Kącik Rekreanta cz. VIII (2015)

brzezinka dziewczęta jak zwykle zachwycające 🙂
Averis oj tam oj tam będzie miód malina 😉
anai śliczne zdjęcia mirabelkowe

Zaliczyliśmy z Bondziem kolejne konsultacje z Robertem U. i....uwielbiam i konisko i Trenejro  😍



Averis   Czarny charakter
01 maja 2015 22:41
krysiex213, na to liczę i do tego dążę 🙂!
tulipan bardzo się cieszę, że leczenie zadziałało i Szymon wraca do formy 🙂

monsun super wyglądacie, powodzenia na parkurach 😉

Averis o kurcze, zawsze myślałam że Karson to ksywka, a nie jego prawdziwe imie 🤣 Nie wiem dlaczego... A szyjsko to macie konkretne - zazdroszczę


Trzymajcie kciuki, bo u nas się znowu zdrowie posypało. Nic nie grzeje, nie puchnie, ale kulawizna ewidentnie jest. Niewykluczone że idzie od kręgosłupa, ale pełna diagnoza czeka nas dopiero na początku tego tygodnia. Szkoda, że znowu jak tylko przymierzam się do zawodów, koń się psuje. Najwyraźniej nie jest mi dane podbijanie rekreanckich czworoboków i parkurów.
Jest to dość dołujące.
Averis   Czarny charakter
01 maja 2015 22:59
Ramires, bo to jego ksywka, ale na tyle się przyjęła, że już tak zostało 🙂 Na szczęście treści tabliczek nie muszę zgłaszać do PZHK 😁

Trzymam kciuki za diagnozę! Oby to było coś niegroźnego  :kwiatek:
Nie było mnie tu wieki, ale z okazji faktu iż mam dokumentację, śpieszę pochwalić iż z plecami Tasminy jest już generalnie dobrze i powolutku wracamy do pracy. Teraz zaczniemy na poważnie, bo ostatnimi czasy miałam zamęt i brak czasu  🤬
Na razie dostałam dwa zdjęcia od Pauliny na przedsmak, jak dostanę resztę jeszcze was pomęczę 😀



maleństwo   I'll love you till the end of time...
02 maja 2015 06:45
Averis, to absolutnie nie był przytyk do Ciebie - ale pewnie wiesz. Na pewno oboje się podszkolicie, a ktoś lepiej jeżdżący tylko "temu koniu" zrobi dobrze. I też tak kiedyś miałam, że Łoś chodził lepiej pod każdym poza mną 😉
Averis   Czarny charakter
02 maja 2015 07:02
maleństwo, pewnie, że wiem 😀 Cieszę się, bo wiem, że koń umie i wiem, do czego dążyć 🙂
Hedonistka to właśnie były moje najgorsze obawy, więc jak przenosiłam Rudą do stajni jakieś 4 km dalej polnymi drogami przez las to wolałam przewieźć przyczepą, żeby nie znała drogi  😁
Anai dzięki  :kwiatek: też mi się w czerwonym bardzo podoba  😀 ma taki dziewczęcy pyszczek to musi mieć babskie kolory  😀 ładne fotki
Asds no to powodzenia na rozruchu  😀
Dzionka to teraz na parkury! Dasz radę bez trenera te jedne zawody  :kwiatek:  ja daje rade cały czas bez  😁 a co Ci wywinął, że glebe zaliczyłaś?
Brzezinka mam nadzieję, że się nie zraziła po glebie? W końcu twarde dziewczę jest z niej  😀
Krysiex213 zazdroszczę konsultacji  😀 kiedy ruszacie na jakieś zawody?
Ramires trzymam kciuki, żeby to nic poważnego nie było  :kwiatek:
To ja mojego 2 razy "przenosiłam wierzchem", bo też raptem 4 km, ale, że jeździliśmy z pensjonariuszami w moim przyszłym pensjonacie tymi samymi lasami, to stwierdziłam "aa co tam.... koń i tak to wszystko zna". 👀 Na szczęście żadnych późniejszych akcji nie było.

Averis, a on ma Curry na imię, prawda? Dobrze pamiętam? :>
kujka, Fajny ten kucyk (taki zacny kucyk oczywiście 😉 ). Na Gilu nie widać, że z Ciebie wysoka dziewczyna. 😀
krysiex213, Zatem tylko tak dalej! 😀
galopada_, dzięks 🙂

monsun, a to kucyk nie był mniej więcej takiej maści jak kucka córki Brzezinki? Tylko trochę łaty jaśniejsze jednak?

kujka, no to już niedługo zostało do wdrażania, dacie radę 🙂 Kupiłam skokówkę, winteca. Jakoś się powoli do niego przyzwyczajam.

brzezinka, a co się stało, że Julka glebnęła 🙂?

maleństwo, e tam, nie tak wysoko - dałabyś radę 🙂 I też tak długo miałam, że Dzionek pod innymi chodził lepiej niż pode mną. Dopiero od niedawna tak naprawdę podobają mi się nasze wspólne zdjęcia z jazd.

Ramires, o rany, współczuję 🙁 Powodzenia w diagnozowaniu.

baffinka, nic nie zrobił, po prostu po skoku nie utrzymałam równowagi i ze trzy fule dalej spadłam 😀 A koń stanął jak wryty i odwrócił się do mnie żeby zobaczyć co się stało 😉 Słodziak z niego 🙂 Na zawody jadę czysto dla funu, kiełbasek z grilla i pogapienia się na inne skaczące koniki 😉 A wy kiedy na P ruszacie?
Dzionka, Ła, dopiero teraz zauważyłam zdjęcia. Fajnie loty! (mam na myśli "skoki", nie upadki 🙂 ).
maleństwo   I'll love you till the end of time...
02 maja 2015 14:55
Dzionka, przeceniasz mnie 😉 Ale to miło. Niestety, obecnie, obawiam się, czy umiałabym zagalopować, tak dawno nie jeździłam :p
Dzionka no to zachował się jak dżentelmen przynajmniej  😀 My właśnie wracamy do roboty po kilkudniowej, zasłużonej labie. Jak się przestanę bać to może pod koniec maja pojedziemy  😁  Ona sobie ze spokojem poradzi, tylko ja się muszę ogarnąć, bo oksery 110 mnie lekko przerażają i albo ją zostawiam albo ją wpędzam 😜 Zobaczymy. Nie pali mi się w każdym razie. Nic na siłę. Jak będzie dobrze to pojedziemy, jak gorzej to trochę jeszcze poczekamy.
Averis ale szyjsko!  😜  😍 i ma piękny kantarek.
To chyba mój pierwszy wpis w KR po nowym roku, więc zaczne od przywitania się :kwiatek:
Patrze na Wasze konie i zazdroszcze rozwoju i możliwości jady 😉

przyszłam tylko prosić o kciuki. Rudy jedzie jutro do Hamburga na kolejną diagnostyke, może tym razem bardziej optymistyczną. Jak nic nie uda się zrobić pozostanie moim trawożercą i koniem od buziaczków 🤣

pozdrawiamy :kwiatek:
kujka   new better life mode: on
02 maja 2015 20:35
Losia, ojej to trzymam kciukasy za kasztaniaka!! Kiedy spodziewasz sie diagnozy? Jak dlugo mam trzymac? 😉

maleństwo, ee tam, to jest jak jazda na rowerze! Nie zapomina sie 😉 Najwyzej kolko klusa przyprawia o stan przedzawalowy, ale kondycja ma to do siebie, ze wraca (na szczescie). :kwiatek:

Sankaritarina, ciesze sie, ze nie widac! Bo odkad mam Gila, to mam tez kompleks, ze jestem na niego za duza (pare osob z mojego otoczenia przez lata go z reszta pielegnowalo jak babcia paprotke... -.-). A co masz za profesora do jazdy? Wez sie pochwal troche!

Dzionka, winteci sa spoko. Lekkosc tych siodel tez jest nie do przecenienia zwlaszcza u koni z plecowymi problemami.

Podrzucam jednego rozruchowego Gilsona, fotke strzelila ciocia Raven. Na tym wyjatkowo nie widac tak bardzo wiszacego brzucha, za to brak szyi juz tak. Ale odrobimy... Kto jak nie my? 😉
Brzezinka mam nadzieję, że się nie zraziła po glebie? W końcu twarde dziewczę jest z niej  😀

baffinka, nie nie zraziła się, ale dziś były pierwsze łzy niemocy. Kucka miała na początku humorki i ciężko się im było dogadać. Ale ostatecznie doszły do porozumienia i satysfakcję miała wielką  😀 

brzezinka, a co się stało, że Julka glebnęła 🙂?

Dzionka. Mniej więcej coś takiego  😉

kujka nie martw się, raz zbudowane mięśnie można szybciej przywrócić, więc Gil pakers zapewne szybko powróci 😉 A kciuki potrzebne najbardziej w poniedziałek, chociaż Rudy zostaje tam na tydzie 😉
Losia, Trzymam kciuki, trzymam!! Cały tydzień 😀

brzezinka, A to sprytny kuc :P Młoda ma jeszcze jakieś strachy i obawy po upadku czy przeszła z tym do porządku dziennego?

kujka, Serio-serio, nie widać. Gdyby słuchać "życzliwych", musiałabyś chyba jeździć na jakimś shire albo clydesdale. Z resztą, u mnie z Pallasem podobne proporcje wzrostowe i też miałam kompleks, że jestem za duża (z resztą - nadal mam - szczególnie jak nam ktoś zrobi zdjęcie od przodu, bo koń mocno wąsko-klatowy).
Aaaaa, mnie to tak głupio się chwalić, no ale jak już paplam i paplam, to wstawiam:


Mam nadzieję przy tym panu nauczyć się porządnie skakać 😍
kujka a ile macie z Gilem wzrostu?  😉
amnestria   no excuses ;)
03 maja 2015 14:07
Ja też mam kompleks bycia za dużą na swojego konia 🙂 Zwłaszcza jak odkryłam, że mam 172 cm wzrostu, a nie jak myślałam zawsze 169-170 cm.
A Dunio ma z dyszkę mniej ode mnie 😉 Ale jest ostatnio tak "osom", że nie zwracam na ten (nomen-omen) drobiazg uwagi.

kujka Gil malina jak zawsze! A mięśnie za chwilę wrócą. To zupełnie co innego niż budować od nowa

Losia, giga kciuki! Wierzę, że będzie dobrze! Spójrz na nas! Duszek już był trawożercą 😉 A... już nie jest 😉

Sankaritarina, fajnie u Ciebie - wreszcie nie tylko końsko, tylko jeździecko, co?  😉
Sankaritarina, generalnie się tym nie przejęła za bardzo. Wie, że takie rzeczy się zdarzają i trzeba działać dalej 😉
U nas po wczorajszych deszczach pogda dziś piękna i wyjątkowo zachęcająca do jazdy 🙂





deborah   koń by się uśmiał...
03 maja 2015 18:24
brzezinka, obserwuję Was od jakiegoś czasu i jestem pełna podziwu. Jestescie przykładem tego, że jeździectwo to sport elegancji. Uwielbiam na Was patrzeć.

Losia, A jakie macie podejrzenia ? Przegapiłam wczesniejsze diagnozy i nie wiem co się u Was działo..
Słuchajcie, naturalsowe kursy chyba nie miałyby z nas pożytku - koń pacza na rów i wchodzi bez oporów, bez odczulania  😂




Wybaczcie wiejską stylizację, miałam lonżować, bo oficjalnie nie mogę jeździć (uraz kolana), ale wczoraj było tak cudnie że z lonżownika wyszłam na polko  💘
deborah   koń by się uśmiał...
03 maja 2015 18:36
kolebka, jeśli skoczek lepiej żeby przeskakiwał a nie właził 😉
deborah My jesteśmy amatorami-dresażystami, ja się boję skakać, a koń nie moze - duet idealny 🙂  także takie zabawy bezkarne 😀
deborah   koń by się uśmiał...
03 maja 2015 18:54
to pewnie dlatego. Jakbyś miała go skoczyć byłby hiper przerażający 😀
Losia, i ja też oczywiście trzymam :kwiatek" dawaj znać co tam!
kujka, a tam, szybko odrobicie, fajnie że już jeździcie 🙂
deborah, strasznie miło mi to czytać. Bardzo, bardzo dziękujemy  :kwiatek:
Ale Wam też nic nie brakuje, pięknie się prezentujecie (widziałam w zdjęciowym wątku)  🙂
Wpadam na chwilę z moim emerytem rencistą, jak zwykle jestem w niedoczasie.





Nie chodzi pod siodłem od września 😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się