Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Może jeszcze dokupię takowy🙂

Wrzucam moich chłopców







I wstawiam fotki cudownych literek które zrobiła nam sznurka na drzwi pokoików chłopców.




Muffinka, już kiedyś miałam napisać, jacy oni są podobni! dwa małe przystojniaki 🙂
Muffinka, Ale ślicznotkowie, obaj!  😀

Kurde Gabryś mi zasnął o 17.30  😵 Dość późno na drugą drzemkę... (Trzecią?) Nie wiem którą liczyć jako pierwszą, bo jak już wspomniałam dziś Słodzio mój najsłodszy wstał 0 4.45 i zasnął znów od 6.10 do 8.00. Nie wiem czy doliczyć to do nocy, czy jako pierwszą drzemkę...  🙄
Potem spał od 11.10 około godzinę. No i teraz padł. Myślałam, że już dotrwa do wieczora, ale padł. No dobra, trudno, stwierdziłam że dam mu pospać pół godziny i jeszcze się pójdziemy pobawić z kolegą Franiem. Nawet telewizora nie wyłączyłam, nie przygasiłam świateł, krzątałam się, a ten śpi jak zabity. 😁 Po ponad pół godzinie zaczęłam go delikatnie budzić, a ten nic. Wzięłam go na ręce, zaczęłam do niego mówić... otworzył na chwilę oczy, przyssał się do cycusia i dalej w kimę z cycusiem w buzi, na siedząco/stojąco/wisząco na mnie.  😵 No cóż zrobić. Odłożyłam go na kanapę obok siebie i śpi. To już chyba koniec Gabunia na dziś.
Ciekawe o której się obudzi skoro zasnął jakoś po 17.00 zamiast 19.00-20.00  🤔  W takim razie ja chyba też na wszelki wypadek pójdę niedługo spać.  😅
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
20 listopada 2013 18:34
Julie, umiesz tak 'na wszelki wypadek'? Bo ja kurcze ni du du :/ jak sie poloze za wczesnie (jak nie padam na twarz jeszcze) to leze i przewalam sie znacznie dluzej niz gdybym jeszcze poczekala i polozyla sie pozniej.
btw- Jasiek jak skonczyl 6 miesiecy zaczal robic to co Gabrys w tym wieku- krecic nadgarstkiem i ogladac wszystko z kazdej strony z mega skupiona mina 😉
Muffinka oni są cudowni 😜 😜 😜 A ta fota Adaśka na brzuszku po prostu super słodka! 😍

Dzionka moja Różka wprawdzie 5 latek dopiero skończy, ale też zerówkowiczka. Wysikiwana przed spaniem,najpóźniej o 20 w łóżku, zasypia szybciutko (a i tak rano jest problem ze wstawaniem, budzę ją 7.15- 7.20). Przeważnie wytrzymuje całą noc, pod warunkiem, że nie pozwolę jej się ożłopać wody przed snem ( i nie chodzi o popicie kolacji, to jest ok, tylko czasem ma fazę na wyłażenie z łóżka bo pić, jeść, siku kolejne- takie odwlekanie nieuniknionego :hihi🙂. Jak się dorwie to niestety zdarzy się jej w nocy zmoczyć- np ostatnio zadekowała sobie w pokoju soczek który jej został z wycieczki, nie wiedziałam o tym a potem zdziwko w nocy bo całe łóżko zasikane, rano znalazłam butelkę koło wyrka, pustą oczywiście. Ale np. dzisiaj w nocy obudziłą się i pobiegła do łazienki, ale nie zdązyłą usiaść na kibelku, troszkę zmoczyła spodenki pizamkowe, ale dokończyłą dzielnie na sedesie.
Od 17 siedzę i robię lekcje z dzieckiem.
Końca nie widac. I jeszcze została piosenka z angielskiego do nauczania.
Myśle ze skończy sie około 21-22.
Dodo w której klasie jest Jacol?
Dodo w której klasie jest Jacol?


W pierwszej.
Adaś wczoraj miał sporą gorączkę, był marudny, śpiący i ogólnie zapowiadało się na jakieś paskudne choróbsko. A dziś od samego rana temperatury brak, w miarę żywy, energiczny, nieco płaczliwy, ale bawił się cały dzień, spał ładnie dwie godziny, zwymiotował poranne mleko, ale poza tym ok. Nie pojmuję tego, ani kataru, ani kaszlu, wysypki też żadnej. Jeśli byłaby to trzydniówka to i dziś tą gorączkę powinien mieć chyba.
W sobotę miał kontakt z osobą, która jak się okazało, ma półpaśca. Wtedy jeszcze nie było wykwitów i nikt nic nie wiedział. Myślicie, że mógł się ospą zarazić? W takiej sytuacji chyba też dziś byłoby kiepsko. Nie wiem co tym myśleć. Zobaczymy co będzie jutro.
Ma angielski dwa dni z rzedu w pierwszej klasie? Sporo Wam zadaja.. U nas praca domowa na 20 min, a mlody i tak wiekszosc na swietlicy z paniami odrabia.
Ma angielski dwa dni z rzedu w pierwszej klasie? Sporo Wam zadaja.. U nas praca domowa na 20 min, a mlody i tak wiekszosc na swietlicy z paniami odrabia.
on ma w ogóle 3 angielskie i niemiecki
BTW, codziennie przy lekcjach około 3-2h. Piosenka była zadana we wtorek. Ale wczoraj siedział do nocy i sie nie nauczył.
Po prostu mega niekumaty jest. Z takich co znają literę A, a za chwile nie wiedza jaka to litera. Nic nie kuma. Potrafi zapisać cała stronę litera A, a za chwile nie kuma co to za litera.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
20 listopada 2013 18:58
Muffinka, jak dzieci nie lubię, są brzydkie, ślinią się i w ogóle. To powiem Ci... że kurde, będziesz miała problem, bo synowe to się będą o nich biły 😁
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
20 listopada 2013 19:01
Dodofon, paranoja jakas- a co miał pozadawane?

Ja kurcze jestem zdania, ze praca domowa w nauczaniu początkowym powinna być symboliczna- tak na 20 minut maks roboty, albo jakas praca na za tydzień - ciekawa, tworcza. To sa dzieciaki przecież, powinny przyjść do domu, zjeść obiad, pobiec się pobawić do kolacji, kolacja i wyciszanie i spanie, a nie kurcze siedzenie nad lekcjami.
Muffinka, chłopaki są do schrupania !!!
Dzięki dziewczyny! :kwiatek:

JARA jak widać na fotce moje młodsze też się ślini jak buldog 😎 Zęby idą, pół dnia wył.
Spał dziś w sumie (3 drzemki) jakieś półtorej godziny. Masakra.
Za to Filip dziś IDEALNY!!!
No i śpią od 19.45. Ciekawe o której mnie poderwą rano.
Muffinka, uwielbiam ich!!!

Dodofon, to co piszesz to jakis koszmar!
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
20 listopada 2013 19:05
Czytam sobie czasem ten wątek jak nie mam co robić. Martwię się z Kenną o jej wymioty, tzn jej syna. Czytam kiedy Gabryś będzie znów 100% słodki jak budyń. Kiedy Lew będzie miał nową "hipsterską" (oryginalną) zabawkę. I czytam jak piszesz, że masz dzieci szatany tzn jeden maruda, a drugi zazdrosny.
Ale patrzę na zdjęcia - przecież to słodziaki.


Kurde, żeby mi się na dzieci nie pozmieniało..

😉
JARA małe sprostowanie!  Filip maruda od niedawna, ogólnie jest grzeczny i bardzo mądry. Ja nie mogę narzekać. No prócz ostatnich 2-3 tyg bo faktycznie jest jakiś problem. A Adaś jest na ogół wiecznie uśmiechnięty. Teraz ma ciężki czas więc i ja z nim. Minie.
A za dzieciaki się bierz. Im starsi tym mamy mniej cierpliwości. Jak ja teraz miałabym pierwsze dziecko to pewnie na nim by się skończyło 😎
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
20 listopada 2013 19:08
Zabiorę się pod warunkiem, że będą tak ładne jak Twoje 😁 😉
Mam Ci męża wypożyczyć?  😎  Chociaż nie...one są ładne po mamusi przecież 😎
Dodofon, dwa jezyki obce dla 7 latka? Masakra moim zdaniem, o ile jedno z rodzicow nie jest obcokrajowcem. A i wtedy do dwoch jezykow dokladanie trzeciego jest dyskusyjne.

Muffinka, masz slicznych chlopakow! 😍

Koszmarny jest teraz system edukacji i mowie teraz calkiem powaznie, jak macie mozliwosc, to szukajcie prywatnych, dobrych szkol. Prywatnych, ale nie z naciskiem na wynik, bo w takich tez sie tylko kuje do nocy, ale takich placowek, gdzie jest wszystko fajnie przemyslane.

Jara, przemysl sprawe 😍 Ja wprawdzie mam jedno dziecko i wiecej nie planuje, ale naprawde swiat z dzieckiem/dziecmi jest bardzo fajny 🙂 W ogole podziwiam wszystkie matki, ktore decyduja sie na kolejne dzieci 🙂
znalazłam fajne zdjęcie Lwa, sprzed bodajże 2 miesięcy ale się uśmiechnęłam na jego widok;]


Dodo łączę się w bólu... Pierwszy semestr Natalki wspominam jako koszmar. Zamin do młodej dotarło, że lekcje odrabia się codziennie trochę czasu minęło. Po 3 tygodniach wybrałam się do nauczycielki aby spytać czy na pewno jeszcze nic nie było zadane 😁- no i lekki wstrząs przeżyłam, bo oczywiście codziennie było coś zadane i trzeba było to nadrobić... Natka nigdy nie pamiętała co, kiedy, że coś trzeba do szkoły przynieść (typu farby, stare gazety czy szydełko), że sprawdzian będzie. Lekcje odrabiałyśmy początkowo tak jak Wy- od 17 do 22 🙄. Potem próbowałam aby odrabiała zaraz po powrocie ze szkoły- ale albo namawiała babcię, aby za nią odrobiła (tzn podpowiedziała np dodawanie), albo twierdziła, że nie umie i poczeka na mamę- efekt siedzenie do nocy, bo ja wracam o różnych porach. W drugiej klasie wpadłam na system- przychodziła po lekcjach do mnie do pracy, odrabiała lekcje (w pół godziny, maks godzinka) i odwoziłam ją do domu. Odetchnęłam, ale koszmar wrócił- w czwartej klasie 😵. To jest szok co się dzieje wtedy z dzieciakami (piszę w liczbie mnogiej, bo wszyscy rodzice czwartoklasistów to potwierdzają). Nowe przedmioty, nowi nauczyciele- do każdego przedmiotu inny, ksiazki i zeszyty oddzielne do kazdego przedmiotu i zadania domowe z każdego przedmiotu. Na każdą lekcję trzeba sie przygotować, może być kartkówka, sprawdzian, odpytywanie- po 3 latach niezbyt wymagających- masakra. Odrabianie lekcji od 16- 17 do 22- 23 było normą, kilka razy Natka zasnęła przy biurku (nie ona jedna)... Koło stycznia pomału dzieci sie ogarnęły, drugi semestr już był przyzwoity. Teraz piąta klasa- po wakacjach 2-3 tygodnie adaptacji i już jest luz, trzeba najwyzej odpytać ją przed sprawdzianem albo sprawdzić wypracowanie 🏇.
Muff - o jej. Co za sama slodycz <3
Sznurka - Lew jest cudowny!!! Tylko jak On Cię gryzie tymi zebiskami to wspolczuje 🙁
Dzieki jeszcze raz w imieniu moich łobuziaków 😉

sznurka aleeeeee super Lew!!!

czytam i czytam, czasem siostra coś poopowiada co dzieje się w szkole i ...moje dzieci nie będą do szkoły chodzić 🏇
Zen, niemiecki to widzę zabawa, piosenki, kolorowanki. Ale baba z angola bardzo wymagająca. Naprawdę oni sie uczą!
Co do zadań. Problem w tym, ze on ma zadawane np. 1 strona literek. Do napisania. I on to robi godzinę. Nie kręci sie, nie lazi, nie ma tv. Siedzi przy biurku i robi.
Ale.... ma jeszcze z 2 strony matmy i 1 stronę literek do DOKONCZENIA. Bo nie zdążył w szkole.
I np. Rysunek. Bo nie zdążył w szkole.
I to sie nawarstwia. Bo on jakiś maga ślimak i do tego nie kuma bazy.
Tak jak mówiłam - jakby nie trybił w ogóle. Nie miał jakiś wyższych skojarzeń, pamięci.
Przecudny Lew 😍 😍 😅

Dodofon, a ktory z jezykow jest prywatnie? Niemiecki? To sa jeszcze dzieci, sa wolne, a chlopcy zazwyczaj beda w pierwszych latach nauki wolniejsi od dziewczynek, wolniej pisza, brzydziej, bardziej sa podatni na rozkojarzenia. Nie wszyscy, ale wiekszosc tak. Badalas wzrok Jacolowi?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
20 listopada 2013 19:25
Ja 1-3 klasa podstawówki chodziłam na angielski, to były dodatkowe lekcje, bo język nie był obowiązkowy w tym wieku. I fantastycznie to wspominam. Nauczycielka była młoda i miała podejście. Najzwyczajniej w świecie się uczyliśmy: liczyć, literek, kolorów itp. Były też zabawy np chowanie kluczy w sali i po angielsku naprowadzaliśmy osobę, która szukała.
Naprawdę bardzo dobrze to wspominam, ale chciałam chodzić na ten język. Ale dwa języki i to niemiecki (bleh) w tym wieku to za dużo.

Dodo to są obowiązkowe lekcje?
Języki są w ramach szkoły. Z podziałem na grupy 9 osobowe.

Edit. Wzrok badany,
Pani przesadzła go do 1 ławki. No trzeba nazwać po imieniu. Słaby jest. Cienki.
W życiowych sprawach i madrosciach odbiega znacząco in plus od rówieśników. Ale w szkole poległ.
szafirowa, No właśnie niby nie umiem "na wszelki wypadek" ale z drugiej strony jestem już tak zmęczona wieczorem, że raczej bym zasnęła o 21.00 jakbym się uparła. 😉
Ale jest dla mnie jednak szansa na pobudkę o normalnej porze, czyli około 5-6 😁 bo Gabulek się raczył obudzić o 19.30, zjadł cycusia, butlę i kaszkę z malinami (mega dużo, a ostatnio ma słaby apetyt i się znacznie odpulpetował) i teraz się bawi i czyta książki. 😀

sznurka, Super Lewcio! 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się