogę zrobić to resetujace mycie (finał wash), no i nie ogarniam tych nazw. Doktoratu chyba do tego potrzeba.
Ascaia a jakiejś odżywki używasz? Jeśli tak to by można zerknąć na skład i zobaczyć jaki to typ odżywki, może czegoś jest za dużo, niektórym dodatek gliceryny puszy włosy i odżywki humektantowe przy takiej pogodzie jak teraz też potrafią spuszyć (czyli wszelkie nawilżające z miodem, aloesem itd), jeśli zaś są matowe, oklapnięte to mógłby być nadmiar protein (jeśli odżywka lub szampon mają np keratynę to mogłoby znaczyć, że trzeba dać im przerwę od protein na chwilę).
To takie co mi przychodzi z takich ogólnych zasad.
Na elektryzowanie się to chyba nie ma dobrej rady, ewentualnie jakieś odżywki do spłukiwania, albo nawet rękami z kremem przeczesać z tym, że pewnie falowanym to nie służy więc tu nie pomogę bo ja mam proste.
Jakby był jakiś kontakt do kogoś w Trójmieście, to ja też poproszę, tutaj lub na priv :kwiatek: nie mam FB i mieć nie będę, czasu na zagłębianie się w temat też nie mam, ale strasznie tęsknię za czasem tuż po ciąży, kiedy zgubiłam połowę piór (mam dla odmiany gęste) i tak fantastycznie mi się kręciły. Podcięcie, które je wyrównało, kompletnie zabiło mi skręt, który wtedy był taki fajnie bezobsługowy - myłam włosy i szłam spać, rano lekkie zmoczenie i "podniesienie" ręką i loki trzymały się cały dzień... Prosiłam fryzjerkę o cieniowanie by utrzymać ten efekt z większą ilością włosów i miałam dokładnie właśnie bombkę na górze i proste włosy wychodzące spod niej, brrr... To było rok temu, można by znowu pójść coś przyciąć, bom już wiedźma z szopą do pół pleców 😉 Ani to proste, ani kręcone teraz... A uraz do fryzjerów zawsze miałam, to mi się teraz pogłębił :p
Magdzior,
jak zaczęły mi się problemy łojotokowe to odstawiłam praktycznie wszystko, oprócz olejku arganowego w sprayu na same końcówki i pojedynczego przejechania po kosmykach okalających twarzy. To będzie już coś ok. 2 lat. Tylko ten specjalistyczny szampon La Roche Posay. Jakiś czas temu, +/- półroku temu próbowałam zmienić na inny szampon, żeby był nieco tańszy, ale naturalny. Skończyło się porażką, masakrą, ranami na głowie i z podkulonym ogonem wróciłam do RP.
Ostatnie dwa mycia użyłam odżywki Alterra z Rossmanna - może był minimalny efekt na plus, sama nie wiem. (Ty widziałaś z boku to prędzej możesz powiedzieć 😉 )
Matowe chyba nie są ? Tylko jakieś takie... tu oklapłe, tu odstające... Nie ogarniam ich. 😉
Miałam parę ładnych lat temu zajawkę na włosomaniactwo. Olejowałam, koloryzowałam tylko ekstra naturalną henną sprowadzaną z Indii, itd. Zajawka mi zdecydowanie przeszła. Nie przepadam za zabawą z włosami. Nie umiem, nie mam zdolności manualnych pod tym kątem, nie mam cierpliwości. 😉 Bardziej wypaprzę łazienkę dookoła niż dobrze nałożę na włosy. Cud, że farbowanie jako tako mi wychodzi.
Coś kojarzę z hasłem porowatość włosów, ale bez szczegółów.
Jest w sieci poradnik włosowy - krótki, łopatologiczny, z przykładami specyfików podanych od razu z nazwy?
I do fryzjerów nie lubię chodzić jak dea, Najchętniej omijałabym szerokim łukiem ile lat się da. 😉
Achaja, busch, polecam Fryzjerską Budkę w Inowrocławiu jako spece od kręconych, nie wiem czy w okolicy znajdziemy coś bardziej rozgarniętego 🙂 Jeżeli chodzi o Gdańsk, to w Wejherowie tnie pani Danusia - też zna się na swoim fachu jeżeli chodzi o kręcone włosy i przyjeżdżają do niej osoby z całej Polski.
busch, no to przepraszam że Cię wprowadziłam w błąd z tym Deva Cut salonem 😁 Trzymam kciuki, żebyś miala rację z tą długością, ja na razie też poczytuje i oglądam raz na jakiś czas filmiki włosowe, ale dziś po przejrzeniu wpisu na blogu wwwlosy.pl o tym, na czym polega ta metoda CG chwyciłam swój szampon w rękę i chciałam porównać skład, żeby zobaczyć, czy to nim mogę zrobić to resetujace mycie (finał wash), no i nie ogarniam tych nazw. Doktoratu chyba do tego potrzeba.
Ja też tego wszystkiego nie ogarniam. Moim sposobem jest wchodzić na curlsbot.com i wklejać składy interesujących mnie rzeczy. Wszystko ładnie opisują jeśli chodzi o zakazane rzeczy, więc bez problemu się zorientujesz czy masz szampon na final wash. Tylko PEH nie pokaże - ale za to Ci powie czy możesz używać, czy nie.
lazuryt00, dzięki, chętnie obczaję 🙂 Pytać tam o kogoś konkretnego?
Edit: przejrzałam fb j jestem pod wrażeniem! Na pewno się do nich umówię!
Ascaia No właśnie tak na żywo patrząc to mi się bardzo podobały Twoje włosy i zapytana nie powiedziałabym, że coś z nimi nie tak🙂 ale wiadomo swoje zna sie najlepiej i widzi się wszystkie niedoskonałości (dla mnie moje są ciągle za mało gęste, uklapnięte itd itp). Ja bardzo lubię oglądać Agnieszkę Niedziałek na youtube (
wwlosy o nawet widzę, że ma filmik o puszceniu się włosów ostatnio🙂, ma fajny filmik ale dotyczy produktór z hebe i tam jest nawet lista do wypróbowania i konkretne produkty, coś wspominała, że planuje podobnie z rossmanem.
Tak na logikę na takie ogólne problemy to wydaje mi się, że przydałaby Ci sie po prostu jakaś fajna odżywka/maska, która za bardzo nie obciąży a jednocześnie wygładzi, nada połysku itd czyli emolientowa z jakimiś olejami byłaby najlepsza.
tutaj jest kilka przykładów, moja siostra której czasem coś doradzam a też chce jak najbardziej minimalistycznie ostatnio kupiła z garniera z serii botanic therapy z olejem migdałowym (
tą) i jest zadowolona, mówi, że dobrze sie rozczesują i błyszczą (bardziej podatne ode mnie, ale nie loki, zależnie od pogody jej się podkręcają).
Ale tak naprawdę to ciężko (albo ja nie umiem w nie swoje włosy) coś doradzic bo każdemu co inneo pasuje, mi już też trochę włosomaniactwo przechodzi. Tzn nauczyłam sie co moim włosom pasuje, dlatego przestałam szukać czy jakoś bardzo się dokształcać w tym bo swoje już w miarę ponałam, ewentualnie produkty sobie zmieniam i testuję. Na pewno fajnym pomysłem jest też olejowanie nawet z alterry jest chyba taki olejek z pestek moreli niby do końcówek, ale jest sam bez siliconów więc się nadaje też by nałożyć na włosy przed myciem, albo można stuningować olejkiem odżywkę i do jakiejś zwykłej np alterry dodać kilka kropli i już się robi bardziej treściwa. Z tym, że wiadomo na pocątku nie ma co za dużo nowości wprowadzać bo potem ciężko się rozznać co działa a co nie.
Ascaia a gdyby tak spróbować hydrolaty? Niektóre są nawet polecane przy problemach łojotokowych, oczarowy na przykład. Mnie różany super zmiękcza włosy, a jest baaardzo łagodny dla skóry, no i ten zapach 💘 Jeżeli boisz się czegokolwiek kłaść na skalp, to można użyć go tylko na długości. Co z resztą tyczy się każdej odżywki, wystarczy że nie dotknie skóry głowy. Ale ja bym celowała w jakiś hydrolat, może z melisy albo pomarańczy? Delikatne to to, zmiękczy, nawilży, możliwie okiełzna elektryzowanie się.
Dzięki! Wejherowo osiągalne :kwiatek: a masz jakiś namiar konkretny na panią Danusię? Niby Wejherowo duże nie jest, ale i tak po imieniu chyba nie znajdę 😉
Jasne, jasne, zapomniałam totalnie, że wypadałoby napisać nazwę salonu 👀 salon Iness, cięte na sucho kosmyk po kosmku - zwykle tą metodą posługuje się pani Danusia, ALE! Jakiś czas temu wyszła dość niepochlebna opinia o jej pracy od osoby, która ją wcześniej chwaliła, z powodu zmiany metody cięcia. Mianowicie, włosy były rozczesywane w większych pasmach i tak cięte, przez co nie układały się tak jak klientka oczekiwała. Nie wiem jak po tym razie wyglądają sprawy u niej, ale mnóstwo osób chwali sobie po dziś dzień, więc chyba tragedii nie było i może to była jednorazowa wpadka. Ale żeby nie było, że polecam i później będziecie mnie kląć na krzywe włosy - wolę się zabezpieczyć, że taka sytuacja miała miejsce 😁 jednak przewaga pozytywnych opinii wygrywa nadal.
Tak z innej beczki, trzy [tygodnie temu pod wpływem emocji ciachnęłam (a raczej wynajęłam znajomego) włosy w domowym zaciszu, z połowy pleców do ledwo co łopatek, okalające twarz nawet nie dotykają ramion. Co prawda, pozbyłam się długości popalonej przez prostownicę, która mnie tak irytowała, długie włosy przez to że wcześniej były prostowane namiętnie były nie do ogarnięcie przez większość czasu, puch, susz i nieład, a ja lubię siebie w krótkich włosach, ale tak sobie pluję w brodę... przeglądam te wcześniejsze zdjęcia i modle się po szybki porost. Głupia, spontaniczna decyzja.
Dziękuję bardzo!! Jak tylko znajdę dziurę w kalendarzu to dzwonię 🙂
Magdzior, dzięki za miłe słowo. Jak już używam odżywki to jest to jedna z tych, co się pojawiają w podlinkowanym przez Ciebie artykule. Więc chyba idę w dobrą stronę.
lazuryt00, dziękuję, poczytam o hydrolatach.
A tak w ogóle to spojrzałam na spokojnie na moją fryzurę. Albo tak bardzo nierówno rosną mi włosy (co rosnąć rosną zdecydowanie), albo jednak ta obecna fryzjerka jest do skreślenia. Górna warstwa cieniowania ma różnicę z 2-3 cm po przeciwnych stronach twarzy.
W Gdańsku bardzo polecany jest Jonasz z Underground, znam dwie dziewczyny które prowadzi i naprawdę super robotę robi.
W Gdańsku bardzo polecany jest Jonasz z Underground, znam dwie dziewczyny które prowadzi i naprawdę super robotę robi.
A mówisz konkretnie o kręconych włosach? Mi się wydaje, że oni głównie zajmują się farbowaniem włosów, pielęgnacją. Raczej nie widzę u nich zdjęć włosów kręconych. Ale jeżeli komuś zależy na ładnym farbowaniu i nie szkoda mu pieniędzy to również polecam Jonasza
Ja się umówiłam do fryzjerów z Garnizonu (Gdańsk), zdam relację jeśli ktoś jest ciekaw 😀
Jasne! Ja cały czas na trójmiejskim nasłuchu 😉 jak mi się uda do maja się wybrać gdzieś to będzie dobrze 😉
Chodzą do tego salonu dwie moje znajome, obie mają kręcone włosy.
Jedna nie farbuje od kilku lat, ale tylko Jonasz potrafi tak obciąć jej włosy, że i w lokach i po wyprostowaniu włosy wyglądają dobrze i się układają.
Kręciołki 🙂
próbowała któraś z was metody miskowej? Ja dzisiaj użyłam pierwszy raz i nie do mycia a do odświeżenia włosów i czekam aż wyschnął, ale mam wielkie wow. Tak bardzo nie kręciły się w całości chyba nigdy, a do tego miękkie i błyszczące 😍 Jedynie w tym momencie mam niewielki przyklap, ale z tym sobie poradzę wcierką jak wyschną.
dobby, a co to jest za metoda miskowa?