Oszust !!! uważajcie - przestroga dla innych .

.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnmute.gif[/img] wielkokrotna calkowita edycja
Szczerze powiedziawszy tak się kończy kupowanie konia bez badań. Wezwanie weta przed kupnem i zrobienie zdjęć to podstawa...
Udostępniajcie! Mnie ten człowiek też oszukał! Taka sama sytuacja. Podpisałam z nim umowę, zapewniał że koń zupełnie zdrowy, bez wad. Przywiozłam go do domu, pierwsza dłuższa jazda, i koń od 2tygodni kulawy. Jak chciałam odzyskać pieniądze to potraktował mnie tak samo jak mojego przedmówcę!
Miyako   聞こえる昨日の叫びが。
21 lipca 2012 20:49
Dlatego warto zainwestować trochę pieniędzy w weta. Zrobić rtg i podstawowe badania.  To jest najlepszy sposób na oszustwo.  Osoba myśląca trzeźwo nie da się wrobić w coś takiego.
Dokładnie. Mniejszym kosztem jest zrobienie tiffu, niż późniejsze leczenie konia. Pomijając juz fakt ze kon w kazdej chwili moze zakulec niezaleznie czy byl kupiony u tego goscia czy nie...
Yhy... I przypadkiem kilka koni od tego samego faceta po pierwszym wysiłku zakulało... Jakoś nie chce mi się w to wierzyć. żaden zdrowy koń nie zakuleje po godzinnej lekkiej pracy. Facet to oszust, sprzedaje konie ubojowe twierdząc że są zdrowe. znacie na to inne określenie niż "oszustwo"?
Racja, kupując konia w cenie powyżej rzeźnej powinno się robić badania, teraz już mam nauczkę. Przed zakupem szukałam informacji na temat tego człowieka, nie znalazłam żadnych, ani pozytywnych ani negatywnych, podpisałam umowę i wierzyłam że mam jakieś zabezpieczenie... Gówno prawda! Man nadzieje że każdy jego przyszły potencjalny klient będzie szukał o nim inf w necie i znajdzie ten wątek!
kujka   new better life mode: on
21 lipca 2012 21:07
MK, cena konia "powyzej rzeznej" juz powinna zapalic potencjalnemu kupujacemu czerwona lampke. nie robienie badan zwierzeciu, ktore jest w leczeniu niebotycznie drogie i ktore bedzie z nami zylo prawdopodobnie kilkanascie lat albo wiecej, to jest glupota. i za nia trzeba placic...

koles uczciwy pewnie nie jest ale gdyby ludzie podchodzili do kupna koni z glowa, to on by nie zarabial.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
21 lipca 2012 21:19
A ja sie pytam gdzie umowa kupna - sprzedaży i jasnego oznaczenia:
Badania weterynaryjne przeprowadzone z dniem z tym i tym , przez tego i tego  oraz możliwość zwrotu zwierzęcia w przeciągu X dni od daty zakupu?
Wet wezwany do kupna sprawdzi podstawy ale nie wyłapie  czy koń przypadkiem nie dostał czegoś na  uspokojenie.

Dla mnie po zdjęciach widać że warto by było zainteresować się kopytami.

Zostaliście oszukani na nie mała kwotę, koń kuleje.  Dlaczego nie wezwaliście weterynarza aby wydał natychmiastową opinie a następnie zgłosili sprawę do sądu o oszustwo?
Skoro koleś sobie tak poczyna to się nie dziwcie mu ze proceder trwać będzie dalej, bo osoby oszukane nie pociągają  go do odpowiedzialności.
Kujka, masz racje, gdybym zrobiła badania to nie byłoby sprawy. W tym momencie ten koń jest wart połowę tego co za niego zapłaciłam. Dla tego ostrzegam resztę potencjalnych kupców przed tym oszustem!
A nie powtarzał jak oglądaliście konia: "Piękny koń! Kapitalny!"  😁 Kiepskie miejsce sobie wybraliście do zakupu konia  🙄
MK trzeba bylo mnie spytac o tego pana !!!!
Rada dla osób kupujących od handlarzy, pytajcie znajomych oni najcześciej dużo wiedzą🙂

Nie będę ciągała tego człowieka po sądach, inwestowała w konia który się do niczego nie nadaje. Ja te "kilka złotówek" przeżyję. Sądzę że jak kilkaset osób zainteresuje się tym wątkiem, udostępni na fb to facet poczuje to w kieszeni i już nie będzie sobie tak "śmiało poczynał".
Kopyciak, julia Was też oszukał? Opiszcie swoje doświadczenia z tym człowiekiem!

edytuj posty  😤
Mnie nie oszukał, ale znam kilka przypadków.....moze trzeba tu na forum jakis wątek załozyc o uczciwych i nieuczciwych handlarzach
Condina   Charakter, Charisma, Klasse.
21 lipca 2012 21:35
dlatego warto kupować u hodowców... żaden szanujący się hodowca nie wciśnie czegos takiego.. gra się w otwarte karty, bo zadowolony klient wraca  😉 😉
MK ja nigdy nic od niego nie kupiłam, kiedyś będąc w okolicy parę razy zajrzałam, ale jest on bardzo "sławny",  konie tam przeważnie nie trafiają przypadkowo, niektóre się kiwają, inne łykają, głośna była ze dwa, trzy (?) lata temu sprawa, gdy wsadził na surowego konia początkującego, klienta, który szukał konia dla siebie i skończyło się to szpitalem.
Kiedyś moją stajnię ze dwa razy odwiedził, dopytując o kulawego siwka, czy nie na sprzedaż  🙄
Niema nic złego w skupowaniu wadliwych czy trudnych koni, no ale w głowie mi się nie mieści jak można sprzedawać je dalej jako "towar" pełno wartościowy?! Jak można być tak perfidnym?!!!!
taa....jakby zdrowych koni brakowało....
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
21 lipca 2012 22:17
Niema nic złego w skupowaniu wadliwych czy trudnych koni, no ale w głowie mi się nie mieści jak można sprzedawać je dalej jako "towar" pełno wartościowy?! Jak można być tak perfidnym?!!!!

Mnie z kolei nie mieści się w głowie, jak u handlarza żywcem końskim można szukać konia zdrowego na ciele
i umyśle, użytkowego itd. No powiedzmy, że dobra... ale nie zbadać go???
1 zdjęcie rtg kosztuje 40-50 pln, w dobie cyfrowego rtg, gdzie po pierwszym zdjęciu trzeszczek
można powiedzieć "dziękuję, do widzenia"
Jak można być tak.... niemądrym o_O

.
majek   zwykle sobie żartuję
22 lipca 2012 00:42
  Ten "pan" oszukał nie tylko mnie , ale też i moją znajomą , i jeszcze wiele wiele innych osób .  


i tak wszyscy naraz te konie kupowaliście? Ktoś musiał być pierwszy niezadowolony...
Haha, tak się kończy napalanie się na konie wlkp-han-młp za 4000-5000zł. No i oczywiście nikt badań nie robi, bo co będzie wydawał 1200-1500zł przy koniu za 4000. Nie wiem gdzie tu problem - chyba z waszym rozsądkiem... A facet sobie po prostu zarabia na takich frajerach.
korysindex4 po pierwsze jest coś takiego jak edycja postu a po drugie, nie rozumiem Twojego podejścia. Koń okazał sie chory to co, od razu go oddać nawet za darmo i pozbyć się problemu?? Sorry za zwierze trzeba brać odpowiedzialność. Było Cie stać na konia (nawet za 3-4 tysiaki) to powinno Cię być stać na jego leczenie, ewentualnie emeryturkę. Przy takim podejściu zastanawiała bym się czy jesteś na tyle odpowiedzialny żeby jakiekolwiek zwierze mieć... 🙁

edit: literówka

edit2: MK a czy zastanów się czy sobie niemasz nic do zarzucenia, czy sama nie "zajmujesz" sie handlem i nie wystawiasz np łykawych koni jako całkiem zdrowych, gdzie poprzedni właściciel klaczy poinformował o tym fakcie w ogłoszeniu... Cóż, jakby to powiedzieć trafił swój na swego...
.
to jak dales za konia duzo duzo wiecej to tym bardziej powinienes
a - robic badania
b - miec na utrzymanie/leczenie a nie oddawac za darmo
.
Kilka postow wyrzej pisales ze nawet zazrebic jej nie mozesz... ale juz pomijam ten fakcik... Taka jest prawda ze duza czesc koni ma problemy z trzeszczkami (lacznie z tymi chodzacymi w sporcie), Nawet o tym czesto nie wiadomo, bo przeciez nie kazdy robi koniowi rtg co rok zeby sprawdzic jak nogi. EDYTUJ POSTY bo bana to za chwile to Ty mozesz zarobic!!
.
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
22 lipca 2012 08:32
Ale powiedzcie mi, że to co tu się dzieje to jakiś ... żart ?  🤔
Zgłoszenie wysłane, dziękujemy.
Temat o uczciwych i nieuczciwych handlarzach by się przydał. Pamiętajmy, że wśród osób kupujących są też laicy którzy nie wiedzą o tym by zrobić dla konia badania. Sama kiedyś kupując pierwszego konia z rodzicami nie miałam pojęcia a nawet w okolicy weta, który by to zrobił. wywaliłam dużo kasy na leczenie konia.
Owszem, sama handluje końmi, i nie widzę w tym nic złego. Nie życzę sobie porównywania mnie do tego oszusta z Lądka. Nigdy nikomu nie sprzedałam wadliwego konia, nie informując go o wadzie!!! A ta klacz co niby łykawa była, to tak własnie było... W starej stajni stała koło łykacza, i właścicielka widziała jak parę razy za koryto złapała. U mnie postawiłam ja w stanowisku przy korycie, i ani razu nie łyknęła, więc poco mam pisać że łyka jak to nie jest prawda??!! Chemik, byłeś u mnie? Oglądałeś tą klacz, albo jakiekolwiek inne moje konie? Pewnie  nie, więc nie oceniaj!!! Ciekawe czy Ty chciałbyś na dożywocie trzymać wadliwego konia, który do niczego się nie nadaje?! To co my teraz z tymi końmi zrobimy to jest tylko i wyłącznie nasza sprawa, jedno jest pewne, na pewno nikomu go nie wcisnę  jako zwierze zdrowe! Bo ja oszustem nie jestem!!! 
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się