Wybór kierunku studiów

to ja się podpinam do pytania  :kwiatek: Składam tam w razie gdybym na gumed się nie dostała, kierunek wydaje się ciekawy, ale zastanawiam się czy po tym jest praca u nas
Mam dwójkę znajomych po tym, ale we Wrocławiu. Skończyli studia jakiś już czas temu, pracy nie znaleźli, oboje pracują w UK, koleżanka długo pracowała jako technik na uczelni, teraz zaczęła doktorat i po studiach spada do przemysłu, jej mąż pracuje bardziej w zawodzie, w firmie serwisującej sprzęt medyczny.
Jak teraz z pracą w PL nie wiem. 
W dzisiejszych czasach chyba żaden z kierunków (wykluczając medycynę) nie daje zapewnienia o pracy w przyszłości, nie wspominając o pracy dobrze płatnej..  🙄
kujka   new better life mode: on
04 lipca 2012 09:06
olek, no i moooze jeszcze jakas inzynieria.
kujka, no właśnie - jakaś. A trafić w tą właściwą też nie lada zadanie..
medycyna też nie 🙂
Jest wielu lekarzy, którzy w trakcie specjalizacji zarabiają groszę. Ewentualnie nie dostają się na specjalizację i też zarabiają grosze.
Żeby dobrze zarabiać muszą swoje przepracować, dopiero w mocno dojrzalym wieku pensja jest pewna.
Poza tym styl pracy jest specyficzny, póki się nie spróbuje pracować w ten sposób, to trudno to ocenić. Oni od 8-15 pracują w szpitalach, potem mają dyżury, jeżdżą po różnych szpitalach, przychodnaich i pogotowiach. Życia rodzinnego nie posiadają, ale za to mają własne samochody/ mieszkania... Coś za coś.
Rtk- ale tak się teraz w ogóle pracuje. U mnie dzień pracy waha się między 9-12 godzin, do tego, żeby sobie dorobić korkami, czy wyjść wcześniej, muszę potem odpracować ten czas w weekendy. A praca po studiach i zarobki niepewne. Zarobki lekarza w trakcie specjlalizacji nie odbiegają wcale od tego, co dostają inni absolwenci- jeszcze mają powszechnie uznawaną za normalną możliwość dorobienia sobie w pogotowiu, czy na dyżurach. A po zdobyciu pełnych kwalifikacji, czyli normalnie w wieku około 30-paru lat, jest i pewna praca i pewna pensja.
powcy, ja jestem dzieckiem wykładowcy z AGH z WIMiCu - jak zadasz pytania, to chętnie odpowiem 😉
Olek, dopytałam mamy (pracuje na PW na Mechatronice).
Ogólnie rzecz biorąc ten kierunek jest taki... żaden. Ma bardzo wąską specjalizację i jest dość trudny, bo jest dużo chemii, biochemii, fizyki, automatyka, robotyka, elektronika etc. Trzeba mieć umysł typowo ścisły, jest dużo nauki. Zajęcia odbywają się pomiędzy dwoma wydziałami: Mechatroniką i Elektroniką, także studenci nigdzie nie czują się "jak w domu"  😉
Jeśli chodzi o późniejszą pracę, to cieżko, głownie programowanie, obługa, naprawa sprzętów medycznych, wprowadzanie ich na rynek, innowacje, tego typu rzeczy.
Mam znajomego po tym, ale niestety nie mam jak go zapytać o opinie. Z tego co wiem, to mu się studia same w sobie podobały  😉

Sama chciałam na to iść, ale b. szybko odpuściłam.
Babi,  :kwiatek:
Dałam sobie siana  😉
po mechatronice za granica mialybyscie taka prace ze w Polsce sie nawet taka nie przysni 🙂
Olek moja maz skonczyl mechatronike w DE, mieszkamy w DE, on pracuje jak najbardziej w swoim zawodzie i ma fantastyczne perspektywy zawodowe.

Jesli chodzi o branze, to np.  w tamtym tyg. odmowil ze wzgledow organizacyjnych firmie , ktora jest liderem swiatowym w produkcji helikopterow i mial robic skomplikowane uklady do obracania lopatami smigla(chyba tak to sie nazywa).
Poza tym podczas studiow pracowal w branzy Solarenergie, potem chwilowo zmienil na jakies urzadzenia pomiarowe, teraz sa widoki na powrot do pracy z solarami, bo to go kreci jednak najbardziej.

Tutaj sobie moze wybierac i przebierac w ofertach 🙂

Mechatronicy w DE pracuja glownie w branzy motoryzacyjnej przy rozwoju nowoczesnych technologii do samochodow, ale jak widac po moim mezu nie tylko. Maja normowany czas pracy, dodatki, pewna przyszlosc i fory podczas ubiegania sie o kredyty.

Srednie zarobki na poczatku kariery, to 3 tys. euro (+/- w zaleznosci od regionu)

Studia sa trudne i ciezkie, ale perspektywy ...🙂😉

Dobrymi studiami, po ktorych mozna wyjechac do DE (albo i nie) i tez miec dobrze, to Maschinenbau, czyli budowa maszyn. Wiem, ze firma Bombardier ma oddzialy w PL i zatrudniaja inzynierow tej specjalizacji.

Pozdr🙂

zonk W moim regionie znajduje sie firma, ktora zatrudnia specjalistow po studiach, o jakich pisalas.. 🙂 Takze jakis tam lider.

Btw. to mam wrazenie (chyba sluszne niestety..) ze w PL jest strasznie kiepsko z branza produkcyjna 🙁 Niewiele sie tutaj dzieje. Sam montaz i uslugi z neilicznymi wyjatkami :/
była mowa o inżynierii biomedyczniej, nie o mechatronice  😉 
Gillian   four letter word
06 lipca 2012 21:08
z tego co kojarzę to Magdzior kończyła biomedyczną.
No wlasnie teraz tez doczytalam  😂 Ale moze komus sie informacje przydadza.

A dla wszystkich mlodych i ambitnych inzynierow biomedycznych link, ktory moze wykielkuje w glowie fajnym pomyslem na przyszlosc: http://www.bbraun.de/
każda informacja cenna 😉  :kwiatek:
A dla wszystkich mlodych i ambitnych inzynierow biomedycznych link, ktory moze wykielkuje w glowie fajnym pomyslem na przyszlosc: http://www.bbraun.de/


Pandurska- siedzisz w tych klimatach i miałabyś ochotę odpowiedzieć mi na parę pytań na PW?
Elbus, chciałam się ogólnie dowiedzieć czy warto studiować inż. materiałową - tzn czy jest po tym jakaś praca, czy jest ciężko na tym kierunku (wiem, że dla niektórych będzie a dla niektórych nie, wszystko zależy od osoby 😉 ) ?
W Krakowie mam paru znajomych na UJcie, ale nie znam niestety nikogo z AGH żeby wypytać 🙁
Elbus - mogłabym też poprosić o radę? Wiesz może co nieco o technologii chemicznej? Jakie są perspektywy po ukończeniu? Planuję i tak za rok próbować na leka, ale jak się nie uda, to muszę mieć jakąś opcję awaryjną 🙂
To znaczy odpowiem Wam tak z tego co wiem tak ogólnie - bo tatko jest za granicą, będę mogła go wypytać dopiero po powrocie za tydzień, więc wtedy jeszcze swoją odpowiedź uzupełnię 😉

Dokładnie to on zajmuje się ceramiką - i tutaj byście się zdziwiły, ile rzeczy dookoła jest ceramicznych - od jakichś tam endoprotez (ale to inna katedra), po różnego rodzaju filtry dla hut czy elementy dla przemysłu elektronicznego - no, naprawdę, mnóstwo różnych rzeczy robią. Granty są, aktualnie robią spory projekt unijny. Plusem AGH tutaj jest to, że w sumie są chyba najmocniejsi w tej dziedzinie w Polsce, no i mają najlepszą renomę. Czy jest ciężko - nie wiem, ale chyba nie jest tak źle w porównaniu z innymi kierunkami.

Tak na szybko o tych dwóch kierunkach wiadomość od wykładowców - mówią: tak, robota jest, ale nie w Krakowie. Z tego co wiem, to spore firmy wyłapują sobie absolwentów.

Wypowiedź rozwinę za tydzień  🙂
A jakby ktoś chciał się dopytać czegoś o polonistyce albo historii na UJ to służę moją skromną osobą 🙂
powcy z tego co mi wiadomo, jest zapotrzebowanie na absolwentów inżynierii materiałowej i praca od ręki. Kierunek ciężki, jak większość inżynierskich, ale wszystko da się ogarnąć 😉. Ja np. jestem na Technologii Żywności na polibudzie i wcale nie jest łatwo, ale i nie siedzę non stop w książkach 😉.
Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi  :kwiatek:
Wiem, że nie będzie łatwo, ale spróbuję. O ile się dostanę, oczywiście 🙂
Co do technologii to też składałam na rolniczy w Krakowie, ale słyszałam, że AGH to lepsza uczelnia. Jak nie przebrnę przez pierwszy rok na AGH to spróbuję na rolniczym, bo technologia żywności jako kierunek może być ciekawa.
Niedługo wynik  👀

Ja mam pod nosem (30km ode mnie - Lublin) technologię na przyrodniczym, ale wybrałam politechnikę - myślę, że lepsze perspektywy 😉. Z resztą wydaje mi się, że polibuda lepiej przygotuje do tytułu inżyniera jednak 😉.
Póki co ciekawa nie jest, bo jak to na polibudzie - 1 rok śmieciowe przedmioty, nie związane kompletnie z żywnością (no może poza chemią organiczną, która się będzie przewijać cały czas). Czekam na kolejne semestry, większą ilość laboratoriów i przedmiotów związanych z kierunkiem, który wybrałam 😉.
Co do tych perspektyw to pewnie masz racje 🙂
Kilku moich znajomych studiuje/studiowało technologię żywności na UP we Wrocławiu i zachwalali sobie. Mówili, że łatwo nie jest, ale bardzo ciężko też nie, że pracować po tym można w wielu miejscach. A niektórzy mieli już pracę w zawodzie na ostatnim roku. Chociaż to tylko kilka opinii, pewnie i są ludzie, którzy mają inne zdanie  😉
Ja dostałam się na poli, więc pojechałam i ostatecznie złożyłam papiery. Kierunek mi się spodobał, wiedziałam że będzie ciężko, ale dałam radę 😉. I z perspektywy czasu mogę śmiało powiedzieć, że nie ma tragedii, choć zostały mi 2 przedmioty na wrzesień 😉.
Czy aby dostać się na lekarski to trzeba zdawać na maturze fizykę? Obiło mi się to kiedyś o uszy. Czy zależy to od uczelni? Jeśli tak, to gdzie nie potrzeba?
zależy od uczelni, czasem jest do wyboru fizyka/matma.
W Lublinie nie potrzeba.
Na UJocie jest matma podstawowa, na WUMie fizyka podstawowa choć ponoć ma się to zmienić od przyszlego roku.
Buuu, ja z fizyki jestem niestety noga... i nie chciałabym ładować kolejnego przedmiotu, którego musiałabym się uczyć do matury, ale w Poznaniu chyba nie trzeba, z tego co wyczytywałam. Mam jeszcze bardzo dużo czasu, ale i tak myślę i sama nie wiem czego chcę : weterynaria czy lekarski.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się