PSY
Mój ukochany Bob zdechł dzisiaj w nocy.
Wiem, że miałam się tego spodziewać, ale mimo wszystko...
😕
Salto Piccolo, przykro mi, trzymaj się :przytul: Do czegos takiego nie da się przygotować, nawet jak się tego spodziewamy 🙁
edit: wieści z frontu: w nocy jechaliśmy po zastrzyk przeciwbólowy, pies łaził, nie mógł znaleźć sobie miejsca. Morfologia wykazała tylko stan zapalny, reszta ok poza tym że klusek ma za niski cholesterol 😲
Wczoraj łapa była spuchnięta jak balon ale dziś opuchlizna już sporo zeszła, łapa go chyba za bardzo nie boli bo na niej leży. Dzięki temu, że opuchlizna jest mniejsza mamy szanse, że operacja odbędzie się już dziś 😅 wszystkiego dowiemy się o 18:30.
Kurde, zaczęło się sypanie solą czy innym g. :/ Mój pies robi parę kroków po chodniku i kulawy na dwie nogi od razu, nie chcę kroku zrobić... Co lepsze - wazelina czy maść z witaminą A?
Dzionka ostaniu pojawiło się coś takiego
http://hipovet.com/product.php?id_product=41 my pewnie wypróbujemy w tym roku
Dzionka, ja bym smarowała wazeliną. Maść się wchłonie a wazelina zostawia warstwę ochronną. Smarują też Linomagiem (maść dla niemowląt do pupy 🤣 ), podobno pomaga 😉
edit: To co wstawiła Dziewczynka też może być dobre, nie próbowałam. My chronimy tylko przed mrozem bo solą u nas raczej nie sypią, zawsze w ruch szła wazelina lub w ogóle nic 🙂
Dzięki dziewczyny, spróbuję może tego i tego, bo tragedia jakaś - u nas sypią na potęgę!
a ja jestem od tygodnia szczęśliwą posiadaczką jack russel terriera.
Oto Kala, ma 3 miesiące 🙂
Mamy tylko jeden problem. Spacer na razie to katorga. 😉 Nie mogę odejść od domu, piesek przejdzie metr i zaraz kuli ogon, piszczy i leży na chodniku. 😵 Wygląda jakby się bała. Wtedy głaszczę ją, uspokajam, ale bez rezultatu. Wiem, że to malutki piesek i potrzebuje dużo cierpliwości, jednak jest to trochę uciążliwe. 🙂 Jak się wtedy zachować? Dodam, że psina, gdy już wyczuje że jesteśmy w drodze powrotnej do domu to leci jak oczarowana 🤣
On wygląda jak pluszowy 😜
Cudowny 🙂
Dzionka ja też cierpię każdej zimy z powodu soli 🙁 Co prawda w tym roku jeszcze nie sypali, ale patrząc za okno dochodzę do wniosku, że lada moment sypać zaczną. W naszym przypadku niestety wazelina się nie sprawdziła i całą zeszłą zimę szukałam dla psa butów, które pasowałyby na jej łapy 🤔wirek:
Dzionka, może napisz z innymi psiarzami do administracji?
cieciorka ale kto się będzie przejmował tym, że psy łapy bolą? Zarządca ma obowiązek posypywać chodniki solą czy piachem i chodzi tu o bezpieczeństwo ludzi.
ale jeśli ludzie wykażą inicjatywę, wypaszczą się, że wolą piach, to co to za różnica dla administracji, o ile nie zakupili jeszcze kilku ton soli na zapas?
to jest możliwe, są miejsca w Warszawie, gdzie sypie się piachem. bo psy, bo buty, bo roślinność, bo niszczy nawierzchnię, bo sniegowe błoto wcale nie jest lepsze niż piach na ubitym śniegu. póki nie ma odwilży nie ma też lodu, na który ta sól działa.
u mnie też jest od kilku lat piach zamiast soli a mieszkam kwadrans od dzionki. urzędnicy są różni, ale póki się nie spróbuje, to się nie sprawdzi, czy rzeczywiście nie da się nic zrobić.
Dramka moja wychodzi bez żadnej derki, na razie nie okazuje że jest jej zimno. Jeśli będzie taka potrzeba to mama coś jej uszyje. Ale myślę, że nie będzie to konieczne. W mojej stajni, cały dzień przez okrągły rok, lata stado jacków. Żadnemu nie jest zimno. Tamte zapewne już się przyzwyczaiły, ale moja również stamtąd pochodzi 🙂 Zobaczymy jeszcze jak (o i le w ogóle) przyjdą mocne mrozy i wtedy pomyślimy.
martva uroczy ten twój zwierz. Ja w mojej też jestem absolutnie zakochana 💘
Myślę, że moja by dostała chyba na głowę, gdyby miała spędzać dzień w domu i wychodzić jedynie na spacery 🤣 Te psiaki to kupa energii. Całe szczęście że moja spędza ze mną codziennie parę godzin w stajni.
Jeśli chodzi o spacery, to na razie gdy psina się boi to rzucam jej piłkę, misia, piszczę zabawką. Nawet działa, myślę, że będzie już tylko lepiej
Misskiedis trzymam kciuki za psinę!
Pies już w domu. Jednak opuchlizna za duża na operację 🙁 Założyli mu opatrunek żeby zeszła z łapki, teraz już w ogóle nie wie jak chodzić, wcześniej dało radę łapkę ciągnąć za sobą a teraz to próbował chodzić tyłem. Zrobili mu nowe zdjęcia ale jedno muszą powtórzyć. Wyszło, że kość ramienna strzaskana i pęknięty staw 🙁 Ale wet powiedział że psa poskłada 😅
Macie Adara z opatrunkiem:
moj tez sierota po operacji oka;((( dostał w gębę od przyjaciela kota;( ah same wypadki;(
Chaff wstawiaj swoje 🙂 z ogromną przyjemnością pooglądam inne psiska. Młoda to nasz nowy nabytek ale bardzo zadziorny i szczekliwy.
Kiedyś weterynarze nam polecili tę rasę i na szczęście zawierzyliśmy im. Psy są niezastąpione do pilnowania posesji ponadto odporne są na choróbska.
Młoda jest od matki z Winnickiego wzgórza, ojciec z premiumpl - jednak my nie jeździmy po wystawach - nie zależy nam na tym 🙂
cieciorka Dziękuję za komplement. Rzeczywiście wszystko jest tak jak piszesz - starsza nigdy się nie bawiła tak ja teraz - takie głupoty jej do głowy przychodzą że czasami ze śmiechu aż nas brzuchy bolą. Na dodatek mimo jej dość władczego charakteru w stosunku do innych psów - tak bardzo się cieszy z "prezentu" w postaci szczeniaka że pozwala mu na wszystko.
Boję się tylko co będzie za kilka miesięcy bo zarówno starsza jak i młoda mają "charakterki".
derby ale ta bidula będzie widziała na to oko?
Misskiedis, a Ty ufasz temu weterynarzowi...?Z tego co piszesz, sprawa jest naprawdę poważna a to się ciągnie i ciągnie, strasznie długo pies chodził z nieposkładaną łapą i jakby...no odnoszę wrażenie, że brak tu jakichś zdecydowanych działań, tymczasem mam pewne przeczucie, że na przyszłą sprawność i wydolność kończyny ma czas.Na Twoim miejscu pomyślałabym o konsultacji z innym lekarzem, najlepiej jakimś wyspecjalizowanym, polecanym ortopedą.Może konsultacja wirtualna, telefoniczna po przesłąniu zdjęć kończyny, nie wiem....Nie masz obaw jak to się wszystko skończy przy obecnych "działaniach" Waszego lekarza?
Dzionka pojawił się w sprzedazy (sklepy "psie"😉 specjalny silikon w sprayu chroniący psie poduszki przed solą, mrozem itp. Preparat zmywa się ciepłą wodą 😀
Przy okazji łap, przypomniałam sobie, że próbowałam jeszcze smarować łapska gliceryną. U nas co prawda również nie poskutkowało, ale zawsze można spróbować. 😉
Na zooplusie jest taki spray z propolisem.
http://www.zooplus.pl/shop/psy/maszynki_pielegnacja_psa/pielegnacja_lapek/kremy_balsamy/31518Zastanawiam się jak to będzie z codziennym myciem łap w manusanie?
Blow, jesteśmy po konsultacji z dobrym ortopedom. To on przesunął termin operacji, dzwoniliśmy do kilku klinik i w każdej mówili że trzeba poczekać bo przy opuchliźnie rana pooperacyjna by się babrała, rozchodziła itp 😉 Były dwie opcje: operacja natychmiast (odradzana przy psie w tym wieku plus nie było w klinikach pełnego zespołu operacyjnego- wypadek miał miejsce w sobotę) lub po kilku dniach aż opuchlizna odpowiednio zejdzie, wet wczoraj stwierdził że opuchlizna za duża i czekamy. Jutro już pewnie operujemy 🙂
bigi2_08, pokaż cudaka, którego masz w avatarze!
Kochani, chciałam z wielką radością ogłosić, że wigilijna suczka z ogłoszenia Precelek właśnie znalazła dom. Przez miesiąc - dwa będzie mieszkać ze mną, potem przeprowadzi się do mojej mamy, gdzie będzie miała do swojej dyspozycji ogródek.
Taki happy end smutnej historii 🙂
edit. literowka
Edytka, super, myślałam o tej suni i martwiłam się, że tak długo to trwa. Super!
Ale bidul w ty wątku, same chorowitki... Dzięki za rady z łapkami, u nas działa wazelina i tego będę się na razie trzymać. Mój pies zemścił się dzisiaj za wyprowadzenie go wczoraj dwa a nie 3-4 razy - zrobił na spacerze 5 kup. Nic strasznego by w tym nie było gdyby nie to, że przy pierwszej kupie skończyły mi się torebki do sprzątania 😀 Pełna kreatywność, raz góra śniegu i sru do kosza razem z g., raz opakowanie po żelkach znalezione w torebce, raz kop pod krzaki... No masakra, śmiałam się sama z siebie pod koniec i dzisiaj wyszedł już normalnie 😀
widzę, że jakaś czarna seria, to się dopisujemy... Kubik ma krwotoczne zapalenie jelit, spowodowane silnym zatruciem, prawdopodobnie po zjedzeniu mocno zepsutego mięsa. Na szczęście jest silny i zdrowy, do tego szybko dostał antybiotyk i leki na zbicie gorączki. Czuje się już lepiej, ale przysięgam, kiedyś swojej własnej babci nogi z d..py powyrywam za takie akcje. tysiąc razy można powtarzać żeby nic psom nie dawała, a ta nie dość że da to jeszcze kotleta sprzed trzech dni którego gdzieś pozawijała i ukitrała pare dni temu...
Kubik
..i śpiąca Majzora, wygląda jak nieco nieżywa :P
Edytka
Przyznam, że ciężko opisać jak bardzo jestem dziś szczęśliwa. To wspaniałe że są jeszcze ludzie o dobrym sercem. Sunia jest wyjątkowa, na pewno warta takiego domu :kwiatek:
escada
łącze sie w bólu...mi tak kiedys psa "dobra susza" załatwiła podkarmianiem w postaci kości 😤
A oto moja Pandzia w dniu przybycia do nowego domku listopad 2011
Jak Wam się podoba 😍
Edytka, super, myślałam o tej suni i martwiłam się, że tak długo to trwa. Super!
I właśnie dlatego, że to tak długo trwało, to razem z mamą postanowiłyśmy się sunią zaopiekować.
Precelek, Mam nadzieję, ze mała będzie się u nas dobrze czuła.
U na przecieta poduszka , pies łazi z opatrunkiem i biega po ścianach bo spacery tylko spokojne bez szaleństw zeby rana sie nie otwierała....w domu mamy meksyk 🙄