Re-voltowe zbiórki na wykup potrzebujących koni

i tak musimy czekac z decyzja na KW bo tylko Ona wie czy i jaką kasą dysponujemy. Jesli mamy te 1800zł i Patera chce dac 1000zł to ja głosuje za wykupem tego konia. Jakos od swiąt i perwszej jego próby wykupienia przestał on byc dla mnie anonimowy. Nestor bo tak ma na imie (jesli dobrze pamietam) mialby piekny Nowy Rok- miałby nowe życie.
Podtrzymuje swoje stanowisko tzn aby Kopyciak w miare możliwosci spłaciła tylko jednego konia, ten to prezent Nowo Roczny dla konia- jego zycia a Kopyciak i tak w ramach pomocy ma najwiekszy obowiązek - ma nowego konia.
Czekamy do wtorku(? ) na KW i na ogłoszenie ile mamy pieniedzy.
tylko czy osoby które płacają kase (bezposrednio czy posrednio przez sprzedaż) zgadzają się żeby kupowac od handlarzy po duzo zawyżonych cenach? bo widac tu duzo głosów ze nie... tak samo złe jak zmuszac kopyciak do kupna (bo jeśli kase ma oddać to jest kupno prywatne przecież) za te 2-3 razy tyle niz kon wart. jeśli ktos wyciągnie tą kase z własnej kieszeni cała i zapłaci - to oczywiście ok, ale ze składkowej? miało nie być kupowania od handlarzy...i jeszcze na takich warunkach...(ze zawyżona cena)
trzynastka   In love with the ordinary
31 grudnia 2011 16:19
Śledząc watek dodam tylko, że handlarz za cenę Nestora uprzykrzy życie 3 nowym koniom.
sluchajcie- a jak sie okaze, ze ten caly Nestro jest juz tak zdrowotnie zniszczony, ze jego leczeniebedzie generowac kolejne koszty? zeby nie wprowadzic Kopyciak  w bagno finansowe...ja caly czas trzymam sakiewke do wplaty,ale do wyjasnienia sprawy z KW. Cena za tego konia jest po prostu mega wysoka, takjak piszecie-to napedzanie biznesu handlarzowi. Nie ma co ratowac za wszelka(bardzo wysoka!!!)cene.
Troszke rozsadku by sie przydalo-tak patrze z boku,bo sama jestem przeciwna i to bardzo zakupom u handlarzy. Zebyscie sie kochani za bardzo  nie zapedzili w  tej dobroci,bo potem bedzie ciezko odmawiac kolejnym okazjom za trojke...

jak juz sie wszystko ustali to poprosze o numer konta na pw i chetnie w czyms pomoga🙂->sprawdzanie info o koniach w Lodzi i Wawie🙂
Horse Art dla mnie oczywiste jest ,ze musimy sprawę przegłosowac i kupic tylko wtedy gdy wiekszosc osob zaangazowanych w zbiórke wyrazi zgodę.
Cyz brac pod uwagę zdanie osob kupujących- mhhh raczej nie, owszem tych co sprzedawali na rzecz ratowania koni.
Z tego co pamietam Nestor jest slązakiem w typie ciezkim z domieszką zimnokrwistego konia, jesli tak to jego wartosc to waga razy ok 6 do 8 złotych. Stad tuczenie konia. Handlarz kupił konia od Gospodarzy za 2000zł.
Pamietam tez ,ze pieniądze które swojego czasu pozyczała katia maiła byc przeznaczone na zakup tego własnie konia, na tego też konia pozyczaly pieniadze 2 dziewcyzny tuz przed switami (wszystkim zwrócono pieniadze bo do trazakcji nie doszlo) czyzbysmy nagle wszytcy zmienili zdanie i zrezygnowali?
Ja osobiscie jestem za zwolnieniem Kopyciaka ze zwrotu pieniedzy, przynajmniej za tego konia.

ps- jesli Nestora nie kupimy wiadomo jest ,że Handlarz sprzed go do rzezni za cene powyżej 3000zł i tez wówczas "zatruje życie" nastepnym 3 koniom. My w ten sposob nie napedzamy mu zarobku , bo handlarz czy nam czy ubojni konia sprzeda.
Karla , dziewczyna wczoraj konia oglądała, owczyscie nie jest wetem wiec nic na 100% nie powie ale nie wyglada On na chorego.
Ja też zrezygnowałam z wykupienia tego konia od handlarza. Brakło mi sił, ponieważ walczyłam o życie psa, który został znaleziony dwa miesiące temu pod centrum handlowym, gdzie od trzech dni czekał na swojego właściciela. Walkę przegrałam a koń od handlarza nie dawał mi spokoju. Dlaczego? Bo jest transport i nowy dom dla niego i czy tylko pieniądze mają być przeszkodą? Pojawiła się nadzieja dla niego. Wiem, wiem takich koni jest dużo, ale nie wiemy o nich albo nie chcemy wiedzieć. Pojechałam do handlarza. Co zobaczyłam? Koń zadbany, czysty, błyszczący (dostaje siemię) w stanowisku wysprzątane. Nie ma kontaktu z innymi końmi, stoi obok krówki z którą ma jechać do Rawicza. Co mnie zabolało. Sznur na szyi i jego obojętne oczy o których Faza prosiła ,żeby nie pisać, ale nie da się o tym nie wspomnieć. Od siebie dodam 1000 zł na niego jeśli będzie zgoda na wykup
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
31 grudnia 2011 16:48
Śledząc watek dodam tylko, że handlarz za cenę Nestora uprzykrzy życie 3 nowym koniom.



i tyle w temacie, chore jest wykupywanie koni od handlarzy, a już tekst o oczach -wybacz ale mnie zabił
nie gniewaj się na mnie ale niestety nie nadajesz się do rozmów z handlarzami, Paterka, niestety żeby z nimi gadać trzeba inaczej
ty jesteś zbyt wrażliwą osobą, a takie nawet w pobliżu stajni handlarza się nie powinny znaleźć

ode mnie - kategoryczne NIE dla wykupu tego konia za 3000
Czy ten konik jest taki duży i ciężki? O ile zrozumiałam, on ma rok? Ile waży zimnokrwisty roczniak (tak dla porównania)?
trzynastka   In love with the ordinary
31 grudnia 2011 17:22
ps- jesli Nestora nie kupimy wiadomo jest ,że Handlarz sprzed go do rzezni za cene powyżej 3000zł i tez wówczas "zatruje życie" nastepnym 3 koniom. My w ten sposob nie napedzamy mu zarobku , bo handlarz czy nam czy ubojni konia sprzeda.


Chciałabym widzieć która rzeźnia weźmie roczniaka sp za 3000 zł.

Cytuje arkadego z innego forum. Zdanie mam o nim jakie mam ale chłop na tym to się zna.
Wypowiedź odnosi się do folblutów ale jednak źrebak sp łapie się pod tą wypowiedź.
cena rzeżna koni to w centrum polski
za I klasę mięsną czyli zimnokrowisty jest po 7,00 pln
za I klasę mięsną za konia szlachetnego powyzej 480 kg cena wynosi 4,50 pln
za II klasę mięsną czyli folbluty cena wynosi 3,00 - 3,50 pln minus 10%
za III kasę czyli konie pozaklasowe cena wynosi sentymentalne 300-500 pln za konia
takie folbluty z golejewka dla handlowca stanowią wartość ok 1200 pln

ile moze być warta jałowa klacz w wadze ok 460 kg ?
albo zerwany wałach wychudzony w wieku lat 3 ?
niestety poniżej 4 roku życia folbluty znowu są nic nie warte ponieważ nie kupi ich żaden handlarz ponieważ aby kon wyjechał do włoch musi miec skończone 4 lata
na miejscu takie konie ubija się w cenie 2,00 pln za kg minus 10%
w każdym w/w przypadków konia nalezy zawieżć do punktu skupu lub do ubojni lub na targ ...
handlarz przyjedzie sam ale urwie na kilogramach
roczniaka to już kupilismy ten ma ponad 2 lata. Byla o nim mowa, trzyamlismy za niego kciuki, Mikstura i jeszcze jedna osoba własnie na niego pozyczały pieniadze. Katj tez nie dawał spokoju i tez z mysla o nim przelała mi pozyczone pieniadze. I co nagle volta i już go nie chcemy? On może ważyc ok 500 kg co razy 6 zł = 3000zł a przy takim tuczeniu jakie teraz się odbywa za chwilę bedzie wazzył 550kg.
Ja kupilam swoją Bajkę od handlarza , w dniu zakupu wszystcy mysleli,że to ziemniak, kon wazył ponad 800 kg. Na dzien dzisiejszy moja Bajeczka nie waży 600 kg i widac ,że jest typem pogrubianym. Handlarz potrafi podtuczyc konia oj potrafi

ps -Bajkę kupiłam od Arkadego
Ja radzę nie ulegać emocjom. 1. Odzyskać kasę 2. Ustalić zasady  3. Wznowić zbiórkę  4. Wiosną kogoś uratować. (p.s. a do Cieszyna być może zawita ktoś, kto historię przedstawi szerszej publice?)
czyli co ? Odpuszczamy? czekamy do wiosny?
a jakie  są propozycje co do zasad?
nie wiem jak 2 letni sp może mieć taką wagę- 500kg to waży dorosły SP, a 2 latek utuczony to chyba max 400kg
3 tysiące to za dużo za takiego konika
to w końcu sp czy ślązak z zimniokiem?
,
Może kogoś zaciekawi temat Golejewskich klaczy, o dziwo zawitała tam także pewna Dorota:

Wysłany: Czw Gru 29, 2011 04:10   

Witam. Ja bym chętnie wzieła do siebie jedna z tych zrebnych klaczy ale brak sponsora na zakup. Może ktoś chętny?

http://www.finisz.pl/forum/viewtopic.php?t=4759&postdays=0&postorder=asc&start=105
szuka sponsora
Szczerze mówiąc też ogólnie jestem przeciw napędzaniu interesu handlarzom... Ale jakoś tak już się nastawiłam, że Nestor przeżyje i nie umiem sobie odpuścić 😉
Jeśli więc decydujemy się na wykup teraz, to jestem w stanie pożyczyć brakującą kwotę (lub jej część, bo trochę się pogubiłam ile w końcu mamy  😁 )
Niestety tylko pożyczyć, bo pieniążki będą w przyszłym roku potrzebne.

Rozum mówi nie kupować, serce nie odpuszcza (taaak, wiem, sentymentalne farmazony  😁 ale niestety)
Decyzję zostawiam Wam, jakby co, to się dołożę  :kwiatek:
Ja również decyzję pozostawiam Wam.
[quote author=nine link=topic=73901.msg1243258#msg1243258 date=1325348397]
Śledząc watek dodam tylko, że handlarz za cenę Nestora uprzykrzy życie 3 nowym koniom.



i tyle w temacie, chore jest wykupywanie koni od handlarzy, a już tekst o oczach - wybacz ale mnie zabił
[/quote]

Skoro już zeszło na oczy jako argument, to już to było - w dodatku w połączeniu z brakiem własnego kantara. Deja vu - pozwolę przypomnieć wątek o gwiazdkowych koniach, bo niestety tu powoli z pięknego porywu rodzi się potworek.

http://www.re-volta.pl/forum/index.php/topic,40650.0.html


Ja radzę nie ulegać emocjom. 1. Odzyskać kasę 2. Ustalić zasady  3. Wznowić zbiórkę  4. Wiosną kogoś uratować. (p.s. a do Cieszyna być może zawita ktoś, kto historię przedstawi szerszej publice?)


Ja już od strony 14 tego wątku proponowałam, żeby zacząć od ustalenia zasad, a dopiero potem przejść do działania: 

[quote author=duunia link=topic=73901.msg1202896#msg1202896 date=1322488033]
Zatem, jeśli zapadnie decyzja o funduszu - dołożę się.
Tylko trzeba ustalić kto trzyma bank , kto kontroluje /bez obrazy/ i jak zapada decyzja kogo kupujemy.

jak tak będzie to ja też się dołożę 🙄


Ja też, ale mam dziwne wrażenie, że tu projekt polegnie.  
[/quote]

Za głosem serca można iść jak się ten głos wspiera własną kasą. Kasa wspólna powinna być rządzona wcześniej ustalonymi zasadami, a nie emocjami raz tej osoby, innym razem innej. Z akcji się wycofałam, bo zabrakło w niej rozsądku, a zrobiło się kupowanie na hurra-burra - bo najpierw święta (nowa odsłona wątku o gwiazdkowych koniach), a teraz nowy rok, i argumentem się staje nie sytuacja konia - koń źle traktowany, jak Baśka - ale to, żeby jakiś koń miał piękne święta czy piękny Nowy Rok. A że kupując od handlarzy tworzy się popyt na ich "towar" i na kolejne pary smutnych oczek - to już szczegół mało istotny. 

Wszystkim uczestnikom* tego wątku noworocznie skladam takie życzenia: więcej rozsądku, więcej rozwagi, bo będzie to z korzyścią dla koni, których dobro wszyscy mamy na względzie. Sobie też życze, żeby ten rozsądek tu zawitał - bo wtedy z radością wrócę do akcji.

A teraz czas zabrać się za przygotowania do  :allcoholic: - do usłyszenia w 2012, oby w nim było mniej "Basiek"

*no, może poza jednym


wiecie co? Wypisuje się z tej gry!
zasady, reguły i inne mam na codzien. Mam regulamin pracy, mam kodeks ruchu drowgowego, mam jakies normy jakosciowe itp itd. Myslalam ,że czasem można zadziałac spontanicznie, żywiołowo - ot poprostu. Ale, nie, najpierw zasady! Najciekawsze ,że przez tego konia zamiast siedziec przy stole wigilijnuym wielu z nas zerkało w net, czy sie udalo go wykupic. Wielu z nas było zmartwione ze nie udalo sie ,ze świeta do "chrzanu" gdy jednak okazuje się ,że jest,ze możemy mu pomóc to.... okazuje się ,że jednak nie bo wielu z nas przypomniało się o zasadach i o handlarzu.
Mam to..... wole jednak po swojemu, i po swojemu pomagac bede nadal. Mam już Babcie u Mecika i musze myslec aby ja utrzymywac, dac na weta, zrobic jej zabki. Może zasponsoruje sama jeszcze innego konia. Ja jakosc nie nadaje się do dzialania w grupie.
Faza- nie można działać całkiem bez zasad. Nie wycofuj się, bo masz mnóstwo dobrych chęci i możesz być motorem działania. Tylko ciężko coś działać, jak się nie wie na czym sie stoi. Poczekajmy na Kolorwiatru, powinna Ci przelać pieniadze pożyczone na źrebaka, będziemy wiedzieć ile zostanie i będziemy dalej rozmawiać.
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
31 grudnia 2011 19:15
Przygladam sie temu watkowi i jak tylko znajde wolna kase to rowniez przesle. Mam tez male info: moja znajoma chetnie by przyjela jakiegos konika-przyjaciela by miec dla siebie do jazdy w teren czy po placu od taka ambitna rekreacja. Ja jej jestem w stanie zaproponowac pensjonat dla tego konia w zamian, ze mi zawsze przy czyms pomoze.
:kwiatek: dobra, dobra nie odejdę ,poniosło mnie i tyle- przpraszam.
Wiem, wiem zasady! No to może czekając na KW zróbmy pewne kroki np ustalmy listę domów stałych, tymczasowych itp. Równiez wazna info - kto ma możliwosc transportu konia , bo wiadomo  przewozinicy "trochę" kosztuja.
Ja na stałe nie mogę ale tymczas jaknajbardziej mogę zaproponowac. - woj mazowieckie powiat węgrowski
Faza - wiesz, że jesteś dobrym duchem tego wątku i tej akcji  :kwiatek:

Faza jesteś dobrym duchem, zatem "ducha nie gaś" . Zwindykujmy kasę i do przodu!
:kwiatek: bardzo mi miło .uzupelniamy dziewczyny

propozycje domów stałych

1Kopyciak - dom stały i to byc moze dla 2 koni
2.Domiwa- dom staly (gdzie?)


domy tymczasowe
1. Faza
W związku z nowym rokiem, proponuję następujące zasady( taki luźny zarys).

1.Pieniądze wpłacane są na konto dobrowolnej wysokości - bez możliwości wycofania wpłaty po jej dokonaniu (w razie foha niema żądania zwrotu wpłaconej kasy).
 
2.Potrzebne są trzy osoby decyzyjne (Zarząd), które będą miały stały wgląd w konto (posiadają login i hasło).

3.Osoby decyzyjne (Zarząd) mają prawo do decydowania o wydawaniu pieniędzy z konta na konkretne cele - decyzja zapada zawsze większością głosów.

4.Skarbnik ( osoba która założy konto i w razie w, przekazuje możliwość obsługi konta jednej z osób z punktu 2)
   
5.Wybrany skarbnik posiada pełny dostęp do konta (posiada login, hasło oraz kartę kodów jednorazowych).

6.Skarbnik powinien sporządzać i przedstawiać zainteresowanym (umieszczać na forum lub przesyłając bezpośrednio do zainteresowanych) w ustalonym czasie bieżące sprawozdanie finansowe (wpłaty, wydatki i stan aktualny konta) a raz w roku sprawozdanie finansowe roczne (również umieszczone na forum lub przesłane do zainteresowanych).

7.Dobrowolna wpłata jest równoznaczna ze zgodą na rozporządzanie uzyskanymi pieniędzmi przez osoby decyzyjne (Zarząd).

8. Wnioski i pomysły co do zagospodarowania pieniędzy może zgłaszać każda osoba wpłacająca na forum.

9. Wnioski i pomysły akceptują lub nie osoby decyzyjne (Zarząd).


🙇 o rane poczulam się przez chwilę jak w pracy, zabrakło mi tylko Rady Nadzorczej 😀iabeł:

Na poważnie nie ma mowy o zarządzie!!! Nie może byc tak ,że trzy osoby bedą decydowały o naszej wspolnej kasie - to nie jest spółka z o.o.
Owszem mają byc trzy osoby które bedą miały dostep do konta, bedą wydawały pieniadze za naszą zgoda i bedą nas informowały o stanie konta. Ale decyzje bedziemy podejmowac większoscia głosów.Tak aby kazdy kto pomaga, wpłaca pieniadze czy sprzedaje swoje rzeczy mógł decydowac.
Jak Ktos jeszcze zaproponuje bilanse i walne posiedzenia darczynców (wspolników) no to chyba padnę 😵
tak, kasą rządzą wpłacający.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się