Wady budowy, ocena eksterieru

Farifelia   Farys 21.05.2008
30 marca 2013 08:41
armara właśnie o to mi chodziło. Nie mówię o ruchu który jest pożądany ale o tym który jest właśnie za miękki. Mieliśmy kiedyś w stajni konia z niedźwiedzią łapą który miał po prostu znacznie dłuższy staw pęcinowy w przedniej nodze niż w tylnej przy czym w pozycji stój nie było widać że jest miękki ten staw. Dopiero podczas każdego ruchu, pęciną dotykał samej ziemi... Także nie zawsze od razu po takim jednym zdjęciu można to zauważyć. Temu więc napisałam że tak przypuszczam ale pewności nie mam bo nie wiem jak to wygląda w ruchu.
Farifelia, o niedzwiedziej lapie mowimy, jak staw pecinowy dotyka, lub niemal dotyka ziemi. wczesniejsze stadium to po prostu miekka pecina.
znacznie dłuższy staw pęcinowy w przedniej nodze

chyba pecine dluzsza? nie staw?
Farifelia, po prostu wiesz, ze dzwoni, ale nie wiesz,  w ktorym kosciele. a mnie nieodmiennie denerwuje na forum wypowiadanie sie autorytatywnym tonem, kiedy sie ma mala wiedze w temacie. przyznaj armarze racje, bo ona na tym sie zna jak malo kto na forum.
Farifelia   Farys 21.05.2008
30 marca 2013 09:09
katija wypraszam sobie takie pomówienia. I tak, wiem dokładnie o czym mówię i chodzi mi własnie o staw pęcinowy. Pisałam wyraźnie co widzę na samym zdjęciu i nie powiedziałam wcale że to NA PEWNO niedźwiedzia łapa tylko że na taką mi wygląda. A jak coś Ci się nie podoba w mojej wypowiedzi to poczytaj najpierw czym dokładnie jest niedźwiedzia łapa. Tak samo armara pisała że w przedniej nodze ona nie występuje. Więc też mam w to wierzyć na slowo? W takim razie co miał koń z naszej stajni? Normalny staw tylko po prostu trochę inny? Ciekawe...
Ale wiesz co to staw?? To połączenie kości otoczone torebką stawową. Nie może być sam z siebie długi. Długie to mogą być kości odchodzące od tego stawu. Staw może być źle skątowany - i z tego poniekąd wynika niedźwiedzia łapa - a nie długi.
Farifelia   Farys 21.05.2008
30 marca 2013 09:58
Chodzi mi właśnie o kości które znajdują się w obrębie tego stawu. Wiem czym jest sam staw.
Farifelia przeczytaj jeszcze raz to co napisałaś ty i co napisały dziwczyny, a potem popatrz na obrazki :
[img]http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR36uE49N06ufZCwFEaTHvawE5nP3bv2LWpmrbBL9eKdlkxTtk5[/img]
Farifelia nie wprowadzaj ludzi w blad i nie staraj sie robic za eksperta w dziedzinie, w ktorej jestes dyletantem.
zulu   późne rokokoko
30 marca 2013 10:28
O, sama mialam cos wlasnie wkleic  🙂 Ta kobylka ma miękką pęcinę, koło niedźwiedziej łapy nawet nie leżała. Natomiast wydaje mi sie, ze niedzwiedzia lapa jest możliwa rownież w przodach - przynajmniej widzialam takie przypadki w wątku "naturalna pielegnacja kopyt".

Edit: i wydaje mi sie, że ona broni się przed tą miękką peciną przez lekko podsiebną postawę. Zakladam, że nie jest podkuta.
Wiem,  ze moze watek nie ten, ale tutaj zagladaja  osoby ktore sie znaja na rzeczy  😉 Czy prawie 6 letni kon ( 4 miesiace do urodzin) ma szanse jeszcze urosnac okolo 5 cm przodem do zadu? Jesli to ma jakies znaczenie to jako 4 latka byla rowna
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
30 marca 2013 11:00
zulu, podkuta nie jest obecnie. Jak biegała w wyścigach/treningach to rok była kuta jako młodziak, potem odstawiona i kopyta były nieco zaniedbane - wyjechane do przodu, flary i się łupały nieco, pękały. Tak więc ogólnie przyjęły spore combo począwszy od kucia za młodu do zaniedbań. Jeszcze trochę czasu żeby wyglądały pod każdym względem ok (łącznie ze stajnią zmieniony kowal) - dopiero potem rozważę kucie, zwłaszcza, że tak jak pisałam - obecnie nie pracuje, a bosymi kopytami nie "maca" podłoża (chyba, że jest faktycznie jakieś bardzo wredne, ale takich się raczej unika). Miękką pęcinę podejrzewałam - chociaż nie wydaje mi się "duża" patrząc na nią w ruchu - o ile można to tak nazwać 😉
ahaok, nie - chyba, że ewenement jakiś. U 6-latków jeszcze z 2 cm się można spotkać i to rzadko. Natomiast "obudowa" kłębu może jeszcze trochę dorzucić, ale to złudne nieco.
Dzieki halo  :kwiatek:
Farifelia, w ruchu to się dzieją z pęcinami różne rzeczy. Ciekawe, co można by powiedzieć o pęcinach Totka 😉

[img]http://vichorse.com/forum/index.php?t=getfile&id=238687&private=0[/img]

Ta kobyłka ze zdjęcia nie ma nic z niedźwiedziej łapy, a co do jej miękkiej pęciny, to nawet jakby się tego dopatrywać nie jest to u niej w żadnym stopniu znacząca wada i w niczym nie będzie przeszkadzać.

Cyśka, bardzo ładny młody koń, tylko dlaczego z niego taki sucharek? To utrudnia jednak ocenę. Na nogach ochraniacze - to samo, a chętnie bym się przypatrzyła "gołym" przodom.

ahaok, 5 cm koń nie podskoczy na pewno, 3-4 latek może jeszcze, ale koń na przełomie 5/6 lat to ma już swój docelowy wzrost. Chyba tylko jednego konia znam (z forum), który rósł jeszcze jako starszy.
W kwestii nazewnictwa.
Dla mnie niedźwiedzia łapa to jest określenie zarezerwowane dla tylnych nóg. Nie pamiętam, abym spotkała niedźwiedzią łapę u młodych koni, raczej pewną tendencję do tej wystąpienia - przeprostowany staw skokowy, długa pęcina (mam cały czas na myśli tylną nogę). Natomiast klasycznie miękka pęcina (przód) jest dość powszechna, oczywiście stopień wady jest różny - u folblutki ze zdjęć powyżej występuje raczej w umiarkowanym stopniu (moim zdaniem).

Często niedźwiedzia łapa występuje u koni starszych, mocno eksploatowanych sportowo bądź hodowlanie (ciąża obciąża kręgosłup i nogi, podobnie krycie - skoki czy to przy kryciu naturalnym, czy przy oddawaniu nasienia), które mają predyspozycję do jej wystąpienia. W pewnym stopniu może pomóc odpowiednie werkowanie.
Farifelia   Farys 21.05.2008
30 marca 2013 14:07
Ja niedźwiedzią łapą nazywam właśnie miękką pęcinę. Wybaczcie Jeśli ktoś poczuł się z tego względu urażony...  🙄  I pisałam że NIE JESTEM DO KOŃCA PEWNA po tych paru zdjęciach. Tyle ode mnie w tym temacie 😉
Witajcie, ja mam pytanie, ale nie jestem pewna wątku, więc wybaczcie gdyby coś  😉
Chodzi mi o konia z tego ogłoszenia http://tablica.pl/oferta/kon-wielkopolski-ID2AI6x.html#ba43e016a9;r:;s:
Wydaje mi się, że ma strasznie zapadnięty grzbiet. Czego to może być wynik? I czy da się go jakoś "naprawić"?
Klacz sp 6-letnia (po ojcu młp, od matki w typie szlachetnym).

Wychodząc naprzeciw propozycjihalo spróbuję sama cokolwiek ocenić, będę wdzięczna za wszelkie poprawki  :kwiatek:

Głowa proporcjonalna, ganasze słabo zaakcentowane. Potylica raczej poprawnej długości (?). Szyja długa, nisko osadzona, prosta. Kłoda długa, zad słabo związany. Kłąb niezbyt wyraźnie zarysowany. Grzbiet prosty. Łopatka.. szeroka i raczej łagodna.
Cyśka, to raczej nie kwestia grzbietu, ale dziwnego niedorozwoju klatki piersiowej 🙁
Losse, o! jak fajnie! Szkoda, że cienie trochę maskują i że nóg nie można ocenić.
Zaproponuję takie poprawki/uzupełnienia :mało subtelne osadzenia głowy, kłąb - ok, związanie nie jest takie złe - klacz w długich liniach, ale zad nieproporcjonalnie słaby/mały, skątowany "wierzchowo". . Łopatka stroma.
Ogólnie widać dużą "przewagę" przedniej części ciała.
Przy okazji pytanie do lepiej zorientowanych: czy można tu zaryzykować określenie: "typ niewyrównany" lub jakieś podobne?
kobyla pomimo, ze dluga strasznie mi sie nawet podoba. fakt, ze zadu mozna sie czepic. postaraj sie o zdjecie bez owijek. czepic sie tez mozna grzbietu, ale przy dlugim koniu to dosc czeste. postawa troche podsiebna, gleboka klatka piersiowa, fajne przejscie szyi w klab. glowa proporcjonalna i dosc szlachetna. postawa nog tylnich wydaje mi sie nieco szablasta.
halo
Ja bym powiedziała, że budowa tego konia jest mało harmonijna. O wyrównaniu raczej mówi się w przypadku oceniania stawek źrebiąt/dorosłych koni. Tak mi sie wydaje.
Mazia   wolność przede wszystkim
05 kwietnia 2013 08:15
Cyśka, trudno po tych zdjęciach ocenić, na pewno koń jest niedożywiony, być może jakby go odpaść i wziąć do roboty to grzbiet zaokrągliłby się. Ale jeżeli jesteś nim zainteresowana to najlepiej obejrzeć go "na żywo", bo na zdjeciach grzbiet wygląda jak u konia 20 letniego....
Losse za mało zadu, stroma łopatka, mało szlachetności (głęboka klatka, szeroka szyja)
armara, racja. Ale jak to jest z tym typem? Koń "w typie". 8 za typ - to funkcjonuje. A gdy typ jest... no właśnie, jaki? - słaby? Jak się mówi, gdy za typ wypadłoby mało punktów? W typie ocenia się rasę/sposób użytkowania i męskość/żeńskość, tak? Jak się ocenia konia, który np. przód ma w typie pośpieszno-roboczym a tył - w wierzchowym?
Koń bez typu, nie w typie rasowym, mało typowy, w stosunku do ogierów "w (mało) samczym typie", w stosunku do klaczy - żeńska itp.. Takich określeń się używa, z takimi ja się spotykam.
Ta klacz jest mało typowa (jak na powiedzmy młp, powiedzmy bo ma tylko pół rodowodu), o nieharmonijnej budowie. Tak bym napisała.
Czy ja też moglabym prosić o kilka słów na temat mojej dwulatki ?  :kwiatek:
Mam nadzieję,  że coś widać na tym zdjęciu  😡
Lordowa
Zrób dobre zdjęcie.
halo
Tak mi się przypomniało odnośnie typu w bonitacji. ocenia się przede wszystkim jakby 2w1 - typ rasowy + typ płciowy. I nie chodzi tu o samą poprawność, bo ta się w ocenie typu nie mieści (raczej w wyglądzie ogólnym i ocenie poszczególnych cech), ale o to czy dany koń posiada zestaw cech, które pozwalają go zidentyfikować z daną rasą i płcią.
I tak w ocenie typu, komisja punkty obetnie za wzrost jeśli znacząco odbiega od wzorca zawartego w programie hodowlanym. Podobnie ogier o zbyt delikatnej budowie i klacz zbyt "męska" otrzymają niższe oceny za ten element. Harmonijność i ogólny "look" mieści się w ocenie "ogólny wygląd".
Inna sprawa, że u nas oceny są tak wąskie, że konie diametralnie różne np. te bdb w danym elemencie i te bardzo kiepskie potrafią różnić się zaledwie 1 pkt.
Przykładowo jakieś 80-90% koni wpisanych do ksiąg ma ocenę za nogi na poziomie 6-7 pkt.
Mam tylko takie, dowiem się czegoś o kobyle czy zupełnie nic ?
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
05 kwietnia 2013 20:09
Bez dobrego zdjęcia sie nie dowiesz, jak można poprawnie ocenić konia stojącego krzywo, podsiebnie?
armara, to wiem, różnicę między 5 a 7 😀 (bo innych nie chce być) też pojmuję 😀.
O "typ rasy" chodzi. W takim SP np. Z podtypami w dodatku. Jak to oceniają (i nazywają), gdy koń, powiedzmy: zadem ujeżdżeniowiec a przodem skoczek? (żeby już zaprzęgów ani pługa do sprawy nie mieszać). Będę musiała przy okazji podpytać.
Chyab tak tego nie analizują. obawiam się  😂

Cyśka, bardzo ładny młody koń, tylko dlaczego z niego taki sucharek? To utrudnia jednak ocenę.



a ja mam pytanie, czysto teoretyczne (uprzedzam, że na ocenie pokroju za grosz się nie znam więc z góry przepraszam jeśli  będzie głupie), bo, na chłopski rozum, nie lepiej oceniać takiego sucharka gdzie wszystko "na wierzchu"? czy odpowiednim umięśnieniem/otłuszczeniem da się zatuszować jakieś wady, czy coś w tym stylu? albo, na przykład, czy kiedy konia z postawą podsiebną postawi się na ułamek sekundy cyknięcia fotki prosto, to czy łatwo jest zauważyć, że coś jest nie tak?

tak się zastanawiam, bo miałam plan wstawić tu mojego konia, który puki co jest kompletnie bezmięsny i bez tłuszczowy (chuderlawy młodziak, który nic w życiu jeszcze nie robił, mój jest od 2 tyg.) i tak myślałam że wszystkie gnaty ma na wierzchu wiec łatwo będzie oceniać 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się