Czytając wypowiedzi niektórych wydaje się, że najistotniejszy jest w ACTA:
"Artykuł 31: Świadomość społeczna
Każda Strona, w stosownych przypadkach, wspiera przyjmowanie środków wzmacniających
świadomość społeczną w zakresie znaczenia poszanowania praw własności intelektualnej oraz
szkodliwych skutków naruszeń praw własności intelektualnej". 🙂
Ciekawe, czy tak łatwo by się niektórym mówiło - och, za tydzień zamykają ten Empik na rogu. Mam tylko siedem dni, żeby nakraść płyt! Jak oni mogą, to skandal!
nine, dla ułatwienia - w całym tekście SEKCJA 5: DOCHODZENIE I EGZEKWOWANIE PRAW WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ W
ŚRODOWISKU CYFROWYM zajmuje około dwóch stron od 19 do 21.
Uważam, że Porozumienie jest kontrowersyjne, ale z zupełnie innych powodów, niż tutaj się mówi. ACTA powstały w dużej mierze na skutek nacisków Stanów Zjednoczonych na Europę, a ściślej potężnego amerykańskiego przemysłu audiowizualnego. I tak naprawdę o ochronę wydawców i producentów tu chodzi. Od wielu lat temat jak ograniczyć/ uniemożliwić kradzież muzyki, filmów w Internecie jest żywy. Parę lat temu powstała w Stanach idea licencji CC (Creative Commons), która jest także bombardowana przez wytwórców i wydawców muzyki glównie. Bo o ile szanuję i w duzej mierze podzielam zdanie pana P. Coelho - to kradzież ksiażki z netu zdarza się raczej duzo rzadziej, niz muzyki i filmów (co z resztą potwierdza raban na tym wątku). Ponadto użycie takstu jest też w jakiejś mierze uregulowane (patrz nasza ustawa o prawie autorskim z 1994r) poprzez tzw prawo cytatu. Generalnie mamy także cos takiego jak dozwolony użytek. Z utworów z domeny publicznej także można korzystać bez przeszkód legalnie.
Twórca - jeśli chce moze przekazać utwór od razu do domeny publicznej. Tylko kto to zrobi? Ktoś kto nie utrzymuje się z własnej twórczości, a jest to tylko działalność poboczna. Bo dlaczego ktoś kto szyje piękne czapraczki upiera sie i chce mi je sprzedać?? zamiast dać za darmo?? a jak mu obrobią magazyn to leci na Policje, ze go okradli. No bezczelny jakiś! 😉
To nie jest tak, ze w dniu podpisania ACTA ściąganie muzyki i filmów z netu stanie się nielegalne. To zawsze było nielegalne. Jest kwestia technicznych możliwosci ogarniecia masowych kradzieży w sieci i problem wyważenia tych możliwości z poszanowaniem praw podstawowych (m inn wolność słowa).
W tym temacie wypowiedział się w kwietniu 2011r. rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwosci Unii Europejskiej. Dla zainteresowanych sprawa dotyczyła zapytania sądu belgijskiego na serwisie Trybunału sprawa C-70/10 a komunikat rzecznika:
http://curia.europa.eu/jcms/upload/docs/application/pdf/2011-04/cp110037pl.pdfMoim zdaniem kontrowersyjnosć ACTA polega na tym, że pod hasłem obrony własności intelektualnej, obrony twórców kryją się tak naprawdę miliardowe zyski potentatów rynku muzycznego i filmowego. Monopole utworzone przez te firmy i regulacje prawne wprowadzane w poszczególnych państwach, mające na celu ochronę tych monopoli. Jest jeszcze kwestia OZZtów, czyli organizacji zbiorowego zarządzania takich jak ZAIKS, to też temat rzeka. Obecnie w UE trwają dyskusje i prace nad europejskim prawem autorskim. Trwaja konsultacje społeczne i niestety z wypowiedzi przedstawicieli rynku wydawców, czy ozz wynika, ze chcą zamajstrować przy dozwolonym użytku oraz "zaopiekować sie" utworami osieroconymi.
Bo jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze 🙂