Iricia dziękuję🙂 taki koń zdecydowanie zdarza się raz w życiu. Tymbardziej cieszę się, że udało się nam tyle razem wypracować.
neśka miło mi słyszeć :kwiatek:
airvle największa zmiana nie została uwieczniona na zdjęciach. niestety. Dzięki za miłe słowa, liczę na to że szczytowa forma jeszcze gdzieś tam przed nami :kwiatek:
konikikoniczynka hahahah dzięki 🙂 taką sobie dyscyplinę wybraliśmy, że co nie dojedziemy, to staramy się dowyglądać 🤣
niestety rewelacyjnie to on wyglądał chwilę przez wypadkiem i operacją. To była zdecydowanie jego szczytowa forma. Nie mam tu na myśli tylko wyglądu zewnętrznego (Chociaż takze poniekąd). Przede wszystkim jeździecko, przeszedł niesamowitą metamorfozę. Jazda na nim to czysta przyjemność.Nie mam niestety za bardzo uwiecznionych zdjęć z tego okresu, a zdjęcia porównawcze z lata mają już pół roku. Cóż, pozostaje nam wobec tego dojść z powrotem do siebie i jeszcze raz zawalczyć o dobrą formę.
A mój koń był kiedyś przeuroczy... 😉 gdy usiłowałam się na niego wgramolić, ruszał kłusem 😁 potrafił rzucić mnie z siodła o bandę hali 😎 tzw ewakuacja przez katapulting 3-sekudnowa. Nie bardzo dawałam radę skręcić w lewo.. Teraz, jest za to Pluszakiem 💘 a jeździecko-jazda na nim to czysta przyjemność
Praca popłaca 🏇
wrzucam ostatnie dwa i już mnie tu nie ma dzięki jeszcze raz :kwiatek: zmotywowałyście mnie niesamowicie. Łatwiej mi się czeka na odbiór konia 😉