Fundacja Centaurus w ogniu .

duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
06 stycznia 2013 14:58
no dobra esef...nie zarzucam ci kryminalizmu pod żadną postacią, tłumaczę jeno jak tej mućce na miedzy o co tu mniej wiecej biega

sposób twojego rozliczania sie ze swoim usem (tzn czy jestes vatowiec czy nie) nie ma tu nic do rzeczy, niemniej jednak nadal jest to rozliczenie
a to czy skorzystasz z przywileju odliczania czy nie, to juz insza inszosć, ale podatek od rachunków wypisanych zapłacić musisz

i wszystko musi grac co do złotówki, jak pokombinujesz to inna sprawa
ushia   It's a kind o'magic
06 stycznia 2013 14:59
Dworcika - nie tylko ta
nie znam w tym momencie ZADNEJ konskiej fundacji ktora bylaby w porzadku
ot, prywatne przedsiebiorstwa finansowane przez darczyncow, fajny sposob na zycie jak komus moralnosc pozwala, a jeszcze chodzi sie w nimbie wielkiego przyjaciela zwierzat i w ogole meczennika
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
06 stycznia 2013 15:00
Dlaczego?
Na moje idiotycznym posunięciem ze strony fundacji było kupienie akurat tego folwarku. Było szalenie ryzykowne i jak widać na załączonym obrazku, ryzyko się sprawdziło. Mamy już łzawą historyjkę i zbiórkę. I nie podoba mi się to, że fundacja tak bardzo sprawę wyolbrzymia. Właśnie te "kolosalne zniszczenia", "cały dorobek" itd. No pożar zabrał wszystko.
Wszystko? Serio wszystko?
Ja również, tak samo jak Kurczak, kiedy słyszę, ze moi znajomi mają chęć oddać tej fundacji swoje pieniądze, to podsyłam im linki do różnych dyskusji, żeby sami mogli ocenić. Nie kopię leżącego. Nie lubię oszustów, a moim zdaniem ta fundacja jest oszustem.


zgadzam sie w 100%
w ogóle pobieranie opłaty za dobroczynność jest moim zdaniem nieetyczne  🙄
czy wiadomo w koncu ile koni przebywa na obiekcie z palacem?
duunia, esef doskonale rozumie o co chodzi, esef stosuje "chwyty marketingowe".
OPP Nie płacą Podatku dochodowego, w ogóle, o ile przychód z działalności gospodarczej jest przeznaczony na cele statutowe. Płacą tylko wtedy, gdy prowadzona działalnośc gospodarcza generuje Zysk (co czasem "zmusza" fundacje do ponoszenia strat - ale tutaj... "kto jest bez grzechu..."😉.
zabeczka17, piszesz: nie chcesz pomagać, nie przeszkadzaj. A niby dlaczego? Dlaczego nie wolno mi (czy komukolwiek) przed ostrzeganiem ludzi, że mogą "przypadkiem" ulec "chwytom marketingowym" i źle zadysponować swoim majątkiem? Ludzi i zwierząt potrzebujących pomocy jest więcej niż możliwości jej udzielenia.
Inna rzecz to skala "chwytów marketingowych" czyli - mijania się z prawdą. Kłamstwo nie jest ścigane prawnie. Ale - imo, powinno się spotykać z potępieniem społecznym. Podobnie jak zasada "cel uświęca środki". Nikt ci nie broni mieć innego zdania, ale nie masz też prawa do uciszania tych, którzy mają odmienne.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
06 stycznia 2013 15:22
halo ja pisze jak ja uważam, że  w moim odczuciu to nie jest odpowiednia pora... ty możesz robić co chcesz.
zabeczka17, różnica jest taka, że ja tobie pisać nie zabraniam 🙂
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
06 stycznia 2013 15:25
dziękuję halo za wyjaśnienie  :kwiatek:
swoją drogą sprytnie skonstruowane czyli jak nie zapłacić podatku i jeszcze żyć wygodnie, no cóż nie tylko końskie fundacje są w Polsce  😉 świetna wyzerka dla niektórych ekip  🏇

z reszta twojego postu tez się zgadzam 🙄
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
06 stycznia 2013 15:27
halo przecież cały czas podkreślam że, ,,moim zdaniem... ja uważam... itp. " jeśli odczytałaś to inaczej to wiedz, że  nie taki był mój ogólny cel wypowiedzi.  😉
Dworcika, oczywiście że WOLNO. Byle by prawdę i konstruktywnie, a nie domysły i plotki wyczytane na innym forum w internecie.
Jak do tej pory osoby które wypowiadają się pozytywnie to osoby, które miały lub mają do czynienia z fundacją W REALU (w tym ja). Osoby które ciskają gromy podpierają się jedynie argumentami wyczytanymi gdzieś oraz własną "logiką".
Nie moja droga. Ja np. poznałam fundację na początku, kiedy powstawali. I od tego czasu ich nie lubię 😉 Więc nie jest to wirtualna niechęć.

Wiecie co, ja im współczuję pożaru, naprawdę. Szkoda mi tych zwierzątek, nie wiem, czy to zdjęcie na fb było spreparowane czy nie, kij z tym. Może i było.

Ale nie rozumiem paru rzeczy - już pal licho, że mają "pałacyk" - po dłuższym zastanowieniu doszłam do wniosku, że może i nie jest to głupi pomysł :P Na zdrowie niech im będzie.
Natomiast - czy to wszystko, czego im brakuje - czyli leki, słoma, pasze itede. itepe. trzymali na tym strychu, skoro twierdzą, że się spaliło?? A kto dźwiga po piętrach np. worki z paszą?? Kto zasuwa na strych po leki dla iluś tam zwierząt?? Gdzie ekonomia i ergonomia??
I wkurza mnie jeszcze jedno - ciągłe dramatyczne apele Centaurusa O WSZYSTKO. Wszystko tam jest dramatem, wszystko wymaga dramatycznego apelu i wołania o pomoc... No ile można????
Facella   Dawna re-volto wróć!
06 stycznia 2013 15:38
zabeczka17, piszesz: nie chcesz pomagać, nie przeszkadzaj. A niby dlaczego? Dlaczego nie wolno mi (czy komukolwiek) przed ostrzeganiem ludzi, że mogą "przypadkiem" ulec "chwytom marketingowym" i źle zadysponować swoim majątkiem? Ludzi i zwierząt potrzebujących pomocy jest więcej niż możliwości jej udzielenia.

z taki podejściem to powinnaś bojkotować wszelkie wyprzedaże, gdzie sprzedaje się ubrania po normalnej cenie, doklejając tylko inną, wyższą i przekreśloną... bo ktoś "może przypadkiem ulec chwytom marketingowym i źle zadysponować swoim majątkiem". to jest wszędzie, dlaczego trzeba się przyczepiać do fundacji, która robi tyle dobrego dla zwierząt? przyczepmy się do marketów z wyprzedażami, jak ta, którą opisałam, gdzie pracownicy dostają psie pieniądze i przez to żyją na granicy ubóstwa! aaaale nie, was pałacyk gryzie od samego początku, jakby co najmniej to był Buckingham  🙄
jak ktoś źle zadysponuje swoim majątkiem, to jego sprawa, co się nagle i w przypadku takiej sytuacji tym interesujesz?

edit: zima, z tego co FC pisze, leki trzymali na strychu, bo nie było tam tak wilgotno, jak niżej. a co do siana i słomy, to pisałam już o tym. zabezpieczają się, proste.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
06 stycznia 2013 15:39
Może próbują wykorzystać chwilę, że uwaga jest na nich skupiona. Skoro po spaleniu dachu potrzebują słomy, siana, paszy, karmy to albo trzymali je na strychu albo korzystają z rozgłosu.

edit:
Albo jest to spowodowane tym, że całą akcję koordynują wolontariusze, którzy nie mają o tym pojęcia.

edit2:
a co do siana i słomy, to pisałam już o tym. zabezpieczają się, proste.
Serio, przed czym się zabezpieczają? Gdyby pożaru nie było to by tez nie mieli czym koni żywić?

a co do siana i słomy, to pisałam już o tym. zabezpieczają się, proste.
Serio, przed czym się zabezpieczają? Gdyby pożaru nie było to by tez nie mieli czym koni żywić?


No właśnie... Ja może tępa strzała jestem, że tego nie rozumiem???
Facella   Dawna re-volto wróć!
06 stycznia 2013 15:50
przed ewentualnymi wysokimi kosztami remontu? wolą mieć nadmiar, żeby w kryzysowej sytuacji nie musieć decydować, czy wydać kasę na kupno siana/słomy, czy na kontynuację remontu? pisałam o tym już, nie będę powtarzać jeszcze raz.
Facella, a kto ci powiedział, że nie bojkotuję? Ja tam każdą swoja złotówkę z każdej strony oglądam, co więcej wiem, ze robią tak też ludzie Baardzo zamożni (bo inaczej szybko przestaliby być zamożni).
esef, niestety, ja też oceniam "po realu", buu. Choć nie jest to z pewnością najgorsza możliwa fundacja 🙂. I tak  - TAK, Zazdroszczę!  😡, i to jeszcze jak. Umiejętności żebrania. "Rumuńskie" dzieci powinny się uczyć. Natomiast za gromadzenie oddanych zwolenników szczerze podziwiam.
Facella   Dawna re-volto wróć!
06 stycznia 2013 15:52
halo, to ciekawa jestem, czy podchodzisz w takim sklepie do obcych ludzi i mówisz "nie kupuj tego, oryginalnie kosztowało tyle samo, ta przecena to kit"?
wolą mieć nadmiar


Jejku, jak ja też bym chciała mieć nadmiar... 😀

Na marginesie - czytam sobie komentarze na ich wydarzeniu na FB - rozgłos i ogrom akcji, ilość otrzymanej pomocy, chęć ludzi do wsparcia - WOW 🙇
z taki podejściem to powinnaś bojkotować wszelkie wyprzedaże, gdzie sprzedaje się ubrania po normalnej cenie, doklejając tylko inną, wyższą i przekreśloną... bo ktoś "może przypadkiem ulec chwytom marketingowym i źle zadysponować swoim majątkiem".


Porównanie godne orderu uśmiechu. Mój uśmiech już masz... taki z politowaniem trochę.
Jak sobie pójdę robić zakupy na wyprzedażach, to nikt mi nie wciska przed twarz apeli o tym, jaki straszny los czeka rzecz, której nie kupię, jaki straszny kataklizm się stanie w życiu sprzedawcy czy Chińczyka, który tę rzecz wyprodukował. Nikt mi po sumieniu bezczelnie nie jeździ. Zakupy staram się też robić dość rozsądnie i zazwyczaj wiem, ile dana rzecz kosztowała przed wyprzedażą. Wydaję swoje pieniądze ŚWIADOMIE. Rozumiesz co to znaczy?

aaaale nie, was pałacyk gryzie od samego początku, jakby co najmniej to był Buckingham  🙄


O, kolejna mądrość. Czy ktoś poza fanatycznymi obrońcami FC porównał ten budynek do zadbanych, użytkowanych w dalszym ciągu przez rozsądnych właścicieli pałaców? Mnie np. nie gryzie pałacyk, ale fakt brania sobie na głowę zabytku, który trzeba będzie utrzymywać w datków, nie z własnych pieniędzy. Trzeba powtarzać, że zabytek generuje nieco większe potrzeby finansowe niż w miarę świeży budynek?

jak ktoś źle zadysponuje swoim majątkiem, to jego sprawa, co się nagle i w przypadku takiej sytuacji tym interesujesz?


A skąd wniosek, że nagle i teraz? 🤔
Facella, a wiesz, że zdarzało mi się? I zdarzało mi się mówić obcym ludziom, gdzie mogą kupić daną rzecz taniej? Ba! Nawet na tym forum mówimy "obcym ludziom", gdzie mogą kupić taniej, i która "promocja" to "pic na wodę".
A na "jechanie po emocjach" jestem cięta, bo ostatnio takie czasy, że nic tak nie kosztuje, jak folgowanie swoim emocjom (namiętnościom, ale i - empatii i współczuciu).
I niestety, FC kojarzy mi się mocno z takim "biednym", który błaga: "głodny jestem", a gdy chcesz dać chleb a nie kasę  - to jeszcze ci splunie.
... po czym odwróci się na pięcie i obrażony odjedzie swoją najnowszą beemką...
Facella   Dawna re-volto wróć!
06 stycznia 2013 16:12
halo, no to się chwali.

Dworcika, jeśli o pałacyk chodzi, to wystarczy poczytać pierwsze strony wątku, gdzie wiele postów zalatuje "po co fundacji pałac"
Facella, a po co? Po co fundacji zabytkowy pałac w mocno średnim stanie, w który trzeba władować ogromne pieniądze?
Zapytałam Cię o 3 rzeczy, doczekam się jakiejś konstruktywnej odpowiedzi?
.
Facella   Dawna re-volto wróć!
06 stycznia 2013 16:28
Dworcika, a co mieli z nim zrobić? nie kupili TYLKO pałacu, a cały folwark, w tym stajnie. pałac był na doczepkę, w komplecie, w zestawie. jak jakiś nóż do krewetek, który był w komplecie noży kuchennych... a że krewetki jesz tylko od święta, ale z nożem wygodniej, to go nie wyrzuciłaś... porównanie jest jak najbardziej idiotyczne i nie wiem, czy istnieją w ogóle noże do krewetek, ale prościej się tego wyjaśnić nie da.

Vanilka, to chyba nie rozumiesz mojej logiki. Fundacja WOLI mieć zapas, niż żeby konie głodowały. budynek mieszkalny kupili wraz z całym folwarkiem, nie ważne, czy chcą. o dysponowaniu pieniędzmi nie napisałam ani słowa, może poza remontem. a to, czy ludzie będą wpłacać/pomagać, zależy tylko od tych ludzi.
.
A moim zdaniem (subiektywnie tym razem) z tym sianem faktycznie wykorzystują chwilę darmowego rozgłosu (gazety, telewizja) ale taka ich rola.
Od tego są fundacją, żeby żebrać i wychodzi im to znakomicie. Od rumuńskich dzieci różnią się zasadniczo tym, że żebrają na szczyty cel i go realizują.

EDIT: nie widziałam, żeby gdziekolwiek napisano (chyba ze niezależny dziennikarz fantasta) że im się WSZYSTKO a w szczególności całe siano spaliło. Wciąglnęli je tylko na listę potrzebnych rzeczy, które można fundacji darować.
.
Na moje idiotycznym posunięciem ze strony fundacji było kupienie akurat tego folwarku. Było szalenie ryzykowne i jak widać na załączonym obrazku, ryzyko się sprawdziło. Mamy już łzawą historyjkę i zbiórkę. I nie podoba mi się to, że fundacja tak bardzo sprawę wyolbrzymia. Właśnie te "kolosalne zniszczenia", "cały dorobek" itd. No pożar zabrał wszystko.
Wszystko? Serio wszystko?
Ja również, tak samo jak Kurczak, kiedy słyszę, ze moi znajomi mają chęć oddać tej fundacji swoje pieniądze, to podsyłam im linki do różnych dyskusji, żeby sami mogli ocenić. Nie kopię leżącego. Nie lubię oszustów, a moim zdaniem ta fundacja jest oszustem.

Też się w 100% zgadzam.
Tym bardziej, że jak utrzymują 'przyjaciele' 'fundacji' pałac był ruiną, poza kilkoma pokojami, to po co i co trzymali tam na strychu oraz w tych trzech pokojach? Z kilkuset kg siana i paszy biegali codziennie ze strychu do koni. 🙄

A tymczasowych rozwiązań mieszkaniowych jest wiele, poczynając od kontenerów.

Od tego są fundacją, żeby żebrać i wychodzi im to znakomicie. Od rumuńskich dzieci różnią się zasadniczo tym, że żebrają na szczyty cel i go realizują.
Fundacja nie jest o żebrania, tylko od fundowania na szczytny bądź mniej cel, co tam sobie fundator chce.
A naginanie faktów i kłamstwo w celu wyżebrania dóbr jest nieetyczne i godne potępienia, co zresztą należny robić.

Vanilka, OT - wcale się nie dziwię, że ciężko ci w szkole 😀 Nie masz możliwości zdawać jako ekstern? 😁 Brawo za niezależność myślenia! (BTW - myślałam kiedyś, że jesteś świetnym nauczycielem, z anie uczniem 🙂😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się