Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Livia   ...z innego świata
17 października 2013 09:04
Ja dzisiaj tez jadę na 5, jestem przygotowana i mam ze sobą jogurty, a wieczorem może nawet uda mi się porobić coś więcej niż brzuszki 🙂

edit: polskie litery
A ja widzę pierwsze efekty  😅 Raz - spodnie, dwa - lustro. Teraz tylko pociągnąć to dalej. Życzyłabym sobie też jeść bardziej regularnie... Poza tym, jest całkiem nieźle.
monia- w mojej lodówce górna półka jest MOJA i nikt nie waży się z niej wziąć niczego bez mojego pytania. Leży tam mleko zapasowe, serki, jogurty, czasami ryba, ser, pesto, porcja kurczaka.
Warzywa mam na dole lodówki i te nie maja dużego brania. Jeśli mąż weźmie część warzyw, to poradzę sobie z resztą tych co zostały. A jak nic nie ma, to zawsze mam kapustę pekińską i jem liście.

Daj sobie 2-3 dni z nie jedzeniem obfitych i późnych kolacji i będziesz przestawiona. Tak myślę.

Na razie jest super, zwiększenie śniadań do 350-400 kalorii chyba jednak skutkuje. Obserwuję się nadal, ale chyba działa. Jeśli czuję głód za wcześnie, to jednak nie jest on mega mocny.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
17 października 2013 10:11
Musze się wam pochwalić, no bo komu jak nie wam?

Buła 3 rok z rzędu wspiera Fundację SOS Bulterier! Jest w bullendarzu! 🙂
Ziva
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
17 października 2013 10:12
CZAD  😅
To ta na stojąco przy drzewie? Dobrze widzę?  😀
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
17 października 2013 10:32
Tak, koło tego mikro drzewa 😁 zdjęcie jest podpisane Ziva, bo tak Buła ma oficjalnie na imię 😉

Hubert do mnie mówi wczoraj: Chodź kupimy drugiego psa, nazwiemy go ... Rogalik 😁
JARA, faaajna Buła! 🙂
JARA, mega 😍
ja za chwilę drugie śniadanie. Ciastka się upiekły, muffiny z nutellą też. Jedno moje ciastko owsiane z żurawiną ma około 150kcal, w sam raz na podwieczorek będzie! a muffiny, cóż... Rodzinka zje 🙁 😁
Aaa...a to myślałam, że to ten co stoi koło dużego drzewa.  😡 Już chciałam pisać, że twoja Buła jest taka śliczna, że ją rozpoznaję wśród innych psów, ale niestety dałam plamę.  😁
JARA SUPER! Gratki dla Bułki! 😅

U mnie narazie ok. Dzisiaj w nocy tak się wyspałam... cudownie było! 🙂 Jestem już po manicure (  😍 ), Pani kosmetyczka uraczyła mnie jeszcze na koniec masażem dłoni. Jeeeejjjj... Przy rozmasowywaniu nadgarstków wymiękłam i myślałam, że zacznę stękać z przyjemności...  😁 I nie policzyła nic za to! A wyglądała jak Morello z "Orange is the new black":

😀

Edit: przesadziłam z emotami.
sandrita- miałam kiedyś jeden jedyny raz masaż. Uwaga będzie opowieść.

Pojechałam i miałam wykupione 2 zabiegi. Algi na ciało i masaż twarzy. Algi mi się podobały, poszłam na masaż. Okazało się, że jest dużo chętnych, kolejka i trzeba czekać. Wkurzyłam się. Potem się okazało, że przyszła do pomocy inna pani ( bo za dużo chętnych) i miałam trafić do niej, ale ta pani nie była "od twarzy", tylko od czegoś innego. Wkurzyłam się bardziej- myślę se- nie po to płaciłam, żeby mi robiła pani NIE od twarzy. Potem jak się położyłam gotowa do masowania, spytała jaką chcę maseczkę do tego masażu. Chciałam nawilżającą, ale ona się uparła, że położy mi przeciwtrądzikową. Wkurzyłam się po raz trzeci na maksa ( przecież jednorazowa trądzikowa nic mi nie da, a nawilżająca mogła dać- zresztą przecież ja płace, tak?)
Miałam wtedy trudny okres w życiu i to wszystko tylko potęgowało mojego wkurwa. Leżałam na tej leżance nabuzowana jak meserszmit.
Ale jak mnie zaczęła masować, to odpłynęłam tak, że uświadomiłam sobie, że nawet gdyby mnie masowała kremem Nivea to mam to w nosie. Zrobiło mi się tak błogo i tak dobrze, jak nie pamiętam kiedy. Aż kręciło mi się w głowie z odpłynięcia. Jak skończyła i wyszłam na fajka, to nie miałam siły trzymać ręki z fajkiem w górze, bo mi bezwładnie opadała.
Wtedy sobie obiecałam, żer NIGDY nie dam sobie zrobić masażu ciała, bo na 100% skończy się to u mnie orgazmem.  😁 I od tej pory trzymam się od masażystów z daleka.  Oni są podejrzani.  😁
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
17 października 2013 12:17
heheh dobre  😉
sandrita daj adres na priva , ostatnio zastanawialam sie nad pazurkami to sie chętnie przejdę tam na dodatkowy masaż  😎
Jara, Buła jest boska w tym kalendarzu 😍 w ogóle wszystkie psy tam ładnie wyglądają! No ale Buła błyszczy 😉 Kupcie drugiego psa, ale proponuję Banana, wtedy będzie komplet dla sportowca😉

O rany z masażami jest masakra, ja miałam robiony gorącymi kamieniami, płaszcz i torebka leżały w rogu, mogliby mi wszystko przeszukać i rozkraść i nic bym nie zauważyła, tak było fajnie. Orgazmu nie było, ale prawie  😁 Jeszcze lubię jak u fryzjera mi masują głowę przy myciu. Normalnie mogłabym tak z godzinę myć głowę. Zawsze wtedy zamykam oczy i mam nirwanę. Faaaaaaajnie...
Hmmm... co do masażu , ostatnio byłam  na szkoleniu w SPA dr. Irena Eris i mieliśmy do wykorzystania jeden zabieg. Ja wybrałam masaż ''PINDASVEDA-gorącymi olejkami'' . Nie wczytywałam się za bardzo na czym masaż będzie polegał i jakiej jest części ciała ( założyłam, że będzie to masaż pleców) 😉 Wyszedł po mnie masażysta w moim wieku ok. 25lat i tak na mnie patrzy... i pyta: Czy wie Pani na czym ten masaż polega? Czy kiedykolwiek miała Pani masaż jeśli nie to może czuć się Pani skrępowana 😉
Dostałam jedynie papierowe stringi do ubrania... a zabieg okazał się masażem całego ciała łącznie z pośladkami i biustem :P Byłam meeega skrępowana, jestem w związku 6 lat więc pierwszy raz od 6 lat dotykał mnie inny facet w dosyć intymnych miejscach :P Ale nie żałuję tylko potem trochę myślałam o tym masażyście 😀
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
17 października 2013 13:20
JARA nie kupujcie psa,weźcie ze schroniska  :kwiatek:
Rozwaliły mnie Wasze historie! 😀 Szczególnie martkagd...  😂 Też bym chciała, żeby mnie ktoś tak wymasował! 

I podsunęłyście mi pomysł na prezent dla mojego K. z okazji rocznicy! Dzięki!
Livia   ...z innego świata
17 października 2013 13:35
Haha, tunrida, martkagd, po waszych opisach aż się chce iść na masaż 😉

Na razie się trzymam, dzień będzie na 5-, ze względu na brak ćwiczeń z Chodakowską, ale reszta ok 🙂

edit: polskie litery
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
17 października 2013 14:26
Dziewczyny czy jak zaczęlyscie odchudzać sie i cwiczyc nie macie problemów z okresem?
Tunrida właśnie mam cichą nadzieje, że za kilka dni będzie juz dobrze . Historia z masażem świetna , musisz zamawiać masażystę do domu ,potem masz męża pod bokiem i ile kalorii możesz stracić z czystej przyjemności .

Jara super , Buła świetna  😍 



Ja jakoś się trzymam , wczoraj jak nie jadłam po 18 ,dziś mam mniejszy brzuch , nie jest taki napompowany . Dziwnie się czuję ,że co jakiś czas coś jem  :/
monia To, że "cały czas jemy" mnie denerwuje jak jestem w pracy. Lecą niewybredne komentarze "ty ciągle coś jesz/co przechodzę to Ty jesz". Nie tłumaczę się nikomu tylko robię głupią minę. Ale wkurza mnie to. A Ty sama się przyzwyczaisz! 🙂

Diakonka Ja nie miałam problemów. Może to jakiś inny "powód"? 😉
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
17 października 2013 15:19
sandrita, to na pewno nie "ten powód"😉
od 5 miesięcy nie mam okresu. zatrzymał mi sie po odstawieniu pigułek. zawsze cykl mi wariował po odstawieniu pigułek, ale najpierw mialam normalnie 2-3 miesiączki i potem dopiero były problemy. tym razem problem się pojawił od razu. i myślę sobie, że to może od tego, że dość intensywnie uprawiam sport.
Ja tylko wiem, że problemy z okresem to mają osoby z niedowagą. Od uprawiania sportu okres nie zanika. Za to anorektyczkom zanika.
Ja rozumiem, że mamy w wątku nie tylko osoby z nadwagą, ale i osoby szczupłe, które chcą się rzeźbić.
Niestety rzeźbienie nie polega na uprawianiu aerobów i intensywnego biegania- bo od tego chudniemy a nie się rzeźbimy. Myślę, że powinno się uważać aby nie przegiąć.  :kwiatek:

Diakon'ka- wygląda, że masz problemy z hormonami, sama z resztą o tym piszesz, idź do ginekologa. Od uprawiania sportu miesiączka nie zanika.

Dziś mam gorszy dzień. Zjedzone już 1500, a ćwiczeń dziś nie będzie. Między jedną robotą a drugą, muszę się uczyć z młodym. Siłka odpada.  🙁 Musze więc pilnować dzisiejszego jedzenia mocno.
Diakonka Zgadzam się z Tunridą. Uważaj w takim razie na siebie. O lekarskich konsultacjach nie piszę, bo na pewno masz.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
17 października 2013 15:42
jestem pod kontrolą lekarzy, twierdzą, że tak się zdarza po odstawieniu pigułek, że to normalne. hormonalnie jestem przebadana i jest ok.
brałam już jedne hormony, miały podkręcić cykl, ale nic nie dały, za to teraz się okazało, że mam jakąś torbiel i wzięłam kolejną partię tabletek na wywołanie miesiączki, lada moment powinnam dostać...
no zobaczymy. byłam ciekawa jak z tym jest u Was :kwiatek:

aha - patrząc na indeks BMI faktem jest, ze mam niedowagę. ale nie od niedawna, a od 10 lat.
Ale jeśli masz niedowagę a do tego dużo ćwiczysz i spalasz wciąż te kalorie i do tego masz zaburzenia hormonalne, to ...sama widzisz
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
17 października 2013 16:03
ale to chyba byłoby widoczne w wynikach badan? niedobór czegoś? a wyniki badan mam ok.
Ale co by było widoczne w wynikach badań? Twoje ewentualne niedobory? Ale czego niedobory? Hormonów? Nie bardzo rozumiem co masz na myśli.

Jeśli chodzi ci o różne niedobory różnych substancji, to nie bada się ich we krwi rutynowo, bo trzeba by badać : poziomy wszystkich witamin, poziomy wszystkich mikro i makrelementów, poziomy elektrolitów, poziomy białka całkowitego, albumin. Nie robi się takich badań rutynowo. Trzeba by zbadać gęstość kości- ile wapnia masz w kościach.
Podstawowe badania to morfologia, mocz, ob i jakaś mała biochemia z potasem i sodem. Takie badania nie wskazują o zdrowiu całego organizmu. Za protse by to było.
O niedoborach świadczą czasami już objawy. Słabe włosy, słaba skóra, słabe paznokcie, skłonność do chorób, osłabienie, właśnie zaburzenia hormonalne. Kurde..nie jestem internistą.  🙂
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
17 października 2013 16:27
dzięki! właśnie miałam się gruntownie przebadać, bo mówiąc, że wyniki mam ok mowie o tych podstawowych badaniach - oprócz tych, ktore wymieniłas - też hormony. "podstawy" są ok.
ale ostatnio mój organizm dziwnie się zachowuje, nie tylko biorąc pod uwagę brak miesiączki.
umowiłam sie już z lekarzem sportowym, zobaczymy, muszę wziąć się za swoje zdrowie i być może odpuścić na jakiś czas sportowo trochę.
Myślę, że lekarz sportowy będzie do tego dobry.
ps- miałaś robione wszystkie hormony kobiece? Estrogeny, progesteron, testosteron? Nie wiem dokładnie które się robi, ale na pewno sporo i w odpowiedniej fazie cyklu. Ginekolog- endokrynolog jest potrzebny.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się