kącik skoków

Varia przecież dziewczyny Ci radzą - daj dzieciakowi być dzieciakiem. Przyzwyczajaj do podstaw- obecności człowieka, dotyku, chodzenia na uwiązie, czyszczenia, podawania nóg. Naucz się mówić sobie "ja mam czas", chyba że chcesz mieć za chwile konia 5,6-latka ze zmianami np. szpatowymi.

* pisałam równo z deborah
W innym towarzystwie chyba uczyłam się pracy przy koniach 😉Z 2,5 letnim kucem bawiliśmy się czasami na drążkach, cavaletti, dla niego to była zabawa, do niczego zmuszany nie był, teraz jako 6 latek żadnych problemów nie ma.
I po prostu zastanawiałam się kiedy można by zaczynać takie zabawy.


Okej, ale bardzo dziękuję za dwie ostatnie odpowiedzi. Przynajmniej się czegoś dowiedziałam, w przeciwieństwie do poprzednich odp. Jeszcze jedno pytanie mnie dręczy...to jak to jest z wystawami, gdzie skaczą 2-latki?
deborah   koń by się uśmiał...
27 października 2013 22:36
Jak musisz konia pokazać bo chcesz go sprzedać to niespecjalnie Cie obchodzi jak długo jego nogi wytrzymają.  Podobnie z czempionatami i zakładami treningowymi. Jak masz konia dla siebie to w trosce o jego stan zdrowia i prawidłowy rozwój dajesz mu czas na skostnienie i czekasz aż dojrzeje zanim zaczniesz go obciążać.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
27 października 2013 23:52
Varia, radzę zapomnieć o tym, czego uczyłaś się w tamtym towarzystwie. Niech się dzidzia bawi z rówieśnikami, niech tam nabiera umiejętności i obycia.
Varia daj konikowi przynajmniej na 2 lata spokój.
Niech spędza jak najwięcej czasu na padokach z innymi końmi (pamiętaj o regularnym, poprawnym werkowaniu kopyt przez kogoś z wiedzą i doświadczeniem).
Tak jak radziły dziewczyny- swoją pracę z nim ogranicz do podstaw (nauka chodzenia na uwiązie, podawania nóg, spokojnego stania przy czyszczeniu itd.)
Przez te 2 lata Ty też zyskasz ( będziesz chociażby dojrzalsza, bo według profili na re-volcie masz 15 lat, co moim osobistym zdaniem to troszkę za mało żeby porywać się na samodzielną pracę z młodziakiem).
Poświęć te dwa lata na intensywną pracą nad sobą.
Czytaj jak najwięcej literatury branżowej i przede wszystkim jeździł regularnie pod okiem dobrego instruktora na jakimś doświadczonym koniu.
To chyba najlepsza rzecz jaką możesz zrobić dla swojego przyszłego wierzchowca- nauczyć się dobrze technicznie, poprawnie i ładnie jeździć oraz zdobyć jak największą wiedzę teoretyczną.
I oczywiście mam nadzieję, że przy zajeżdżaniu konia będzie Ci jednak pomimo wszystko pomagał ktoś doświadczony 🙂

Wie ktoś coś o zgrupowaniach skokowych na ferie 2014, najlepiej w Mazowieckim? :kwiatek:
Kto się pojawi w Bogusławicach 9-10.11? Ciekawa jestem gdzie postawili rozprężalnię namiotową.


edit. pomyliłam daty
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
29 października 2013 08:57
a kto się na otwarcie hali do Sopotu wybiera? 👀
Zuzu. a co wtedy będzie się działo w Bogusławicach? Ja postaram się jakoś dotrzeć w końcu 😉
Moon   #kulistyzajebisty
29 października 2013 09:18
[quote author=Ktoś link=topic=18.msg1910320#msg1910320 date=1383037041]
a kto się na otwarcie hali do Sopotu wybiera? 👀
[/quote]
Będę ja z aparatem, nie mogę się doczekać jakie foty będą wychodzić!  😜
Więc proszę się ładnie przyodziać w granaty i uśmiechać  😉

... i zabrać moje zimówki!  😉
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
29 października 2013 09:41
sądzę,że jak nie zabierzesz ich z mojego bagażnika ( a kur** na siebie za każdym razem jak usiłuję tam wsadzić zakupy :hihi🙂 to ich Ci nie dostarczę nigdy  😡 :kwiatek:

mam nowy pięny pad caballa (biały z granatową lamówką), może być? i piękną derkę Caball &HB Contact  😜
Moon   #kulistyzajebisty
29 października 2013 10:00
Spoko, ostatnio doszłam do wniosku, że moja Sigma jest jakaś pancerna (przeżyła upadek z łóżka na parkiet bez żadnej ryski, uff!) więc myślę, że i z szybą od bagażnika sobie poradzi  😎

Odzienie zacne!  😀
breakawayy, halówki regionelne, ja będę pewnie tylko na niedzielę.
Dziś posadziłam inną osobę na mojego szkapa , dalej walczymy z odskokiem , wyszło że zad przed skokiem tak podstawia aż pod przednie nogi . Da się to jakoś zmienić , wytrenować ? za kilka dni planuję dać z 3 drągi przed przeszkodę i żeby jakoś zmusić go do mniejszego zaangażowania zadu .
Jadąc na przeszkodę , widzę że mi pasuje , wszystko gra a on nagle pomacha szkitami i dalej przytupnie ,podstawi zad i znowu tak samo  🤔wirek: 

1 przeważnie tak podstawia zad
2,3,4 potem tak wychodzi skok  😵 

Ćwiczymy szeregi i jest dobrze , potem na przeszkodach znowu to samo . Mam dwóch trenerów , koń dopiero w tym roku zaczyna swoje skoki (miałam innego konia ), więc chce coś dopracować zanim pojadę do trenera żeby potem nie krzyczał na mnie  😁 
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
31 października 2013 21:30
Ja też będę!
monia, trochę trudno radzić, bo trzeba by jeszcze ocenić tempo i rytm. Spróbowałabym pełniejszych przeszkód, wyraźniejszej wskazówki. Rozumiem, że galop przez drążki opanowany - galop, nie skoki? Bo jeśli nie, to trzeba najpierw, dopiero później przez drążki na skok, bo inaczej można nawet gorzej narozrabiać.
Halo właśnie liczyłam na twoją odpowiedź  , spróbuję właśnie zabudować bardziej przeszkodę , zawsze twierdzę że kazdy koń jest inny i potrzebuje innego treningu . Drągi i szeregi są ok . Problem to sam odskok , na nim nie czuć nic , zawsze mogłam określić każdą fule galopu , odskoku a na nim nie mogę ( nie tylko ja mam ten problem )
Co do rytmu to mi się wydaje że idzie dobrze , równo , ale zobaczymy co wyjdzie na treningu i co trener powie .

Jeszcze trochę i jadę na trening , trenerzy mówili ,że mam jeździć ogra a ja uparcie że nie , teraz nie mam konia więc ogier poszedł w ruch , chce zrobić niespodziankę . Tylko muszę popracować w domu żeby potem nie zawieść trenerów  😁  i szlifować już pod ich okiem .
Miałam dodać do interpretacji ale stwierdziłam że tu będzie lepiej  :kwiatek: 
monia, a w korytarzu go puszczałaś? Bo na razie to wygląda na przesadny respekt/brak zaufania. Do siebie? Do jeźdźca (każdego)? I wygląda jak skok "z przytupu" (z przyhamowaniem) ale... z zadu (zad odpala, bo koń skacze wyżej niż trzeba). Nie jest to nic, co by nie minęło w miarę naskakania, ale rozumiem, że takie skoki są diablo nieprzyjemne. Trzeba dążyć, że by zad odbijał się  równo z przodem (niemal). Inaczej jeździec ma właśnie marne szanse z wyczuciem, kiedy właściwie ten odskok: wyjdzie z przodem (bo inaczej się nie da) a tu petarda dopiero czeka 🙂 Przeszkody bardziej zabudowane koniecznie, tym bardziej, że koń zaczyna przygodę, a jest zapowiedź PZJ, że w 2014 będzie się dążyć do min. desek u podstawy w LL i L na parkurach. Koniec z "gołymi" przeszkodami.
halo w korytarzu był puszczany , ale nie zwróciłam uwagi na odskok . Powiem Ci że masz racje , zmiana jeźdzca zrobiła że koń nie był pewny , więc trochę latał wyżej . ( to była pierwsza jego inna osoba niż ja ) u nas to wygląda trochę inaczej , nie skacze tak wysoko , ciągnie fajnie szyje .
Będę coś próbować i tak nie liczę na jakieś sukcesy bo chłopak skończył w poniedziałek 15 lat ,więc niech chociaż te 2 lata coś porobi oprócz krycia . Czekam na młodzież , więc muszę zabić jakoś swój czas .Dziękuję Ci bardzo  :kwiatek: 
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
01 listopada 2013 17:00
kto sie wybiera 9-10 do dabrowki?
nikt?
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
01 listopada 2013 22:26
monia, a wskazówka na ostatnią foule?
aleqsandra   to było pierwsze co robiliśmy , dawaliśmy nawet dzióbek na przeszkodę , on dopiero zaczyna swoją przygodę więc chce spokojnie  😉  Do mnie się przyzwyczaił i te skoki jednak wyglądają trochę inaczej , chłopak się tak zestresował ,że ktoś na nim inny skacze ze kupkał co jakiś czas  😁 
Jednak musi przeżyć bo mam plan a ja nie mam takich uprawnień żeby startować to co planuję ( nie pytajcie co planuje bo za raz nie wyjdzie  :/  )
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
04 listopada 2013 20:41
A wybiera się ktoś 17.11 do Aro? 🙂
Hermes, może ja będę z aparatem.

A Bogusławice w ten weekend? Nikt nic? 🙁
Wybiera się ktoś do Aromeru na parkury otwarte w tą sobotę 09.11?
Hermes, wstaw propozycje proszę. 😉
Gillian   four letter word
07 listopada 2013 15:30
ja dziś poskakałam trochę bardziej konkretne wymiary i powiem jedno - sprawdza się mój system. Jechać do przodu, przegalopować zakręt i... przestać patrzeć na przeszkodę kiedy tylko namierzy ją koń  😵 jak jadę i się w nią wpatruję to nie ma szans, że pasuje - zaczynam dłubać, skracać, dojeżdżać i koniec świata. A tak na luziku jadę równo, nic się nie dzieje, odskok tam gdzie ma być  😜 po dzisiejszych skokach nabrałam takiej ochoty na zawody, że aż mnie skręca!
Mi trener każe na czubki drzew patrzeć  😁
Wie ktoś czy jest relacja on-line z CSI w Lesznie ? Albo chociaż jakieś listy startowe :P
Nirv ja będę z moim.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się