Osioł nauczyciel i przyjaciel. I muł też.

i taki incydent dał mi do myślenia...czy napewno konie  na jednym wybiegu z krowami sa bezpieczne? to byla mala krowa i osiolek(jak maly koń) ale normalne krowy są większe, może maja mniejsze rogi ale zawsze... ta para też wczesniej nie miała konfliktów podobno. poprostu ktos podszedł któregoś razu, a osiołek lezy w dziurą w brzuchu 🙁 czyli może nawet nei z agresji, a w jakiejś "zabawie" mogą sobie coś zrobić... w przypadku agresji - tu zamknieci w kojcu nie miał jak uciec, na padoku więcej miejsca...no ale jednak ;/
czyli osiolek dla konia lepszym towarzyszem niż krowa... głośniejszy, ale bezpieczniejszy...


Dziś nad ranem przybyła z brzuszka Mamusi.  😅
o rany, to dobrze, bo juz istnialo ryzyko, ze ten osiol peknie 😉
o rany, to dobrze, bo juz istnialo ryzyko, ze ten osiol peknie 😉

No tak. Ale zobacz jaki źrebak wielki w proporcji do Mamusi.
Aaaa!!!!! jak ja się cieszę.  😅
suuper, slicznosci obydwie🙂
tak sobie teraz mysle... ta osliczka to osiol domowy, moja osiol nubijski, moze te nubijskie sa bardziej prymitywne, stad ta wieksza krnabrnasc - oslowatosc😉, przywiazanie do stada itd.

btw. bardzo fajna wiatke maja osiolki🙂
Osiołki są śliczne... mały jak maskotka wygląda  🤣
Wiatka rodzinna, bo jeszcze "folbluty" tam mieszkały. Czyli mikrokucyczki.
Teraz Mamusia i Córeńka poszły do boksu w stajni żeby starsza córcia mleka nie podkradała.
Kurczę, tak się wszyscy zamartwiali co będzie a tu sama urodziła i wszystko dobrze.
Ciąża u osła trwa 10-12 miesięcy i to jest mylące jak licho.
Jestem zaskoczona rozmiarami Córeńki. Jakoś tak sobie wersję kieszonkową wyobrażałam.
famka   hrabia Monte Kopytko
11 października 2012 08:17
Tania, osz kurczaki jaki cudny 😀


Widzę, że urodziła się w czapce na wszelki wypadek.  😂
famka   hrabia Monte Kopytko
11 października 2012 08:59
bo przecież zima idzie 😀 ja się jej nie dziwię 😀 😉


I ma pokrowiec z futra na USZYYYY!
No nie mogę, ale cudowny.
I jeszcze jedno:

Jestem strasznym osłem!
I podobno miłym w dotyku jak jagniątko.
fot.K.Roleska
ash   Sukces jest koloru blond....
11 października 2012 09:39
ale słodziak! Piękny 😍
Ale paczajcie jaka ona jest DUŻA.
Znalazłam pierwszą z brzegu fotkę konia w tym wieku.
1 dzień.
link
Osiołek do połowy Mamusi prawie jest.  👀
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
11 października 2012 11:04
ziakokochałam się  😜 😍 💘
no jest słitaśna... 😜
..piiiiii................. 😀
Tania, super uroczy zwierzaczek 🙂 I faktycznie, jakiś bardziej ukształtowany niż jego rówieśnik koń. A co to jest za rasa, taki osiołek włochaty?
Jaka śliczna!!!  😍
Ja też uwielbiam osiołki, strasznie mądre są. Nawet mądrzejsze od najmądrzejszych kuców.
W Transylwanii wśród koni rajdowych mieliśmy osiołka o imieniu Maja.
Trzeba było uprzedzać gości jak było szykowanie koni do wyjazdu, żeby nie wieszali swoich sakw podręcznych na płotach, razem z siodłami, tak żeby nie znalazły się w zasięgu osiołka.
Bo Maja wysysała jabłka i kanapki przez zamkniętą sakwę!  😂
Robiła to bardzo dyskretnie, żeby nikt nie zauważył, zostawiając z zewnątrz tylko nie rzucającą się w oczy mokrą plamę. Potem dopiero na przerwie lunchowej okazywało się, że w środku została odsączona miazga jabłkowo-kanapkowa  😁
Ja za pierwszym razem nie wiedziałam o co chodzi, jak dziwiliśmy się na lunchu z jednym z gości, że jakoś nikt nie ma w sakwie takiej miazgi oprócz niego.
Potem dopiero zajarzyłam jak to się stało, gdy przyłapałam Maję na gorącym uczynku. Ona wiedziała, że robi coś nielegalnego, bo jak na nią spojrzałam to przestała i odwróciła głowę pogwizdując i nucąc "tralalalala... jakie ładne dziś niebo..."  😁
Przesłodkie stworzonko.



Ale Maja piękna.  :kwiatek:
Właśnie u osłów to machanie rzęsami jest rozbrajające. Kłamią w żywe oczy a człowiek musi wierzyć.


No to ośliczka Bunny jest taka.
Powinna mieć na imię  "Jezus Maria! " bo każdy tam na jej widok zawołał.  😉
W dotyku jest jak kaczuszka maleńka. Kaczuszka.
Przytula się bez namysłu i każe się głaskać.
Cudowne.
Odświeżam.  Na jakiej wysokości powinien być zawieszony żłob dla osiołka?
Wojenka   on the desert you can't remember your name
27 czerwca 2013 21:44
Tak z ciekawości i kompletnej niewiedzy... Co z osiołkowymi kopytami? Czy rozczyszcza się je normalnie, kowal itd. Czy może same sobie z tym radzą? A przy okazji, czy robi im się zęby? Wymagają jakiś innych, dodatkowych zabiegów, niż konie? Jedzą to samo, czy mają większą tolerancję? - w końcu podkradają kanapki 🙂
z tego co ja sie orientuje to trzeba je odrobaczac bardzo regularnie (maja jakies robale bytujace w plucach, ktore koniom bardzo pustosza organizm), a werkuje sie kopyta inaczej niz koniom- na wysokie pietki wlasnie.
Kopyta osła werkuje się tak samo, tyle że osioł ma trochę inną budowę kopyta. Kopyta mają lekko inny kształt ze względu na to by mieć lepszą przyczepność w górach  🙂
zostawia sie wysokie pietki, wiec inaczej. sposob werkowania taki sam- te same narzedzia, te same zasady ale inne skątowanie.
Odświeżam.  Na jakiej wysokości powinien być zawieszony żłob dla osiołka?

No na takiej, żeby sięgał. A co chcesz sypać do żłobu?
Marchew przede wszystkim, a co w ogóle można dawać osłom do jedzenia? Obecnie  nie jestem w stanie zmierzyć dokąd będzie sięgał, więc ile centymetrów tak mniej więcej będzie dobrze?
na wysokosci metra bedzie git, nawet nizej 😉,
A co to za sposób na osła ?



Nie mogę dojrzeć na jakiej części ciała osiolka jest zawiązany ten sznurek.
Sio   nowe wcielenie marchewki
29 czerwca 2013 20:49
Najpierw myślałam,ze ma to na tylnej nodze,ale widać że ma obrożę w 1:56. uf
Dzięki obibok  :kwiatek: a czy ktoś mógłby mi napisać jadłospis osiołka?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się